wtorek, 14 sierpnia 2018

Monitory typu Generał Prądzyński

Było  zamówienie na coś dużego, powyżej 2000 ton, no to jest :) Już pierwszy rzut oka rozwiewa wszelkie wątpliwości – to monitor, jakich w czasie PWS Anglicy nabudowali sporo w celu ostrzeliwania okupowanych wybrzeży Flandrii. Na kadłubie zbliżonym do typu Lord Clive posadowiono dwie armaty 305 mm L/35 pochodzące z pancernika Zygmunt Stary (ex-Iowa). Ponieważ wieże tego okrętu sprawiają wrażenie że niezbyt nadają się do modyfikacji zwiększającej kąt podniesienia dział (wyjściowo wynoszący jedynie 14 stopni, co przekładało się na ok 11 km zasięgu), to zastosowałem niecodzienne rozwiązanie dla tak ciężkich dział – mianowicie, umieściłem je na czymś w rodzaju barbety i zasłoniłem od czoła i boków pancerną osłoną, chroniącą obsługę przed odłamkami i bezpośrednimi trafieniami lżejszych dział. Oczywiście stopień ochrony jest mniejszy niż w przypadku wieży, ale tej niestety nie dało się zachować. Oceniam, że dzięki takiej konstrukcji stanowiska dział, da się osiągnąć kąt podniesienia co najmniej  30 stopni i tym samym zasięg rzędu 20 km, który ewentualnie można by jeszcze zwiększyć, stosując lekkie pociski.
Pewną nowinką jest możliwość zabierania na pokład wodnosamolotu, który może się przydać do korygowania ognia artyleryjskiego. Jest on przenoszony na pokładzie, a do jego opuszczania i podnoszenia z wody służy dźwig na lewej burcie.
Poza artylerią główną i wyposażeniem lotniczym, nowe okręty prezentują sobą standardowy typ brytyjskiego monitora z czasów pierwszej wojny światowej. Do bólu proste, płytko zanurzone kadłuby są wyposażone w bąble na niemal całej swej długości, zaś napęd zapewnia klasyczna maszyna parowa z kotłami opalanymi węglem, identyczna z stosowanymi wówczas na statkach handlowych.
Oczywiście, powstanie nowych monitorów stawia do dyskusji kwestię przyszłości kadłuba i uzbrojenia pancernika, który był "dawcą" 12-calówek. Tę sprawę, mam nadzieję, omówimy w komentarzach.
ps. po pierwszych akcjach bojowych, uwzględniając postulaty załóg a zwłaszcza artylerzystów, postanowiono polepszyć osłonę stanowiska działa artylerii głównej. Pancerną osłonę wydłużono po bokach ku tyłowi, a ściany boczne połączono opancerzonym dachem. Powstało w ten sposób coś na kształt quasi-wieży działowej. W tej konfiguracji okręt jest przedstawiony na drugim rysunku, który przy okazji prezentuje na pokładzie łódź latającą CWL H-15 w miejsce Shorta 184.    



Generał Prądzyński, polish monitor laid down 1916

Displacement:
    5 407 t light; 5 658 t standard; 5 800 t normal; 5 913 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    329,58 ft / 326,57 ft x 57,87 ft (Bulges 90,45 ft) x 9,58 ft (normal load)
    100,46 m / 99,54 m x 17,64 m (Bulges 27,57 m)  x 2,92 m

Armament:
      2 - 12,01" / 305 mm guns (1x2 guns), 865,70lbs / 392,67kg shells, 1896 Model
      Breech loading guns in a deck mount with hoist
      on centreline forward
      2 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1899 Model
      Quick firing guns in deck mounts with hoists
      on side, all amidships
      2 - 2,99" / 76,0 mm guns in single mounts, 13,39lbs / 6,07kg shells, 1910 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all forward
      2 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 3,17lbs / 1,44kg shells, 1914 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on side, all amidships
    Weight of broadside 1 979 lbs / 898 kg
    Shells per gun, main battery: 120

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    5,98" / 152 mm    164,99 ft / 50,29 m    10,01 ft / 3,05 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 78% of normal length

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    10,0" / 254 mm    7,99" / 203 mm        7,99" / 203 mm
    2nd:    2,01" / 51 mm    0,98" / 25 mm              -

   - Armour deck: 2,01" / 51 mm, Conning tower: 5,98" / 152 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 2 589 ihp / 1 931 Kw = 12,30 kts
    Range 2 000nm at 8,00 kts
    Bunker at max displacement = 255 tons (100% coal)

Complement:
    331 - 431

Cost:
    £0,688 million / $2,754 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 247 tons, 4,3%
    Armour: 1 276 tons, 22,0%
       - Belts: 473 tons, 8,2%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 189 tons, 3,3%
       - Armour Deck: 571 tons, 9,9%
       - Conning Tower: 42 tons, 0,7%
    Machinery: 169 tons, 2,9%
    Hull, fittings & equipment: 3 690 tons, 63,6%
    Fuel, ammunition & stores: 393 tons, 6,8%
    Miscellaneous weights: 25 tons, 0,4%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      18 528 lbs / 8 404 Kg = 21,4 x 12,0 " / 305 mm shells or 4,8 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,49
    Metacentric height 4,4 ft / 1,3 m
    Roll period: 18,2 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 72 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,12
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,44

Hull form characteristics:
    Hull has low quarterdeck
    Block coefficient: 0,717
    Length to Beam Ratio: 3,61 : 1
    'Natural speed' for length: 18,07 kts
    Power going to wave formation at top speed: 32 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 9,00 degrees
    Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        18,96 ft / 5,78 m
       - Forecastle (28%):    17,45 ft / 5,32 m
       - Mid (50%):        16,96 ft / 5,17 m
       - Quarterdeck (15%):    8,46 ft / 2,58 m (15,94 ft / 4,86 m before break)
       - Stern:        8,46 ft / 2,58 m
       - Average freeboard:    15,91 ft / 4,85 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 43,4%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 148,2%
    Waterplane Area: 15 383 Square feet or 1 429 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 160%
    Structure weight / hull surface area: 158 lbs/sq ft or 772 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 1,23
        - Longitudinal: 3,13
        - Overall: 1,35
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Good seaboat, rides out heavy weather easily

Generał Prądzyński (1916)
Admirał Witte (1916)

33 komentarze:

  1. Przyznam, że pomysł zaskoczył mnie i to maksymalnie! :) Oczywiście, jest to zaskoczenie pozytywne. Prezentujesz nam monitor, będący swego rodzaju syntezą brytyjskich typów "Lord Clive" (kadłub + artyleria) i "Erebus" (bardzo przyzwoita prędkość). Podobnie, jak Brytyjczycy, zastosowałeś dość stare armaty artylerii głównej. I tylko trochę szkoda, że konstrukcja wież uniemożliwiła ich efektywną modernizację. Biorąc pod uwagę niemal identyczną balistykę z brytyjską armatą 12" L/35 Mark VIII, można założyć, że donośność będzie na tym samym poziomie, czyli prawie 24 km przy ładunku wzmocnionym. Jeśli dodatkowo wprowadzimy "lekki" pocisk (około 265 kg), to donośność szacowałbym nawet na 28,5 km, co jest wartością bardzo przyzwoitą nawet na standardy DWS. Warto zauważyć, że wszystkie starsze 12" miały niezwykle solidne, grubościenne lufy. My dodatkowo możemy, już po PWS, pomyśleć o ich finalnym przekalibrowaniu na "nasz" kaliber 320 mm (L/33). Bardzo podoba mi się koncept wyposażenia okrętu w wodnosamolot korygujący. Okręty mają spory potencjał modernizacyjny (wymiana napędu, artylerii pomocniczej), co pozwala myśleć o utrzymaniu ich w służbie do końca blogowej chronologii. Tradycyjnie już springsharp wyliczył bardzo hojnie odporność na trafienia torpedami, ale staram się już tego niemal nie zauważać.:) Innymi refleksjami podzielę się w toku dalszej dyskusji...
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że niespodzianka się udała i okręt Ci się podoba :) Z wieżami natomiast było tak, że wyglądały dość archaicznie i nie miałem żądnej pewności, czy zmiana kąta podniesienia dział była by mozliwa - w brytyjksich się to udało, ale skądinąd wiadomo, że w wielu starszych modelach taka konwersja ze względu na konstrukcję wieży nie była możliwa. Założyłęm więc bezpiecznie, że tak było też w tym przypadku. Zastosowana osłona wygląda może niezbyt imponująco, dlatego już po opublikowaniu posta pomyślałem, że można by ją ewentualnie przedłużyć nieco do tyłu, tworząc coś w rodzaju quasi-wieży artyleryjskiej. Formalnie nadal była by to pancerna osłona dział (maska), ale zapewniająca ochronę także od boków i góry.

      Usuń
    2. Na "Iowie" były to wieże tzw. typu francuskiego, o ile nie zawodzi mnie pamięć, czyli mające kształt walca. I tu chyba "pies" jest pogrzebany, bo rzeczywiście chyba takie wieże nie były nigdy modyfikowane pod katem zwiększenia elewacji. Wydłużenie maski działa jest dobrym rozwiązaniem i można je przeprowadzić przy najbliższym pobycie okrętów w porcie. :) Tu mam jeszcze jedno zapytanie: co stało się z armatami 8", które (za wyjątkiem używanej amunicji) są bardzo zbliżone do naszych 8" L/35? Armaty są jeszcze starszej konstrukcji niż 12" i chyba ich miejsce będzie jedynie w artylerii nadbrzeżnej (chyba przerobimy je analogicznie do własnych starych modeli na 7" L/40).
      ŁK

      Usuń
    3. Mój komentarz zniknął. Nie ma co się dziwić odpornością na trafienia torpedami. Okręt ma bąble i jest niedociążony (może dodać mu pancerza?) - Overall: 1,35. Takie konstrukcje springsharp zawsze traktuje jako mogące łyknąć sporo wody. Ktoś też kiedyś wspominał, że jeśli okręt symulowany ma wyrzutnie torped, springsharp przelicza odporność na trafienia torpedami tego kalibru, jeśli okręt nie ma wyrzutni, przyjmuje kaliber torped 500 mm, czyli niewielki. Może Autor spróbuje dodać jedną wyrzutnię kal. 600 mm i zobaczymy, jaki to będzie miało wpływ na odporność?

      Usuń
    4. Zapewne masz rację, gdy chodzi o przyczyny tak dużej odporności okrętu na "ciosy" torpedowe. Aktualne niedociążenie okrętu jest nawet bardzo pożądane w perspektywie międzywojennej modernizacji (połowa lat 30-tych?). Powinna ona wzmocnić opancerzenie pokładu do poziomu minimum 3" (a wskazane byłoby i 4") oraz objąć montaż stosunkowo silnej artylerii uniwersalnej i przeciwlotniczej (2 podwójne stanowiska 102 mm w miejscu armat 152 mm oraz wymiana lekkich dział 47 i 76 mm na podwójne automatyczne 37 lub 40 mm. Warto uwzględnić, że dla tych okrętów, jednak dość powolnych, lotnictwo wroga będzie stanowić duże zagrożenie.
      ŁK

      Usuń
    5. Skoro General Wolfe miał swoją 18" w masce (nieruchomej... . Ale przydało by się przedłużyć dach i boki, tak by i część zamkowa działa była osłonięta.
      Dlaczego Short jako samolot pokładowy? Łodzie latające mają większą "dzielność morską" przy startach i lądowaniu, udźwig wystarczający by unieść radiostację i mniejsze rozmiary.

      Usuń
    6. Sprawdziłem sprawę odporności na torpedy. Według mnie w Springsharp 2 (czyli tym obowiązującym u dV) kaliber torped na okręcie nie ma wpływu na odporność. Za to w Springsharp 3 (czyli u JKS) rzeczywiście jest zależność. Wydaje się, że program zakłada - tak jak pisał Kolega – trafienia takimi samymi torpedami, jak przenoszone przez okręt.
      H_Babbock

      Usuń
    7. @ O'Cooley: Chyba trzeba się zgodzić, że łódź latająca byłaby rzeczywiście lepszym rozwiązaniem od wodnosamolotu pływakowego. Dobrze, że przypomniał Kolega o tej 18". A może tak u nas, po rezygnacji z wyposażenia lotniczego, umieścić na tym miejscu dodatkowo jakąś cięższą armatę? Mamy przecież jeszcze do dyspozycji 2 działa 234 mm L/41, które niegdyś (tj. jeszcze w czasach "brytyjskich") były na pokładzie naszego "Mikołaja Kopernika". Umieszczone w maskach, z elewacją do + 30 st. powinny osiągnąć donośność do 18 (?)km.
      ŁK

      Usuń
    8. Tyle że w tym miejscu co stoi wodnosamolot w kadłubie jest maszynownia. I amunicja zapewne byłaby składowana na pokładzie, tak jak na WOLFE.
      https://i.redditmedia.com/m2yZReEC00uTwbxZLdoHlNg5V835OGypqG4H0KfNqJc.png?s=100c25ace6d1a92fb6a54bf6a249c060
      Chciałem jeszcze ponarzekać na Shorta, że z powodu rozpiętości skrzydła wystają za burty i mogą być uszkodzone przez fale, ale przypomniałem sobie że przecież te samoloty miały skrzydła składane. Nadal jednak uważam że np. FBA typ H byłby lepszy w roli samolotu pokładowego.

      Usuń
    9. Jeśli to dodatkowe działo będzie tylko osłonięte maską, to nie ma konieczności "wgryzania się" w struktury podpokładowe. Gorsza sprawa ze składowaniem amunicji, ale ostatecznie mógłby to być, choć lekko opancerzony, magazyn na usytuowany na pokładzie...
      ŁK

      Usuń
  2. Pozostaje jeszcze ciekawy problem, co uczynić z rozbrojonym "Zygmuntem Starym". Może rozwiązaniem byłaby przebudowa na duży zbiornikowiec floty. Zdemontujemy wtedy całe opancerzenie burt i pokładu oraz głównego stanowiska dowodzenia. Jako napęd dajemy 2 diesle po 1200 - 1600 KM. Uzbrojenie obronne w postaci 2 - 4 dział 102 (lub 120) mm i 2 przeciwlotniczych Vickersów 40 mm. Mógłby też zostać kolonialnym okrętem zaopatrzeniowym i pływającą bazą dla okrętów podwodnych i/lub niszczycieli...
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  3. @ŁK – te 8-calówki zostały zmagazynowane i jak dotąd nie zostały wykorzystane. Masz rację że, można je spożytkować chyba tylko jako artylerię nadbrzeżną, i zapewne tak właśnie uczynię. A propozycja przebudowy Zygmunta Starego na zbiornikowiec/zaopatrzeniowiec bardzo ciekawa. Kto wie, może doczeka się realizacji. Na razie muszę się zastanowić jakby miał po takiej konwersji wyglądać, bo nie mam jeszcze sprecyzowanej wizji. Ale coś się na pewno z czasem wykluje. W rzeczywistości nikt chyba tak pancernika nie przebudował, więc ewentualnie powstały w ten sposób okręt będzie unikatem na skalę światową. ;)
    @Stonk – sprawdziłem i samo dodanie wyrzutni torped większego kalibru nic nie daje. Natomiast różnice pojawiają się, gdy dodamy wyrzutnię podwodną – i to niezależnie od jej kalibru (500, 600 czy 800) – dodanie każdej kolejnej zmniejsz odporność o ok.0,1. Czyli jeśli wyjściowo było 4,8, to z dwiema podwodnymi wt mamy 4,6, w czterema – 4,3, a z dziesięcioma – 3,6, itd.
    @O’Cooley – zastosowałem Shorta, bo był pod ręką, w W. Brytanii. No i był narysowany;) Ale należy to traktować jako przykład, w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie by zastosować też łodzie latające. Wydaje się, że nawet Curtiss H-4 (które mamy w koloniach) też by się zmieścił. Natomiast dział 234 mm z Kopernika raczej nie mamy, być może mają je Brytyjczycy, bo to oni nam przebudowywali ten okręt swego czasu na warsztatowiec i w związku z tym myśmy tych dział raczej nie brali. Być może wykorzystali je do uzbrojenia małych monitorów typu M 15? ;)
    ps. osłonę dział zaraz poprawię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Włosi planowali przerobić takie dziwadło, jak "Italia" (przerośnięty krążownik pancernopokładowy i transportowiec wojska "w jednym" :)) na na statek do transportu zboża, to z powodzeniem możemy konwertować "Zygmunta Starego" na zbiornikowiec floty lub zaopatrzeniowiec/okręt-bazę!
      ŁK

      Usuń
    2. Obsługa działa osłonięta, mniejszy samolot- mniejsze ryzyko uszkodzeń przy cięższej pogodzie i od wstrząsów przy wystrzałach. Pochwalić jeszcze muszę ten imponujący wytyk trału. Przy tej szerokości i kształcie kadłuba z bąblami i płytkim zanurzeniu, normalny parawan mocowany na dole dziobnicy raczej nie spełniałby swojej roli.

      Usuń
    3. Bardzo jestem ciekaw, jak miała wyglądać Italia po tej konwersji, Podobnie, jak kilka innych okrętów pancernych, które przebudowano na transportowce cywilne (Dupuy de Lome, niemieckie POW-y i inne). Macie może jakieś zdjęcia, rysunki, linki etc?

      Usuń
    4. Ex-niemieckie POW były, jako jednostki marynarki handlowej, ponoć bardzo udane. Kariera niektórych potrwała do lat 30-tych. Belgijski "Peruvier" (ex-"Dupuy de Lome") poszedł na złom już w 1923 r., po zaledwie 4-letniej służbie. Równie krótka była kariera ex-niemieckich krążowników pancernopokładowych "Gefion" i "Victoria Louise". Moim zdaniem takie jednostki eksploatowane przez cywilnych armatorów nie miały większych szans na dłuższą służbę z powodu mniejszych, niż standardowe, możliwości przewozowych. Proporcje kadłuba i zbytnia "solidność" budowy odbijały się na możliwościach przewozowych. Były one mniejsze, niż u zbliżonych wymiarami, klasycznych statków. Ten mankament nie dotyczy jednak OKRĘTU POMOCNICZEGO przebudowanego z jednostki bojowej. Tu nadzwyczajna solidność konstrukcji jest atutem i zapewnia wzmożoną odporność na ewentualne ciosy wroga, a rachunek ekonomiczny bieżącej eksploatacji jest tu (w moim odczuciu!) drugorzędnym czynnikiem.
      ŁK

      Usuń
    5. PS. Wg źródeł włoskich także stary krążownik pancernopokładowy "Piemonte" z 1889 r. był w maju 1920 r. przebudowany na cywilny zbiornikowiec (nowa maszyna parowa, tylko jedna śruba i 9 węzłów prędkości). Jako s/s "Marisedda" zakończył służbę złomowaniem dopiero w 1932 r. (https://it.wikipedia.org/wiki/Piemonte_(ariete_torpediniere).
      ŁK

      Usuń
    6. Fotka Peruviera w pościr nr 4359: http://www.betasom.it/forum/index.php?showtopic=24711&page=88
      Doprawdy, ciężko poznać w nim dawny krążownik. Może tylko wygięty kształt burty wskazuje na niecodzienne pochodzenie tego statku. Szukam też innych, ale niestety ciężko znaleźć zdjęcia czy rysunki okrętów bojowych po przebudowach na jednostki handlowe lub pomocnicze :(

      Usuń
    7. Wyoblona burta jest dość wyraźną cechą francuskich okrętów z tej epoki. Ponadto (w tym ujęciu jest to nie do zaobserwowania!) statek miał ponoć mocno wydłużoną część dziobową. Było to spowodowane "zabudowaniem" oryginalnego dziobu "taranowego" we francuskim stylu z lat 90-tych XIX wieku. Kiedyś widziałem fotografię jednej z przebudowanych "świnek morskich", ale teraz nie udaje mi się jej odszukać za żadne skarby. Dość łatwo znaleźć natomiast przeróbkę SMS "Gefion" czyli frachtowiec m/s "Adolf Sommerfeld" (http://www.graptolite.net/IIIReich/Adolf_Sommerfeld.html)
      ŁK

      Usuń
    8. Dzięki za ciekawego linka :) Problemem jest to, że o ile zdjęcia takich jednostek bywają jeszcze do wygooglania, to z planami jest dużo gorzej. A właśnie one by najwięcej mogły powiedzieć na temat takich przebudów.

      Usuń
  4. Z rozbudowanymi maskami dział okręt wygląda pięknie i groźnie.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Wstyd przyznać, ale dopiero ostatni komentarz Kolegi O'Cooleya spowodował, że zauważyłem godną pochwały zmianę wyposażenia lotniczego. :)
      ŁK

      Usuń
  5. Dziękuję obu fachowcom za wykonane próby, teraz lepiej rozumiemy sposób obliczania odporności okrętu. Myślę, że instalacja podwodnej wyrzutni zmniejsza faktycznie odporność bardziej niż o 0,1 torpedy. Primo: to wymaga dużego pomieszczenia, więc jego zalanie stanowi duży problem. Secundo: wyrzutnia stanowi słaby punkt. Nie chodzi mi o ewentualny wybuch torpedy w wyrzutni (scenariusz bardzo czarny), ale o możliwość rozszczelnienia samej wyrzutni lub jej połączenia z burtą w wyniku trafienia torpedy w inne pomieszczenie; mamy wtedy zupełnie zniszczone i zalane pomieszczenie, w które torpeda trafiła i przecieki w pomieszczeniu wyrzutni.
    Nasz monitor ma niewielkie szanse spotkania z okrętami torpedowymi nieprzyjaciela, jednak spore szanse wejścia na minę, co skutek daje podobny jak trafienie torpedą. Duże bąble mogą się przydać również w sytuacji uderzenia w skałę podwodną, będzie przecież operował blisko brzegu na akwenach niekoniecznie dobrze znanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tych podwodnych wyrzutni torpedowych, masz bezwzględnie rację. Upodobanie do nich mieli przede wszystkim Niemcy, lokując je na samym dziobie swoich krążowników liniowych. Ponoć właśnie to osobliwe "ustrojstwo" było przyczyną, dla której nie można było uratować SMS "Lützow" - jedynego drednota utraconego przez Niemców w bitwie jutlandzkiej (01.06.1916 r.)
      ŁK

      Usuń
    2. Zdecydowanie, bąble poprawiają odporność na trafienia torped i wybuchy min i zgadza się to ze stanem faktycznym - eksplozja jest wtedy odsunięta od kadłuba właściwego i przez to wyrządza mniejsze szkody. Czy faktycznie taki monitor wytrzymałby aż 4 trafienia a poległby dopiero przy piątym, to można wątpić (zapewne program ciut tu przesadził), niemniej ogólna tendencja jest zachowana.

      Usuń
    3. Cztery pechowe trafienia w przeciągu 3 minut pomiędzy wręgami 260 a 300. Akurat tam gdzie były obszerne pomieszczenia torpedowe.

      Usuń
    4. Primo: nasz monitor będzie działać osłaniany przez inne okręty i lotnictwo, co już utrudnia nieprzyjacielowi przeprowadzenie ataku torpedowego. Secundo: jest dość krótki, więc istnieje szansa, że z ewentualnej salwy torpedowej otrzyma tylko jedno lub dwa trafienia, tyle powinien wytrzymać.
      Odporność na eksplozje podwodne uważam za wystarczającą. Odporność na pociski artyleryjskie pozwala nie bać się artylerii lądowej do 15 cm Kanone włącznie i krążowników pancernopokładowych, krążowniki pancerne już wyginęły, nowoczesne krążowniki lekkie mogą stanowić pewne zagrożenie, ale nie sądzę, że zaryzykują konfrontację z okrętem w dużym stopniu odpornym na ich piętnastocentymetrowe pociski i uzbrojonym w działa mogące przebić biedny krążownik na wylot, do tego z ryzykiem pojawienia się polskich krążowników. Rozważyłbym jedynie zwiększenie opancerzenia kadłuba kosztem osłony dział głównych. Nie ma sensu ich pancerz ponad 20 cm, kiedy reszta okrętu jest zupełnie nieodporna na pociski większe niż 15 cm.

      Usuń
    5. Niemieckie torpedy maja głowice odpowiadające 180-225TNT (hexanit). ATS jest niewysoki a przy tym bardzo głęboki-5m. Eksplozja nie ma gdzie przenikać wgłąb kadłuba i czynić zniszczenia, wiec odporność wcale nie wydaje się przesadzona. Czy program uwzględnia bąble przeciwtorpedowe?

      Usuń
    6. Tak, bąble są uwzględnione i wydatnie wzmacniają odporność na trafienia torpedami, którą program wylicza.

      Usuń
  6. Gidday All. I've taken it on myself to modernise this using the 305 turret from the Sobieski, enlarging the Bridge forward and removing the seaplane and adding another 152. Your work is very inspiring and has given a vast palette to play with.
    Danke

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It's an interesting idea. Do you publish your projects somewhere on the internet? I would like to see the variant you described.

      Usuń
    2. No I dont publish as yet as I use them to give structure to my thoughts for my writing. I'd be happy to send some of them to you to post here or elsewhere as they are mostly your work.

      Usuń
    3. ok, you can send me your drawings to my e-mail: asalw@interia.pl
      dV

      Usuń