piątek, 13 grudnia 2019

Austro-węgierski krążownik liniowy

Dziś projekt austro-węgierskiego krążownika liniowego jaki został zaproponowany przez Morski Komitet Techniczny  na przełomie 1917 i 1918 r. Jednostka jest wyraźnie inspirowana podobnymi  projektami niemieckimi (np. GK 3021, GK 4021), będąc niejako ich wypadkową – przy wyporności podobnej do mniejszego z  niemieckich projektów (GK 3021) okręt austro-węgierski miał mieć uzbrojenie identyczne z GK 4021 – czyli 4 działa niebagatelnego kalibru 420 mm, okupione oczywiście cieńszym pancerzem (225 mm na burcie). Do tego niezła prędkość  30 w. Myślę, że Fisherowi okręt by się spodobał ;)

ps. dla porównania - linki do wybranych projektów niemieckich:
http://www.dreadnoughtproject.org/plans/SM_Studienentwurf/Schnelle_GrosseKampfschiffe_3021_100dpi.jpg
http://www.dreadnoughtproject.org/plans/SM_Studienentwurf/Schnelle_GrosseKampfschiffe_3022_100dpi.jpg  
http://www.dreadnoughtproject.org/plans/SM_Studienentwurf/Schnelle_GrosseKampfschiffe_3521_100dpi.jpg 
http://www.dreadnoughtproject.org/plans/SM_Studienentwurf/Schnelle_GrosseKampfschiffe_4021_100dpi.jpg 
http://www.dreadnoughtproject.org/plans/SM_Studienentwurf/Schnelle_GrosseKampfschiffe_4521_100dpi.jpg



Laudon, austro-hungarian battlecruiser laid down 1917 (Engine 1919)

Displacement:
    28 263 t light; 29 571 t standard; 32 283 t normal; 34 452 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    754,43 ft / 749,93 ft x 95,01 ft x 28,94 ft (normal load)
    229,95 m / 228,58 m x 28,96 m  x 8,82 m

Armament:
      4 - 16,54" / 420 mm guns (2x2 guns), 2 260,56lbs / 1 025,37kg shells, 1919 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      18 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1910 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, evenly spread
      4 - 5,91" / 150 mm guns in single mounts, 102,98lbs / 46,71kg shells, 1919 Model
      Dual purpose guns in turrets (on barbettes)
      on side, all amidships
      20 - 2,60" / 66,0 mm guns in single mounts, 8,77lbs / 3,98kg shells, 1910 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, evenly spread, 4 raised mounts
    Weight of broadside 11 483 lbs / 5 209 kg
    Shells per gun, main battery: 100
    6 - 21,0" / 533 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    8,86" / 225 mm    429,99 ft / 131,06 m    16,93 ft / 5,16 m
    Ends:    3,94" / 100 mm    311,48 ft / 94,94 m    16,93 ft / 5,16 m
      8,46 ft / 2,58 m Unarmoured ends
    Upper:    3,94" / 100 mm    235,24 ft / 71,70 m    7,51 ft / 2,29 m
      Main Belt covers 88% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Torpedo Bulkhead:
        1,77" / 45 mm    429,99 ft / 131,06 m    28,94 ft / 8,82 m

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    17,7" / 450 mm    11,2" / 285 mm        15,0" / 380 mm
    2nd:    7,09" / 180 mm          -                  -
    3rd:    1,97" / 50 mm    1,57" / 40 mm        1,57" / 40 mm

   - Armour deck: 1,57" / 40 mm, Conning tower: 12,60" / 320 mm

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines,
    Geared drive, 4 shafts, 129 297 shp / 96 455 Kw = 30,00 kts
    Range 9 000nm at 15,00 kts
    Bunker at max displacement = 4 881 tons

Complement:
    1 203 - 1 565

Cost:
    £5,160 million / $20,638 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 1 435 tons, 4,4%
    Armour: 9 161 tons, 28,4%
       - Belts: 3 940 tons, 12,2%
       - Torpedo bulkhead: 816 tons, 2,5%
       - Armament: 2 685 tons, 8,3%
       - Armour Deck: 1 446 tons, 4,5%
       - Conning Tower: 275 tons, 0,9%
    Machinery: 4 592 tons, 14,2%
    Hull, fittings & equipment: 13 075 tons, 40,5%
    Fuel, ammunition & stores: 4 020 tons, 12,5%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      45 234 lbs / 20 518 Kg = 20,0 x 16,5 " / 420 mm shells or 5,9 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,19
    Metacentric height 6,4 ft / 1,9 m
    Roll period: 15,8 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 61 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,57
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,23

Hull form characteristics:
    Hull has low quarterdeck
    Block coefficient: 0,548
    Length to Beam Ratio: 7,89 : 1
    'Natural speed' for length: 27,38 kts
    Power going to wave formation at top speed: 52 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -1,00 degrees
    Stern overhang: 4,49 ft / 1,37 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        25,43 ft / 7,75 m
       - Forecastle (23%):    25,00 ft / 7,62 m
       - Mid (50%):        25,43 ft / 7,75 m
       - Quarterdeck (19%):    19,46 ft / 5,93 m (26,94 ft / 8,21 m before break)
       - Stern:        20,93 ft / 6,38 m
       - Average freeboard:    24,54 ft / 7,48 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 105,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 202,2%
    Waterplane Area: 49 634 Square feet or 4 611 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 108%
    Structure weight / hull surface area: 180 lbs/sq ft or 881 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,97
        - Longitudinal: 1,35
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Good seaboat, rides out heavy weather easily

Laudon (1919)
Starhemberg (1919)

39 komentarzy:

  1. Czy projekt przewidywał aż 15 śrub? I jak w takim razie może być "Hull space for machinery(!), storage, compartmentation is adequate"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, to mój błąd - jakaś literówka, już poprawiłem. Program w przypadku takiej pomyłki nie daje żądnego alarmującego komunikatu, stąd tak poszło. Cóż, pośpiech jest złym doradcą. Mam nadzieję że więcej baboli w symulacji nie popełniłem ;)

      Usuń
    2. ps. piątek, trzynastego - to wiele wyjaśnia ;)

      Usuń
  2. Ciekawy projekt. W sumie to taki większy Glorious, i pewnie podobna byłaby jego wartość bojowa.
    Ciekawostką są maszty trójnożne chyba po raz pierwszy we flocie Austro Węgierskiej, oraz bardzo już wówczas staromodne nawiewniki „fajkowe”.

    PS sądzę, że zmieniając parametr „trim” (w zakładce „Performance”) można by uzyskać „Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform”

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że od Gloriousa to jednak dużo solidniejszy okręt. Ponad półtora raza większy, dużo lepiej uzbrojony (420 mm to nie to damo co 381, a do tego liczna bateria 150-tek), znacznie lepiej opancerzony. Jedynymi właściwie cechami wspólnymi są 4 ciężkie działa i duża szybkość - przy czym w przypadku Laudona nie będzie ona, jak sądzę, tak iluzoryczna jak w przypadku WLK, które dosłownie się gięły przy większej fali.
      Maszty trójnożne chyba faktycznie są we flocie AW nowością, a nawiewniki - w stylu retro. Nie za barzdo wiem, dlaczego akurat takie rozwiązania przyjęli projektanci (bo to autentyczny projekt z epoki).

      Usuń
    2. ps. da się uzyskać ten komunikat zmieniając trim na 57.

      Usuń
  3. Ciekawy byłby chyba też ewentualny wcześniejszy duży krążownik, który mógłby być w służbie w 1914. Wyobrażam go sobie jako coś pomiędzy pancernym a liniowym, czyli artyleria główna albo 4x305 mm, albo 8x240 mm, kadłub wielkości „Radetzky'ego”, jednak prędkość dzięki słabszemu uzbrojeniu i opancerzeniu w okolicy 25 węzłów. A najlepiej dwa. Przy braku stosownie szybkich jednostek włoskich i francuskich oraz świetnemu wyszkoleniu cekańskich marynarzy mogłyby chyba trochę rozrabiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. „oraz dzięki świetnemu” (Jakże brakuje opcji edycji).

      Usuń
    2. Ciekawy pomysł z tym krążownikiem, pomyślę o tym. Z taką prędkością i uzbrojeniem mógłby mierzyć się śmiało z każdym włoskim KPZ, jednocześnie uchylając się od walki z jakimkolwiek silniejszym przeciwnikiem (czyli pancernikiem). A biorąc pod uwagę, jakie były parametry niektórych włoskich pancerników (Vittorio Emanuele, Regina Margherita), to i z nimi nie by;łby bez szans. Jest spora szansa, że się zajmę tym pomysłem. Cytując C.S. Forestera - kłoda opadła na dno (Kto czytał Hornblowera ten wie o co chodzi;))

      Usuń
    3. Ośmielę się przypomnieć, że jeden pomysł na „szybką eskadrę” floty Austro Węgierskiej był prezentowany na sąsiednim blogu (w zakładce pod Miscellaneous). Tam powstały Szent Istvan (15,9tst, 2xIIIx305, 28w) oraz mniejszy Custoza (6,8tst, 3xIIx190, 30w). Tutaj proponowany okręt wydaje się być nieco „pośrodku” tych propozycji.
      H_Babbock

      Usuń
    4. @dV: Szczerze dopinguję!

      Usuń
    5. Zatem wstępnie okręt bym widział tak: kadłub dłuższy i węższy niż na Radetzkym,np. 150x23 (tyle powinno się dać - AW miały ograniczenia długości w związku z posiadaną infrastrukturą, ale Viribus Unitis miały nieco ponad 150 m, więc zakładam, że to grubsza graniczna długość. Pancerz rzędu 150 mm, prędkość minimum 25 w. (mam nadzieję na nieco więcej) i uzbrojenie 4x305 i bateria (tyle ile się uda) dział 150 mm z własnym SKO (wzorem Viribus Unitis).

      Usuń
    6. Tak, troszkę myślałem nad koncepcją i wyszło mi, że wielkość „Radetezky'ego” w sensie wyporności, ale rzecz jasna kadłub musi być dość wyraźnie dłuższy, żeby wycisnąć prędkość. Gdyby dla cekańskiej marynarki były w omawianym okresie dostępne działa 120-140 mm, można by je rozważyć zamiast 150 mm, jednak 100 mm to już za mało, zatem nie ma wyboru, muszą być 150 mm. Napęd — chyba wciąż maszyny parowe, „Blücherowi” to nie przeszkadzało w osiąganiu bardzo godnej prędkości. Pancerz za gruby być nie może. Dla włoskich krążowników pancernych i szybszych predrednotów byłby to bardzo twardy konkurent, do włączenia się Italii do wojny siałby (najlepiej w parze...) popłoch wśród Francuzów — krążowniki pancerne o wiele za słabe, pancerniki za wolne. Brytyjskie krążowniki pancerne musiałyby bardzo uważać, dopiero liniowe mogłyby działać swobodnie.

      Usuń
    7. Ależ były przyzwoite działa 120 mm. Mam na myśli L/40 SC.96 produkcji Skody. Podforsowanie ich przez wymianę luf na L/50 i temat załatwiony! :)
      ŁK

      Usuń
    8. No chyba że rzeczywiście w ten sposób.

      Usuń
    9. Ale po co 120, kiedy mamy do dyspozycji 150? czy te 120 miały jakąś nadzwyczają szybkostrzelność, że dawały by siłe ognia choćby porównywalną z 150-tkami? Po drugie - jak ma wyglądać "podforsowanie przez wymianę luf na L/50"? Obcinamy lufę i z działa L/40 zostawiamy sam zamek?
      A co do napędu - turbiny miał Viribus Unitis ukończony w 1912 r., więc ich zastosowanie jest możliwe. Ale wariant w którym okręt wywodzi się ściśle od Radetzky'ego i ma tłokowe maszyny parowe jest też możliwy, tylko będzie nieco wolniejszy. Kwestia jest do rozważenia.

      Usuń
    10. Właściwie jest to kwestia ulokowania czasowego, tak żeby okręt (okręty) zmieścił się w jakimś okienku wydajnościowym stoczni. Ponieważ prędkość pozostaje jednak największą atrakcją, chyba lepiej przesunąć go w dół tak, żeby już się na turbiny załapać...

      Usuń
    11. To trzeba by się zastanowić, kiedy są wolne pochylnie. Niestety,szczegółówe dane na temat potencjału stoczniowego A-W nie są mi znane, więc trudno mi coś w tej materii wyrokować. Na chwile obecną mogę powiedzieć tylko tyle, że maksymalne gabaryty okrętu są z grubsza takie jak Viribus Unitis, natomiast co do napędu - to turbiny są możliwe, jeśli okręt byłby budowany równolegle z tym drednotem (stępka 1910, wodowanie 1911) albo później. Niewykluczone jednak, że nawet z napędem tłokowym dało by się żądane 25 w. uzyskać.

      Usuń
    12. Może faktycznie temat pochylni byłby zbyt trudny, dogrzebanie się do danych wymagałoby chyba dużej kwerendy w archiwach. Według mnie najlepiej chyba zrobić jak wyżej, budowa praktycznie równoległa z VU (może minimalnie wcześniejsze rozpoczęcie), i faktycznie turbiny. Aczkolwiek zaczyna nieco kusić konfiguracja z 6x305 mm 2xIII :D

      Usuń
    13. PS Przyszła mi do głowy jedna zabawna koncepcja: Cekania mogłaby zbudować dwa krążowniki tego rodzaju różnych typów, kontynuując tradycję kapania pojedynczych klasycznych krążowników pancernych. Jeden byłby równoległy wobec Radetzkych, miał 4x305 mm oraz maszyny parowe. Drugi stanowiłby szybki odpowiednik Viribusów — turbiny, 6 (lub nawet 9)x305 mm. Właściwie, mając te same działa, bardzo zbliżoną prędkość i podobne opancerzenie mogłyby one bez realnego problemu działać jako zupełnie spójny szybki zespół.

      Usuń
    14. Z konfiguracją z wieżami trójdziałowymi widzę taki problem, że wymusza ona nieco szerszy kadłub. Mamy ograniczenie długości, więc kadłub będzie relatywnie krótki i pękaty, a zatem nie sprzyjający osiąganiu dużych prędkości. Dlatego, jeśli miało by być 6 dział, to raczej skłaniałbym się do układu trójwieżowego.

      Usuń
    15. Istotnie, to poważne zastrzeżenie.

      Usuń
    16. Nie wydaje mi się, żeby były problemy z szerokością dla wież IIIx305.
      Np. kadłuby pancerników kieszonkowych miały 21m szerokości, co pozwalało umieścić wieże IIIx280. Gdyby okręt Austro Węgierski miał 150m długości i 21 szerokości, dawałoby to kadłub 7,14:1 czyli bardziej smukły niż np. Dunkerque.
      Można też iść dalej, wspomniane „Ersatz Monarch” miały mieć 172m długości, więc w 1914 dostępne były takie pochylnie. W takim razie wydaje mi się, że w alternatywnej historii można by założyć, że pochylnie są dostępne o 2-3 lata wcześniej, i nie ma limitu 150m.
      H_Babbock

      Usuń
    17. To zależy jak zdefiniujemy problemy i na jakie kompromisy jesteśmy gotowi;) Ogólnie oczywiście by się dało wsadzić potrójną wieżę nawet na węższy kadłub, ale wieża i barbeta mają swoją szerokość, i jeśli chcemy zachować ich odległość od burty (np. ze względu na ochronę ptorp)., to potrójna wieża wymusza szerszy okręt. Ale możemy się pogodzić z tym, że ta odległość będzie mniejsza i w efekcie uzyskać węższy okręt. Zależy co kto woli. Mnie osobiście okręt z dwiema (jak również z trzema) wieżami potrójnymi przed PWS wydaje się anachroniczny (w sensie nie pasujący do swojej epoki, wyprzedzający ją, a nie przestarzały), choć technicznie jak najbardziej możliwy. Dlatego – preferuję układ z wieżami podwójnymi. Co do pochylni – moim zdaniem te ograniczenia jednak obowiązują, jeśli okręt ma być w służbie w 1914 r. lub wcześniej. Co innego z okresem po 1914 r. – wtedy być może pochylnie wydłużono i następcy Viribus Unitis mogli mieć dłuższe kadłuby. Zresztą też nie wiadomo kiedy i ile z nich wydłużono, skoro stępkę pod pierwszy z tych okrętów przewidziano na 1914 r., drugi – na 1915 r., a kolejne dwa dopiero na 1916 r. Być może daty te odzwierciedlają tempo przebudowy pochylni, a w takim przypadku szansy na wciśnięcie gdzieś „długiego” krążownika raczej by nie było.

      Usuń
    18. Barbeta wieży IIIx305 (z Szent Istvan) miała średnice 10,4m. Jeśli chcemy 4m strefy obrony podwodnej (dość mało jak na DWS, ale wybitnie dużo jak na PWS), to mamy wymaganą szerokość kadłuba poniżej 18,5m – czyli niezbyt dużo.

      Sam myślałem już kilka razy o małym krążowniku liniowym 3xIIx305. Ale wpis Kolegi uświadomił mi ciekawy problem: jaka liczba wież była „naturalna” na okręcie projektowanym gdzieś między 1905-1910.
      1. Układ dwóch wież (jedno lub dwu lufowych) to „klasyka”.
      2. Bardzo naturalny to układ 6 wież „heksagonalnych” (2 na osi, 4 na burtach). Dawniej różnych (np. 2xIIx254 i 4xIIx203) potem zunifikowanych (Blucher i kilka typów drednotów).
      3. Układ 5 wieżowy stał się stopniowo najpopularniejszym.
      4. układ 4 wież na początku tego okresu to w zasadzie krążowniki liniowe.
      5. Układ 3 wież, poza egzotycznymi wynalazkami, praktycznie nie występował. Tak naprawdę pierwszy okręt „naprawdę” z 3 wieżami to Renown, i potem Brytyjskie projekty z końca PWS..

      Zakładając, że budujemy okręt z 6x305 mamy dylemat.
      A. Przyjąć układ 3 wież (na osi symetrii), ale byłoby to zupełne novum.
      B. Przyjąć sprawdzony historyczny układ 2 wież, ale w nowatorskim układzie 3 lufowym (pierwszy takie wieże miał „Dante…” – stępka w połowie 1909).
      C. Przyjąć układ 4 wież jak na Invincible, z tym, że te na śródokręciu byłyby 1-lufowe.
      Inne układy raczej odpadają, bo strasznie wydłużałyby okręt.

      Najbardziej osadzony w ówczesnych realiach wydaje mi się układ C. Choć oczywiście konstrukcyjnie najbardziej efektywny byłby B.

      H_Babbock

      Usuń
    19. Aczkolwiek problem sześciodziałowej artylerii głównej na wielkim okręcie był bardzo egzotyczny. Właściwie do lat 20. to zagadnienie ograniczało się do szybkich R-ów. Stąd w istocie nie było żadnego uzusu. Wydaje mi się, że układ 2xII + 2xI miałby wadę w postaci braku wież jednodziałowych „z półki”. Austriaków do rozwiązań „nowatorskich” mogłaby pchać konieczność wynikająca z ograniczeń, infrastrukturalnych i finansowych, zresztą taka była w sumie geneza awangardowości „Viribusów”.

      Usuń
  4. Okręt więcej niż osobliwy. Wyjątkowo słabo wypada zrównoważenie (a raczej jego zupełny brak) charakterystyk ofensywno-defensywnych. Armaty 150 mm DP i 20 działowa bateria 66 mm dział morskich wydają się zupełnym nieporozumieniem w 1919 r. Do tego dochodzi absurdalnie silna, kazamatowa bateria armat 150 mm. Dla mnie to taki "Courageous", na którym przeprowadzono swoistą reductio ad absurdum. Gdyby powstał, (to podobnie, jak okręt brytyjski) nadawałby się jedynie do konwersji na lotniskowiec, ale takowy dla adriatyckich Austro-Węgier był zupełnie nieprzydatną zabawką. ogólnie jego potencjał modernizacyjny, jako krążownika liniowego, wydaje się więcej, niż ograniczony.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa przeciwlotnicze kal 150 mm były w projektach austro-węgierskich. Nie wiem, czemu zdecydowali się na akurat ten kaliber, ale można założyć, że to dobry pomysł. W sytuacji pierwszej wojny światowej lotniskowiec nie był potrzebny flocie cesarsko-królewskiej, ale ten okręt jest późniejszy. Więc załóżmy, że Austro-Węgry przetrwały i w latach dwudziestych lub trzydziestych prowadzą wojnę na Bałkanach albo z Hiszpanią przy neutralności Włoch. Wtedy lotniskowiec byłby do rzeczy.

      Usuń
    2. 150 mm działa przeciwlotnicze w 1919 r. to niewiarygodna wprost progresywność projektu (tak, wiem, że to realny projekt!) , a dla jej zrównoważenia anachroniczne wtedy i zbędne 66 mm armaty morskie. Dla obrony przed ówczesnymi kutrami torpedowymi wystarczą automatyczne 37 mm Maximy-Nordenfelty, które były używane epizodycznie we slocie Austro-Węgier.
      ŁK

      Usuń
  5. Jeszcze jedna uwaga o drednotach A-W. Na okrętach Viribus Unitis zastosowano rzeczywiście jako „3-cią baterię” działa 66mm, ale na planowanych w 1914r następnych okrętach (określanych, jako „Ersatz Monarch”) 3-cim kalibrem miały być działa 90mm. Ponadto stewa dziobowa planowanych okrętów była lekko wygięta do przodu. Na tym tle przedstawiony tutaj krążownik liniowy wydaje się jakby krokiem wstecz.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi Ersatz Monarch to chyba do końca nie było przesądzone - bo spotkałem się z informacjami, że miały mieć albo armaty 90 mm, albo 66 mm. Co do stewy dziobowej - trudno powiedzieć czy wychylona do przodu jest lepsza czy nie. Po PWS faktycznie zapanowała moda na takie stewy i trwa w zasadzie do dziś, ale czy ma to jakieś faktyczne uzasadnienie? Nie jestem pewien, być może chroni lepiej przed bryzgami fal na dużych prędkościach, ale np. USS Zumwalt ma znowu stewę niemal jak D'Entrecasteaux... Zresztą co do Ersatz Moinarch też nie ma pewności jaka miała być - można znaleźć wizualizacje, w których wcale nie jest wychylona do przodu.

      Usuń
    2. Wychylona do przodu stewa dziobowa jest standardem także we flotach handlowych, więc zakładam, że ze względów „morskich” jest korzystniejsza. Co do wyjątkowego dziobu niszczyciela Zumwald to podejrzewam, że chodziło o uzyskanie „zawału kadłuba” na dziobie, co prawdopodobnie zmniejsza odbicie radarowe. Chodzi, o to, że fale odbite od kadłuba kierują się w górę.
      H_Babbock

      Usuń
    3. Nie przemawia to za bardzo do mnie - bowiem analogicznie, od stewy wychylonej odwrotnie, fale powinny się odbijać w dół, czyli prosto w morze. Natomiast statki handlowe, odnosze wrażenie że na ogół miały stewę prostą (pionową), ewentualnie minimalnie wychyloną w przód. Aczkolwiek trudno tu coś przesądzać, bo rysunków jest raczej mało, a zdjęć też nie za dużo, zresztą często nienajlepszej jakości.

      Usuń
    4. Tajne! Tajne!! Ściśle tajne!!! Więc konkretów nie poznamy w najbliższych latach, jednak wszystko przemawia za tezą, że cała nadwodna część Zumwalta jest zaprojektowana pod kątem zmniejszenia wykrywalności. Przynajmniej ja nie widzę innej przyczyny dla tak brzydkiej i niepraktycznej bryły. Chodzi prawdopodobnie nie tylko o radar. Przypuszczam, ze ma też systemy rozpraszające ciepło, tłumiki szumów i inne bajery-lasery.

      Usuń
  6. Ciekawa historia alternatywna kolegi Stonka . Wojna hiszpańsko-austrowęgierska w 20 w. Tylko o co ???
    Projekt ze względu na uzbrojenie bez sensu . Widziałbym KL z 9x355(356)dostępne od ręki.

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiście 150 w spardeku oraz 90 jak plot . Zero w.t. oraz jakiś mały samolot rozpoznawczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Senior, spójrz proszę na datę budowy i przedstawiony opis..
      Okręt który opisujesz lepiej pasuje do lat 30stych i 40stych. Poza tym dV wpasowuje się w realne "tradycje", że się tak wyrażę, techniki budowania flot w tamtym okresie.
      Kpt.G

      Usuń
    2. Zgadza się, na ogół staram się oddawać, na ile jestem w stanie, cechy charakterystyczne budowbnictwa okrętowego danego państwa w danym czasie. Nie zawsze to jest do końca możliwe (czasem jestem ograniczony np. nietypowymi założeniami konkretnego projektu), ale staram się. Chyba że robię okręt z definicji nietypowy;) Ale nawet wtesdy staram się zachowywać przynajmniej wizualne elementy lokalnej szkoły budownictwa okrętowego, tak by uniknąc sytuacji gdy okręty z różnych państw wyglądają tak samo. Ze względu na sposób tworzenia rysynków było by to nawet wygodne (jedna skończona baza elementów do składania rysunków jak klocki lego), ale efekt wizualny raczej by mnie nie satysfakcjonował.

      Usuń