niedziela, 27 marca 2022

Przebudowa korwety Niagara na pancernik

 Dziś prezentuję konwersję wielkiej drewnianej korwety (okresowo uzbrojonej jako fregata) Niagara na okręt pancerny. Jednostka ta została zbudowana w 1855 r. i cechowała się nadzwyczajnymi rozmiarami – długość ponad 100 m (więcej niż jakikolwiek parowo-żaglowy okręt liniowy!) i wyporność rzędu 5500 ton. Takich rozmiarów jednostka cechowała się niespecjalną sztywnością i po dość krótkiej służbie została wycofana w 1865 r. Wpływ na to miało także zakończenie wojny secesyjnej i związane z tym zaniechanie przez rząd USA utrzymywania poważniejszych sił morskich.  Ponadto, utrzymywanie w tym czasie tych rozmiarów okrętu nieopancerzonego zbliżało się niebezpiecznie do granicy absurdu. Jednostka była bowiem większa niż niejeden ówczesny pancernik, nie mając wskutek braku pancerza żadnych szans w starciu z którymkolwiek z nich.
W ramach proponowanej przebudowy okręt utracił większość omasztowania wraz z ożaglowaniem,  w tym grotmaszt, stermaszt, bukszpryt i stengi fokmasztu. Zachowano jedynie kolumnę fokmasztu z krótką reją oraz zainstalowano nowy grotmaszt z gaflem. Likwidacja omasztowania podyktowana została koniecznością oszczędności na ciężarze, chęcią zapewnienia szerszych kątów ostrzału artylerii, jak i nowym przeznaczeniem okrętu – który ma być odtąd jednostką dedykowana raczej do działań na wodach przybrzeżnych, niż  rejsów oceanicznych. Usunięto stałe nadburcia, zastępując je relingami. Maszyny napędowe, prawdopodobnie już mocno zużyte, a na pewno przestarzałe, zastąpiono nowymi. Ale najważniejsze było zamontowanie opancerzenia i nowego uzbrojenia. Okręt otrzymał pas pancerza burtowego wykonanego z żelaza o długości 45,7 m i grubości 140 mm, oraz 6 odprzodowych, gładkolufowych dział Dahlgrena o wagomiarze 276 funtów i kalibrze 13 cali (330 mm). Działa te zostały zamontowane w 4 wieżach działowych systemu Ericssona w osi symetrii jednostki, dzięki czemu mają możliwość strzelania na obydwie burty. 






Niagara, United States ironclad laid down 1854 (Engine 1865)

Displacement:
    5 253 t light; 5 403 t standard; 5 890 t normal; 6 280 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    350,48 ft / 333,56 ft x 56,27 ft x 24,41 ft (normal load)
    106,83 m / 101,67 m x 17,15 m  x 7,44 m

Armament:
      6 - 276pdr guns  guns (4 mounts), 276lbs / 125,19kg shells, 1862 Model
      Smoothbore guns in Coles/Ericsson turrets
      on centreline, evenly spread
    Weight of broadside 1 656 lbs / 751 kg
    Shells per gun, main battery: 80

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    5,51" / 140 mm    150,00 ft / 45,72 m    8,99 ft / 2,74 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 69% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    5,00" / 127 mm    3,50" / 89 mm              -

   - Armour deck: 0,75" / 19 mm, Conning tower: 5,51" / 140 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, simple reciprocating steam engines,
    Direct drive, 1 shaft, 3 984 ihp / 2 972 Kw = 14,00 kts
    Range 3 200nm at 7,00 kts
    Bunker at max displacement = 877 tons (100% coal)

Complement:
    428

Cost:
    £0,414 million / $1,657 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 91 tons, 1,5%
    Armour: 944 tons, 16,0%
       - Belts: 357 tons, 6,1%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 390 tons, 6,6%
       - Armour Deck: 158 tons, 2,7%
       - Conning Tower: 39 tons, 0,7%
    Machinery: 1 099 tons, 18,7%
    Hull, fittings & equipment: 3 013 tons, 51,2%
    Fuel, ammunition & stores: 638 tons, 10,8%
    Miscellaneous weights: 106 tons, 1,8%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      3 357 lbs / 1 523 Kg = 34,9 x 7,5 " / 190 mm shells or 0,7 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,09
    Metacentric height 2,5 ft / 0,8 m
    Roll period: 14,9 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 95 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,26
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,89

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,450
    Length to Beam Ratio: 5,93 : 1
    'Natural speed' for length: 18,26 kts
    Power going to wave formation at top speed: 33 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 8,00 degrees
    Stern overhang: 13,98 ft / 4,26 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        20,93 ft / 6,38 m
       - Forecastle (16%):    16,96 ft / 5,17 m
       - Mid (50%):        12,96 ft / 3,95 m
       - Quarterdeck (12%):    13,45 ft / 4,10 m
       - Stern:        14,47 ft / 4,41 m
       - Average freeboard:    14,76 ft / 4,50 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 74,7%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 90,7%
    Waterplane Area: 11 406 Square feet or 1 060 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 148%
    Structure weight / hull surface area: 155 lbs/sq ft or 757 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,89
        - Longitudinal: 2,89
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

14 komentarzy:

  1. Sześć dział czy dziesięć i czemu nie są "in Coles/Ericsson turret "?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raport mówi o 6 działach i tyle chyba należy przyjąć.
      ŁK

      Usuń
    2. Tak oczywiście, okręt ma 6 dział. 10 to pomyłka wynikająca z tego, że pierwotnie miałem ambicję tyle mu dział władować, ale to się nie udało :)

      Usuń
    3. Poprawiłem opis wież, ewidentna moja pomyłka. Mea culpa ;)

      Usuń
  2. Coś mi się nie zgadzają działa i wieże. W opisie jest ich dziesięć, na rysunku cztery "na oko" jednakowe wieże (dwie mieściły po trzy działa? w tamtej epoce?), a niżej mamy 6 dział (6 - 276 pdr).
    Co nie zmienia faktu, że jednostka wygląda imponująco.
    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie wieże są pojedyncze (dziób-rufa-burty) i mieszczą w sumie 6 dział.
      ŁK

      Usuń
    2. Wieże są 4, wszystkie w osi symetrii. Skrajne (dziobowa i rufowa) są pojedyncze, a pozostałe podwójne. Można to dostrzec w niuansie rysunku - usytuowanie działa w nich minimalnie się różni.

      Usuń
  3. Coś na ochłodzenie drednotowych emocji... Sylwetka wygląda zaskakująco nowocześnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to efekt linii kadłuba korwety, które miały dość dynamiczny przebieg i nadają sylwetce takiego efektu. A także kliprowego dziobu. Tu wielkiego pola do manewru nie miałem - trzymałem się tego, jak kadłub Niagary wyglądał jako korweta, obniżając go tylko o wysokość nadburcia. Będący inspiracją Royal Sovereign, gdzie kadłub ścięto bardziej radykalnie, miał zupełnie inną prezencję: https://www.navypedia.org/ships/uk/brit_bb_duke_of_wellington.html

      Usuń
    2. Efekt bez dwu zdań znakomity.

      Usuń
  4. Przebudowy takie zdarzały się w realu, choć ich zasadność jest dla mnie mocno dyskusyjna.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szokujesz mnie kwestionując zasadność przebudowy;) Oczywiście takie przebudowy się zdarzały - choćby brytyjski Royal Sovereign, pierwotnie trójpokładowy liniowiec, który skończył jako wieżowy pancernik. Moim zdaniem, w takich przebudowach nie ma nic dziwnego. Nieopancerzone okręty parowo-żąglowe w latach 60-tych XIX w. jako jednostki bojowe były już zdecydowanie przestarzałe i nie dziwi, że poszukiwano możliwości opancerzenia ich i dalszego wykorzystywania. Zdarzało się to dość często i w różnych flotach (brytyjskiej, rosyjskiej, holenderskiej, austro-węgierskiej i pewnie w innych też), aczkolwiek na ogół prowadziło to powstania pancerników bateryjnych bądź kazamatowych (np. austro-węgierski Kaiser - weteran spod Lissy). Konwersja na okręt wieżowy była rzadziej spotykana, ale jak wspomniałem - też się zdarzała. Więc nie widzę w tym nic specjalnie kontrowersyjnego, a wręcz sądzę, że może dać przestarzałej jednostce nowe życie jako na jeszcze parę ładnych lat (na więcej raczej nie, bo postęp techniczny był wówczas ogromny i nieraz jednostka nowoczesna w momencie budowy, była przestarzała gdy wchodziła do służby)

      Usuń
    2. Nie zamierzałem aż szokować. Nic na to nie poradzę, że wtórne opancerzanie okrętu drewnianego powoduje zgrzyty w moim mózgu! :)
      ŁK

      Usuń
    3. Ależ nie powinno, skoro w rzeczywistości się zdarzało. A nawet budowano całkiem nowe pancerniki o drewnianej konstrukcji kadłuba. Przykładowo, większość francuskich pancerników z lat 60-tych była drewniana, nie wyłączając słynnej Gloire czy dwupokładowych Magenta i Solferino.

      Usuń