U progu lat 60-tych XIX w. w składzie floty rosyjskiej uchowało się jeszcze kilka okrętów żaglowych, które w związku z rewolucją jaka zaszła w latach 50-tych i 60-tych w budownictwie okrętowym (wprowadzenie napędu śrubowego i opancerzenia okrętów) zostały praktycznie zdeklasowane przez nowsze jednostki. Wśród tych żaglowców były m.in. 4 fregaty 58-działowe, powstałe w wyniku przebudowy („obcięcia”, „ostrzyżenia”) dwupokładowych okrętów liniowych. Wśród nich były okręty Narwa (z 1846 r.) i Sisoj Wielkij (z 1849 r.), zbudowane jako 74-działowe dwupokładowce typu Iezekiił i w 1855 r. przebudowane na fregaty poprzez zdjęcie najwyżej położonych partii kadłuba. W nowej formie okręty służyły do 1863 r., po czym zostały wycofane. Wpadł mi do głowy pomysł dalszego wykorzystania ich kadłubów. Przebudowa objęła wymianą najbardziej przegniłych partii poszycia kadłuba i dalszą redukcję jego wysokości – zdjęto wszystkie fragmenty powyżej dotychczasowego ciągłego pokładu działowego. Zniknęły z niego oczywiście wszystkie dotychczasowe działa, zamiast których zamontowano 4 ciężkie gładkolufowe działa odprzodowe Dahlgrena o wagomiarze 124 funtów i kalibrze 254 mm, rozmieszczone w dwóch wieżach działowych (działa Dahlgrena były produkowane przez Rosjan na licencji od 1864 r. w fabryce w Pietrozawodsku).
Oczywiście, okręty otrzymały pancerz żelazny – na burcie zamontowano płyty o grubości 140 mm, zaś wieże otrzymały opancerzenie 127 mm zarówno od czoła jak i z boku.
Co równie oczywiste, okręty otrzymały napęd mechaniczny w postaci maszyny parowej o mocy 1700 KM, napędzającej pojedynczą śrubę. Zlikwidowano także całe dotychczasowe omasztowanie i ożaglowanie, które z racji przewidywanego sposobu wykorzystania okrętów – działania na przybrzeżnych wodach Morza Bałtyckiego – nie wydawało się być już potrzebne.
Narwa, russian coast defence ironclad laid down 1846, rebuilt 1864
Displacement:
2 094 t light; 2 163 t standard; 2 775 t normal; 3 266 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
189,47 ft / 188,48 ft x 50,92 ft x 18,50 ft (normal load)
57,75 m / 57,45 m x 15,52 m x 5,64 m
Armament:
4 - 124pdr guns (2x2 guns), 124lbs / 56,24kg shells, 1864 Model
Smoothbore guns in Coles/Ericsson turrets
on centreline ends, evenly spread
Weight of broadside 496 lbs / 225 kg
Shells per gun, main battery: 100
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 5,51" / 140 mm 151,18 ft / 46,08 m 8,76 ft / 2,67 m
Ends: Unarmoured
Main Belt covers 123% of normal length
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 5,00" / 127 mm 5,00" / 127 mm -
- Armour deck: 1,46" / 37 mm, Conning tower: 4,02" / 102 mm
Machinery:
Coal fired boilers, simple reciprocating steam engines,
Direct drive, 1 shaft, 1 726 ihp / 1 288 Kw = 12,00 kts
Range 3 000nm at 10,00 kts
Bunker at max displacement = 1 103 tons (100% coal)
Complement:
190 - 248
Cost:
£0,166 million / $0,663 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 28 tons, 1,0%
Armour: 608 tons, 21,9%
- Belts: 311 tons, 11,2%
- Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
- Armament: 105 tons, 3,8%
- Armour Deck: 174 tons, 6,3%
- Conning Tower: 17 tons, 0,6%
Machinery: 489 tons, 17,6%
Hull, fittings & equipment: 969 tons, 34,9%
Fuel, ammunition & stores: 681 tons, 24,5%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
2 257 lbs / 1 024 Kg = 39,8 x 5,7 " / 145 mm shells or 0,8 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,43
Metacentric height 3,4 ft / 1,0 m
Roll period: 11,6 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 73 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,04
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,47
Hull form characteristics:
Hull has a flush deck
Block coefficient: 0,547
Length to Beam Ratio: 3,70 : 1
'Natural speed' for length: 13,73 kts
Power going to wave formation at top speed: 50 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 9,97 ft / 3,04 m
- Forecastle (22%): 7,48 ft / 2,28 m
- Mid (50%): 6,50 ft / 1,98 m
- Quarterdeck (25%): 7,48 ft / 2,28 m
- Stern: 9,48 ft / 2,89 m
- Average freeboard: 7,70 ft / 2,35 m
Ship tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 65,8%
- Above water (accommodation/working, high = better): 45,4%
Waterplane Area: 6 474 Square feet or 601 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 153%
Structure weight / hull surface area: 106 lbs/sq ft or 516 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,96
- Longitudinal: 3,45
- Overall: 1,09
Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
Room for accommodation and workspaces is extremely poor
Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Good seaboat, rides out heavy weather easily
Narwa (1846, rebuilt 1864)
Sisoj Wielkij (1849, rebuilt 1864)
Jak na takie staruszki, wyglądają całkiem "modern". :)
OdpowiedzUsuńŁK
Co do intenmcji, to inspirowałem się brytyjskim Royal Sovereign, który był niezłą pokraką. Oczywiście inspiracja byłą luźna, bo okręt brytyjski był większy (pochodził od wielkiego trójpokładowca) i miał aż 4 wieże z 5 działami. Ale idea ogólna była podobna - polegała na wykorzystaniu "ostrzyżonego" kadłuba starego drewnianego żaglowca. No, ale chyba trochę mi tym razem nie wyszło - okręt nie wygląda tak pokracznie, jakbym chciał. Obiecuję następnym razem poprawić się pod tym względem :D
UsuńJeszcze uwaga natury ogólnej. Czy jest to celowy zabieg, że po okręcie pancernym z I pokolenia ("Dunderberg") wykładasz bardzo modernistyczny krążownik z lat 40-tych XX wieku ("Alvaro de Bazan"), by znów powrócić do głębokiego XIX wieku ("Narwa"), czy mamy tu przypadkową koincydencję? :)
OdpowiedzUsuńŁK
Nie jest to jakaś sztywna zasada, ale jakiś zamysł w sumie w tym jest. Nie chcę bowiem Was zanudzić XIX-wiecznymi wynalazkami, które mnie osobiście pasjonują, ale generalnie wśród innych nie wzbudzają większego zainteresowania. Dlatego raczej staram się, by nie wypuszczać dłuższych serii okrętów XIX-wiecznych. Raczej stawiam na różnorodność, tak by dla każdego się znalazło coś ciekawego od czasu do czasu ;) Stąd może to sprawiać wrażenie takiej tematycznej sinusoidy.
UsuńNo, rozumiem intencje i popieram generalnie taki kurs. Choć faktycznie doszło tu do prawdziwej "jazdy po bandzie"! :) Np. "moja" epoka mieści się dokładnie w środku tych ekstremów (1894 - 1918).
UsuńŁK
I z tego okresu także będą projekty, jako że pokrywa się on z moimi zainteresowaniami ;) W sumie to chyba trudno znaleźć kogoś, kogo by nie interesował, może poza ortodoksami drugowojennymi – to bowiem jeden z bardziej przełomowych okresów w budownictwie okrętowym.
UsuńBardzo cieszy mnie powyższa deklaracja. I w tej epoce nie brakowało ciekawych, by nie rzec wprost, osobliwych okrętów.
UsuńŁK
Ad. de Villars
OdpowiedzUsuń„(...)XIX-wiecznymi wynalazkami, które mnie osobiście pasjonują,(...)” - Skoro tak, to jeśli pozwolisz, mam dla Ciebie delikatną sugestię/propozycję. Załóżmy, pomijając realia, że „Nowgorod” sprawdził się znakomicie (szczególnie w wojnie z Turcją w 1877) i postanowiono kontynuować budowę takich okrągłych okrętów pancernych. Oczywiście większych (powiedzmy – dwukrotnie, czyli ok.5000 t), lepiej uzbrojonych i nieco szybszych (o ile się da). Właściwości morskie taktownie pomińmy milczeniem. Ciekawe, co by można stworzyć...
Aleksander
Koncept ciekawy i wezmę go poważnie pod uwagę. Z tym, że z okrągłymi pancernikami mam jeden problem – nie bardzo widzę użyteczność takich kształtów kadłuba, czy jakieś konkretne korzyści z nich płynące. W Rosji budowę kolejnego okrętu tego typu widziałbym raczej nie później niż około 1877 r., gdyż właśnie wojna z Turcją wykazała słabą przydatność takich konstrukcji. Natomiast bardzo trudno mi sobie wyobrazić jakiegoś innego potencjalnego „adresata” takich jednostek i legendę stojącą za ich powstaniem . Nad tym musiałbym jeszcze trochę pomyśleć ;)
UsuńChyba właśnie wpadłem na taki pomysł;) Może takiego eksperymentu podjąłby się Benedetto Brin? W końcu miewał on bardzo nieortodoksyjne pomysły, jak np. pancernik bez pancerza… Można by założyć, że został zafascynowany projektami oryginalnych „popowek” i postanowił je powtórzy ć w powiększonej formie. Była by to o tyle prawdopodobna legenda, że w owym czasie flota włoska faktycznie celowała w okręty obrony wybrzeża a nie pełnomorskie pancerniki z prawdziwego zdarzenia (tym w istocie – mimo rozmiarów – miały być np. jednostki typu Duilio – tzw. „pancerniki garnizownowe”, czyli de facto monstrualne okręty obrony wybrzeża).
UsuńTyle tylko że "popówka" miała bronić konkretnego portu a nie przepraszam za mój angielski szlajać się od portu do portu.
UsuńWłoskie pancerniki garnizonowe były jak na swoją epokę szybkie bo miały przemieszczać się pomiędzy zagrożonymi portami. Popówki z ich radosnym kształtem balii srednio by się w taką strategię wpisywały.
MSP
Ale ja nie twierdzę, że to mają być okręty powtarzające dokładnie koncepcję pancerników garnizonowych, tylko że wpisywałyby się w generalnie defensywną strategię włoską na morzu w tym okresie. Nie widzę sprzeczności pomiędzy tym, że flota posiadałąby obok pancerników teoretycznie zdolnych do obrony różnych portów, także taki który byłby zdolny bronienia tylko jednego konkretnego punktu na wybrzeżu, w którym stacjonuje. Zresztą, w istocie zdolności "pancerników garnizonowych" były w zasadzie takie same, bo mimo iż były one szybkie, to zdolności do teleportacji ani bilokacji nie posiadły ;) A to przecież przeciwnik wybierał, gdzie i kiedy zaatakuje.
UsuńAd. de Villars
OdpowiedzUsuń„Może takiego eksperymentu podjąłby się Benedetto Brin? W końcu miewał on bardzo nieortodoksyjne pomysły, jak np. pancernik bez pancerza… „
Świetny pomysł. O ile dobrze pamiętam, był on także autorem pierwszego w historii projektu pancernika z jednakową artylerią główną (chyba 12 dział, nie pomnę jednak czy były to 203, czy 305). Oczywiście pomysł wydał się zbyt nowatorski i odłożono go do lamusa.
Aleksander
Prawdę mówiąc, nie kojarzę konkretnego projektu pancernika monokalibrowego autorstwa Brina, ale wcale bym się nie zdziwił, że taki opracował, znając jego niekonwencjonalne podejście;) Z tych projektów które znam, do najwcześniejszych należą rosyjskie, autorstwa Rasskazowa z 1883 r. (8x305 w czterech barbetach ułożonych w kwadrat) oraz Stiepanowa z1884 r. (8x305 w czterech barbetach rozmieszczonych w osi symetrii). Był też amerykański projekt z 1891 r., który nawet brałem na warsztat: http://springsharp.blogspot.com/2019/08/ciezki-monitor-amerykanski.html
UsuńZ tym, że to raczej monitor (z racji niskiej wolnej burty), niż pancernik.