poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Pancernik Swiatogor

 W latach 80-tych XIX w. w Rosji opracowano kilka projektów pancerników z większą, niż standardowe 4, ilością dział artylerii głównej. Jednym z nich był pancernik Rasskazowa z 1883 r., którego wizualizację prezentuję poniżej. Okręt ten nieco przypomina faktycznie zbudowane pancerniki typu Jekatierina II, z tym, że od strony rufy ustawiono dwie pary dział 305 mm, na wzór tych znajdujących się od strony dziobu (nie piszę na dziobie i na rufie, bowiem działa ulokowane zostały raczej w narożach cytadeli na śródokręciu). W sumie okręt dysponuje więc aż 8 działami 305 mm L/30, z możliwością strzelania w każdym kierunku co najmniej czterema z nich, a w zakresie niektórych kątów ostrzału – nawet sześcioma. Działa te umieszczono standardowo dla epoki w otwartych barbetach. Uzbrojenie główne uzupełnia 8 dział kal. 152 mm L/35 w kazamatach kadłuba, oraz dość liczna bateria szybkostrzelnych działek Hotchkissa kal. 37 i 47 mm. Niestety, waga uzbrojenia okazała się na tyle znaczna, że na opancerzenie nieco brakło już wyporności. Jego grubość nie imponuje, osiągając zaledwie 356 mm grubości pasa burtowego, 279 mm grubości pancerza barbet oraz stanowiska dowodzenia. Technologicznie okręt przynosi istotną nowinkę w dziedzinie napędu – mianowicie jest napędzany maszyną parową potrójnego  rozprężania. Wśród okrętów tej klasy byłby to jeden z pierwszych na świecie posiadających taki napęd (w realu pierwszy był również rosyjski Sinop z 1887 r.).  










Swiatogor, russian battleship laid down 1884 (Engine 1887)

Displacement:
    11 481 t light; 11 947 t standard; 12 278 t normal; 12 542 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    347,05 ft / 345,05 ft x 72,05 ft x 29,00 ft (normal load)
    105,78 m / 105,17 m x 21,96 m  x 8,84 m

Armament:
      8 - 12,01" / 305 mm guns (4x2 guns), 709,88lbs / 322,00kg shells, 1878 Model
      Breech loading guns in open barbettes
      on side, all amidships
      8 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 94,29lbs / 42,77kg shells, 1882 Model
      Breech loading guns in casemate mounts
      on side ends, evenly spread
      8 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      8 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,65lbs / 1,20kg shells, 1879 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, all amidships, all raised mounts - superfiring
      2 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,65lbs / 1,20kg shells, 1879 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline ends, evenly spread
      6 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,15lbs / 0,52kg shells, 1873 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, all amidships, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 6 467 lbs / 2 933 kg
    Shells per gun, main battery: 60
    1 - 15,0" / 381 mm above water torpedoes, 6 - 15,0" / 381 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    14,0" / 356 mm    121,75 ft / 37,11 m    10,01 ft / 3,05 m
    Ends:    5,98" / 152 mm    216,80 ft / 66,08 m    10,01 ft / 3,05 m
      6,50 ft / 1,98 m Unarmoured ends
    Upper:    12,0" / 305 mm    121,75 ft / 37,11 m    7,51 ft / 2,29 m
      Main Belt covers 54% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:          -              -            11,0" / 279 mm
    2nd:    4,02" / 102 mm          -                  -

   - Armour deck: 1,38" / 35 mm (2,01" / 51 mm over amidships, 1,02" / 26 mm over hull ends), Conning tower: 10,98" / 279 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 6 815 ihp / 5 084 Kw = 15,00 kts
    Range 2 300nm at 8,00 kts
    Bunker at max displacement = 596 tons (100% coal)

Complement:
    583 - 758

Cost:
    £1,262 million / $5,050 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 808 tons, 6,6%
    Armour: 4 520 tons, 36,8%
       - Belts: 2 046 tons, 16,7%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 1 886 tons, 15,4%
       - Armour Deck: 462 tons, 3,8%
       - Conning Tower: 126 tons, 1,0%
    Machinery: 1 297 tons, 10,6%
    Hull, fittings & equipment: 4 474 tons, 36,4%
    Fuel, ammunition & stores: 797 tons, 6,5%
    Miscellaneous weights: 381 tons, 3,1%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      12 823 lbs / 5 817 Kg = 16,3 x 12,0 " / 305 mm shells or 1,8 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,05
    Metacentric height 3,4 ft / 1,0 m
    Roll period: 16,4 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,99
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,596
    Length to Beam Ratio: 4,79 : 1
    'Natural speed' for length: 18,58 kts
    Power going to wave formation at top speed: 44 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -15,00 degrees
    Stern overhang: 2,00 ft / 0,61 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        22,44 ft / 6,84 m
       - Forecastle (32%):    21,95 ft / 6,69 m
       - Mid (50%):        21,95 ft / 6,69 m
       - Quarterdeck (32%):    21,95 ft / 6,69 m
       - Stern:        22,44 ft / 6,84 m
       - Average freeboard:    22,09 ft / 6,73 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 85,9%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 129,9%
    Waterplane Area: 18 114 Square feet or 1 683 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 88%
    Structure weight / hull surface area: 154 lbs/sq ft or 751 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,85
        - Longitudinal: 4,32
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

18 komentarzy:

  1. Kolejny ciekawy koncept z kręgu rosyjskiej marynarki wojennej, który przypomniałeś i bardzo dobrze! Okręty tego typu rodziły się z myślą o szturmowaniu umocnień rosyjskich w cieśninach czarnomorskich. A apetyty ku temu ponownie odżyły po rosyjskim zwycięstwie z lat 1877 - 1878. Ten okręt ma już regularną artylerię II kalibru (152 mm) i jedynie czarnoprochowe i krótkolufowe działa nie pozwalają dostrzegać w nim protodrednota. Rozmieszczenie dział również przypomina jednak bardziej okręt cytadelowy, z centralną kazamatą na śródokręciu. Kolejna odsłona okrętu tego typu, z artylerią główną 305 mm L/40, posadowioną w wieżach i II kalibrem w postaci 152 mm L/45 Canet, mogłaby odegrać przełomową rolę w starciu pod Cuszimą w 1905 r.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprócz dodatkowych okrętów, pod Cuszimą, to by jeszcze potrzeba było chyba jeszcze innego dowódcy;) A tak na marginesie – wiedzieliście że w 1904 r. Rosja chciała odkupić od Hiszpanii pancernik Pelayo? Widać, że chcieli wtedy brać wszystko, co się trzymało na wodzie ;)

      Usuń
    2. "Pelayo" w 1904 r. miał jeszcze swoje zalety: świetną dzielność morską i przyzwoitą stal pancerną Schneidera. Gorzej z nietypową artylerią, zwłaszcza 320 mm, która bardziej pasowałaby do floty japońskiej. :) Osobny problem nastręczała fatalna szybkostrzelność tych dział i przynależność do minionej epoki czarnoprochowej...
      ŁK

      Usuń
    3. No tak, 320 z Pelayo to niemal ten sam model co na japońskich krążownikach typu Itsukushima. Japońskie działa były nieco dłuższe (38 kalibrów zamiast 35) o miały inną amunicję, ale kto wie – może dało by się wykorzystywać te same pociski?

      Usuń
  2. "Kolejny ciekawy koncept z kręgu rosyjskiej marynarki wojennej, który przypomniałeś i bardzo dobrze!"
    Podpisuję się.
    Bardzo podoba się malowanie piąte od góry. Wąskie szare pasy na burtach wyglądają jak oficerskie lampasy.
    Zastanawia mnie tylko wielka szalupa (zapewne dwie są takie - z każdej burty). Nie za duża trochę?
    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że mnie również to malowanie najbardziej się podoba. Kiedyś wypatrzyłem ten schemat i od tego czasu konsekwentnie stosuje go we wszystkich projektach rosyjskich z końca XIX i początku XX w.
      Co do łodzi zaś – nie mam wrażenia, że są zbyt duże. Jak porównuję z rysunkami innych podobnej wielkości okrętów (pancerników XIX-wiecznych), to jakoś drastycznie nie odstają. A czasami wręcz widać na rysunkach łodzie większych gabarytów.

      Usuń
  3. Bardzo interesująca konstrukcja.
    Okręt ma więcej niż „standardowe” 4 działa główne, tak więc słusznie można więc w nim dopatrywać „nowoczesności”. Choć z drugiej strony warto pamiętać, że już okrętem z liczną baterią „monokalibrową” był już np. HMS Warrior (ten z 1860r).
    Więc taka klasyfikacja (poprzez bateria monokalibrową) może być zawodna.

    Technicznie okręt mnie zupełnie zaskoczył niezwykle wysoką burtą – aż ponad 6,7m wysokości. Takie parametry to nawet na drednotach nie zdarzały się często.
    Ale ma to swoje konsekwencje – parametr „recoil” jest równy 0.,99, czyli na granicy, poza którą okręt nie może w pełni używać artylerii.
    Nie rozumiem też opancerzenia. Wysokość pancerza głównego jest 3,05m, górnego 2,29m. Razem 5,34m, czyli znacznie mniej niż wysokość burty. Wychodzi wiec, że cały najwyższy pokład (ten z kazamatami) jest nieopancerzony. A to dla okrętu, który miałby walczyć np. z bateriami nadbrzeżnymi w Bosforze, to duży problem.

    PS Dygresja o wojnie „bułgarskiej” (1877-1878). Z punktu widzenia militarnego i „wizerunkowego” wojna dla Rosji zdecydowanie zwycięska. Z punktu widzenia konsekwencji strategicznych była to jednak wręcz katastrofa dla Rosji. W wyniku wojny (a dokładniej ustaleń dyplomatycznych narzuconych przez „zachód”) Rosja została „oddzielona” od cieśnin czarnomorskich przez kraje, które jak się okazało były nie sterowalne dla Rosji. Miały ponadto swoje ambicje (w tym co do cieśnin) oraz gigantyczny ładunek wzajemnych roszczeń. W efekcie Rosja straciła jakiekolwiek realne szanse na opanowanie Bosforu.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Względy "wizerunkowe" są bardzo ważne. Po tej wojnie Rosjanie nabrali przekonania, że cieśniny czarnomorskie i złote krzyże na Hagia Sophii zdają się być o wyciągnięcie ręki. A takie wizje potrafią, przy odpowiedniej propagandzie państwowej, uskrzydlać. Rosja zyskała również prawdziwy "rząd dusz" wśród społeczeństw bałkańskich Słowian prawosławnych (nie mylić z rządami tych państw!)
      ŁK

      Usuń
    2. Zgadzam się, że „względy wizerunkowe” mogą być istotne. I zgadzam się, że w Rosji mogło powstać wrażenie, że „jeszcze krok a zdobędziemy Konstantynopol”.
      Ale „…"rząd dusz" wśród społeczeństw bałkańskich Słowian prawosławnych…” sprowadzał się do Bułgarii i Serbii (można jeszcze dodać Grecję i Rumunię – choć to nie Słowianie). Efekt: Bułgaria platonicznie wielbiła Rosję, ale praktycznie znalazła się w obozie przeciwników Rosji. W Grecji i Rumunii może i ciepło myśleli o Rosji, ale załatwiali swoje sprawy. Dodatkowo w Grecji pomysł o przejęciu Konstantynopola przez Rosję, był absolutnie wykluczony.
      Zostawała Serbia – kraj, który okazał się „kamieniem młyńskim u szyi Carskiej Rosji” i pociągnął ja skutecznie na dno. W ogóle pomysł na sojusz Rosji z Serbią był (dla Rosji) geopolitycznie durny, i przynoszący korzyści tylko Serbii.
      H_Babbock

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. No tak, jednak Rosjanie, w szczególności ambasador Hartwig, zrobili bardzo wiele, żeby podsycać serbską dezynwolturę wobec Austro-Węgier, które w obliczu permanentnej presji i lekceważenia swoich interesów przez inne mocarstwa zostały w końcu postawione przez koniecznością powiedzenia „Sprawdzamy!”.

      Usuń
    5. Burta faktycznie jest wysoka, ale to dobrze, bo zapewnia że działa są wysoko ponad LW. Taka jej wartość wyszła z przeskalowania szkicu okrętu, jaki posiadam.
      Pancerz oczywiście nie chroni całej burty. Przy wymaganych ówcześnie grubościach nie było to możliwe i w zasadzie na żądnym pancerniku się nie zdarzało (i tak uważam że udało się uzyskać pasy pancerne o stosunkowo dużej wysokości). Kondygnacja na której położone są kazamaty istotnie, co do zasady jest nieopancerzona. Natomiast same kazamaty są zabezpieczone – pancerzem niezbyt grubym co prawda (102 mm), ale zawsze to coś.

      Usuń
  4. Fajny lecz to dla mnie za wczesny okres.
    Chyba powinien kolega to poprawić:
    1 - 0,0" / 0 mm above water torpedoes, 6 - 0,0" / 0 mm submerged torpedo tubes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo i nie. SS2 to nadal dla mnie nowość.

      Usuń
  5. Wysokość wolnej burty.
    O ile zgodna że skanem i skalą to ok.
    Swego czasu, przy pewnym projekcie, usłyszałem od Pana H. że jest zbyt wysoka. Jej zmniejszenie pozwoli na poprawę innych charakterystyk...
    Po zmianie w zamian narzekania że zdechł seaboat.😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "O ile zgodna ZE skanem i skalą to ok."
      A nie tamto.

      Usuń
    2. No bo jak zwykle jest coś za coś, wiecznie kompromisy;) Chcemy mieć dobrze żeglujący okręt, dajemy wysoką burtę, ale godzimy się, że nam wyporności braknie na inne elementy. Chcemy mieć silnie uzbrojony, albo opancerzony okręt, godzimy się z gorszymi własnościami żeglugowymi, czyli np. obniżamy wolną burtę. IMO, wszystko zależy od okoliczności i przeznaczenia jednostki. Jednego uniwersalnego "wzoru" czy "przepisu" na okręt bojowy nie ma. I dobrze :) Można żonglować wieloma parametrami i swobodnie je kształtować, w zależności od potrzeb. I dlatego jest tak ciekawie :)

      Usuń
  6. Nice drawings, to jest wspaniale! Any thoughts of depicting some real-life late 19th century ships not depicted on SB? Like, IRL Yekaterina II-class ironclads or Amiral Baudin class for example? :)

    OdpowiedzUsuń