niedziela, 12 października 2025

Niemiecka alternatywa dla Ganguta

Po Cuszimie flota rosyjska, zwłaszcza na Bałtyku, była w rozsypce. Okrętów było mało, a istniejące – były przestarzałe, bo akurat w budownictwie okrętowym dokonywała się rewolucja związana z Dreadnoughtem. Mimo to, a może właśnie dlatego, plany władz w zakresie rozbudowy sił morskich były ogromne. Dla samej floty bałtyckiej w latach 1910-12 przewidywano budowę 24 pancerników i 12 krążowników liniowych, dla floty czarnomorskiej przewidywało niewiele mniejsze, ale też znaczne ilości okrętów. A jeszcze pozostawały siły na północy i dalekim wschodzie, którym pewnie też by coś zbudowano. Abstrahując już nawet od możliwości finansowych, budowa takiej floty w rodzimych stoczniach była nie do pomyślenia (ostatecznie zbudowano 4 Ganguty i zaczęto 4 Izmaiły, a ile to trwało…). Myślano więc poważnie o zlecaniu budowy okrętów na zewnątrz. Już na budowę pierwszej czwórki (Ganguty) rozpisano co najmniej 2 międzynarodowe konkursy, na które wpłynęły oferty z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Jednymi z nich były dwie propozycje ze stoczni Blohm und Voss. Projekty były oznaczone jako 627D i 627F. Dziś prezentuje pierwszy nich. Okręt w ogólnym zarysie przypomina Ganguty. Ma uzbrojenie główne w czterech potrójnych wieżach, rozmieszczonych liniowo w osi symetrii, na jednym poziomie, czyli zgodnie z ówczesnymi preferencjami floty rosyjskiej. Artyleria średnia jest rozmieszczona w kazamatach kadłuba, a nadbudówki zostały zredukowane do absolutnego minimum i w zasadzie obejmują tylko dziobowe i rufowe stanowisko dowodzenia. Opancerzenie jest dość cienkie, ale pokrywa całą powierzchnię boczną kadłuba. Ciekawostką są kratownicowe maszty, w takim wariancie nie stosowane wówczas chyba na żadnym innym ciężkim okręcie. Model dział mających być uzbrojeniem głównym nie jest dokładnie znany. Wiadomo tylko że miały to być działa 305 mm C52, co sugeruje, że może chodzić o ten sam model co na Gangutach. Być może były by to armaty wybudowane w Niemczech na podstawie projektu armaty rosyjskiej? Alternatywnie może wchodzić w grę niemieckie działo 305 SK L/50 o takiej samej długości gwintowanej części lufy, ale ono w 1908 r. dopiero zostało zaprojektowane, więc jest chyba mniej prawdopodobne.
Wieże natomiast mają kształt unikalny – nie przypominają ani niemieckich, ani rosyjskich.
Okręt co do swoich charakterystyk (prędkość, opancerzenie) nie jest żadną rewelacja, ale sądzę, że przy zapewnieniu finansowania mógłby zostać zbudowany w ramach wspominanych planów rozbudowy floty, równolegle do budowy Gangutów w stoczniach rosyjskich. Choćby dlatego, że szacowane koszty budowy w stoczni niemieckiej miały być znacznie niższe niż w rosyjskiej (nawet o jedną czwartą!), a i spodziewany czas budowy byłyby z pewnością znacznie krótszy.
Poniżej prezentuję wariant 627D.








 

Sisoj Wielikij, russian battleship laid down 1908 (Engine 1909)

Displacement:
    19 596 t light; 20 821 t standard; 22 382 t normal; 23 630 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    564,99 ft / 563,48 ft x 90,49 ft x 27,00 ft (normal load)
    172,21 m / 171,75 m x 27,58 m  x 8,23 m

Armament:
      12 - 12,01" / 305 mm guns (4x3 guns), 865,70lbs / 392,67kg shells, 1907 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline, evenly spread
      Aft Main mounts separated by engine room
      20 - 4,72" / 120 mm guns in single mounts, 52,72lbs / 23,91kg shells, 1905 Model
      Quick firing guns in casemate mounts 
      on side, evenly spread
      20 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
    Weight of broadside 11 443 lbs / 5 190 kg
    Shells per gun, main battery: 120

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    7,99" / 203 mm    388,71 ft / 118,48 m    15,94 ft / 4,86 m
    Ends:    4,49" / 114 mm    174,74 ft / 53,26 m    15,94 ft / 4,86 m
    Upper:    5,98" / 152 mm    407,22 ft / 124,12 m    9,48 ft / 2,89 m
      Main Belt covers 106% of normal length

   - Torpedo Bulkhead:
        2,01" / 51 mm    386,22 ft / 117,72 m    26,44 ft / 8,06 m

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    7,99" / 203 mm    7,99" / 203 mm        7,99" / 203 mm
    2nd:    5,98" / 152 mm          -                  -

   - Armour deck: 1,50" / 38 mm, Conning tower: 7,99" / 203 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, steam turbines, 
    Direct drive, 4 shafts, 30 986 shp / 23 116 Kw = 21,30 kts
    Range 5 000nm at 12,00 kts
    Bunker at max displacement = 2 809 tons (100% coal)

Complement:
    914 - 1 189

Cost:
    £2,104 million / $8,417 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 1 430 tons, 6,4%
    Armour: 7 673 tons, 34,3%
       - Belts: 3 589 tons, 16,0%
       - Torpedo bulkhead: 759 tons, 3,4%
       - Armament: 2 186 tons, 9,8%
       - Armour Deck: 1 003 tons, 4,5%
       - Conning Tower: 137 tons, 0,6%
    Machinery: 1 549 tons, 6,9%
    Hull, fittings & equipment: 8 943 tons, 40,0%
    Fuel, ammunition & stores: 2 786 tons, 12,4%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      33 749 lbs / 15 308 Kg = 39,0 x 12,0 " / 305 mm shells or 5,7 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,14
    Metacentric height 5,5 ft / 1,7 m
    Roll period: 16,2 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 83 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,78
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,65

Hull form characteristics:
    Hull has low quarterdeck 
    Block coefficient: 0,569
    Length to Beam Ratio: 6,23 : 1
    'Natural speed' for length: 23,74 kts
    Power going to wave formation at top speed: 45 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -11,00 degrees
    Stern overhang: 1,51 ft / 0,46 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        22,93 ft / 6,99 m
       - Forecastle (14%):    21,95 ft / 6,69 m
       - Mid (50%):        21,95 ft / 6,69 m
       - Quarterdeck (14%):    12,50 ft / 3,81 m (21,95 ft / 6,69 m before break)
       - Stern:        12,96 ft / 3,95 m
       - Average freeboard:    20,74 ft / 6,32 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 91,7%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 165,7%
    Waterplane Area: 36 224 Square feet or 3 365 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 101%
    Structure weight / hull surface area: 175 lbs/sq ft or 854 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,97
        - Longitudinal: 1,83
        - Overall: 1,03
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

Sisoj Wielkij (1909)
Aleksiej I (1910) 

 

 

10 komentarzy:

  1. Fajnie, że przedstawiasz alternatywny, ale historyczny, projekt. Równie marny to koncept, co oryginalne okręty, wybudowane w Rosji. Mnie osobiście zniechęca dodatkowo jeszcze mniejsza maksymalna grubość opancerzenia i prędkość. Zakładając przetrwanie okrętów do czasów DWS problem stanowi bardzo mały potencjał modernizacyjny, który zmuszałby do niezwykle skomplikowanego technicznie (i kosztownego!) przeniesienia wież B i C na superpozycję dziobową i rufową (przynajmniej jednej z wież, w przypadku konwersji w kierunku czegoś w rodzaju krążownika liniowego). Obie dziobowe pary artylerii pomocniczej (umieszczone na samym skraju kadłuba!) praktycznie nie nadają się do użytku, nawet w warunkach bałtyckich. Zastanawia mnie, czy taki projekt nie nosi znamion celowej dywersji niemieckiej. Stworzono by okręty nie mające żadnych szans w konfrontacji z własnymi pancernikami. Faktycznie okręty te zmuszone byłyby chować się permanentnie za umocnieniami pozycji artyleryjsko-minowej Zatoki Fińskiej...
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałem się nigdzie z podejrzeniem, by z takim zamiarem ktokolwiek złożył projekt. Raczej oferenci bili się o kontrakt, licząc na budowę i spory zarobek. W konkursie w którym ten projekt wpłynął, 18 oferentów złożyło ponoć aż 51 projektów (!). W tym były co najmniej 2 projekty Blohm und Voss, które oceniono jako najbardziej obiecujące, co prowadziłoby do powierzenia budowy tej stoczni. Ale wtedy zaprotestowali Francuzi, u których miał być zaciągnięty kredyt na budowę pancerników i którym oczywiście nie uśmiechało się zasilanie niemieckiego przemysłu ich pieniędzmi. W efekcie konkurs unieważniono.
      dV

      Usuń
  2. Opancerzenie istotnie bardzo słabe — chyba żaden drednot nie miał aż tak cienkich burt. Natomiast ciekawe mogłyby być implikacje zlecenia budowy w Niemczech dalszych jednostek — Rosjanie mogliby za nie zapłacić, a okręty spotkać ten sam los, co krążowniki lekkie typu, który ostatecznie objawił się jako „Pillau”. Bo te zaprezentowane raczej nie miałyby szans nie dotrzeć do Rosji przed 1914. Niemcy w takim razie za darmo zyskaliby wartościowy (mimo ograniczeń okrętów) komponent ciężki floty bałtyckiej, zwalniający od bólu głowy związanego z koniecznością osłabiania sił głównych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do implikacji to jak wynika z opisanego powyżej zapowiadanego rozstrzygnięcia konkursu - Francuzi bardzo by się obruszyli :) Przynajmniej w razie budowy w Niemczech, bo z tego co mi wiadomo, to część okrętów miała być budowana w stoczniach rosyjskich (choć nie wiem w jakich proporcjach). Natomiast gdyby nawet doszło do budowy okrętu/okrętów w stoczni niemieckiej, to zważywszy na datę konkursu (1907 r.) - powinno się udać skończyć budowę przed wojną (nie dość, że okręty zaczęto by budować wcześniej niż realowe Ganguty, to jeszcze budowa w Niemczech raczej poszła by sprawniej niż w Rosji).
      dV

      Usuń
    2. ps. Espana też miała 203 mm na burcie.
      dV

      Usuń
  3. No szkoda, że nie powstały, są fajne, solidne i wyglądają na niezwykle uniwersalne na Bałtyk, wiele zmieniłyby na rok 1914, karol flibustier
    ps. głęboko nie zgadzam się z oceną użyteczności umieszczonych pięć metrów nad wodą armat kazamatowych, zwłaszcza na Bałtyku, gdzie wysokość fali - wartość średnia jest poniżej tej wartości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się wydaje, że jak na Bałtyk, to kazamaty na takiej wysokości powinny dać radę. Generalnie działa 120 mm to jest artyleria na niszczyciele. Jeśli już miała by się zdarzyć taka która sięgnie do tych kazamat, to w takich warunkach chyba trudno sobie wyobrazić akcję bojową ówczesnych (kikusettonowych) niszczycieli.
      dV

      Usuń
    2. Solidności to ja w nich nie widzę. W moim odczuciu gorszy wariant realnych "Gangutów".
      ŁK

      Usuń
    3. Patrząc na producenta, to taka opinia o solidności jest bardzo zasadna, bo Seydlitz powrócił z Jutlandii niemal w pół zatopiony, a to też blaszanka była, no pytaniem oczywiście jest, ile z doświadczeń niemieckich zastosowanoby na qasi Gangutach, karol flibustier

      Usuń
    4. Wysoka ocena projektu musiała wynikać z czynników, które nie przejawiają się w "tabelkowych" danych. Oczywiście spekuluje bo twardych danych brak, ale może chodziło o przemyślany podział wewnętrzny skutkujący duża oczekiwana przeżywalnością na polu bitwy, dobrą dzielność morską, itp?
      dV

      Usuń