tag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post5840132287273339146..comments2024-03-27T17:47:08.071+02:00Comments on springsharp: Podwodny stawiacz minde Villarshttp://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comBlogger44125tag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-40903244727345338562017-08-13T19:10:26.323+03:002017-08-13T19:10:26.323+03:00Odpowiednik Garford 5 ton lorry ale z silnikiem 80...Odpowiednik Garford 5 ton lorry ale z silnikiem 80KM<br />W Rosji wiele ciekawych i możliwych do zrealizowania inicjatyw sprzętowych, było blokowanych przez biurokratyczny bezwład i niechęć decyzyjną. Trzeba było dotrzeć z pomysłem gdzieś wysoko by urzędnicy "dostali kopa".O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-45062978644277441112017-08-13T12:36:17.065+03:002017-08-13T12:36:17.065+03:00Bardzo słuszna uwaga. Samochód pancerny Erhardt to...Bardzo słuszna uwaga. Samochód pancerny Erhardt to bardzo ciekawa konstrukcja w układzie 4 x 4. Był, jak na realia PWS, bardzo szybki. Kształt nadwozia trudno jednak uznać za udany z powodu bardzo znacznej wysokości.<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-21995845699956033882017-08-13T12:29:02.340+03:002017-08-13T12:29:02.340+03:00Zadziwiającym jest ze Niemcy mając przemysł wystaw...Zadziwiającym jest ze Niemcy mając przemysł wystawiły tylko kilkadziesiac samochodów pancernych (najliczniej typ Erhardt, a i używali na wschodzie bez efektów taktycznych. A biedna Rosja, licząc z tymi co powstały w jednym czy paru egzemplarzach, wystawiła około tysiąca.O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-37234246085983913102017-08-13T05:42:55.570+03:002017-08-13T05:42:55.570+03:00I jeszcze słówko odnośnie drezyn i pociągów pancer...I jeszcze słówko odnośnie drezyn i pociągów pancernych. Na Zachodzie rzeczywiście z nich raczej nie korzystano (z przyczyn dla mnie nie jasnych), ale np. Rosja i Austro-Węgry używały "pancernych pojazdów kolejowych" sporo i z dobrym wynikiem. Przed DWS uważano w III Rzeszy, że jest to przestarzały rodzaj broni. W trakcie działań, i to przy przemożnym znaczeniu lotnictwa, Niemcy zmienili jednak zdanie i pieczołowicie "zbierali" zdobyte w walkach pojazdy (w tym również ex-polskie!). Modernizowali je i wkrótce rozpoczęli budowę własnych i zaawansowanych technicznie konstrukcji (w którymś z muzeów kolejnictwa w Polsce, może w Sochaczewie, jest do dziś eksponowany silnie uzbrojony i potężnie opancerzony niemiecki wagon motorowy z czasów DWS). W praktyce okazywało się, że takie składy, wyposażone w silną broń przeciwlotniczą i własne drużyny techniczno-remontowe torów, są bardzo wartościowym komponentem obrony własnej i "twardym orzechem do zgryzienia" dla wroga. <br />ŁK Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-55717156210701663552017-08-12T21:20:00.597+03:002017-08-12T21:20:00.597+03:00Kolego H_Babbock
Kolej Wiedeńska była raczej wyjąt...Kolego H_Babbock<br />Kolej Wiedeńska była raczej wyjątkiem, inne wąskie kawałki, to łączniki do granicy z Prusami.<br />Kompania lekkich SP na dywizje. otóż Rosjanie działali plutonami SP- dwa Austiny i Garford jako wsparcie artyleryjskie, czasem dwoma plutonami a w sumie w latach 1915-16 wprowadzili (nie licząc pojedynczych typów) 540 samochodów pancernych. Wiec na nasze 30 dywizji wyjdzie tyle samo lekkich Fordów.<br />Kolega ŁK 12 sierpnia 2017 08:50 <br />Mamy takie J-Q "...Częśc z nich to holowniki dział, częśc transport piechoty (do 20 osób) częśc samochody pancerne kołowe(wieża 37mm+ckm i ckm obok kierowcy albo 4 ckm- wieża, kabina i dwa boczne), część na podwoziu Kegresse- wtedy działko Maxim QF 1-pdr i ckm w wieży lub ckm z przodu a z tyłu pancerna kabina dla 12 żołnierzy (transporter szturmowy)..." 11 sierpnia 2017 13:54O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-55514849236389689032017-08-12T21:03:42.613+03:002017-08-12T21:03:42.613+03:00Po pierwsze było 15 lat po wojnie, a oni dalej na ...Po pierwsze było 15 lat po wojnie, a oni dalej na gumowych gąsienicach. Ale i tak kupowali następne C-K jako ciągniki artyleryjskie i inne wozy techniczne, dopiero jak powstały nasze Pz.Inż zrezygnowano z dalszych zakupów. <br />Po drugie, na wojnie sie nie wybrzydza, Rosja wyciągnęła z magazynów nawet karabiny Berdana.<br />Po trzecie nasz Kegresse to bardziej "Kegresse"- idea półgąsienicowości, inne zawieszenia kół i napęd i mamy gąsienice stalowe jak "Holty", przecież robimy własny, czysto gąsienicowy pojazd- Pancerne Działo Motorowe (albo Samojezdne)O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-61367122126900358272017-08-12T20:41:46.719+03:002017-08-12T20:41:46.719+03:00PS. Podwozie półgąsienicowe Kegresse'a miało z...PS. Podwozie półgąsienicowe Kegresse'a miało zapewne swoje "choroby wieku dziecięcego", ale sama jego idea była słuszna. I Niemcy i Amerykanie stosowali przecież szeroko, w latach DWS, pojazdy półgąsienicowe (transportery opancerzone, działa samobieżne, opancerzone ciągniki artyleryjskie).<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-90285379720757383732017-08-12T20:30:19.022+03:002017-08-12T20:30:19.022+03:00Nikt i nic nie przekona mnie, że samochód pancerny...Nikt i nic nie przekona mnie, że samochód pancerny w układzie 4 x 2 ma lepsze właściwości poruszania się w terenie, niż pojazd półgąsienicowy. Jeśli kołowe samochody pancerne, to możliwie z napędem 4 x 4. Nie mam, w związku z tym, przekonania do rzeczywistych walorów tych ultralekkich Fordów. Może na drogi Europy Zachodniej byłyby one przydatne, ale nie na bezdroża Wschodu. W moim odczuciu sukcesy Fordów FT-B w 1920 r. wynikały raczej z wysokiego morale polskich "pancerniaków" i postępującej (w zawrotnym tempie) demoralizacji armii bolszewickiej.<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-59731922631340915332017-08-12T20:07:25.432+03:002017-08-12T20:07:25.432+03:00Wydaje mi się, że mieszany. To znaczy według opisó...Wydaje mi się, że mieszany. To znaczy według opisów osoby podróżujące z Rosji dojeżdżały do Warszawy „rosyjskim” torem do dworca „Wileńskiego” (na prawym brzegu Wisły). Następnie dorożkami przejeżdżano przez Wisłę i na dworcu „Wiedeńskim” (na lewym brzegu Wisły) wsiadano w pociąg „europejski” do Wiednia.<br />Skoro rosyjska administracja zgodziła się na taką mieszaninę, to ja bym zakładał, że Królestwo przyjęło tory Europejskie.<br />Co nie zmienia faktu, że nawet tam, gdzie sieć kolejowa była niesłychanie gęsta (np. północna Francja) pociągi pancerne i drezyny nie odegrały żadnej roli.<br /><br />PS Koncepcja pojazdów półgąsienicowych na podwoziu Citroen-Kegresse nie jest zachęcająca. Z opisu polskich samochodów pancernych wz28:<br /><br /> Potem zaczęły wychodzić na jaw niedostatki konstrukcji. Okazało się, że podwozie półgąsienicowe nie spełniało wszystkich oczekiwań: prędkość maksymalna była niska, mechanizm gąsienicowy wymagał bardziej skomplikowanej obsługi, a własności w jeździe terenowej wcale nie były najlepsze. Również szybko zużywały się gumowe gąsienice.<br />Z tych powodów w 1933 roku podjęto decyzję o przebudowie posiadanych samochodów pancernych wz. 28 na pojazdy całkowicie kołowe, w drodze zamiany mechanizmu gąsienicowego na most napędowy z kołami bliźniaczymi.<br />Wydaje się, że na drogi Europy AD 1915 jedynym mobilnym sprzętem mogły być pojazdy kołowe, ale wyłącznie naprawdę lekkie – czyli takie jak Ford (1,3t).<br />Pomysł rozproszenia, siłą rzeczy nielicznych samochodów pancernych, po „kompania takich samochodów w każdej dywizji piechoty…” uważam za zdecydowanie nietrafiony.<br /><br />H_Babbock<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-31901166153014215372017-08-12T19:50:30.196+03:002017-08-12T19:50:30.196+03:00Warszawsko-Wiedeńska tor 1435, ale już linia do Te...Warszawsko-Wiedeńska tor 1435, ale już linia do Terespola, "prawobrzeżna" rozstaw 1524, do Kalisza też szerokie tory i do Petersburgu. Czyli w realu były to szerokie tory.O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-92155841613996750262017-08-12T19:27:45.214+03:002017-08-12T19:27:45.214+03:00Samochody pancerne Garford były idealnym "mat...Samochody pancerne Garford były idealnym "materiałem" do zbudowania ciężkiej drezyny pancernej. Kiedyś czytałem, że Rosjanie częściowo tak właśnie ich używali. Może warto również o tym pomyśleć, bo sieć polskich linii kolejowych jest, jak sądzę, dobrze rozwinięta. <br />ŁK<br /><br />PS. Przyznam się, że nie wiem, jaki był rozstaw szyn w realnym Królestwie Polskim. Czy "europejski" (1435 mm), czy "rosyjski" (1524 mm)?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-8798721200179429242017-08-12T19:03:46.325+03:002017-08-12T19:03:46.325+03:00Rosja używała samochodów pancernych tak jak na zac...Rosja używała samochodów pancernych tak jak na zachodzie czołgi. I okazało sie że jedynie Jeffery-Popławko ma zadowalające własności terenowe a Garford co najwyżej zasieki sforsuje i postrzela z daleka, dlatego rozpoczęli montaż gasienic tak by wiecej samochodów mogło walczyć w terenie ( Austin- Kegresse). Ugąsienicowienie zwieksza mozliwości taktyczne, nie tylko drogi i twardy grunt, stają sie dostępne również łąki, piaski, pola zaorane. Armia słabsza może nieco nadrabiać taktyką, ale sprzetem już sporo wyrówna do przeciwnika.O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-6565073354571635202017-08-12T18:50:31.125+03:002017-08-12T18:50:31.125+03:00Jeśli chodzi o mnie, to z realnie istniejących sa...Jeśli chodzi o mnie, to z realnie istniejących samochodów pancernych (okresu PWS) najbardziej podoba mi się rosyjska wersja J-Q, czyli Jeffery-Popławko. Przyzwoite opancerzenie (7 mm), napęd na obie osie, 2 kierownice (przód i tył) i znakomite właściwości manewrowe. Jedyny mankament to sposób zamontowania uzbrojenia - bezpośrednio w kadłubie. Aż prosi się, by "doprowadzić go do rozumu" (jak mawiają Rosjanie) i zamontować, na obniżonym nieco przedziale osobowym, obrotową wieżyczkę dla broni. Odpowiednio przestronną, by mogła pomieścić krótkolufowe, proste działko 37 mm (nawet z demobilu morskiego wz. 1885 r.) i ckm. I gdyby jeszcze dać mocniejszą jednostkę napędową, pozwalającą rozwinąć na drodze prędkość do 50 km/h... Otrzymalibyśmy znakomity pojazd, który bez większych przeróbek mógłby służyć w naszej armii nawet do końca lat 20-tych XX wieku.<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-51853147931491441752017-08-12T18:42:41.034+03:002017-08-12T18:42:41.034+03:00I zyskałby sporo w kosztach. Co się tak uparłeś na...I zyskałby sporo w kosztach. Co się tak uparłeś na te gąsienice? Powszechnie używano wtedy kołowych samochodów pancernych, powstałych przez przebudowanie samochodów cywilnych.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-51157264991978331132017-08-12T17:54:20.682+03:002017-08-12T17:54:20.682+03:00W obydwu przypadkach odpowiedź będzie negatywna:) ...W obydwu przypadkach odpowiedź będzie negatywna:) Na maluchach z definicji torped nie przewiduję (każda tona będzie cenna jeśli mamy mieć okręt szybszy, miejsce też się liczy). Co do Morsa - miejsca na armatę brak - zostało bowiem zajęte przez szyby minowe.de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-64068833295579278692017-08-12T17:21:02.934+03:002017-08-12T17:21:02.934+03:00Niestety, pancerny Ford był 3x cięższy od osoboweg...Niestety, pancerny Ford był 3x cięższy od osobowego i tracił "właściwości terenowe", podobnie jak wszystkie ówczesne samochody pancerne (tylko twardy grunt i drogi) pomagał montaż gąsienic Kegresse'a<br />http://derela.republika.pl/austinpl.htm ale jako "półgąsienicowy" zapewne niewiele straciłby ze swojej szybkości i zwrotności a sporo by zyskał na zdolności do jazdy "w polu".O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-25395278938052164142017-08-12T16:46:48.900+03:002017-08-12T16:46:48.900+03:00Zaletą Forda była mała masa, dzięki której nie grz...Zaletą Forda była mała masa, dzięki której nie grzązł w błocie i mógł przejeżdżać przez liczne w ówczesnej Europie mosty zbudowane z myślą o furmance, nie o czołgach.Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-79467735396981393592017-08-12T16:24:43.922+03:002017-08-12T16:24:43.922+03:00No... jest, tyle że nie wiem jak by jechał po pola...No... jest, tyle że nie wiem jak by jechał po polach, albo błotnistej drodze. Opisane wcześniej ciężkie samochody pancerne były odpowiednikiem czołgów z Frontu Zachodniego ale samochody pancerne w typie Ford FT mamy ( pewnie na gąsienicach Kegresse i nie z drewnianymi kołami i dnem). Hmm... kompania takich samochodów w każdej dywizji piechoty? Czemu nie.O'Cooleyhttps://www.blogger.com/profile/00641700502922904940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-37415910983363031372017-08-12T16:03:51.154+03:002017-08-12T16:03:51.154+03:00A co z Fordem FT-B?A co z Fordem FT-B?Stonkhttps://www.blogger.com/profile/02024687430742452432noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-66478166904146291572017-08-12T13:47:28.574+03:002017-08-12T13:47:28.574+03:00Czy planujesz na tych "maluchach" uzbroj...Czy planujesz na tych "maluchach" uzbrojenie torpedowe? Niektóre UC I otrzymały później takowe. Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa związana z artyleryjskim uzbrojeniem okrętów podwodnych. Nierzadko otrzymywały one, w trakcie służby, znaczące wzmocnienie tejże artylerii. Ekstremalny przykład stanowi niemiecki UB-48 (typu UB III), na którym wyjściowe działo 88 mm L/30 zamieniono w końcu wojny na 2 armaty 105 mm L/45! Skoro takie wzmocnienia były praktykowane, to może i nasz "Mors" mógłby otrzymać 75 mm Caneta?<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-25463791786802456702017-08-12T13:38:48.322+03:002017-08-12T13:38:48.322+03:00Moje szacunki osiągów tak zmodyfikowanego podwodne...Moje szacunki osiągów tak zmodyfikowanego podwodnego SM są bardzo podobne, więc przyszły typ zaprojektowany od podstaw najprawdopodobniej takimi osiągami się będzie charakteryzował :)de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-20902738178597345312017-08-12T13:36:02.254+03:002017-08-12T13:36:02.254+03:00OK, ja - osobiście - "kupuję" zatem ten ...OK, ja - osobiście - "kupuję" zatem ten pomysł! :)<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-21971308964477734532017-08-12T13:35:56.548+03:002017-08-12T13:35:56.548+03:00Oczywiście tak, 10 w. na powierzchni to absolutne ...Oczywiście tak, 10 w. na powierzchni to absolutne minimum, 6 w. typu UC 1 to było jakieś nieporozumienie ;) <br />Co do osiągów francuskich OP - niestety nie mam pojęcia, co było ich tajemnicą sukcesu ;) de Villarshttps://www.blogger.com/profile/11102934669707062450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-71883938794904269262017-08-12T13:22:14.617+03:002017-08-12T13:22:14.617+03:00PS. Jeśli jakiś polski odpowiednik UC I, to może c...PS. Jeśli jakiś polski odpowiednik UC I, to może chociaż z prędkością 10/5 węzłów. Te niemieckie oryginały były żałośnie powolne (podobnie, jak typy UB I i UB II)!<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3099424638856480572.post-61894047587969324942017-08-12T13:18:48.173+03:002017-08-12T13:18:48.173+03:00Zasięg UC I, jak na takiego mikrusa, też jest godn...Zasięg UC I, jak na takiego mikrusa, też jest godny uwagi! Przy okazji fantastyczne zasięgi pływania podwodnego miały ówczesne okręty francuskie (pomijam tu częste a anachroniczne siłownie parowe do pływania na powierzchni!). "Gustave Zédé" (1914 r.!) osiągał aż 135 Mm przy prędkości 5 węzłów. Czyżby budowali oni jakieś szczególnie wydajne baterie akumulatorów, czy też jest to wynik kiepskich zasięgów w pływaniu nawodnym (= mała ilość paliwa)?<br />ŁKAnonymousnoreply@blogger.com