Czy poniższy projekt jest z epoki (raczej nie spodziewam się), czy też jest jakąś współczesną fantazją, tego nie wiem. Ale na pewno jest intrygujący. Znalazłem go swego czasu w internecie i od tego czasu chodził za mną i nie dawał spokoju. Musiałem się więc nim w końcu zająć;) Zwłaszcza, że swego czasu dyskutowaliśmy o okrętach z diagonalnym ustawieniem artylerii w okresie międzywojennym, i tym , jak takie jednostki mogły by wyglądać i czy w ogóle miały by rację bytu. No i rzecz się zmaterializowała w postaci takiego oto francuskiego cudaka – poziomem oryginalności nawiązującego, a może nawet przebijającego osiągnięcia francuskiej szkoły budownictwa okrętowego z XIX w. ;)
Ernest Renan, french light battlecruiser laid down 1927 (Engine 1929)
Displacement:
17 107 t light; 17 748 t standard; 18 718 t normal; 19 495 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
666,97 ft / 647,70 ft x 81,20 ft x 25,00 ft (normal load)
203,29 m / 197,42 m x 24,75 m x 7,62 m
Armament:
8 - 10,79" / 274 mm guns (2x4 guns), 627,65lbs / 284,70kg shells, 1927 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on side, all amidships
6 - 5,43" / 138 mm guns (3x2 guns), 80,19lbs / 36,37kg shells, 1927 Model
Quick firing guns in deck mounts with hoists
on centreline ends, majority forward, 1 raised mount - superfiring
4 - 5,43" / 138 mm guns (2x2 guns), 80,19lbs / 36,37kg shells, 1927 Model
Quick firing guns in deck mounts with hoists
on side, all amidships
8 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1925 Model
Anti-aircraft guns in deck mounts
on side, evenly spread, 6 raised mounts
12 - 0,52" / 13,2 mm guns (6x2 guns), 0,07lbs / 0,03kg shells, 1929 Model
Machine guns in deck mounts
on side, evenly spread, all raised mounts
Weight of broadside 5 836 lbs / 2 647 kg
Shells per gun, main battery: 80
4 - 21,7" / 550 mm above water torpedoes
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 4,92" / 125 mm 154,56 ft / 47,11 m 15,45 ft / 4,71 m
Ends: 2,76" / 70 mm 263,45 ft / 80,30 m 11,45 ft / 3,49 m
229,69 ft / 70,01 m Unarmoured ends
Main Belt covers 37% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces
- Torpedo Bulkhead:
1,18" / 30 mm 418,01 ft / 127,41 m 22,64 ft / 6,90 m
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 7,87" / 200 mm 4,92" / 125 mm 5,91" / 150 mm
2nd: 0,98" / 25 mm 0,98" / 25 mm 0,98" / 25 mm
3rd: 0,98" / 25 mm 0,98" / 25 mm 0,98" / 25 mm
- Armour deck: 2,99" / 76 mm, Conning tower: 5,91" / 150 mm
Machinery:
Oil fired boilers, steam turbines,
Electric motors, 3 shafts, 140 227 shp / 104 610 Kw = 33,00 kts
Range 4 900nm at 15,00 kts
Bunker at max displacement = 1 747 tons
Complement:
799 - 1 040
Cost:
£6,598 million / $26,393 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 730 tons, 3,9%
Armour: 4 098 tons, 21,9%
- Belts: 956 tons, 5,1%
- Torpedo bulkhead: 414 tons, 2,2%
- Armament: 702 tons, 3,8%
- Armour Deck: 1 937 tons, 10,3%
- Conning Tower: 90 tons, 0,5%
Machinery: 4 307 tons, 23,0%
Hull, fittings & equipment: 7 898 tons, 42,2%
Fuel, ammunition & stores: 1 611 tons, 8,6%
Miscellaneous weights: 75 tons, 0,4%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
20 888 lbs / 9 475 Kg = 33,3 x 10,8 " / 274 mm shells or 2,8 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,24
Metacentric height 5,4 ft / 1,6 m
Roll period: 14,7 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 48 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,46
Seaboat quality (Average = 1.00): 0,92
Hull form characteristics:
Hull has rise forward of midbreak
Block coefficient: 0,498
Length to Beam Ratio: 7,98 : 1
'Natural speed' for length: 25,45 kts
Power going to wave formation at top speed: 59 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): 21,00 degrees
Stern overhang: 7,97 ft / 2,43 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 29,43 ft / 8,97 m
- Forecastle (17%): 24,44 ft / 7,45 m
- Mid (57%): 27,92 ft / 8,51 m (16,47 ft / 5,02 m aft of break)
- Quarterdeck (12%): 16,96 ft / 5,17 m
- Stern: 17,45 ft / 5,32 m
- Average freeboard: 22,24 ft / 6,78 m
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 138,0%
- Above water (accommodation/working, high = better): 174,1%
Waterplane Area: 34 987 Square feet or 3 250 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 101%
Structure weight / hull surface area: 151 lbs/sq ft or 735 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,95
- Longitudinal: 1,57
- Overall: 1,00
Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
Room for accommodation and workspaces is excellent
Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather
1 catapult, 2 seaplanes
Intrygujący. Jakie są faktyczne możliwości prowadzenia ognia przez artylerię główną w poszczególnych kierunkach? Sam rzut boczny nie daje dostatecznego wyobrażenia. Duży plus za kultowy kaliber 274 mm.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w kwestii kątów ostrzału wszystko wyjaśnia ten rzut z góry:
Usuńhttps://www.deviantart.com/soload/art/Light-Battlecruiser-Ernest-Renan-480432154
Jak widać, są całkiem spore, choć oczywiście ograniczenia są. Np. trochę przeszkadzają nadbudówki przy prowadzeniu ognia w boju pościgowym lub w ucieczce (w pościgu lepiej mieć przeciwnika z lewej burty, uciekając – chyba bez większej różnicy).
dV
Czyli salwa burtowa z 8 raczej bez rozwalania sobie czegokolwiek, pewnie jakieś oddziaływanie na pokład jest, ale do wzięcia na klatę. Gdyby w półsferach przedniej i tylnej dało się strzelać ze tych uśrednionych 6 dział, układ miałby zasadniczo uzasadnienie.
UsuńPS Mnie akurat zebra bardzo się podoba.
Mnie też :) Ta "zebra" była faktycznie stosowana przez Francuzów: https://www.popularmechanics.com/military/navy-ships/a20412/dazzle-the-camouflage-pattern-that-turned-warships-into-zebras/
UsuńdV
Jest to efektowne i wydaje się działać. Wydaje, bo jednak konfrontowane było ze sprawnym i wyćwiczonym okiem obserwatora przeciwnika. „Gloire” przeżyła wojnę, czyli zawsze coś pro.
UsuńOsobiście, często patrząc na okręty w tym czy podobnych kamuflażach dostaję oczopląsu. Czyli zdecydowanie działa :) Wpisując w google "dazzle camouflage" można zobaczyć wiele ciekawych przykładów. Ale zalecam ostrożność, żeby oczy nie rozbolały :)
UsuńdV
Ograniczenie polegało chyba na tym, że poza obszarami północnego Atlantyku (i bardzo południowego Pacyfiku, ale tam nie walczono) taka klasyczna kontrastowa zebra raczej rzucała się w oczy niż ukrywała.
UsuńMnie się wydaje, że ten kamuflaż nie tyle miał ukryć jednostkę, co raczej zniekształcić jej sylwetkę, tak by uniemożliwić prawidłową identyfikację, ocenę odległości, kursu, prędkości, a w efekcie - uniemożliwienie skutecznego prowadzenia ognia. W tej roli kamuflaż taki powinien chyba sprawdzać się w każdych warunkach. W ogóle to do czego służą kamuflaże to jest dość ciekawa kwestia. Czasami faktycznie mają okrywać jednostkę, np. kamulfaż Tirpitza który miał go upodabniać do budynków na nabrzeżu przy którym stał: https://i.imgur.com/WCn7xb9.jpg?1 Charakterystyczne, że był tylko z jednej strony - burta od nabrzeża nie była pokryta tym kamuflażem.
UsuńZ kolei np. ten kamulfaż: http://seawarpeace.ru/deutsch/schlachtschiff/images/30_bismark/big/12_tp_march_44.gif jest ewidentnie zniekształcający sylwetkę.
Z kolei ten: http://www.modelwarships.com/reviews/books-plans/warship-pictorial/wp-26/wp26-06.jpg moim zdaniem ma za zadanie wprowadzić w błąd obserwatora co do wielkości (długości) okrętu, a zatem i pośrednio odległości od niego.
dV
Praktyczny przykład zastosowania kamuflażu upodobniającego do zabudowań portowych: https://i.imgur.com/Lbj3BNl.jpeg
UsuńJeszcze taką fotkę znalazłem: https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1598255898UE0f100FVhQJnYnAFixekq.jpg
UsuńTzn. chodzi mi o to, że przejrzałem sobie zdjęcia z Pacyfiku 1941-45 i tam na głównym teatrze takich wzorów zawierających figury geometryczne jak się wydaje nie stosowano. Mimo stwierdzonej ich skuteczności w utrudnianiu życia okrętom podwodnym. Wychodzi na to, że kamuflaże z nieregularnymi plamami czy wręcz jednolite kolory jednak utrudniały życie najgroźniejszym tam obserwatorom z samolotów (nawet pomijając radary, które w sumie pojawiły się jednak na platformach powietrznych nie aż tak wcześnie). W tamtych warunkach pasy chyba jednak bardziej waliłyby po oczach, niwelując korzyści wobec OP.
UsuńKamuflaże często są wyspecjalizowane (zwłaszcza ten udający budynki portowe), a w czasie wojny chcemy, żeby okręty działały jak najwięcej i nie ma czasu na częste zmienianie barw wojennych (nie da się przecież pomalować Tirpitza w godzinę). Dlatego preferowano raczej uniwersalne malowanie w nijakim morskim kolorze.
Usuń@Jasta - po stronie japońskiej faktycznie chyba tak było, jesli już coś stosowali, to właśnie nieregularne plamy. Natomiast w US Navy figury geomatrycze zdarzały się, aczkolwiek nie były to bardzo skomplikowane wzory, raczej raptem kilka figur na cały okręt. Stosowali coś takiego czasem na Alaskach, Iowach czy krążownikach ciężkich:
Usuńhttps://www.worthpoint.com/worthopedia/1940s-photo-uss-alaska-cb-104459543
https://en.wikipedia.org/wiki/USS_Baltimore_%28CA-68%29#/media/File:USS_Baltimore_(CA-68)_off_the_Mare_Island_Naval_Shipyard_on_18_October_1944_(NH_91462).jpg
dV
@Stonk - co do zasady tak, okręty często były szaro-szare, niemniej różne wydziwaczone malowania też się zdarzały, co potwierdza materiał zdjęciowy. A obecnie to już w ogóle pełna nuda, wszystko szare, bo i rola identyfikacji wzrokowej w wojnie morskiej spadła drastycznie.
UsuńNo właśnie, te bardziej geometryczne malowania są już z końca wojny. Wtedy Amerykanie siłą rzeczy wykrycia przez japońskie lotnictwo obawiali się już dość umiarkowanie, pchając się Japończykom w oczy w ramach ofensywy. Zagrożenie stanowił natomiast atakujący już samolot czy okręt podwodny, a tu takie właśnie malowanie mogło utrudniać celowanie.
UsuńDla mnie ten pomysł jest nie intrygujący, ale irytujący. Sylwetkowo fajny, ale taktycznie bez sensu.
OdpowiedzUsuńdV - Gratulacje za wizualizację, ale "zebrą" nie musiałeś dobijać tego dziwadła...
Peperon
Mnie się podoba przy całej dziwaczności pomysłu. Byłby całkiem fajnym CA-killerem i okrętem dla zwalczania niemieckich "panzerschiffów". Brakuje mi w zestawie artylerii armat przeciwlotniczych 75 mm (a jeszcze lepiej 90 mm). Kiedyś już widziałem ten temat "tłuczony" na innym forum. Tamten okręt miał z kolei tylko armaty 90 mm DP, jako artylerię II kalibru. Optymalne byłoby chyba połączenie obydwu konceptów i choć 4 - 6 cięższych dział przeciwlotniczych (+ 6 - 8 x 139 mm).
OdpowiedzUsuńŁK
Z pewnością z krążownikami waszyngtońskimi i panzerschiffami by sobie poradził. W tej roli, nawet jeśli nie jest optymalny, to powinien się sprawdzić.
UsuńCo do pelotek – to rysunek który wyżej podlinkowałem przewidywał 24 (!) działa 40 mm (nie wiadomo jakie). Uznałem to za nierealistyczne jak na końcówkę lat 20-tych, stąd te 8 działek 37 mm. W sumie działa 90 mm też by już mogły być (lekko naginając fakty), ale ich brak ówczesnych realiach chyba jest jeszcze wybaczalny. Nie wykluczam montażu tego typu dział w ramach ewentualnej modernizacji.
Jedna projektując ten okręt kierowano się pewną ideą, nie nową zresztą.
OdpowiedzUsuńZdaje się wg zasady opancerzenia "all or nothing" chceli w ten sposób uzyskać koncentrację opancerzenia na śródokręciu. W sumie okręt wcale nie taki "głupi" jak by się wydawało. Uzyskali w ten sposób sporo oszczędności na wyporności - a i niezłe rozmieszczenie artylerii plot. Kąty ostrzału artylerii głównej wcale nie takie złe.
Gdyby to coś powstało, pewnie by było całkiem niezłe - mimo powrotu konfiguracji okrętu do XIX wieku :)
https://www.deviantart.com/soload/art/Light-Battlecruiser-Ernest-Renan-480432154
Piotr
W kątach ostrzału nieco przeszkadza dziobowa nadbudówka - nie można strzelać z wszystkich dział do przodu i na lewo. Ale w klasycznych układach też się nie da. Z kolei jeśli wszystkie działa są z przodu, nie da się strzelać ku rufie. A ten okręt to może. Więc faktycznie, układ jest przedziwny, ale nie taki najgorszy. Zresztą , widziałem też inne szkice okrętów francuskich z działami ustawionymi diagonalnie na śródokręciu. najwyraźniej, ten koncept mocno im chodził po głowie ;)
UsuńWstepnmy projekt Richelieu: https://www.rebellionresearch.com/french-battleship-richelieu-is-the-french-battleship-richelieu-the-most-beautiful-battleship-ever-built-her-history-in-pictures
UsuńCo prawda nie diagonalny, ale też oryginalny :)
A tu jest diagonalny: https://www.secretprojects.co.uk/threads/french-battleship-and-battlecruiser-projects-between-wwi-and-wwii.37445/ najwyraźniej katapultę ma na rufie, a hangar na dziobie ;)
UsuńdV
Wow
UsuńWidać mieli takie koncepcje wynikające jeszcze z innych swoich tradycji :)
Zawsze coś próbowali inaczej zbudować - układy tradycyjne zwyciężyły. Ale szkoda, że te diagonalne nie doszły do skutku.
Piotr
Pancerniki diagonalne (w analogicznym koncepcie) doczekały się jednak realizacji. Np. włoskie jednostki klasy "Ruggiero di Lauria" z przełomu lat 80-tych i 90-tych XIX wieku.
UsuńŁK
Zgadza się. W ogóle Włosi mieli więcej tego typu jendostek (w zasadzie to chyba najwięcej ze wszystkich flot). Bo oprócz wspomnianych Ruggiero di Lauria jeszcze 2 typu Italia i 2 typu Duilio, a zatem 7 szt. A Royal Navy miała tylko 5 (Inflexible i po 2 szt. mniejszych jednostek typów Agamemnon i Colossus).
UsuńStraszny cudak, chociaż na rysunku prezentuje się estetycznie. Zgrupowanie wież w środku ciężkości kadłuba pozwalałoby na skrócenie cytadeli pancernej i uzyskanie solidnej ochrony ciągów amunicyjnych i magazynów. I to jest jedyny plus takiej konfiguracji, o minusach nie ma co nawet pisać. Jednym z nich. możliwych do usunięcia po przeniesieniu kotłowni na rufę, jest prócz zadymiania pomostu konieczność usytuowania rurociągów z parą przegrzaną w sąsiedztwie komór amunicyjnych. Wszystkie okręty z wieżami na śródokręciu radziły sobie jakoś z tym problemem, lepiej lub gorzej, ale wszędzie to był problem. Usytuowanie całej maszynowni na rufie rozwiązałoby go, umożliwiając przy okazji poprawienie (niewielkie) kątów ostrzału w kierunku dziobu. Ale sylwetka stałaby się jeszcze bardziej dziwaczna, tracąc posiadane walory estetyczne... KK
OdpowiedzUsuń