niedziela, 14 sierpnia 2016

Transportowiec wodnosamolotów



Oto okręt, który już pośrednio anonsowałem. Jest to transportowiec wodnosamolotów, zaadaptowany ze statku pasażerskiego – bliźniaka okrętu szpitalnego Maciej Miechowita prezentowanego 20 lipca. Jednostka otrzymała dwa stalowe hangary dla wodnosamolotów – na dziobie mieszczący 1 maszynę, oraz na rufie – dla 3 samolotów. Maszyny z hangaru rufowego są wytaczane przez tylne wrota a następnie opuszczane na wodę przez jeden z dwóch dźwigów umieszczonych poburtowo tuż za hangarem. Samolot z hangaru dziobowego jest podnoszony przez rozsuwany dach hangaru przez dźwig znajdujący się przed hangarem w osi symetrii okrętu. Części zamienne, paliwo i inne materiały eksploatacyjne do samolotów są składowane pod pokładem, w ładowniach okrętu. Dla tak nielicznej grupy lotniczej objętość ładowni wydaje się wystarczać ze sporym zapasem, obyło się więc bez poważniejszych modyfikacji wewnątrz kadłuba. Przy okazji więc jednostka zachowała znaczne zdolności transportowe, w tym także w zakresie przewozu wojska.        
Normalnie grupa lotnicza składa się z 4 maszyn typu Curtiss F. W razie potrzeby można ją wzmocnić o kolejne 2 wodnosamoloty – przewożone na pokładzie rufowym oraz na dachu hangaru dziobowego – po zamontowaniu stosownych wzmocnień mogących unieść ciężar samolotu (rozsuwany dach z natury rzeczy jest delikatną i wiotką konstrukcją).
Uzbrojenie obronne nie imponuje, bowiem składają się na nie 3 działa kal. 75 mm. Wydaje mi się, że nic cięższego raczej nie dało by się zamontować na dachu lekkiej konstrukcji hangaru lotniczego. Z kolei dodawanie jednego cięższego działa na nadbudówce wydało mi się niepotrzebnym mnożeniem kalibrów. Zysk na sile ognia i tak byłby symboliczny, i w sumie bez większego znaczenia, bowiem jednostka nie ma działać samodzielnie, ale we współdziałaniu z głównymi siłami floty, a więc najprawdopodobniej w otoczeniu stosownej eskorty.
Przy okazji kilka słów należy poświęcić naszemu lotnictwu morskiemu. Jak pamiętamy, przed wojną zakupiliśmy 10 maszyn typu Curtiss A-1 i 8 typu Donnet-Leveque Type A. Ten pierwszy typ już w 1914 r. przeznaczono do wycofania, w związku z czym rozpoczęto poszukiwania następców. Wybór padł na francuskie łodzie latające FBA Type C, z których niemal równo z wybuchem wojny zdążono dostarczyć 5 egzemplarzy. Dalsze dostawy zostały rzecz jasna wstrzymane, zatem  w trybie pilnym zakupiono w Stanach Zjednoczonych 30 wodnosamolotów typu Curtiss F. Maszyny te dotarły do kraju w drugiej połowie 1914 r. poprzez Rosję. Jednocześnie, rozpoczęto prace nad projektem własnej łodzi latającej, co być może zaowocuje własną konstrukcją wprowadzoną w niedługim czasie do linii.  





Dedal, polish seaplane carrier laid down 1910 (Engine 1911), mobilized 1914

Displacement:
    8 104 t light; 8 295 t standard; 9 239 t normal; 9 995 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    447,86 ft / 425,33 ft x 55,05 ft x 24,70 ft (normal load)
    136,51 m / 129,64 m x 16,78 m  x 7,53 m

Armament:
      3 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, evenly spread, all raised mounts
      Aft Main mounts separated by engine room
    Weight of broadside 39 lbs / 18 kg
    Shells per gun, main battery: 250

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 5 207 ihp / 3 884 Kw = 15,00 kts
    Range 8 500nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 700 tons (100% coal)

Complement:
    470 - 612

Cost:
    £0,336 million / $1,345 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 5 tons, 0,1%
    Machinery: 346 tons, 3,7%
    Hull, fittings & equipment: 7 654 tons, 82,8%
    Fuel, ammunition & stores: 1 135 tons, 12,3%
    Miscellaneous weights: 100 tons, 1,1%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      53 365 lbs / 24 206 Kg = 4 145,7 x 3,0 " / 75 mm shells or 11,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 0,96
    Metacentric height 1,9 ft / 0,6 m
    Roll period: 16,8 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,02
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has raised forecastle
    Block coefficient: 0,559
    Length to Beam Ratio: 7,73 : 1
    'Natural speed' for length: 20,62 kts
    Power going to wave formation at top speed: 31 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 2,00 degrees
    Stern overhang: 21,46 ft / 6,54 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        30,91 ft / 9,42 m
       - Forecastle (19%):    25,43 ft / 7,75 m (20,93 ft / 6,38 m aft of break)
       - Mid (50%):        19,95 ft / 6,08 m
       - Quarterdeck (13%):    24,93 ft / 7,60 m
       - Stern:        26,44 ft / 8,06 m
       - Average freeboard:    23,20 ft / 7,07 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 15,6%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 143,8%
    Waterplane Area: 16 480 Square feet or 1 531 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 1 000%
    Structure weight / hull surface area: 237 lbs/sq ft or 1 156 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 2,79
        - Longitudinal: 11,37
        - Overall: 3,21
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

4 seaplanes

21 komentarzy:

  1. "Poor stability" i "Excellent seaboat", coś się tu nie zgadza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już poprawione. Program daje komunikat o złej stabilności i ryzyku wywrotki, jeśli jednostka nie jest mocno dociążona uzbrojeniem, pancerzem czy maszynownią. Co ciekawe, potrafi dać taki sam komunikat, jeśli da się dużo "miscellaneous weights". Wynika to z tego, że program jest zoptymalizowany pod katem jednostek stricte bojowych, i ma problemy z takimi jednostkami jak ta. Radzę sobie z tym w ten sposób, że po prostu wywalam jeden wiersz z raportu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie jedna z wad Springsharpa w wersji 2; nie daje możliwości lokalizowania w pionie "miscellaneous weights"

      JKS

      Usuń
    2. I jeszcze na ten temat; w Sprinsharpie v. 3, można byłoby dociążyć okręt zapasami poniżej linii wodnej i wszystkie parametry żeglugowe znacznie by się poprawiły. W "dwójce" każde znaczne dociążenie będzie skutkować wywrotką.
      Z braku możliwości dociążenia taka tutaj olbrzymia wartość "Hull strength", co wykrzywia pozostałe parametry.

      JKS

      Usuń
  3. Ciekawy okręt - odpowiednik rosyjskiego "Imperator Aleksandr I". Okręt rosyjski był jednak znacząco silniej uzbrojony i zabierał na pokład dwa razy więcej maszyn. Zapewne nie posiadał jednak dodatkowych zdolności transportowych w zakresie wojska czy ładunku. Osobiście środkową armatę 75 mm wymieniłbym, w najbliższym czasie, na automatyczną 37 mm ("Maxim-Nordenfeft" lub "McLean") ze zdolnością prowadzenia ostrzału celów powietrznych. Zwraca uwagę fantastyczna odporność na trafienia torpedą, niczym najlepszego pancernika z czasów DWS! :) Coraz bardziej przekonuję się, że ten aspekt raportu nie nadaje się do publikacji i nie docierają do mnie wywody JKS, że należy traktować go jedynie porównawczo, w ramach danej klasy jednostek.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ŁK, w tym wypadku podziel te 11,2 przez olbrzymią wartość "Hull strength overall". Daje to znacznie bardziej realną wartość 3,5. Ja zawsze to robię (jeśli nie zapomnę :)). Ta wartość jest chyba i tak zawyżona, ale już do przełknięcia. Tym bardziej, że program bierze (nie wiadomo dlaczego) pod uwagę torpedy kalibru 508 mm.

      JKS

      Usuń
  4. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak oni upchali te 8 samolotów na Aleksandrze I, i to na mniejszej jednostce. Stały jeden na drugim w ładowniach czy jak?

    OdpowiedzUsuń
  5. ps. na artylerię plot jeszcze nieco za wcześnie, o tym będziemy myśleć, jak samoloty staną się realnym zagrożeniem dla okrętów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc o przezbrojeniu w artylerię przeciwlotniczą, miałem na myśli rok 1915. Brytyjskie niszczyciele klasy "M" wchodzące wtedy do służby miały już 1 - 2 działka 40 mm.
      ŁK

      Usuń
  6. Witam
    Jakie Kolega widzi zastosowanie dla naszego transportowca lotniczego zwłaszcza na Bałtyku?
    Oczami i uszami naszej floty są sterowce i okręty podwodne (przynajmniej powinny być).
    Pozdrawiam
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem, są one oczami i uszami, ale bardziej w wymiarze ogólnym - pływają (latają;)) sobie po morzu na codzień pełniąc dozór/patrole i alarmują, gdy przeciwnik podejmie jakąś akcję. Natomiast trudno jest chyba zsynchronizować ich działania z działaniami głównych sił floty. I tu widzę pole do działania transportowca wodnosamolotów - który porusza się razem z zespołem pancerników (jego prędkość max odpowiada marszowej pancerników) i zapewnia mu zwiad (jak Engadine u Beatty'ego pod Jutlandią). gdy przeciwnik zostanie wykryty, transportowiec wycofuje się, a do akcji wchodzą pancerniki.

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, jednostka ciekawa... ale jak myślę na szersze akweny niż Bałtyk.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  9. Na Bałtyku też może się przydać posiadanie przez flote liniową oczu które widzą za horyzont ;) W rzeczywistości zarówno Niemcy jak i Rosjanie wykorzystywali transportowce wodnosamolotów na Bałtyku (Glyndwr, Answald, Orlica).

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzy mi się dodatkowo (około 1916/1917 r.) szybki transportowiec wodnosamolotów, adaptowany z krążownika ok. 3500-4000 tn, z grupą lotniczą co najmniej 4 samolotów rozpoznaczo-bombowych. :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można by zaszaleć wręcz w kwestii czegoś w rodzaju „Gotlanda” dwie dekady wcześniej, choćby w postaci projektu.

      Usuń
  11. Widzę na pomoście radionamiernik, czy to nie za wcześnie na takie "ustrojstwo"?

    JKS

    OdpowiedzUsuń
  12. racja, w wolnej chwili poprawię.

    OdpowiedzUsuń
  13. O, "ustrojstwo" już zniknęło, a na jego miejscu pojawił się reflektor i jeszcze drugi na hangarze rufowym. Wyglądają bardzo gustownie!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  14. Reflektory były od początku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie zapamiętałem zatem pierwotnej wersji rysunku! :)
      ŁK

      Usuń