wtorek, 7 kwietnia 2020

Taranowiec Thunderchild

W „Wojnie światów” Herberta Wellsa występował fikcyjny pancerny taranowiec Royal Navy – HMS Thunderchild. Poniżej prezentuję wizję tego okrętu opartą na rysunku wrzuconym przez MacGrega na Forum Okrętów Wojennych i pewnym filmie z Youtube. Okręt co do sylwetki jest wyraźnie inspirowany pancernikami brytyjskimi z lat 80-tych XIX w., jak HMS Victoria i jej pomniejszona wersja (w zasadzie pierwowzór) – HMS Conqueror z 1881 r. Jednak w odróżnieniu od nich, okręt jest szybki, bo osiąga 20 w. (miało być 21 w., ale się nie udało) i uzbrojony w torpedy, których posiada aż 8 podwodnych wyrzutni. Artyleryjsko też nie jest źle jak na 8500-tonowy okręt. Na jego wyposażeniu znalazły się 2 12-calówki Mk VIII o długości lufy 35 kalibrów, wsparte 12 szybkostrzelnymi 6-calówkami  Mk I/II/III L/40 oraz tyluż 6-funtówkami Hotchkissa przeciw torpedowcom. Opancerzenie też jest całkiem przyzwoite – pas pancerza na burcie ma 11 cali (choć jest wąski), wieża ma 12 cali od czoła, a pokłady – w najgrubszym miejscu teoretycznie 2 cale pancerza, ale w związku z tym, że Springsharp przyjmuje tylko średnią wartość opancerzenia poziomego, to do symulacji przyjąłem 1,5 cala.
Generalnie okręt o takiej prezencji osobiście widziałbym o dekadę wcześniej, czyli w latach 80-tych (wtedy oczywiście z innymi modelami dział 12- i 6-calowych), ale symulacja wykazała, że nie ma na to szansy przy ówczesnym poziomie technologicznym zwłaszcza w zakresie rozwoju napędu.
Na koniec link do filmu na Youtube, gdzie ta fantazja okrętowa została przedstawiona:
https://www.youtube.com/watch?v=pQBund8uLmo








Thunderchild, british armoured torpedo ram laid down 1895 (Engine 1897)

Displacement:
    7 815 t light; 8 106 t standard; 8 519 t normal; 8 848 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    320,11 ft / 319,09 ft x 54,99 ft x 22,51 ft (normal load)
    97,57 m / 97,26 m x 16,76 m  x 6,86 m

Armament:
      2 - 12,01" / 305 mm guns (1x2 guns), 865,70lbs / 392,67kg shells, 1890 Model
      Breech loading guns in Coles/Ericsson turret
      on centreline forward
      1 - 9,21" / 234 mm guns in single mounts, 332,30lbs / 150,73kg shells, 1880 Model
      Breech loading gun in a deck mount with hoist
      on centreline aft
      12 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 103,94lbs / 47,15kg shells, 1888 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, evenly spread
      6 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      8 - 2,24" / 57,0 mm guns in single mounts, 5,14lbs / 2,33kg shells, 1884 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
      4 - 2,24" / 57,0 mm guns in single mounts, 5,14lbs / 2,33kg shells, 1884 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, all amidships, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 3 373 lbs / 1 530 kg
    Shells per gun, main battery: 60
    8 - 18,0" / 457 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    11,0" / 279 mm    122,11 ft / 37,22 m    6,66 ft / 2,03 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 59% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    12,0" / 305 mm    10,0" / 254 mm              -
    2nd:    2,99" / 76 mm    1,85" / 47 mm              -
    3rd:    5,51" / 140 mm          -                  -
    4th:    0,51" / 13 mm          -                  -
    5th:    0,51" / 13 mm          -                  -

   - Armour deck: 1,50" / 38 mm, Conning tower: 9,02" / 229 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 17 714 ihp / 13 215 Kw = 20,00 kts
    Range 3 800nm at 9,00 kts
    Bunker at max displacement = 742 tons (100% coal)

Complement:
    443 - 576

Cost:
    £1,034 million / $4,137 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 422 tons, 4,9%
    Armour: 1 893 tons, 22,2%
       - Belts: 464 tons, 5,4%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 940 tons, 11,0%
       - Armour Deck: 408 tons, 4,8%
       - Conning Tower: 81 tons, 1,0%
    Machinery: 2 904 tons, 34,1%
    Hull, fittings & equipment: 2 596 tons, 30,5%
    Fuel, ammunition & stores: 704 tons, 8,3%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      2 692 lbs / 1 221 Kg = 3,1 x 12,0 " / 305 mm shells or 0,6 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,16
    Metacentric height 2,7 ft / 0,8 m
    Roll period: 14,0 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 46 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,70
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,85

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,755
    Length to Beam Ratio: 5,80 : 1
    'Natural speed' for length: 17,86 kts
    Power going to wave formation at top speed: 62 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -4,00 degrees
    Stern overhang: 1,02 ft / 0,31 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        15,94 ft / 4,86 m
       - Forecastle (29%):    15,94 ft / 4,86 m
       - Mid (50%):        15,94 ft / 4,86 m
       - Quarterdeck (7%):    16,47 ft / 5,02 m
       - Stern:        16,47 ft / 5,02 m
       - Average freeboard:    16,10 ft / 4,91 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 174,8%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 102,3%
    Waterplane Area: 14 759 Square feet or 1 371 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 77%
    Structure weight / hull surface area: 115 lbs/sq ft or 562 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,89
        - Longitudinal: 2,62
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

12 komentarzy:

  1. Dwa razy na nie
    1) porównując okręt ze współczesnym HMS Renown - raptem jeden węzeł więcej, archaiczna wieża Colesa, połowa dział 152mm nie do użytku. Przewagę ma tylko w pancerzu burtowym (ale pokładu nie)
    Swoją szosą ów Renown mając 13000t potrzebował tylko 10 tys KM do wyciągnięcia 19w.
    2) Literacki Thunderchild był opisany jako "ironclad", owszem, ale także "torpedo ram". Generalnie opis bardziej pasuje do pancernego torpedowca na sterydach (ponoć Wells inspirował się HMS Polyphemus) niż do skastrowanego pancernika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałem - okręt w takim kształcie sam bym widział raczej w latach 80-tych niż 90-tych (wtedy oczywiście ze starszą artylerią - 12-calówki L/25 i 6-calówki nie szybkostrzelne), ale jesli ma mieć dużą prędkośc, to się nie dało, mógłby powstać co najwyżej kolejny Conqueroe z ok. 14 w. prędkością W uwarunkowaniach lat 90-tych istotnie jest to mieszanka rozwiązań lekko anachronicznych. Co do pokłądu, jego grubość nie jest wielką wadą przy XIX-wiecznych dystansach walki i związanym z tym płaskim torze lotu pocisków. Natomaist co do mocy i prędkości - z tego co wiem to Renown tylko w planach miał 19 w., a realnie wyciagał 18 i to przy ptzeciążeniu maszyn do 12000 KM. Więc nie dziwi mnie specjalnie, że do 20 w. Thunderchild potrzebuje jeszcze sporo więcej (czy aż tyle to się można spierać, bo springsharp ma tnedencję do lekkiego przeszacowywania mocy maszyn. Ale jest faktem, że w tamtej epoce, przy maszynach tłokowych, każdy dodatkowy węzeł ponad mizerne kilkanaście bardzo słono "kosztował" w sensie zużytej na ten cel wyporności.

      Usuń
    2. A co do "pancernego torpedowca na sterydach" - to coś pomyślę i nad takim konceptem, bo to ciekawa jednostka mogła by być ;)

      Usuń
    3. Poza wspomnianym Polyphemusem był jeszcze USS Katahdin. Natomiast w "Niezwykłych Okrętach" Piwowońskiego był opis i rysunek Freda Jane "torpedowego żółwia" - niestety pomimo wysiłków nie znalazłem nic o nim na necie. Wyglądał jak przerośnięty CSS David i miał zdaje się 5wt - dziobową i 4 burtowe.

      Usuń
    4. W ogóle takich taranowców sensu stricto to za wiele nie było(bo w sensie szerokim - to już zupełnie inaczej - każdy niemal pancernik miał taran, więc w jakimś sensie był taranowcem).
      Ciekawą jednostką był też USS Alarm z 1873 r. - 800 ton, 1 działo 381 mm Dahlgrena na dziobie, 3 torpedy (miny) wytykowe i oczywiście monstrualny taran ;) Ale wyciągał tylko 10 w. :(

      Usuń
    5. czyż nie piękny?
      https://farm8.staticflickr.com/7907/47325146132_e7aff219e2_o.jpg

      Usuń
    6. Jest piękny. Ale wracając do "Dziecięcia Gromu" :).A czemu nie miałby powstać. A czemu nie mógłby służyć we Flocie Kanału?
      Odpowiem sam sobie - jak najbardziej tak. Cofnijmy się trochę do 1866 roku. Dlaczego taran - broń znana od starożytności? W drugiej połowie XIX pojedynek działa z pancerzem wybuchł z niezwykłą zaciętością. Dlaczego? Ogólnie w większości XIX w. był wiekiem pokoju (nie licząc czasów Napoleona i ruchów społecznych - ale one mniej dotyczyły walki na morzu). Jednak potęga morska Anglii nie dawała spokoju "konkurencyjnym mocarstwom". Budownictwo okrętowe kształtowały w tym czasie właśnie trzy elementy:
      Pierwszy z nich to pocisk - już w wojnie krymskiej wypróbowano nowe działa strzelające pociskami "elipsoidalnymi" - z dobrym skutkiem.
      Drugi element - napęd. Rozwój napędu parowego dawał olbrzymie możliwości manewru - niedostępne do tej pory dla jednostek żaglowych.
      Trzeci element to ochrona – pancerz jako przeciwstawienie się rosnącej sile artylerii.
      To na styku właśnie tych elementów powróciła idea taranowania, jako skutecznego środka walki.
      Zakute w coraz skuteczniejsze osłony pancerne morskie monstra niewiele sobie mogły zrobić nawzajem krzywdy strzelając z niedoskonałej jeszcze wtedy artylerii. Taran nie rozkwitł w 1866 roku pod Lissą, był tam tylko „łabędzim śpiewem” tej taktyki. Już wcześniej powstały okręty przeznaczone tylko do takiej metody walki. Włoski „Affondratore” jak na ironię był jednym z najdoskonalszych w swojej klasie i uczestniczył w tej bitwie nie odgrywając w niej większej roli. To dziób austriackiej fregaty „Ferdinand Max” strzaskał burtę największego włoskiego (i w tej bitwie) okrętu „Re d’Italia”, nawet chyba cała akcja wynikła bardziej z przypadku. Później historia się potoczyła już dalej tym kursem.
      Chociaż w żadnej więcej bitwie w XIX w. nie udało się już dokonać takiego wyczynu – to projekty niemal wszystkich jednostek dawały tą możliwość.
      Patrzymy na projekt kolegi d’V, a spójrzmy na realnie wybudowane okręty.
      Na Szwedzkie pancerniki typu „Svea”.
      Na Rosyjskiego „Imperator Nikolai I”
      Czy nie „pachną” tą samą ideą?
      A wiele innych?
      Tak. „Dziecię Gromu” mogło powstać i mogło przybrać taką sylwetkę.

      Piotr

      Usuń
    7. Dziękuję za ten głos poparcia! Nawet jeśli w latach 80-tych XIX w. ten okręt byłby jeszcze bardziej prawdopodobny i typowy, to i w latach 90-tych można go sobie śmiało wyobrazić. Pominąwszy wieżę Colesa, innych znaczących anachronizmów w nim nie ma. Zresztą, nawet tą wieżę można obronić - od ostatniego okrętu w Royal Navy w nią wyposażonego (HMS Hood, w służbie od 1893 r.) nie minęło aż tak dużo czasu.

      Usuń
  2. Sprawdź jeszcze raz w ,,,Wojnie światów" klasę okrętu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu nie chodzi o klasę, ale wyobrażenie. Rzeczywiście - tam jest to opisane jako (w skrócie) pancerny torpedowiec. Ale czy autor miał właściwe wyobrażenie pisząc o tym okręcie co do typu i klasy?
    Czy nie przenosząc się w czasie i stając obok naszej OM "Błyskawicy" nie zakrzyknął by przypadkiem: "Ooooo, jaki piękny pancernik". Jeżeli wpiszemy w przeglądarkę HMS Thunderchild to zobaczymy przede wszystkim wizerunek bliżej nieokreślonego okrętu pancernego tratującego marsjańskie "trójnogi". Kolega d'V nadał mu po prostu kształt z wyobrażeń artystycznych, i to mu się wg mnie bardzo udało. Dzisiaj każdy może stać się "ekspertem" w dziedzinie klas i typów współczesnych i dawnych okrętów wojennych. W czasach Wellsa to nie było takie proste.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, trudno orzec co autor tak do końca miał na myśli. Określenie "pancerny torpedowiec" jest na tyle nieprecyzyjne, że można do niego dopasować niemal wszytsko, włącznie z moim wyobrażeniem - bo okręt bez wątpienia jest pancerny i ma torpedy, zatem literalnie jest "torpedowcem" ;)
      Osobiście uważam, że twierdzenie, że okręt wg autora miał być kalką Polyphemusa jest tylko założeniem osób je wygłaszających, ani lepszym, ani gorszym od innych. Równie dobrze można uznać, że Thunderchild to predrednot w stylu HMS Majestic albo coś na kształt "francuskokształtnego" krążownika pancernego, bo i takich wizualizacji można sporo znaleźć. I nie zamierzam ich krytykować jak mniej odpowiadających temu, co pisał Wells.

      Usuń
    2. ps. no i oczywiście zgadzams ie z tym, że łatwo mędrkować dzisiaj, kiedy wszystko można jednym kliknięciem znaleźć w internecie. Kilkadziesiąt lat temu (nie mówiąc o czasach wcześniejszych) podstawowe dane nie były dla ludzi powszechnie dostępne. Można odbciie tego znaleć w starych numerach Morza, gdzie czytelnicy pytają redakcji o naprawdę elementarne (z dzisiejszego punktu widzenia) informacje, bo nie byli ich w stanie znaleźć w żaden inny sposób.

      Usuń