środa, 10 września 2025

Przebudowa pancernika Frunze (ex-Połtawa)

Spotkałem się w internecie z koncepcją unowocześnienia pancerników typu Gangut, poprzez zmianę ustawienia ich wież do konfiguracji w której mają po dwie wieże na dziobie i na rufie, z dwoma wieżami w superpozycji. Oczywiście, taki zakres budowy byłby ogromny, i w zasadzie wiązałby się z wymianą całego wnętrza okrętów pomiędzy skrajnymi barbetami. A w warunkach radzieckich  wiązało by się w wieloletnim wyłączeniem okrętów  z linii, nie uzasadnionym chyba przez zwiększenie potencjału jednostek, które było by raczej umiarkowane. Uznałem więc, że było by to dość mało prawdopodobne. Ale tak się złożyło, że jeden z Gangutów – Frunze (ex-Połtawa) po dwóch pożarach i tak był wyłączony ze służby i ostatecznie skończył na złomie. Rozważano jego przebudowę na krążownik liniowy z 9 działami 305 mm, co zresztą prezentowałem kiedyś na blogu. Alternatywnie, można by sobie wyobrazić jego odbudowę we wspomnianej konfiguracji z 12 działami, ale z nowocześniejszym ich rozmieszeniem. Po przebudowie okręt zachował baterię kazamatowych dział kal.120 mm, a na zwolnionej powierzchni na śródokręciu ustawiono 20 dział uniwersalnych kal. 100 mm w podwójnych stanowiskach. Przy okazji zainstalowano zupełnie nowy układ napędowy, gdyż stary uległ zniszczeniu w trakcie pożarów. Ma on obecnie 58000 KM i pozwala jednostce osiągać 25 w. Wzorem pozostałych Gangutów, przebudowano dziób jednostki, podnosząc nieco pokład dziobowy oraz znacznie zmodernizowano nadbudówki. Ponadto,  wzmocniono opancerzenie poziome do 125 mm nad cytadelą oraz 50 mm nad końcówkami kadłuba, oraz opancerzenie wież poprzez dodanie płyt pancernych o grubości 100 mm na ich czołach, które tym samym osiągnęły 303 mm grubości.

 







Frunze, soviet battleship laid down 1909 (Engine 1938)

Displacement:
    21 639 t light; 22 923 t standard; 23 492 t normal; 23 947 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    605,89 ft / 594,49 ft x 88,25 ft x 27,49 ft (normal load)
    184,67 m / 181,20 m x 26,90 m  x 8,38 m

Armament:
      12 - 12,01" / 305 mm guns (4x3 guns), 865,70lbs / 392,67kg shells, 1907 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread, 2 raised mounts - superfiring
      16 - 4,72" / 120 mm guns in single mounts, 52,72lbs / 23,91kg shells, 1905 Model
      Quick firing guns in casemate mounts 
      on side, evenly spread
      16 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      20 - 3,94" / 100 mm guns (10x2 guns), 30,51lbs / 13,84kg shells, 1937 Model
      Dual purpose guns in deck mounts 
      on side, all amidships
      12 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1938 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts 
      on centreline ends, evenly spread, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 11 861 lbs / 5 380 kg
    Shells per gun, main battery: 120

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    8,86" / 225 mm    382,22 ft / 116,50 m    16,73 ft / 5,10 m
    Ends:    4,92" / 125 mm    211,29 ft / 64,40 m    16,73 ft / 5,10 m
      0,98 ft / 0,30 m Unarmoured ends
    Upper:    4,92" / 125 mm    297,77 ft / 90,76 m    7,55 ft / 2,30 m
      Main Belt covers 99% of normal length

   - Torpedo Bulkhead:
        2,01" / 51 mm    440,49 ft / 134,26 m    24,84 ft / 7,57 m

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    11,9" / 303 mm    7,99" / 203 mm        5,98" / 152 mm
    2nd:    4,92" / 125 mm          -                  -

   - Armour deck: 3,86" / 98 mm (4,92" / 125 mm over amidships, 1,97" / 50 mm over ends), Conning tower: 11,02" / 280 mm

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines, 
    Geared drive, 4 shafts, 57 799 shp / 43 118 Kw = 25,00 kts
    Range 4 000nm at 12,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 024 tons

Complement:
    948 - 1 233

Cost:
    £2,224 million / $8,897 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 1 483 tons, 6,3%
    Armour: 9 250 tons, 39,4%
       - Belts: 3 620 tons, 15,4%
       - Torpedo bulkhead: 813 tons, 3,5%
       - Armament: 1 959 tons, 8,3%
       - Armour Deck: 2 663 tons, 11,3%
       - Conning Tower: 195 tons, 0,8%
    Machinery: 1 583 tons, 6,7%
    Hull, fittings & equipment: 9 324 tons, 39,7%
    Fuel, ammunition & stores: 1 852 tons, 7,9%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      33 514 lbs / 15 202 Kg = 38,7 x 12,0 " / 305 mm shells or 5,7 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,12
    Metacentric height 5,1 ft / 1,6 m
    Roll period: 16,4 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 50 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,72
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,17

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,570
    Length to Beam Ratio: 6,74 : 1
    'Natural speed' for length: 24,38 kts
    Power going to wave formation at top speed: 51 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 42
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 25,00 degrees
    Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        24,44 ft / 7,45 m
       - Forecastle (18%):    19,95 ft / 6,08 m
       - Mid (50%):        19,95 ft / 6,08 m
       - Quarterdeck (16%):    19,95 ft / 6,08 m
       - Stern:        20,44 ft / 6,23 m
       - Average freeboard:    20,30 ft / 6,19 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 90,9%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 149,5%
    Waterplane Area: 37 309 Square feet or 3 466 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 97%
    Structure weight / hull surface area: 175 lbs/sq ft or 856 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,95
        - Longitudinal: 1,58
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
 

14 komentarzy:

  1. Powstała niemal nowa jakość, choć kosztem bardzo obszernej i kosztownej przebudowy. Okręt jest dość szybki i nadal dość lekko opancerzony, co powoduje, że jest faktycznie hybrydą pancernika i krążownika liniowego. W charakterze artylerii pomocniczej dałbym mu mocniejsze działa 130 mm, nawet kosztem ich ograniczenia do 8 -12 szt. Nienaturalnie silna jest (jak na realia epoki) artyleria przeciwlotnicza dalekiego zasięgu. Myślę, że w czasie wojny 4 x II - 100 mm można by zamienić na 4 x IV - 37 mm. Pochwalam zdecydowanie zachowanie przestarzałego konceptu artylerii kazamatowej, gdyż dzięki temu uwolniono na pokładzie sporo miejsca dla artylerii plot. Okręt, z uwagi na nową aranżację artylerii głównej, prezentuje się zdecydowanie nowocześniej. Gdyby "pochylić się" nad kotłownią, to zapewne można by uzyskać sylwetę 1-kominową, z szerszym i pochyłym kominem. Ogólna ocena zaprezentowanego projektu jest jednak zdecydowanie pozytywna!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można się zgodzić że jest to pewna hybryda tych klas, jakieś stadium pośrednie między nimi. W odróżnieniu do KL zachowuje jednak pełną artylerię (kiedyś prezentowana konwersja ma KL miała tylko 9 dział i raptem 3 w. prędkości więcej).
      Artyleria plot faktycznie nadzwyczaj silna, ale tak było w projekcie, więc się tego trzymałem. Późniejsze zmiany są bardzo możliwe, w tym taka zmiana jak zaproponowałeś. Ogólnie liczba małokalibrowej artylerii plot. musiałaby znacznie wzrosnąć. Obecnie jest jej mniej niż luf kal. 100 mm, co jest chyba sporym ewenementem.
      Natomiast co do komina, to pojedynczy miał ów 9-działowy projekt przebudowy na KL, prezentowany jakiś czas temu: http://springsharp.blogspot.com/2020/11/krazownik-liniowy-frunze.html
      Tu mamy nieco odmienną estetykę, dla każdego coś miłego :)
      dV

      Usuń
    2. Przebudowy "Gangutów" to ulubiony rosyjskich miłośników historii alternatywnej.Zaproponowana tu wersja ma wielką zaletę w postaci stworzenia przestrzeni na racjonalną aranżację artylerii plot i DP. Żal, że nie posiadali jeszcze wtedy uniwersalnych armat 130 mm, które pozwoliłyby na rezygnację z artylerii kazamatowej SP i ewentualne dodatkowe wzmocnienie jej kosztem pancerza burtowego.
      ŁK

      Usuń
    3. Oczywiście: "ulubiony TEMAT rosyjskich..." :)
      ŁK

      Usuń
    4. W sumie nie dziwi to, skoro były to największe z ich pancerników które udało się skończyć, i które w większości przetrwały dłużej (Archangielska i Noworossijska oczywiście nie liczę). Trochę szkoda, że nie przetrwał dłużej żaden z drednotów czarnomorskich, które choć mniejsze, były jednak bardziej udane niż Ganguty.
      dV

      Usuń
    5. ps. choć coś mi świta, że były jakieś palny odnośnie wydobytego kadłuba Impieratricy Mariji? W sumie, można by też coś podłubać w temacie Gienierałą Aleksiejewa.
      dV

      Usuń
    6. Zniszczenia kadłuba "Impieratricy Mariji" okazały się zbyt rozległe, ale z wraku okrętu wydobyto bodaj wieże artylerii głównej. Z pewnością okręty tego typu były wartościowsze dla przeprowadzenia przebudów, niźli "Ganguty".
      ŁK

      Usuń
    7. 3 działa z tego okrętu wykorzystywano jako kolejowe: https://pl.wikipedia.org/wiki/305_mm_dzia%C5%82o_kolejowe_TM-3-12
      i okazuje się, że wszystkie one istnieją do dziś ;)
      Kilka wykorzystano jako artylerię nadbrzeżną koło Sewastopola, wraz z działami z Impieratricy Jekatieriny. Z której z kolei część trafiło do baterii w Pietropawłowsku, dając asumpt do żartów o najdłuższym pancerniku świata;)
      dV

      Usuń
  2. Powiększony Krasnyj Kawkaz, no tak, do była mimo wszystko dobra koncepcja, karol flibustier

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca jest to analog Krasnego Kawkaza, bo np. uzbrojenie zachował zasadniczo takie samo, choć inaczej zaaranżowane, a na tamtym krążowniku jednak eksperymentowano. Powiększony Krasnyj Kawkaz to by mógł być np. okręt z 4 pojedynczymi potężnymi działami kalibru circa 18 cali, albo niewiele mniejszego. To by się nawet miało szansę spiąć pod względem masy, bowiem wieża potrójna z Ganguta ważyła 780 ton, a np. pojedyncza z Furiousa – 840 ton. Więc różnica nie jest jakaś kosmiczna. Choć pomysł, nie ukrywam, dość szalony :)
      dV

      Usuń
  3. Kolejny przyczynek do rozważań, czy łatwiej i taniej przebudować/odbudować, czy jednak zainwestować w nowy kadłub, recyklingując artylerię główną. Zawsze jest to dyskusyjne, ale tu szczególnie ciężko będzie wykazać niższy koszt bazowania na jednostce dotychczasowej.

    Okręt całkiem zgrabny, jak na koniec lat 1930. charakterystyki stosunkowo umiarkowane, jednak i tak od szwedzkich POW silniejszy. A to był realny pułap przeciwnika, z którym Sowieci mogliby się mierzyć z szansami na sukces.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, takie sytuacje zawsze są dyskusyjne, a ocena może być zawsze inna, w zależności od konkretnego przypadku. Ale akurat w tym przypadku nie mam większych wątpliwości, co do zasadności przebudowy w takim kształcie. Mamy bowiem wyjściowo kadłub "przygotowany" przez wypadki pożarowe, które determinują, co można z nim zrobić. Kadłub, pancerz i uzbrojenie co do zasady pozostają stare, więc tu nie ma kosztów. Nowy musi być napęd, nadbudówki i 2 barbety. Gdyby chcieć dobudować do wież nowy kadłub - to koszt obejmowałby praktycznie cały nowy okręt bez wież, co jak sądzę, stanowiłoby nieporównywalnie większy koszt. Oczywiście, swoboda projektowania byłaby większa i efekt końcowy zapewne lepszy, ale też prawdopodobieństwo realizacji jeszcze mniejsze (bo skoro tańszej przebudowy nie zdołano zrealizować, to tym bardziej droższej budowy nowego okrętu by się nie udało).
      dV

      Usuń
    2. A co do Szwedów, to zaryzykuję twierdzenie, że ten okręt jest silniejszy od całej trójki typu Sverige razem wziętych ;)
      dV

      Usuń
    3. Mnie się wydaje, że przemieszczenie barbet + odbudowa po pożarze jako taka windowałyby koszty, więc mamy klasyczny protokół rozbieżności.

      Niezależnie od tego można zastanowić się, czy budowa relatywnie skromnego okrętu od zera nie mogłaby zostać potraktowana przez sowieckich decydentów jako trening dla przemysłu przez przystąpieniem do prac przy typie „Sowietskij Sojuz”. Wykorzystanie starych wież przyśpieszałoby znakomicie sprawy i ograniczało ryzyko (chociaż w kontekście ich filozofii, w której najpierw przyjmowano wzór do uzbrojenia, a później zastanawiano się, jak doprowadzić go do używalności, to byłby zbytek zapobiegliwości) na wypadek nieudania się okrętu ze względu na błędy konstrukcyjne czy przekraczające dopuszczalne granice niedoróbki stricte wykonawcze. Zapewne przy projekcie pomogliby Włosi i byłby on mocno podobny do modernizowanych drednotów.

      A że „Frunze” były na papierze silniejszy od całego zespołu „Sverige”, to fakt.

      Usuń