Dziś ciekawostka, choć bazująca na ponoć autentycznym koncepcie z epoki. Miał to być okręt o wyporności 14000 ton, bazujący na kadłubie pancernika typu Borodino, ale zupełnie inaczej uzbrojony. Mianowicie, miał on otrzymać 16 (!) dział kal. 203 mm L/45 w podwójnych stanowiskach (zatem najprawdopodobniej w wieżach), 4 działa kal. 152 mm, 16 dział kal. 75 mm i 18 lekkich działek szybkostrzelnych kal. 47 i 37 mm. Więcej danych brak, zatem pozostałe charakterystyki są moją fantazją, aczkolwiek kierując się iż bazą projektu był Borodino, to starałem się ich trzymać, na ile to było możliwe i sensowne. Ostatecznie, dzięki zwiększonej wyporności udało się uzyskać istotnie grubsze opancerzenie burtowe i horyzontalne (odpowiednio 254 mm i 75 mm), poszerzyć zakres ochrony części podwodnej (wyższa gródź przeciwtorpedowa) a także zwiększyć zasięg do 4000 Mm. Najlepsze, że w zasadzie nie bardzo wiadomo jak taką jednostkę sklasyfikować, ani do czego była przeznaczona. Możliwe, że ideą było uzyskanie maksymalnej możliwej gęstości ognia i zasypanie wrogiego pancernika nawałą ognia. Oczywiście, pancerz burtowy przeciwnika nie byłby przebity, a co za tym idzie – jego witalia pozostałyby raczej niezagrożone. Ale być może liczono na jego obezwładnienie pomimo tego, wskutek zdemolowania wszystkich części „miękkich”. Co do klasyfikacji, znalazłem określenie go jako „armour vessel” co chyba należało by przetłumaczyć jako okręt pancerny i chyba należy uznać, że tworzy on odrębną klasę, której jest jedynym przedstawicielem (choć nieco przypomina prezentowany przeze mnie, jeszcze na starym blogu, koncept francuskiego „niszczyciela pancerników”).
Pantielejmon, russian armored ship laid down 1903 (Engine 1904)
Displacement:
12 768 t light; 13 343 t standard; 14 004 t normal; 14 532 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
398,20 ft / 398,20 ft x 75,98 ft x 26,15 ft (normal load)
121,37 m / 121,37 m x 23,16 m x 7,97 m
Armament:
4 - 7,99" / 203 mm guns (2x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1892 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on centreline ends, evenly spread
12 - 7,99" / 203 mm guns (6x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1892 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on side, all amidships, 4 raised mounts - superfiring
4 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1892 Model
Quick firing guns in casemate mounts
on side ends, evenly spread
4 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
16 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
Quick firing guns in casemate mounts
on side, evenly spread
16 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
18 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,84lbs / 1,29kg shells, 1883 Model
Quick firing guns in deck mounts
on side ends, evenly spread, all raised mounts - superfiring
Weight of broadside 4 769 lbs / 2 163 kg
Shells per gun, main battery: 100
2 - 15,0" / 381 mm above water torpedoes, 2 - 15,0" / 381 mm submerged torpedo tubes
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 10,0" / 254 mm 206,99 ft / 63,09 m 7,15 ft / 2,18 m
Ends: 5,98" / 152 mm 85,07 ft / 25,93 m 7,15 ft / 2,18 m
106,14 ft / 32,35 m Unarmoured ends
Upper: 5,98" / 152 mm 225,98 ft / 68,88 m 6,00 ft / 1,83 m
Main Belt covers 80% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces
- Torpedo Bulkhead:
1,77" / 45 mm 297,01 ft / 90,53 m 26,15 ft / 7,97 m
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 10,0" / 254 mm 9,02" / 229 mm 10,0" / 254 mm
2nd: 10,0" / 254 mm 9,02" / 229 mm 10,0" / 254 mm
3rd: 7,99" / 203 mm - -
4th: 2,95" / 75 mm - -
- Armour deck: 2,95" / 75 mm, Conning tower: 10,00" / 254 mm
Machinery:
Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 2 shafts, 13 898 ihp / 10 368 Kw = 18,00 kts
Range 4 000nm at 10,00 kts
Bunker at max displacement = 1 188 tons (100% coal)
Complement:
643 - 836
Cost:
£1,234 million / $4,935 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 596 tons, 4,3%
Armour: 5 502 tons, 39,3%
- Belts: 1 221 tons, 8,7%
- Torpedo bulkhead: 509 tons, 3,6%
- Armament: 2 416 tons, 17,2%
- Armour Deck: 1 231 tons, 8,8%
- Conning Tower: 125 tons, 0,9%
Machinery: 2 044 tons, 14,6%
Hull, fittings & equipment: 4 625 tons, 33,0%
Fuel, ammunition & stores: 1 236 tons, 8,8%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
15 282 lbs / 6 932 Kg = 59,9 x 8,0 " / 203 mm shells or 2,9 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,00
Metacentric height 3,3 ft / 1,0 m
Roll period: 17,6 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 65 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,61
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,51
Hull form characteristics:
Hull has rise forward of midbreak
Block coefficient: 0,620
Length to Beam Ratio: 5,24 : 1
'Natural speed' for length: 19,95 kts
Power going to wave formation at top speed: 49 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 43
Bow angle (Positive = bow angles forward): -24,00 degrees
Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 27,43 ft / 8,36 m
- Forecastle (17%): 25,43 ft / 7,75 m
- Mid (30%): 25,00 ft / 7,62 m (15,94 ft / 4,86 m aft of break)
- Quarterdeck (13%): 15,94 ft / 4,86 m
- Stern: 15,94 ft / 4,86 m
- Average freeboard: 18,93 ft / 5,77 m
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 110,7%
- Above water (accommodation/working, high = better): 115,5%
Waterplane Area: 22 535 Square feet or 2 094 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 98%
Structure weight / hull surface area: 140 lbs/sq ft or 683 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,91
- Longitudinal: 2,27
- Overall: 1,00
Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
Room for accommodation and workspaces is adequate
Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Koncepcja interesująca, ale widziałbym ten okręt z prędkością bliższą krążownikom pancernym, bo 18 węzłów z tym uzbrojeniem to chyba trochę mało. Jednak ma przyjemną dla oka sylwetkę klasycznego predrednota oraz imponujące opancerzenie. Zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę uzbrojenie okrętu.
OdpowiedzUsuńKiedyś przerabiałem pancernik Vittorio Emanuele na krążownik pancerny i wyszły mi dwie wersje. Pierwsza miała 16 x 203 przy pancerzu burtowym 150 mm. Druga wersja miała 4 x 254 i 8 x 203, a na burtach taki sam pancerz główny. Jednak prędkość maksymalna obu wersji to 24 węzły. Obie wersje z podstawowymi danymi można zobaczyć na FOW strona 199. Natomiast na stronie 203 są dwie zmodernizowane wersje POW na bazie tych pancerników. Chociaż ja uważam, że byłyby to raczej okręty obrony baz...
Peperon
Dla większych prędkość trzeba by trochę innego kadłuba, bardziej smukłego, a zatem nie mogła by to być modyfikacja Borodino, tylko zupełnie nowy projekt. De facto byłby to monokalibrowy KPZ, niewykluczone że lepszy, a na pewno bardziej perspektywiczny.
UsuńdV
Vittorio Emanuele już na starcie jest lepszym okrętem do osiągania większych prędkości. Na Pantielejmonie taka prędkość (24 w.) wymagałaby siłowni o mocy aż 45000 KM - chyba nie do pomieszczenia na tym kadłubie. Być może dało by się uzyskać więcej niż 18 w., ale raczej niewiele więcej.
UsuńdV
Na początku XX wieku projekt pancernika uzbrojonego w 12 lub 16 dział (nie pamiętam dokładnie) 203 przedłożył marynarce włoskiej Vittorio Cuniberti, ale nie został zaakceptowany. Później według jego projektu zrealizowano typ „Regina Elena” z 2x 305 i 12 x 203. Coś mi się też kojarzy rosyjski projekt pancernika uzbrojony jedynie w dużą liczbę 190 – tek (i mam wrażenie, że taki był też na blogu, ale mogę się mylić).
OdpowiedzUsuńAleksander
Kojarzę, że faktycznie był takie projekt Cunibertiego z 8-calówkami. Niestety, szczegółów nie pamiętam, ale może uda mi się coś na ten temat jeszcze odszukać.
UsuńdV
Czyli na dobry ład połączenie parafrazy idee fixe Fishera z radykalizacją niemieckiego konceptu pancernika z małym kalibrem artylerii głównej, ale dużą szybkostrzelnością (bardziej wynikającą z liczby luf niż charakterystyki samych dział, rosyjskie działa 203 mm w wieżach szczególnie szybkostrzelnością nie błyszczały). Przy takiej prędkości i opancerzeniu byłby to element wzbogacający, że tak to ujmę, reperatur środków wyrazu linii, nie jednostka do samodzielnych działań — co wydaje mi się trzymać kupy.
OdpowiedzUsuńW takim kształcie zdecydowanie byłby to specyficzny element linii bojowej niż samodzielnie działająca jednostka. Pytanie, czy ktoś by na to poszedł – pancernik de facto bez artylerii ciężkiej. Wątpliwe, ale kto wie…?
UsuńdV
Właściwie bardziej to by mogło pasować do Francuzów z ich nieortodoksyjnymi koncepcjami.
UsuńW zasadzie tak, aczkolwiek jak widać - nie tylko oni mieli oryginalne pomysły :)
UsuńdV
Na wojnie z Japonią mógł okazać się przydatny, ale - ogólnie rzecz biorąc - pomysł wydaje się chybiony.
OdpowiedzUsuńŁK
Ale dlaczego, liczba artylerii jest wybitna, karol flibustier
UsuńNa dłuższą metę, zwłaszcza w kontekście rewolucji Dreadnoughta, zapewne tak. Ale w realiach 1903 r. mógł taki pomysł mieć pewną rację bytu.
UsuńdV
W wojnie z Japonią mógłby się stać poważnym zagrożeniem dla krążowników pancernych typu "Asama" (i pokrewne), zwłaszcza, że ich realna ówcześnie prędkość maksymalna nie przekraczała 18 węzłów.
UsuńŁK
Jakby taka Asama podeszła, to chyba by niewiele z niej zostało ;) - bo dostała by się pod ogień aż 10 dział 203 mm, a sama nie byłaby w stanie przebić opancerzenia okrętu rosyjskiego.
UsuńdV
Bardzo ciekawy pomysł, chociaż nieperspektywiczny. Po ukazaniu sie Dreadnoughta okręt stałby sie beznadziejnie przestarzały, przy braku możliwości modernizacji. Ale jeszcze podczas wojny rosyjsko-japońskiej szybki ogień artylerii drugiego kalibru (152 mm) per saldo wywolywał skutki podobne lub większe, niż nieliczne trafienia armat 305 mm. A armaty 203 mm operowały pociskiem ponad dwukrotnie cięższym, niż sześciocałówki... W wojnie amerykańsko- hiszpańskiej to one rozstrzygnęły konflikt.
OdpowiedzUsuńTak więc pomysł w realiach przełomu stuleci był sensowny, i w starciu z tak skonfigurowaną czwórką okrętów adm. Togo miałby więcej problemów niż z okrętami z serii "Borodino".
Inna rzecz, ze jeśli przebudowywać, to na miejscu projektantów inaczej skorzystałbym z oszczędności ciężarowych. Zamiast pogrubiać pancerz burtowy 178 mm (którego japońskie pociski i tak nie przebijały) powiększyłbym jego powierzchnię. No i koniecznie przeniósł artylerie przeciwtorpedową piętro wyżej, do nadbudówek (przy zwrotach "Borodino" pochylał się i woda wdzierała się przez kazamaty armat 75 mm - okręty szyderczo nazywano "samotopami").
Opcja marzeń to zamiast 16 armat 203 mm - 12 dział 229 lub 254 mm. Pierwsze trzeba by dopiero skonstruować (armaty 229 mm/35 Pattern 1877 były bardzo stare), przy drugich podejrzewam projekt by się nie zbilansował ciężarowo. Ale taki protodrednot mógłby służyć dłużej.
KK
Po dłuższym zastanowieniu przychylam się do opinii kol. KK. Podzielam tezę, że adm. Togo miałby z zespołem takich jednostek większy problem. Zapewne by jej nie wygrały, ale istnieje szansa, że nie doszłoby do tak spektakularnej klęski i jakaś część zespołu przedarłaby się jednak do celu. Rzeczywiście, 254 byłoby marzeniem; może gdyby się dobrzy spisał/spisały pod Cuszimą, to Anglicy lub Włosi by takie zbudowali (mieli 254), aczkolwiek drednoty były już na horyzoncie.
UsuńMam jeszcze wrażenie, że działa 152 są zbyteczne; no ale skoro już są...
I klasyfikowałbym go po prostu jako pancernik; wiadomo jak był uzbrojony Niels Iuel, ale jakoś mówi i pisze się o nim że jest pancernikiem (POW). Zawsze to lepiej brzmi, a uzasadnienie się znajdzie.
Aleksander
Tak to już jest z rozwiązaniami rewolucyjnymi (czego przykładem był Dreadnought), że wysyłają do lamusa to, co przed chwilą wydawało się jak najbardziej na czasie.
UsuńCodo alternatywnych kalibrów dział, to niestety, już 229 ważą nieporównywalnie więcej, nie mówiąc o 254. Zatem trzeba by pokusić się o zupełnie inny okręt. Na tym kadłubie, który mamy, można ewentualnie zamienić wieże podwójne 203 mm na pojedyncze 254 i jeszcze trochę zapasu wyporności by zostało. Alternatywnie, można zainstalować 10 dział 229 mm (4 działa w dwóch podwójnych wieżach i 6 w pojedynczych) i też by zostało trochę wyporności "do zagospodarowania".
dV
Czy przy innej konfiguracji czwórki nowiutkich okrętów Rożestwieńskiego Togo też by wygrał? Pewnie tak, zważywszy, że rosyjski dowódca popełniał wszystkie możliwe błędy, łącznie z tym, że w gruncie rzeczy nie kierował eskadrą. Ale nie jest to pewne. Rosjanie mieli 12 pancerników przeciw japońskim 4 i Togo musiał "sztukować" swoja linię bojową dołączając do niej krążowniki pancerne. Ogień czwórki "Pantielejmonów" by je zdmuchnął, rzutując na bilans możliwości obu stron. Sukces Togo wziął się stąd, że umiał dostrzec, gdzie może liczyć na swoja przewagę, a potem, działając ostrożnie, ten początkowo niewielki margines przewagi systematycznie powiększał. W obliczu szybciej strzelającego przeciwnika zastosowana recepta mogła nie zadziałać. Musiałby wymysleć cos innego.
UsuńKK
4 takie okręty mogły być faktycznie "gamechangerem". Tylko czy ktoś by się zdecydował na tak liczną serię tak nieortodoksyjnych, nieomal eksperymentalnych, okrętów? Oto jest pytanie...
UsuńdV