wtorek, 21 listopada 2023

Propozycja pancernika dla Chin

Po przegranej wojnie z Japonią, Chiny pragnęły odbudowy swoich sił morskich. W odpowiedzi, już  pod koniec 1895 r. swoją ofertę budowy okrętów przedstawili Niemcy, a konkretnie stocznia AG Vulcan ze Szczecina. Ich projekt przewidywał okręt o wyporności 7050 ton, prędkości 20 w., pb 190, pag 150 i uzbrojeniu 2x240 i 10x150, a więc w sumie nieduży krążownik pancerny. Nie wzbudził on entuzjazmu, gdyż Chińczycy oczekiwali czegoś silniejszego i lepiej opancerzonego. W związku z tym powstał projekt poprawiony, wg którego okręt, teraz już bliższy małemu pancernikowi, miał mieć 7600 ton wyporności, nieść 2 działa 280 mm i 10 – 150 mm, pb 250, pag 200 oraz rozwijać 18,5 w.
Poniżej moja wizualizacja i symulacja tego projektu.










Dingyuan, chinese light battleship laid down 1896 (Engine 1897)

Displacement:
    6 573 t light; 6 884 t standard; 7 600 t normal; 8 174 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    358,37 ft / 358,37 ft x 60,99 ft x 21,85 ft (normal load)
    109,23 m / 109,23 m x 18,59 m  x 6,66 m

Armament:
      2 - 11,02" / 280 mm guns in single mounts, 669,80lbs / 303,82kg shells, 1890 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      6 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1897 Model
      Quick firing guns in turrets (on barbettes)
      on side, all amidships
      4 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1897 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, evenly spread
      2 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      6 - 4,13" / 105 mm guns in single mounts, 35,32lbs / 16,02kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
      10 - 1,97" / 50,0 mm guns in single mounts, 3,81lbs / 1,73kg shells, 1892 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side ends, evenly spread, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 2 619 lbs / 1 188 kg
    Shells per gun, main battery: 100
    4 - 17,7" / 450 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    9,84" / 250 mm    168,54 ft / 51,37 m    7,51 ft / 2,29 m
    Ends:    5,51" / 140 mm      60,83 ft / 18,54 m    7,51 ft / 2,29 m
      129,00 ft / 39,32 m Unarmoured ends
      Main Belt covers 72% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    7,87" / 200 mm    5,91" / 150 mm        7,87" / 200 mm
    2nd:    3,94" / 100 mm    1,97" / 50 mm        3,94" / 100 mm
    3rd:    3,94" / 100 mm          -                  -
    4th:    1,18" / 30 mm    0,79" / 20 mm              -
    5th:    1,18" / 30 mm    0,79" / 20 mm              -

   - Armour deck: 1,97" / 50 mm, Conning tower: 5,91" / 150 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 10 627 ihp / 7 928 Kw = 18,50 kts
    Range 5 900nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 290 tons (100% coal)

Complement:
    406 - 529

Cost:
    £0,749 million / $2,996 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 327 tons, 4,3%
    Armour: 1 872 tons, 24,6%
       - Belts: 692 tons, 9,1%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 572 tons, 7,5%
       - Armour Deck: 559 tons, 7,4%
       - Conning Tower: 49 tons, 0,6%
    Machinery: 1 742 tons, 22,9%
    Hull, fittings & equipment: 2 631 tons, 34,6%
    Fuel, ammunition & stores: 1 028 tons, 13,5%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      6 365 lbs / 2 887 Kg = 9,5 x 11,0 " / 280 mm shells or 1,1 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,19
    Metacentric height 3,3 ft / 1,0 m
    Roll period: 14,1 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 85 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,64
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,69

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,557
    Length to Beam Ratio: 5,88 : 1
    'Natural speed' for length: 18,93 kts
    Power going to wave formation at top speed: 50 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -25,00 degrees
    Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        19,95 ft / 6,08 m
       - Forecastle (21%):    19,46 ft / 5,93 m
       - Mid (69%):        18,96 ft / 5,78 m (11,45 ft / 3,49 m aft of break)
       - Quarterdeck (17%):    11,45 ft / 3,49 m
       - Stern:        11,45 ft / 3,49 m
       - Average freeboard:    16,93 ft / 5,16 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 114,2%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 126,2%
    Waterplane Area: 15 354 Square feet or 1 426 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 95%
    Structure weight / hull surface area: 111 lbs/sq ft or 543 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,89
        - Longitudinal: 2,63
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

Dingyuan (1897)
Zhenyuan (1898)

23 komentarze:

  1. Witam
    Niczego sobie ,,stateczek,, w typowym desingu made in Germany tego okresu.
    Bardzo zbalansowany taki okręt liniowy 2 klasy.
    Pozdrawiam
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, na pierwszy rzut oka wygląda jak pomniejszony Kaiser Barbarossa - dla mnie to wielki pozytyw, bo uwielbiam te okręty ;)
      dV

      Usuń
  2. Urodziwy okręt. Modyfikację pierwotnego projektu przesunąłbym jednak w kierunku 2 x II - 238 mm. Ze stosowną redukcją prędkości, gdyby priorytetem było utrzymanie wyporności < 8000 tn.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstępna przymiarka w springsharpie wskazuje, że bez redukcji pancerza i prędkości, dało by się wsadzić 4x240 przy wyporności zwiększonej do 8150 ton. Natomiast jeśli pogodzimy się z obniżką prędkości do 18 w., to wystarczy wyporność normalna na poziomie 7850 ton. Czyli wygląda to całkiem zachęcająco ;)
      dV

      Usuń
    2. Zgadzam się z końcową konkluzją!
      ŁK

      Usuń
  3. Okręt chyba słabiej uzbrojony niż w projekcie pierwotnym. Armata 24 cm, montowana na budowanych równolegle dla marynarki niemieckiej pancerników typu Kaiser Friedrich III, miała większą szybkostrzelność od starszej 28 cm, a siłę przebicia pocisków wystarczającą przy ówczesnych dystansach walki. Przypuszczam, że w jednostce czasu w kierunku przeciwnika więcej stali i materiałów wybuchowych, niż starsza o wiekszym kalibrze. Ale jeszcze lepszym pomysłem od zachowania pierwotnej propozycji byłby układ 4 x 24 cm, ze stosownymi korektami opancerzenia (Springsharp sygnalizuje problem: "Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces"). Wyporność zapewne trochę wzrosłaby; mocy maszyn nie zmniejszałbym, gdyż spadek prędkości poniżej 18 węzłów czyniłby okręt nieperspektywicznym. Okręt wizualnie atrakcyjny, nadający się do tzw pokazywania bandery.
    KK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wziąć pod uwagę armaty z Kaiserów z szybkostrzelnością charakterystyczną dla ich wież, to faktycznie tak by było (dzięki wielkiej szybkostrzelności tych działa okręty te miały faktyczną siłę ognia większą niż predrednoty z 12-calówkami, choć siłą pojedynczego trafienia byłą dużo niższa). Ale nie jestem pewien, jakie armaty (i w jakich wieżach) Niemcy faktycznie oferowali Chińczykom. Bo jeśli były to działa 240 mm L/35 (takie jak na ichniejszych POW-ach_, to już tak różowo by nie było, bo osiągały one 2 strz./min. (a nie 3-4 jak Kaisery). Możliwe że coś takiego właśnie zaproponowano i dlatego nie wzbudziło to entuzjazmu u Chińczyków. Zgadzam się natomiast, że okręt z 4x240 L/40 w wieżach jak na Kaiserach, byłby bardzo atrakcyjny i może nawet warto było by go zrobić ;)
      Co do pancerza - myślę, że mieści się w realiach epoki. Główny pas o grubości 250 mm obejmuje całą kotłownię i maszynownię. Przedłużki obejmują komory amunicyjne dla dział 280 mm i jakkolwiek ich grubość nie jest imponująca, to jednak ciągu amunicyjne są tu dodatkowo chronione barbetą. Ale faktycznie, główny pas pancerny tu nie sięga.
      dV

      Usuń
  4. Okręty trochę na pograniczu POW i pancernika. Zgadzam się z opinią, że 4x240 mm tego bardziej szybkostrzelnego typu byłyby korzystniejszą opcją. No i typ powinien liczyć raczej ze cztery jednostki. Inna sprawa, czy przy ówczesnym poziomie rozprzężenia w Chinach realne byłoby zapewnienie im odpowiedniego dowodzenia na poziomie zespołu, bez którego byłby on skazany na porażki z prężnymi Japończykami, których odbudowa chińskiej floty by się definitywnie nie spodobała i zapewne sprowokowaliby jakiś incydent, żeby spróbować ją zniszczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cztery okręty jak na pokonane Chiny to chyba jednak zbyt dużo, skoro nawet przed wojną byli w stanie pozwolić sobie na jedynie dwa. Co oczywiście nie wyklucza tego, by przedstawić na blogu dodatkowe okręty na blogu - np. kolejną parę okrętów z działami 240 mm;)
      dV

      Usuń
    2. Zasoby kraju były ogromne, tylko problem z ich mobilizacją... No i było pod co brać kredyty (rozmaite koncesje etc.). Myślę, że gdyby już udało się uruchomić proces budowy dwu jednostek, dwie kolejne jakoś byłyby w stanie załapać się na ciąg.

      A zespół dwu okrętów z działami 283 mm i dwu z 240 mm chyba ciekawie wyglądałby z punktu widzenia ówczesnych rozważań teoretycznych. Te z mniejszymi działami (oraz działa 150 mm całej czwórki) zasypują wroga intensywnym ogniem, z większymi — cztery większe działa szukają okazji do nokautu...

      Usuń
    3. No tak. Na papierze Chiny powinny być w stanie w XIX w. wystawić gigantyczną flotę i armię (ich PKB było zdecydowanie największe na świecie co najmniej do wojen opiumowych, potem z pewnością spadło, ale i tak z powodu skali musiało być na poziomie światowych mocarstw). A jak było w rzeczywistości - wiemy. Bez poważnych reform, centralizacji i budowy sprawnego aparatu administracji na skokowy wzrost zbrojeń nie ma co liczyć. A to wszystko raczej nie stało by się w parę lat. Tu trzeba by jakiegoś poważniejszego otrzeźwienia ze strony Chińczyków dużo wcześniej niż w latach 90-tych. Wtedy można by się pokusić o naprawdę grubą alternatywę. Alternatywna flota chińska w XIX w. - to mogło by być naprawdę ciekawe :)
      dV

      Usuń
    4. Chiny jeszcze w 1890 miały PKB niewiele mniejszy niż Stany Zjednoczone — 205,4 miliarda dolarów przeliczeniowych wobec 214,7, oczywiście dzięki liczbie ludności: 380 milionów kontra 63. Z biegiem czasu ten dystans zaczął skokowo zwiększać się na korzyść Amerykanów. Realnie rzecz biorąc ogarnięcie bogatszego kawałka kraju dawałoby wartości na poziomie Hiszpanii — o ile pewnie poradzenie sobie szybko z całością byłoby nie do przejścia nawet w najgrubszej alternatywie, wymyślenie czegoś w rodzaju „chińskiego Piemontu” — czy może proto-Tajwanu — promieniującego na resztę mogłoby poruszać się bliżej wykonalności.

      Usuń
    5. Czyli potencjał był. Kwestia jak go wykorzystać, bo jak wejść w szczegóły, to sprawy się komplikują. Oczywiście, watrunkiem koniecznym jest dogłębne zreformowanie się CHin na jak najwczesniejszym etapie. Najlepiej już na etapie wojen opiumowych. Im później, tym sprawa wyglądac będzie gorzej. Druga sprawa to technologia, której Chiny nie miały, a więc musiały by ją zaimportować. Problem w tym, że zapewne nie byłoby od kogo, bo każde mocarstwo, które nią dysponowało, było mniej lub bardziej zainteresowane w "otwieraniu" i kolonizowaniu Chin, więc nie utrudniało by sobie zadania, umożliwiając oponentowi istotne dozbrojenie (np. poprzez wybudowanie mu stoczni czy fabryk broni). Incydentalne przypadki budowy okrętów czy dostaw uzbrojenia pewnie były by się zdarzały (jak w rzeczywistości), ale też nie miały by poważniejszego efektu. ..
      dV

      Usuń
    6. Wydaje mi się, że stosunkowo najłatwiej byłoby jednak o dostawcę technologii. Wskazałbym na Prusy/Niemcy, a nawet bardziej Austrię/Austro-Węgry, bo może sąsiedzi z północy okazaliby się jednak nadmiernie skorzy do prób wykorzystywania sytuacji przez żądanie daleko idących koncesji. Potencjał kolonialny Wiednia w odległych regionach był tak czy inaczej żaden, a tamtejsi politycy mogli wymiarkować, że potencjał rynku zbytu dla preferowanego przez Pekin partnera dalece przekroczy to, co byłoby do osiągnięcia wskutek prób lokowania się tam na wyrwę. Do tego jeszcze Chiny byłyby postrzegane jako przeciwwaga dla Rosji, czyli same korzyści.

      Usuń
    7. Chyba te dwa państwa mogły by ewentualnie wchodzić w grę, aczkolwiek szanse na współpracę widziałbym do czasu, gdy Niemcy sami podjęli ekspansję zamorską, w tym w Chinach. Musieli by się do tego czasu na tyle uniezależnić od dostawców zza granicy (poprzez zakup licencji, budowę fabryk, stoczni itp.), by w momencie odwrócenia się koniunktury móc już polegać na własnych zdolnościach. Czyli de facto musiało by się to stać gdzieś do lat 80-tych. Pozostaje jeszcze kwestia ewentualnych nacisków W. Brytanii, która z pewnością krzywo by patrzyła na istotne wzmocnienie Chin (naciski francuskie, zwłaszcza po 1871 r. raczej nie miały by znaczenia).
      dV

      Usuń
    8. Natomiast Austria mogłaby świadczyć na rzecz Chin bez cezury czasowej. A jak by nie patrzeć, technicznie zawsze stali wysoko (przykry wypadek pod Sadową był nie tyle wynikiem ich zapóźnienia, co pruskiej awangardowości), do samego 1918 nie dali się zdystansować, no i jednak zdecydowaną większość mieli własnego pomyślunku. Na morzu mogli zaoferować coś konkretnego bodaj wręcz wcześniej niż skromnie stojące Prusy, a później co do zasady dotrzymywali kroku, budując też okręty mniejsze i tańsze, co ułatwiałoby bezpośredni eksport tworzonych dla własnej marynarki projektów jako dobrze dostosowanych do chińskich wymagań budżetowych.

      Usuń
    9. Wygląda na to, że A-W jest jedynym możliwym kooperantem Chin w tym okresie. I przynajmniej do końca rządów Bismarcka nie powinni doświadczać ze strony Niemiec żadnych przeszkód we współpracy z nimi. Potem mogło by być różnie, ale do tego czasu Chiny mogły by się na tyle usamodzielnić, że ewentualny sprzeciw Niemiec nie miałby już znaczenia. Tak więc pole do alternatywy jest ;)
      dV

      Usuń
    10. Inne mocarstwa byłyby na pewno niezadowolone, ale z jednej strony wymuszanie na innym mocarstwie zerwania relacji z innym krajem raczej słabo mieściłoby się w ówczesnym świecie pojęciowym i wywołało oburzenie innych aktorów próbą dyktatu, z drugiej byłaby kwestia egzekucji czegoś takiego. Tu dyplomacja kanonierek by nie wystarczyła... Zatem wysiłki kierowałyby się raczej w kierunku Chińczyków. Jakichś 30 lat wystarczyłoby zapewne na wyszkolenie w Chinach specjalistów, inżynierów, oficerów etc. zapewniających znaczną samodzielność. Zresztą Niemcy mogliby raczej chcieć naśladować Austriaków, względnie wyprzeć ich z pozycji partnera Chińczyków lepszą własną ofertą niż wybierać się z o wiele trudniejszym podbojem...

      Usuń
    11. W sumie jest to możliwe, że A-W i Niemcy zaczęli by się ścigać o chiński rynek. Chińczycy tylko by na tym zyskali, a losy świata mogły by się potoczyć zupełnie inaczej (nie było by przegranej wojny z Japonia, i być może w ogóle mocarstwowej Japonii…?). Alternatywa była by „gruba” :D
      dV

      Usuń
    12. Może to Chiny wygrałyby wtedy wojnę z Rosją na początku XX wieku? A później byłyby dla niej znacznie większym zagrożeniem niż realowa Japonia, której pole oddziaływania było siłą rzeczy ograniczone... Tu nasuwałby się w ogóle sojusz z Państwami Centralnymi w Wielkiej Wojnie, być może ważący na jej przebiegu.

      Usuń
    13. To już może lepiej nie zajmować się tą alternatywą, bo coś czuję, że w takim wypadku nas mogło by po PWS w ogóle nie być...
      dV

      Usuń
    14. Albo przy takim zaburzeniu mielibyśmy (np. jako Polska sięgająca linii 1772, z jakimś Hohenzollernem czy Habsburgiem na tronie, wchodząca w skład Unii Narodów) tę granicę z Chinami na Uralu...

      Usuń
  5. On jest tak do bólu niemiecki, jak poprzedni - francuski.

    OdpowiedzUsuń