sobota, 28 października 2023

Kaiser Barbarossa z moździerzami

Dziś kolejna jednostka będąca owocem dyskusji pod jednym z wcześniejszych postów. Jest to okręt wyposażony w 2 moździerze, przeznaczone do niszczenia fortyfikacji nadbrzeżnych, stworzony na bazie predrednota typu Kaiser Friedrich III. Głównym orężem jednostki są 2 ciężkie moździerze Gamma kal. 420 mm. Oprócz faktycznie dokonanych na okręcie zmian przed jego wycofaniem z linii w 1916 r. (likwidacja 4 kazamatowych dział 150 mm, wymiana masztów „kolumnowych” na lżejsze, palowe), dokonano następujących zmian: zlikwidowano wieże dział kal. 240 mm, zlikwidowano  nadbudówkę na której spoczywała dziobowa wieża wraz ze znajdującymi się w niej kazamatami, zamontowano w miejscu wież 2 moździerze, zlikwidowano 4 działka 88 mm (na śródokręciu i nad stanowiskiem dowodzenia) a pozostałe wymieniono na nowsze o długości lufy 45 kal., przystosowane do strzelania przeciwlotniczego. Zlikwidowano też wszystkie podwodne wyrzutnie torped, zupełnie nieprzydatne w nowej roli okrętu.    











Kaiser Barbarossa, german bombardment ship laid down 1898 (Engine 1900), rebuilt 1916

Displacement:
    10 490 t light; 11 065 t standard; 11 605 t normal; 12 036 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    410,99 ft / 410,99 ft x 66,99 ft x 27,07 ft (normal load)
    125,27 m / 125,27 m x 20,42 m  x 8,25 m

Armament:
      2 - 16,54" / 420 mm guns in single mounts, 2 260,56lbs / 1 025,37kg shells, 1909 Model
      Breech loading howitzers in open barbettes
      on centreline ends, evenly spread
      6 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1897 Model
      Quick firing guns in turrets (on barbettes)
      on side, all amidships
      6 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1897 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, evenly spread, 2 raised mounts
      8 - 3,46" / 88,0 mm guns in single mounts, 20,79lbs / 9,43kg shells, 1915 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on side, evenly spread, all raised mounts
    Weight of broadside 5 923 lbs / 2 687 kg
    Shells per gun, main battery: 100

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    11,8" / 300 mm    263,45 ft / 80,30 m    9,02 ft / 2,75 m
    Ends:    5,91" / 150 mm    142,16 ft / 43,33 m    9,02 ft / 2,75 m
      5,38 ft / 1,64 m Unarmoured ends
      Main Belt covers 99% of normal length

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:          -              -            9,84" / 250 mm
    2nd:    5,91" / 150 mm    2,76" / 70 mm        5,91" / 150 mm
    3rd:    5,91" / 150 mm          -                  -
    4th:    1,57" / 40 mm          -                  -

   - Armour deck: 2,56" / 65 mm, Conning tower: 9,84" / 250 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 3 shafts, 10 586 ihp / 7 897 Kw = 17,50 kts
    Range 3 420nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 971 tons (100% coal)

Complement:
    558 - 726

Cost:
    £1,221 million / $4,883 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 740 tons, 6,4%
    Armour: 3 481 tons, 30,0%
       - Belts: 1 513 tons, 13,0%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 954 tons, 8,2%
       - Armour Deck: 905 tons, 7,8%
       - Conning Tower: 109 tons, 0,9%
    Machinery: 1 654 tons, 14,3%
    Hull, fittings & equipment: 4 614 tons, 39,8%
    Fuel, ammunition & stores: 1 115 tons, 9,6%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      11 986 lbs / 5 437 Kg = 5,3 x 16,5 " / 420 mm shells or 1,7 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,16
    Metacentric height 3,6 ft / 1,1 m
    Roll period: 14,8 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 89 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,81
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,78

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,545
    Length to Beam Ratio: 6,13 : 1
    'Natural speed' for length: 20,27 kts
    Power going to wave formation at top speed: 43 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -24,00 degrees
    Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        20,44 ft / 6,23 m
       - Forecastle (20%):    19,46 ft / 5,93 m
       - Mid (67%):        19,46 ft / 5,93 m (11,48 ft / 3,50 m aft of break)
       - Quarterdeck (13%):    11,48 ft / 3,50 m
       - Stern:        11,48 ft / 3,50 m
       - Average freeboard:    16,90 ft / 5,15 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 94,2%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 111,6%
    Waterplane Area: 19 126 Square feet or 1 777 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 91%
    Structure weight / hull surface area: 154 lbs/sq ft or 754 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 1,07
        - Longitudinal: 3,14
        - Overall: 1,19
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

19 komentarzy:

  1. Okręt bombardujący to koncept, który realnie zaistniał w okresie PWS. Wspomnieć można choćby późną przebudowę, w podobnym guście, małego pancernika obrony wybrzeża "Budapest", ze składu floty cesarsko-królewskiej. Tu mamy przeprowadzenie niemal identycznego pomysłu, tyle, że w pełnym wymiarze, tj. z zamontowaniem moździerzy w miejscu obydwu stanowisk artylerii głównej. Efekt wydaje się więcej niż obiecujący... :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ów CK pancernik był jedną z inspiracji dla mojego okrętu :) Tamten specjalnych sukcesów chyba nie miał, ale okręt niemiecki, w sytuacji generalnego panowania na Bałtyku i frontu postępującego wciąż w kierunku wschodnim, mógłby okazać się przydatny.
      dV

      Usuń
  2. Czy moździerze są całkowicie obrotowe, czy może jednak z uwagi na konstrukcję działa i jego obsługę stało się to niemożliwe względnie są jakieś ograniczenia typu strzał w zakresie 360 stopni, ale ładowanie tylko w jednym położeniu?

    Okręt zasadniczo służyłby przede wszystkim przeciwko Rosjanom, użycie na froncie zachodnim wyłącznie w jakichś specyficznych, bardzo korzystnych okolicznościach.

    Urody nie stracił, można się wręcz zastanawiać czy usunięcie ciężkich pudeł wież wręcz jej nie zwiększyło. Z malowań największe wrażenie robi na mnie trzecie, iście infernalne, czerń z jarzącym się czerwonym kominem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc to czerwonego komina brakuje mi w dziewiątym malowaniu. Poza tym sądzę, że ze względu na kaliber moździerzy, ich kąt obrotu byłby ograniczony w takim samym stopniu, jak oryginalnych wież. Albo i bardziej...
      Peperon

      Usuń
    2. Czerwony komin robi furorę jak widzę ;)
      A co do kątów ostrzału - myślę, że powinien być taki sam jak oryginalnych wież, ale to nie znaczy że byłby niewystarczający. Wynosi w moim odczuciu ponad 180 stopni, zapewniając np. możliwość strzelania z obydwu moździerzy na jedną burtę.
      dV

      Usuń
    3. Czerwony komin stoi w jaskrawej odwrotności do czerwonego kapelusza — jest zawsze dobry.

      Dwa moździerze bijące w jednym kierunku dawałyby ogromną siłę ognia. Nawiązując do kwestii poniżej, zastanawiam się, czy okrętowy układ zasilania (wymagałby zasadniczej przebudowy wobec tego dla dział 24 cm) nie pozwoliłby na znaczące przyśpieszenie ognia, może nawet do poziomu standardowego działa morskiego tego kalibru.

      Usuń
    4. @ Jasta. Niemcy wzięli się odpowiednio wcześnie za opracowanie mechanizmów dla moździerzy, to pewnie osiągnęliby postulowane przez Ciebie parametry. Myślę, że tak 1,5 strzału na minutę byłoby niezłym rezultatem przy tym kalibrze.
      Peperon

      Usuń
    5. Gdzieś wcięło mi słowo "Gdyby" przed Niemcy...
      Peperon

      Usuń
    6. Tak na pierwszy rzut oka, 1,5 strz./mi. Wydaje mi się wartością nazbyt optymistyczną. Problemem jest brak danych porównawczych, bo ciężkie moździerze na okrętach nadzwyczaj rzadko stosowano. Nawet casus Budapesta może wiele nie powiedzieć w tj. kwestii, bo do użycia bojowego jego moździerza chyba w ogóle nie doszło. Była zdaje się w którymś z czasopism monografia typu Monarch, czy artykuł poświęcony samemu Budapestowi, trzeba by poszukać, może coś tam będzie napisane.
      dV

      Usuń
    7. @ dV. Ja odnosiłem się do wpisu kol. Jasty. Zresztą, gdyby faktycznie Niemcy osiągnęli standardy szybkostrzelności równej tej dla dział okrętowych, to tych 1,5 strzału byłoby w zasięgu dla tego moździerza. Całość sprowadza się do opracowania skutecznego systemu ładowania przy wysokim kącie podniesienia.
      Peperon

      Usuń
    8. Na lądzie te moździerze były ładowane przy kącie podniesienia lufy 7 stopni. Na okrętach mechanizmy umożliwiające ładowanie przy wysokich kątach podniesienia jeszcze w czasie kolejnej wojny światowej były rzadkością. Francuskie pancerniki Richelieu mogły ładować działa główne przy dowolnym kącie podniesienia.
      Stonk

      Usuń
    9. Być może aż 1,5 strz./min byłoby wartością aż nazbyt luksusową, a w zupełności wystarczyłyby okolice 0,5–1. Pomóc mogłoby dysponowanie w 1916 już mechanizmami zasilania dla dział 380 mm „Bayernów”, mających „uciąg” w bliskich okolicach tego wymaganego dla kalibru 420 mm w wydaniu moździerzowym.

      Usuń
  3. Witam
    Proponowana jednostka budzi u mnie bardzo mieszane niejednoznaczne uczucia by nie powiedzieć bardzo poważne wątpliwości co do sensowności takiej jednostki.
    Podstawą jest uzbrojenie - 2 moździerze 420mm czyli najprawdopodobnie znavalizowane „Grube Berty”.
    Już mówię dlaczego mam bardzo duże wątpliwości, mianowicie
    „Grube Berty” były wyspecjalizowane do burzenia sytemu fortów, problem polega na tym, że w zasięgu działań floty niemieckiej takich nie było, a do ostrzału baterii nadbrzeżnych można było użyć innych jednostek co pokazały czy to rajdy na Lowestoft i Great Yarmouth czy operacja Albion.
    Kolejnym problemem czy raczej minusem jest skrajnie mała szybkostrzelność artylerii głównej - w przypadku systemów lądowej prowienencji 10 strzałów/godzinę - dla systemu morskiego może uda się to przyspieszyć do 15 strzałów/godzinę więc znacząco przedłuża czas w czasie którym okręt musi pozostać pod ogniem przeciwnika co przy niespecjalnym zasięgu powoduje że trzeba wejść w zasięg artylerii nadbrzeżnej.
    Kolejna sprawa to odkryte barbety obu moździerzy ,co może powodować spore straty wśród obsługi.
    ,,Analogiczne,, monitory po stronie brytyjskiej były uzbrojone w działa o sporo większym zasięgu.
    Ogólnie w mojej ocenie okręty nie spełnią pokładanych w nich nadzieji i pozostaną nieudane.
    Pozdrawiam.
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to że można użyć innych jednostek, nie przesądza że okręty będą nieudane. Akurat w operacji Albion taki okręt mógłby się przydać do likwidowania baterii artylerii nadbrzeżnej. W tym celu musiałby się zbliżyć do brzegu na stosunkowo niedużą odległość, przez co wrogie pociski miały by dość płaski tor lotu i małą szansę zaszkodzenia załodze znajdującej się wewnątrz barbety.
      dV

      Usuń
  4. Witam
    Wyspy Moonsundzkie były bronione pozycją minowo-artyleryjską z komponentem morskim (2 predrednoty +jednostki lekkie) i podejście blisko brzegu było nader trudne i niebezpieczne ze względu na artylerię ochraniającą pola minowe, liczne skały i szkiery oraz właśnie komponent morski który prowadził ogień z dużego dystansu 12-13 km czyli tor lotu pocisków był stromy i stanowił duże zagrożenie dla pancerza pokładu (liczne baterie 305mm). Dodatkowe liczne pola minowe stanowia bardzo duże zagrożenie dla Kaisera - brak bąbli.
    Czyli nadal podtrzymuje swoje wątpliwości co do sensowności tej jednostki.
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silna obrona nieprzyjacielskiego wybrzeża to właśnie argument za posiadaniem okrętów wyspecjalizowanych w jej przełamywaniu. Nie będzie przecież działał tam sam i nie będzie się wdawał w bójki z dwoma pancernikami na raz, będzie częścią zespołu. Kaiser Barbarossa był już przestarzały i mało przydatny w swojej pierwotnej roli, więc to dobry kandydat do przebudowy.
      Niewielki zasięg i szybkostrzelność moździerzy jest pewnym problemem, ale taka już specyfika moździerzy oblężniczych.
      Wieże być powinny. Najłatwiej byłoby zrobić wieże z otworem strzelniczym w dachu do prowadzenia ognia stromotorowego. Trudniejsza byłaby wieża umożliwiająca strzelanie i stromo- i płaskotorowe.
      Gdyby przebudowa została podjęta jeszcze przed wojną, to zapewne powstałyby odpowiednie wieże i okręt dostałby też bąble przeciwtorpedowe.
      Stonk

      Usuń
    2. Bąble, owszem, przydały by się, ale Niemcy ich wtedy nie znali, dlatego ich nie zastosowałem. Natomiast te pola minowe są właśnie argumentem za takim okrętem. W swojej pierwotnej roli i tak był już nieprzydatny, a jako taki okręt bombardujący można go było wysłać w niebezpieczny rejon, zamiast ryzykować cennymi drednotami. Do czego nawiasem mówiąc, w realu Niemcy się posunęli i mocno się na tym nacięli - na miny weszły Grosser Kurfurst i nowiutki Bayern. Przynajmniej ten drugi został naprawdę ciężko przy tym uszkodzony.
      Co do wież z otworem w dachu - przyznaję, że nie przyszło mi takie rozwiązanie do głowy. W ogóle ktoś coś takiego zastosował kiedykolwiek? Prawdę mówiąc, nie kojarzę. W ogóle moździerze na okrętach to dość rzadkie zjawisko, a wspomniany Wien, którym się inspirowałem, też miał otwarte stanowisko.
      dV

      Usuń
    3. ps. Budapest oczywiście, nie Wien ;)
      dV

      Usuń
    4. Nie kojarzę, żeby takie wieże ktoś zrobił, ale widziałem coś takiego w projektach rzecznych kutrów moździerzowych.
      Stonk

      Usuń