tag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post2347878522892801009..comments2024-03-27T17:47:08.071+02:00Comments on springsharp: Komunikatde Villarshttp://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comBlogger48125tag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-23874848824844982252017-06-01T08:42:33.873+03:002017-06-01T08:42:33.873+03:00Miło mi powitać nowego czytelnika :) Myślę, że ten...Miło mi powitać nowego czytelnika :) Myślę, że ten czas kiedy zatęsknię za blogiem w końcu nadejdzie, na razie odświeżam sobie umiejętności rysunkowe, bo jak wspominałem - dłuższa przerwa powoduje jednak pewne wyjście z wprawy wtej materii. de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-83815793242846825972017-05-31T21:26:24.485+03:002017-05-31T21:26:24.485+03:00Ja też tu prawie codziennie zaglądam i zawsze żału...Ja też tu prawie codziennie zaglądam i zawsze żałuję, że nie znajduję nic nowego. Pozdrawiam Autora i pozostałych Kolegów i liczę, że Autor też zatęskni do swojej opowieści.<br />DarekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-55419456859769348852017-05-28T12:57:49.980+03:002017-05-28T12:57:49.980+03:00Faktycznie, nie narysowałem niczego od tamtego cza...Faktycznie, nie narysowałem niczego od tamtego czasu. Nic a nic, w ogóle nie wiem czy nie wyszedłem już zupełnie z wprawy... Co do przyszłości - nie jestem w stanie stwierdzić co dalej. Na chwilę obecną niczego nie wykluczam ani też niczego nie obiecuję. Zobaczymy. Warunkiem koniecznym reaktywacji jest abym poczuł wewnętrzną motywację do kontynuowania tej opowieści. Wiele tematów pozostaje rozgrzebanych i niedokończonych, być może coś z tego uda się sfinalizować, ale o jakichkolwiek terminach trudno mi cokolwiek powiedzieć. <br />Natomiast bardzo jest mi miło że nie zapomnieliście jeszcze o tym blogu. Dziękuję! de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-75129720299819963982017-05-27T21:12:43.945+03:002017-05-27T21:12:43.945+03:00Przepraszam, ale zapomniałem się podpisać pod powy...Przepraszam, ale zapomniałem się podpisać pod powyższym wpisem!<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-33163057073815980232017-05-27T19:35:42.479+03:002017-05-27T19:35:42.479+03:00A już się ucieszyłem, że nastąpiło wznowienie blog...A już się ucieszyłem, że nastąpiło wznowienie bloga! Obawiam się jednak, że są to złudne nadzieje i w poprzednim kształcie nie będzie już reaktywowany. Co najwyżej będą to luźne impresje na różne tematy, tak jak w początkowym okresie funkcjonowania bloga. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-60738892729943502122017-05-27T17:19:03.630+03:002017-05-27T17:19:03.630+03:00Ja też tu zaglądam codziennie, ale im bardziej zag...Ja też tu zaglądam codziennie, ale im bardziej zaglądam, tym bardziej Autora nie ma, niestety.<br />H_BabbockAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-34990389361195320352017-05-27T15:24:36.114+03:002017-05-27T15:24:36.114+03:00Autor jest tu najważniejszy. Póki nie wróci, nic n...Autor jest tu najważniejszy. Póki nie wróci, nic nie poradzimy.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-43440143522471449472017-05-27T09:02:56.923+03:002017-05-27T09:02:56.923+03:00Oczywiście nie jesteś sam.
PiotrOczywiście nie jesteś sam.<br /><br />PiotrAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-39976746499712028872017-05-26T23:43:52.804+03:002017-05-26T23:43:52.804+03:00AAAAAAAHHHH,,,XD
Nie mogę się powstrzymać..XD
Czy ...AAAAAAAHHHH,,,XD<br />Nie mogę się powstrzymać..XD<br />Czy oprócz mnie jeszcze ktoś tu zagląda od czasu do czasu? (ja niemal codziennie)<br />Mości de Villarsie! Nie wiem jak pozostali Waszmościowie ale ja tęsknię! Nie wierzę że w stoczni nie nakreśliłeś żadnego statku/okrętu od Marca! (nie musi być związany z KP)<br />Tak czy owak.. Pozdrawiam!<br />Chyba zacznę przeglądać od początku Marynarki KP, dla spokoju ducha zajmie to trochę czasu..:)<br />Kpt.GKpt.Ghttps://www.blogger.com/profile/00897714510976212422noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-61186800940095467232017-04-11T23:24:46.934+03:002017-04-11T23:24:46.934+03:00Kolego H_Babbock
1. Nie twierdzę że uda się na 100...Kolego H_Babbock<br />1. Nie twierdzę że uda się na 100% 3/4 sił wycofać, zakładam że część musi przejść do obrony okrężnej aby dać czas reszcie na zorganizowany i uporządkowany odwrót, lub ucieczkę<br />2. Przyjmując realnie zakładałem połowę uratujemy + siły rosyjskie, które będą u nas, przejmujemy magazyny zaopatrzenia armii imperialnej, na wielkie ofensywy na berlin i dalej nigdy nie będziemy mieli sił, ale na obronę i wykrwawianie chyba już tak.<br />3. Nie odpuszczą wroga, słuszna uwaga, ale zakładam że mimo wszystko ważniejsza jest ofensywa na Paryż niż uderzenie na Wilno. Dla Niemiec, przestajemy być wielkim wrogiem, a stajemy się, przy braku wsparcia ze strony Rosji czymś męczącym, dlatego można wycofać z frontu sporą część sił. Oni zdają sobie sprawę ze słabości naszych sił w ataku, zaś atak na nas sprawi że jednak będą musieli zostawić OberOst w całości, żeby dokończyć sprawę. Jeśli pokonają Paryż, my sami byśmy przybiegli do nich błagając o łaskę.<br /><br />Co do założeń mojej wersji, wychodziłem z założenia, że przy takim upadku, jaki spotkał Rosję, my także nie możemy wyjść bez szwanku, ale mimo wszystko morale mielibyśmy nadal wysokie. Dodatkowo zniszczenia również nas by nie ominęły, co wydaje mi się wysoce realistyczne.<br /><br />Co do planu to niech będzie H4<br /><br />Gr.Adm. Thrawn Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-3772363483007188872017-04-11T23:06:44.463+03:002017-04-11T23:06:44.463+03:00Kolego Adm.Thrawn
Ciekawa koncepcja. Moim zdaniem ...Kolego Adm.Thrawn<br />Ciekawa koncepcja. Moim zdaniem w dwóch miejscach bardzo optymistyczna. Mianowicie, że:<br />- uda się wycofać przy rozpadającym froncie aż ¾ sił na nowe pozycje, często odległe o kilkaset kilometrów. Bo niestety właśnie w odwrocie armia najszybciej słabnie.<br />- nie wiem czy dobrze rozumiem, że mamy obsadzić linię Połaga-Polesie? To bagatela 500km frontu i wymaga ponad 30 dywizji minimum. Przy uratowaniu tylu wojsk, ile zakłada Kolega to da się obsadzić. Ale czy da się obronić przy braku amunicji? Czy Niemcy odpuszczą sobie wroga zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy Prus? <br /><br />H_Babbock<br /><br />PS uwaga techniczna – proponuje, żeby autorzy nadawali swoim scenariuszom nazwy (ja np. dałem H1), bo to pozwoli łatwo potem powoływać się w dyskusji na konkretny wariant.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-29268137329264291492017-04-11T20:10:27.229+03:002017-04-11T20:10:27.229+03:00Raczej będzie to wyglądać odwrotnie. Tylko Polska ...Raczej będzie to wyglądać odwrotnie. Tylko Polska jest nadzieją na przywrócenie w Rosji legalnych władz i w dalszej perspektywie zwrot z inwestycji Francuskich. Więc Francja będzie nas popierać, a Brytania będzie przeciw.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-788065900043499052017-04-11T17:52:01.339+03:002017-04-11T17:52:01.339+03:00Widząc tak wiele pomysłów, nie mogłem się powstrzy...Widząc tak wiele pomysłów, nie mogłem się powstrzymać i popełniłem swój. Tak w zasadzie to tylko modyfikacja planu H1:<br />Punkt wyjścia. Wojska Królestwa stanowią mniej więcej 1/3 wojsk sojuszniczych na froncie wschodnim. Obsadzają „klin Warszawski” (wielki łuk powiedzmy od Łomży do Dęblina) i wydzielona armia rejon Lwowa. Szybko zostaje improwizowana armia „Inflanty” do powstrzymania wyłomu pod Połagą. Tutaj bez zmian, w planie.<br /><br />1915 – Polskie kontrataki pod Połagą na skrzydło Niemców dają niewielkie postępy, ale zatrzymują wroga. Front się stabilizuje.<br /><br />1915 maj ofensywa Gorlicka przełamuje front. Znów Polskie odwody musza ratować front. Udaje się utrzymać rejon Lwowa, aczkolwiek wrogie włamanie zagraża „klinowi Warszawskiemu”. Mimo zagrożenia nie następuje ewakuacja Warszawy i udaje się ustabilizować linię frontu. Pierwsze rysy na wizerunku Imperium Rosyjskiego, Król zaniepokojony wystosowuje oficjalne pismo do swojego drogiego cesarskiego kuzyna z pytaniem o stan kraju, równocześnie zleca drobne badanie sojusznika przez wywiad w celu ustalenia swojej wersji przyszłości.<br /><br />1916 czerwiec. Ofensywa wojsk sojuszniczych pod wspólnym dowództwem Brusiłowa wyprowadzona z „występu Lwowskiego”. Dołącza się do niego uderzenie z północy (rejon Lublina?). W efekcie dokonuje się pogrom Austriaków (i nieco Niemców), a front w południowej Polsce przesuwa się znacznie na zachód – choć Kraków jest poza zasięgiem.<br />1917 luty – rewolucja w Rosji. Rząd Tymczasowy zapowiada dalszą walkę – co satysfakcjonuje Króla (skądinąd niezadowolonego z rewolucji „republikańskiej”). Sztab i część generalicji bagatelizuje sytuację na wschodzie, monarcha coraz bardziej zaniepokojony. Nakazuje na już przygotować cokolwiek, pomysł ideę, może plan na wypadek załamania się rosji.<br /><br />Lato-jesień 1917 – Sytuacja zaopatrzeniowa, w szczególności w amunicję jest rozpaczliwa. Oddziały polskie mimo pogorszenia morale, nadal chcą walczyć. Rosyjskie różnie – im dalej od Polaków są tym bardziej zdemoralizowane i zaczynają się rozłazić.Powoli przesuwane sa jednostki odwodowe za linię Połąga, Niemen, Polesie,<br /><br />Listopad 1917 – rewolucja bolszewicka. Armia rosyjska generalnie zaczyna się „rozpływać”. Obrona obsadzona przez Rosjan (linia Prus, część między Dęblinem a Karpatami, cały front poniżej Lwowa) zaczyna znikać, a Polakom grozi oskrzydlenie przez Niemców. Dowództwo polskie dzięki przygotowaniu ratuje z apokalipsy 3/4 sił. Udaje się uratować tylko cząstkę armii rosyjskiej. Z wielomilionowej armii ostaje się ledwie ekwiwalent 10 dywizji. Zajmujemy dla bezpieczeństwa „tyły” czyli min. Rewel.<br /><br />1917/1918 – Dzieki pokojowi brzeskiemu niemcy mogą rzucić gros sił na zachód, jednakowoż pozostałe siły na froncie wschodnim i tak są zbyt duże dla królestwa aby można było dokonać ofensywy. Trwa pat, ze wskazaniem na niemcy.<br />1918 wiosna – Udało się przejąć część jednostek z floty bałtyckiej, trwa cicha wojna pomiędzy bolszewikami a królestwem oraz niemcami a królestwem, wyczerpująca i tak małe już siły królestwa.<br />1918 listopad. Zawieszenie broni. Mimo próby pominięcia nas przez stronę francuską ( przecież jesteśmy tylko wasalem ich sojusznika) z powodu wielkich pieniędzy francuskich ulokowanych w rosji, jesteśmy obecni jako pełnoprawny członek aliantów ( angielskie próby zniwelowania wpływów francuskich). Mimo wszystko trwają zakulisowe próby wpłynięcia na królestwo polskie, aby rozpocząć rekonkwistę Imperium Rosyjskiego<br /><br />Adm.Thrawn<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-91952027187973386302017-04-07T21:03:20.991+03:002017-04-07T21:03:20.991+03:00Drogi Gospodarzu i Szanowni Koledzy!
Zechciejcie w...Drogi Gospodarzu i Szanowni Koledzy!<br />Zechciejcie wziąć pod uwagę, że jako IR + KP jesteśmy znacznie mocniejsi niż historyczne Imperium Rosyjskie (o czym już wspominałem przy "Ewakuacji Połągi"). Nadto należy pamiętać o oporze społecznym przeciw bolszewikom, o "białych", Komitecie Sawinkowa i tym że o ile początkowo po przewrocie w Pitrze większość "antybolszewicka" zajęła stanowiska wyczekiwania na rozwój sytuacji, to spora liczba oficerów i część wybitnych polityków ruszyła na prowincje organizować opór. Zdecydowane działanie ze strony KP dałoby impuls do natychmiastowego wybuchu kontrrewolucji, dało by "białym" jednolite dowództwo i wsparcie. Czas grał na korzyść bolszewików bo początkowo ich władza była chwiejna i umacniali się terrorem.<br />O'CooleyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-24313872369357357112017-04-07T10:42:48.474+03:002017-04-07T10:42:48.474+03:00To, o czym piszesz, jest kwestią kilkunastu lat. Z...To, o czym piszesz, jest kwestią kilkunastu lat. Zaraz po rewolucji sytuacja będzie wyglądała źle. Przybędą do nas wszelkimi drogami tłumy ludzi bez niczego (ewentualnie z kilkoma zaszytymi w ubraniu złotymi rublami, ale to raczej mało na rozpoczęcie nowego życia), ich utrzymanie będzie nie lada wyzwaniem dla kraju wyniszczonego wojną (może przyjdą dostawy żywności z USA). Ci ludzie będą chcieli wrócić do domów, będą tworzyli białe konspiracje i oddziały, będą naciskać na rząd polski (wszystko jedno królewski jeszcze czy republikański), żeby pomógł im się pozbyć bolszewickiej zarazy. Reżimowi w Moskwie też nie będzie się ta sytuacja podobać i będzie on dążył do konfrontacji.<br />Jest jednak poważna różnica między tym scenariuszem a realną historią. W realu naszym celem w wojnie z bolszewikami było przetrwanie, tu będzie nim zniszczenie reżimu albo - plan minimum - wykrojenie z Rosji dużego - białego kawałka.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-56447050202766744102017-04-06T18:13:34.305+03:002017-04-06T18:13:34.305+03:00Z drugiej strony ta inteligencja (+ofc. ogólnie lu...Z drugiej strony ta inteligencja (+ofc. ogólnie ludność) może uzupełnić nasze własne straty z wojny..:) Dodajmy jeszcze iż jest spora szansa iż część tych ludzi będzie znała Język Polski, dodatkowo jeśli potraktujemy ich w sposób sensowny i poddamy asymilacji to mogą już nie chcieć wracać do Matuyszki Rasyii..<br />Z drugiej strony granice państwa z gumy nie są i na prawdę musielibyśmy mieć państwo o około 10-20% większej powierzchni niż w realu, ale to będzie zależeć od potencjalnych zysków w latach 1918-20.<br />Kpt.GKpt.Ghttps://www.blogger.com/profile/00897714510976212422noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-10982446436794502942017-04-05T10:25:51.483+03:002017-04-05T10:25:51.483+03:00Powyższa koncepcja (początku wojny z bolszewikami)...Powyższa koncepcja (początku wojny z bolszewikami) jest ciekawa i godna uwagi!<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-6566016470303029672017-04-05T09:50:58.117+03:002017-04-05T09:50:58.117+03:00Kiedy car straci kontrolę nad sytuacją w Rosji, mo...Kiedy car straci kontrolę nad sytuacją w Rosji, może szukać azylu w Polsce, on i arystokracja, burżuazja, kułacy, duchowni, inteligencja itd.; setki tysięcy albo miliony ludzi przeznaczonych przez nową władzę do odstrzału. To może być początkiem wojny polsko-bolszewickiej. Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-88122551011089798242017-04-04T23:59:13.003+03:002017-04-04T23:59:13.003+03:00Również uważam iż Propozycja H1 jest najlepsza gdy...Również uważam iż Propozycja H1 jest najlepsza gdyż:<br />-Król jak i Ogólnie Królestwo Polskie nie nosi plamy na honorze<br />-Nie opuściliśmy Sojuszników z zachodu chociaż oni zapewne by tak uczynili<br />-Twarda obrona była by (w przyszłości[1939-45 lub innych latach]) źródłem i pewnych tradycji waleczności żołnierza polskiego<br />-Po zakończeniu wojny zachodnie Mocarstwa musiałyby się z nami liczyć o wiele bardziej niż w realu<br />-Większe szanse na przejęcie paru "zabawek" Kaisera<br />-Ogólny "szacun" dla nas na arenie narodowej wzrasta ze względu na sytuację w jakieś kraj się znalazł a mimo to kontynuowania walki<br /><br />Teraz jeszcze odnośnie naszego Króla, po tylu latach ród naszego władcy jest jak najbardziej spolszczony chociaż nie wykluczam iż jego drugi (doskonale opanowany) język to Rosyjski (i zapewne parę innych). Jednakże widząc co dzieje się u jego Krewnego w Rosji oraz to w jaki sposób sobie z tym radzi, to obawiam się iż nie byłby z niego dumny. Wydaje mi się że Król Wolałby odciąć się od "krewniaka" z jeszcze jednego powodu...<br />Wolałby rządzić Swym Polskim Królestwem w oderwaniu Giganta o patyczkowatych nóżkach.. Tak czy owak obecnie i oficjalnie jesteśmy przywiązani do Rosji jak Jaś do Małgosi. Tu mamy okazję wyjść z twarzą, a jedyną ewentualną pomocą dla Krewnego byłby dworek z wielkim ogrodem gdzie mógłby wraz z rodziną dożyć spokojnie starości na terenie KP.<br />Kpt.GKpt.Ghttps://www.blogger.com/profile/00897714510976212422noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-84589771328364432672017-04-04T18:00:20.364+03:002017-04-04T18:00:20.364+03:00Bezsprzecznie tak!
ŁKBezsprzecznie tak!<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-66600329248964511822017-04-04T15:38:41.449+03:002017-04-04T15:38:41.449+03:00Koledze H_Babbock bardzo dziękuję za przedstawieni...Koledze H_Babbock bardzo dziękuję za przedstawienie interesujących scenariuszy. O ile będę kontynuował tę opowieść, to z pewnością wezmę je pod uwagę. Najbardziej mi się z nich podoba (w sensie że wydaje się najbardziej realistyczny) wariant H1. Czyżbyśmy zaczynali osiągać konsensus? :)<br />de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-87392711613555253172017-04-04T04:14:07.026+03:002017-04-04T04:14:07.026+03:00Jako monarchiście niemiła jest mi perspektywa wpro...Jako monarchiście niemiła jest mi perspektywa wprowadzenia ustroju republikańskiego. Uważam również, że król i polska gałąź dynastii są już dogłębnie spolonizowane i zdołały utracić bliskość duchową z rosyjskimi kuzynami. W związku z czym nie podejmą interwencji zbrojnej w obronie ustroju monarchicznego w Rosji. A co do większej dozy optymizmu. Pisałem już o tym kilkakrotnie. Samo istnienie Polski musi oznaczać, że Niemcom wiedzie się gorzej (a nie lepiej!) na froncie lądowym. Większe nakłady, które Rzesza poczyniła na rzecz marynarki, muszą odbić się negatywnie na jej wojskach lądowych. Katastrofa pod Połągą była wypadkiem przy pracy, a wyciągnięte wnioski nie pozwolą na jej powtórzenie. Twardy opór na północnej flance frontu wschodniego spowoduje nacisk Niemców (wraz z sojusznikami) na odcinek południowy. Tym bardziej, że będą mieli pokusę rozegrania karty ukraińskiej. Im głębiej wlezą do Rosji, tym lepiej dla nas, ale i dla niej samej. Rosyjskie stepy na południu były już nie raz świadkiem klęski jej wrogów (Karol XII). A Napoleon wszedł nawet do Moskwy, co nie przeszkodziło mu przegrać wojnę z kretesem. :)<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-3149202270775638962017-04-03T23:50:45.603+03:002017-04-03T23:50:45.603+03:00Różnica wariantów H3 wobec H1 i H2 jest w jednym „...Różnica wariantów H3 wobec H1 i H2 jest w jednym „szczególe”. Kraj nie jest okupowany, nie następują rabunkowe rekwizycje, zniszczenia wojenne. W listopadzie 1918 istnieje armia, administracja, ale też terytorium, na wschodzie wręcz tak dalekie jak nam się zamarzy. Większości kraju nie trzeba wyzwalać a można się skupić na wsparciu wyzwalania Wielkopolski, Śląska, a może i więcej.<br />Fakt, że z punktu widzenia historyka zostaje niesmak, że Król zdradził sojuszników. Ale z punktu widzenia obywateli i gospodarki Polski ten scenariusz jest nieporównanie lepszy od H1 i H2.<br />H_Babbock<br />PS Z ciekawości – co by Kolega dodał optymistyczniejszego do scenariusza? Bo moim zdaniem im więcej będzie fajnych propozycji tym większa szansa, że „skusimy” dV do dalszego ciągnięcia blogu<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-40865990649496162882017-04-03T23:40:23.810+03:002017-04-03T23:40:23.810+03:00Nie podzielam opinii Kolegi. Przecież to sytuacja ...Nie podzielam opinii Kolegi. Przecież to sytuacja identyczna z pokonaną w działaniach bojowych Serbią, która z końcem wojny natychmiast się odrodziła.<br />H_Babbock<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-29610068454918017692017-04-03T17:03:49.979+03:002017-04-03T17:03:49.979+03:00W takim scenariuszu niepodległa Polska nie powstan...W takim scenariuszu niepodległa Polska nie powstanie od nowa. Upadek Królestwa spowoduje sytuację taką jak po każdym przegranym powstaniu - lata marazmu, zwątpienia, zgnuśnienia. Można to porównać do utraty przytomności po przegranej bójce, jest to zawsze stan zagrożenia życia.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.com