sobota, 18 lipca 2015

Krążownik lekki



Dziś długo oczekiwana jednostka – krążownik lekki na bazie szwedzkiej Fylgii :) Okręt został zbudowany z wykorzystaniem nieco zmodyfikowanych planów okrętu szwedzkiego, ale wyposażony i uzbrojony już po naszemu. Ponieważ nie ma to być krążownik pancerny (klasa powoli odchodząca do lamusa) tylko lepiej chroniony następca dotychczasowych krążowników pancernopokładowych, pocienieniu uległ pancerz burtowy – ze 100 mm do 75 mm, przy zachowaniu z grubsza jego oryginalnych wymiarów. Kadłub został nieco wydłużony, co sprzyja osiąganiu większych prędkości. Mając do dyspozycji nieco zwiększoną wyporność oraz montując nowoczesną siłownię turbinową i kotły przystosowane do częściowego opalania ropą udało się uzyskać bardzo dobrą prędkość 25 w.
Zmianie uległo uzbrojenie – przy zachowaniu oryginalnych szwedzkich wież, zamontowano standardowe dla naszej floty armaty 152 L/45 Caneta, co wydaje się być zarówno technicznie wykonalne, jak i korzystne z punktu widzenia potencjału bojowego jednostki – działa te bowiem są bardziej szybkostrzelne od szwedzkich Boforsów, z kolei szwedzkie wieże uchodzą za lepsze od ciasnych rosyjskich. Całkowicie natomiast zrezygnowałem z działek 57 mm w kazamatach kadłuba, od którego to rozwiązania staram się całkowicie odchodzić w naszej flocie (abstrahując już od faktu, iż przydatność artylerii takiego kalibru w tym czasie jest wysoce wątpliwa). W zamian zamontowałem 4 działa 75 mm na stanowiskach odkrytych na pokładzie. Zawsze mogą się przydać do odpędzenia jakiegoś zabłąkanego torpedowca;) Uzupełnieniem uzbrojenia są 4 podwodne wyrzutnie torped kal. 533 mm.
W porównaniu do potencjalnych przeciwników, okręt wypada całkiem korzystnie. Niemieckie jednostki typu Kolberg mają co prawda minimalnie większą prędkość (25,5-26 w.), ale ustępują naszej jednostce uzbrojeniem (mają tylko działa 105 mm) i opancerzeniem (brak pancerza burtowego, tylko skosy). Natomiast wcześniejsze krążowniki niemieckie (typy Bremen, Konigsberg, Dresden) nie mają w zasadzie żadnej przewagi nad naszym Obertynem, ustępując mu w wielu aspektach.





Obertyn, polish light cruiser laid down 1907 (Engine 1908)

Displacement:
    4 247 t light; 4 429 t standard; 4 950 t normal; 5 367 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    397,67 ft / 396,69 ft x 48,49 ft x 20,67 ft (normal load)
    121,21 m / 120,91 m x 14,78 m  x 6,30 m

Armament:
      4 - 5,98" / 152 mm guns (2x2 guns), 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      4 - 5,98" / 152 mm guns (2x2 guns), 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in turrets (on barbettes)
      on side, all amidships
      4 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, evenly spread
    Weight of broadside 909 lbs / 412 kg
    Shells per gun, main battery: 150
    4 - 21,0" / 533 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    2,95" / 75 mm    181,46 ft / 55,31 m    12,50 ft / 3,81 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 70% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    4,92" / 125 mm    1,97" / 50 mm        3,94" / 100 mm
    2nd:    4,92" / 125 mm    1,97" / 50 mm        3,94" / 100 mm

   - Armour deck: 1,18" / 30 mm, Conning tower: 3,94" / 100 mm

Machinery:
    Coal and oil fired boilers, steam turbines,
    Hydraulic drive, 2 shafts, 23 777 shp / 17 738 Kw = 25,00 kts
    Range 5 400nm at 11,00 kts
    Bunker at max displacement = 938 tons (70% coal)

Complement:
    294 - 383

Cost:
    £0,424 million / $1,694 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 114 tons, 2,3%
    Armour: 847 tons, 17,1%
       - Belts: 304 tons, 6,1%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 254 tons, 5,1%
       - Armour Deck: 265 tons, 5,4%
       - Conning Tower: 25 tons, 0,5%
    Machinery: 1 282 tons, 25,9%
    Hull, fittings & equipment: 2 004 tons, 40,5%
    Fuel, ammunition & stores: 703 tons, 14,2%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      4 741 lbs / 2 150 Kg = 44,2 x 6,0 " / 152 mm shells or 1,0 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,09
    Metacentric height 2,0 ft / 0,6 m
    Roll period: 14,5 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 91 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,69
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,81

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,436
    Length to Beam Ratio: 8,18 : 1
    'Natural speed' for length: 19,92 kts
    Power going to wave formation at top speed: 54 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -12,00 degrees
    Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        21,95 ft / 6,69 m
       - Forecastle (17%):    20,44 ft / 6,23 m
       - Mid (50%):        17,95 ft / 5,47 m
       - Quarterdeck (17%):    18,44 ft / 5,62 m
       - Stern:        19,95 ft / 6,08 m
       - Average freeboard:    19,17 ft / 5,84 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 112,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 146,9%
    Waterplane Area: 12 132 Square feet or 1 127 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 115%
    Structure weight / hull surface area: 85 lbs/sq ft or 417 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,87
        - Longitudinal: 3,54
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

22 komentarze:

  1. Dla mnie bomba... Takiego właśnie oczekiwałem....

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdążyłem już o pomyśle tego krążownika zapomnieć. Jak na swoją epokę i rozmiary, jest naprawdę silny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam
    No no Kolega mnie zadziwił, powstała bardzo zbalansowana jednostka silna szybka,przyzwoicie opancerzona.
    Jeśli można to mam parę propozycji niewielkich zmian:
    - zamienić 75 na 102 mm.
    - przed rufowym masztem postawić niewielką nadbudówkę i umieścić tam 2x75mm
    (102mm raczej nie wejdą).
    - rezygnacja z kadłubowych wt na rzecz obrotowych 2x2wt 533mm na kadłubie

    pawel76

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko pięknie, ale mam jedno zastrzeżenie. Uważam, że cztery 75 - ki, to stanowczo za mało. "Fylgia" miała czternaście "57" plus dwie "37". A zwłaszcza w warunkach bałtyckich, trzeba się liczyć z pałętaniem różnych drobnoustrojów, no i torpedowce są raczej towarzyskie, rzadko snują się pojedynczo. I trudno dopatrzyć mi się tych działek na rysunku, podejrzewam, że są ulokowane na wysokości masztów, coś tam niby jest, ale chyba nie najlepiej to graficznie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 152 mm. też nadają się do likwidacji drobnoustrojów, 5 strzałów na minutę to nie problem (a jak się artylerzyści postarają, to 7), prędkość naprowadzania też spora.

      Usuń
  5. Pierwotnie w ogóle tych 75-tek miało nie być, uważam bowiem, że 152-ki nadają się do zwalczania zarówno równorzędnego przeciwnika (krążowników) jak i lekkich jednostek torpedowych. Potwierdza to praktyka, gdyż zdarzały się takie "monokalibrowe" krążowniki (np. brytyjski typ Weymouth). Te 4 działka mają pełnić rolę wybitnie pomocniczą, do zwalczania czegoś, na co "szkoda" pocisków głównego kalibru (np. pojedynczy torpedowiec, bo do niszczyciela to juz można walić z dział 152 mm). W tym kontekście zarówno ich kaliber jak i liczba wydają się wystarczające. Oczywiście, mogło by ich byc więcej, lub mogły by być większe (np. 102 mm), ale tak naprawdę jest to kwestia rozłożenia akcentów, trzeba by sie zgodzić na jakieś drobne obnizenie któregoś z innych parametrów. Ale nawet gdyby ich wogóle nie było, tez by chyba nie było tragedii;)
    Działa oczywiście jak najbardziej są narysowane, dokładnie tak samo jak na każdym innym rysunku. faktycznie znajdują sie w okolicach masztów.
    Co do wyrzutni torped - to dobra sugestia, którą w przyszłości mam zamiar stosować. Takie rozwiązanie było zastosowane juz w poprzednim krążowniku. W tym przypadku moja swoboda twórcza była jednak nieco ograniczona, bowiem na warsztat brałem gotowy okręt, który tylko był modyfikowany. Na pokładowe wyrzutnie torped trochę brakło miejsca.
    ps. czyżby moje dotychczasowe konstrukcje nie były dobrze zbalansowane? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ps2. pierwotnie miałem ochotę nazwać ten okręt "Kircholm", ale uznałem, że akurat w tym przypadku trochę nie wypada;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, nie wypada. A ja musiałem sprawdzić w Wiki co Obertyn znaczy, bom nie wiedział :-(

      Usuń
    2. To przecież arcydzieło hetmana Tarnowskiego. Bitwa rzadko dziś wspominana, ale nie gorsza od Kircholmu. Zresztą hetman Chodkiewicz był pośrednio uczniem Tarnowskiego. Przed wojną to nie przejdzie (car sprzeciwi się ze względu na Starodub), ale po 1918 r. Janowi Tarnowskiemu należy się duży okręt w naszej flocie.

      Usuń
  7. Witam
    Jeszcze jedno spostrzeżenie czy nie warto w przypadku mniejszych i średnich jednostek przejść na paliwo płynne?
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobry i wyważony (moim zdaniem) Okręt.
    Może posłużyć za podstawę rodzimych "lekkich krążowników" Wielkiej Wojny
    Równocześnie chciałbym zobaczyć Krążownik oparty o Obertyna ale o 600-1000ton większej wyporności i może z artylerią w osi kadłuba.
    No i troszkę szkoda że tylko jeden. :)
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadza się, w istniejących uwarunkowaniach hetman Tarnowski nie ma szans na okręt swojego imienia, ale po wojnie, podobnie jak kilku innych wodzów, doczeka się go pewnikiem.
    Przejście na paliwo płynne odbywa się w naszej flocie w sposób ewolucyjny - najnowszy krążownik ma go już 30% z ogólnej masy paliwa, bodaj najwięcej z wszystkich dotychczasowych jednostek, i ten trend zapewne zostanie utrzymany w przyszłości. Z czasem dojdziemy do okrętów napędzanych bez udziału węgla, ale to już raczej po wojnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super okręt. Z jednej strony silny i nowoczesny (wieże 2-działowe) a z drugiej nie wyprzedzajacy epoki, bo przecież powstał na bazie realnie istniejącej jednostki. Czemu tylko jeden? Tak jak ktoś pisał może być bazą dla nastepnych krążowników. Oczami wyobraźni widzę okręt nieco przedłużony, nieco szybszy i z dwoma dodatkowymi wieżami na razie po bokach, superpozycja w następnym pokoleniu. ;) Krzysztof.

    OdpowiedzUsuń
  11. Obawiam się, że dodanie dwóch kolejnych wież wywindowałoby wypornośc ponad poziom akceptowalny dla okrętu tej klasy. raczej zamierzam pójśc w kierunku zmodyfikowanego ustawienia artylerii, np. 3 wieże w osi symetrii - co pozwoli zachować salwę burtową, przy mniejszej wyporności, względnie 4 wieże (2 diagonalnie) z możliwością strzelania przez wszytskei na każdą z burt, co dało by większą salwę burtowa przy podobnej wyporności i pozwoliło by na zunifikowanie sylwetki z szybkim pancernikiem, który jest w trakcie budowy. Co do prędkości, to w przyszłości z pewnością uda się ją zwiększyć, choćby przez sam fakt postępu technicznego, który jest przez springsharpa uwzględniany - sprawdziłem, że analogiczna siłownia jak w okręcie z tego posta, tylko że zbudowana rok później (w 1909 r.) przy niezmienionych pozostałych parametrach mogła by dać prędkość o 0,7 w. większą.
    A dlaczego tylko jeden? Chyba tylko dla realizmu, żeby nie było za dobrze;) Nasza flota nalerży raczej do marynarek średniej wielkości i trudno mi sobie wyobrazić budowę dłuższych serii takich w sumie sporych okrętów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Identyczne rozwiązanie postulowałem tu:
      http://springsharp.blogspot.com/2015/05/nowy-krazownik-pancernopokadowy.html
      pawel76

      Usuń
    2. A gdyby ustawić dodatkową 1 wieże za kominami w osi symetrii .

      Usuń
  12. Wiem, pamiętam i nie odbieram Ci palmy pierwszeństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy sa planowane male szybkie krazowniki mogace pelnic role liderow flotylli niszczycieli? Takie do 3000 ton iosiagajace ok 28 w?

    OdpowiedzUsuń
  14. Na razie o takich nie myslałem, w planach miałem raczej duże niszczyciele-lidery, oczywiście mniejsze niż 3000 ton, ale osiągające powyżej 28 w.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przez wyjazd wakacyjny spóźniłem się z komentarzem. Powiem więc krótko, że powstała bardzo ciekawa i nowoczesna jednostka. Najwyższe uznanie dla konstruktora!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  16. PS. Po namyśle postuluję, aby następny typ krążownika miał już, kliprową stewę dziobową (choćby tylko lekko zaakcentowaną) i większy udział paliwa płynnego (może nawet 50%).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  17. Zobaczymy, mnie osobiście takie stewy jak dotąd bardzo się podobaja, więc na razie nie obiecuję :)
    dV

    OdpowiedzUsuń