Powszechnie znany jest pierwszy projekt okrętu w typie drednota, zaproponowany przez inż. Vittorio Cunibertiego w 1903 r. i opublikowany w magazynie Jane's Fighting Ships. Jednakże jego pierwowzorem był inny projekt, pochodzący z 1899 r. Przedstawiał on krążownik pancerny z ujednoliconym uzbrojeniem w postaci 12 dział 203 mm, prędkości 22 w., pancerzu burtowym o grubości 150 mm, wypierający 8000 ton. Ta wyporność wydawała mi się niedoszacowana potwierdziła symulacja – okręt udało się „zmieścić” na 9600 ton wyporności (a i to tylko z grubsza, bo i tak prędkość 22 w. pozostała w sferze marzeń…). Generalnie więc można powiedzieć, że projekt został zweryfikowany niezbyt pomyślnie. Co nie zmienia faktu, że na swój czas byłaby to interesująca i nowatorska jednostka. Poniżej moje wizja tego okrętu. Życzę miłego odbioru :)
Caracciolo, italian armoured cruiser laid down 1899 (Engine 1901)
Displacement:
8 634 t light; 9 011 t standard; 9 596 t normal; 10 064 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
427,49 ft / 427,49 ft x 66,86 ft x 23,13 ft (normal load)
130,30 m / 130,30 m x 20,38 m x 7,05 m
Armament:
4 - 7,99" / 203 mm guns (2x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1894 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on centreline ends, evenly spread
8 - 7,99" / 203 mm guns (4x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1894 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on side, all amidships
Weight of broadside 3 063 lbs / 1 389 kg
Shells per gun, main battery: 100
5 - 17,7" / 450 mm submerged torpedo tubes
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 5,91" / 150 mm 179,00 ft / 54,56 m 7,97 ft / 2,43 m
Ends: 2,95" / 75 mm 245,51 ft / 74,83 m 7,97 ft / 2,43 m
2,99 ft / 0,91 m Unarmoured ends
Upper: 3,94" / 100 mm 179,00 ft / 54,56 m 6,50 ft / 1,98 m
Main Belt covers 64% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 5,91" / 150 mm 3,94" / 100 mm 5,91" / 150 mm
2nd: 5,91" / 150 mm 3,94" / 100 mm 5,91" / 150 mm
- Armour deck: 1,18" / 30 mm, Conning tower: 5,91" / 150 mm
Machinery:
Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 2 shafts, 16 808 ihp / 12 539 Kw = 20,50 kts
Range 4 300nm at 10,00 kts
Bunker at max displacement = 1 054 tons (100% coal)
Complement:
484 - 630
Cost:
£0,986 million / $3,943 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 383 tons, 4,0%
Armour: 2 116 tons, 22,1%
- Belts: 847 tons, 8,8%
- Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
- Armament: 792 tons, 8,3%
- Armour Deck: 419 tons, 4,4%
- Conning Tower: 57 tons, 0,6%
Machinery: 2 586 tons, 26,9%
Hull, fittings & equipment: 3 549 tons, 37,0%
Fuel, ammunition & stores: 962 tons, 10,0%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
6 543 lbs / 2 968 Kg = 25,6 x 8,0 " / 203 mm shells or 1,1 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,14
Metacentric height 3,5 ft / 1,1 m
Roll period: 15,0 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 81 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,59
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,61
Hull form characteristics:
Hull has a flush deck
Block coefficient: 0,508
Length to Beam Ratio: 6,39 : 1
'Natural speed' for length: 20,68 kts
Power going to wave formation at top speed: 48 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): -15,00 degrees
Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 21,95 ft / 6,69 m
- Forecastle (24%): 18,96 ft / 5,78 m
- Mid (50%): 16,96 ft / 5,17 m
- Quarterdeck (23%): 17,45 ft / 5,32 m
- Stern: 17,95 ft / 5,47 m
- Average freeboard: 18,22 ft / 5,55 m
Ship tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 125,1%
- Above water (accommodation/working, high = better): 132,7%
Waterplane Area: 19 184 Square feet or 1 782 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 93%
Structure weight / hull surface area: 120 lbs/sq ft or 587 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,92
- Longitudinal: 2,12
- Overall: 1,00
Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
Room for accommodation and workspaces is excellent
Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Świetny koncept, bijący "na głowę" wchodzące wtedy do służby okręty klasy "Garibaldi". Daje się zauważyć pewien deficyt prędkości, który byłby już wyraźnie odczuwalny około 1908 r., oraz dość lekkie opancerzenie. Ale takie muszą być skutki "zamknięcia" okrętu z 12 działami 203 mm w wyporności 9600 tn. Piękna, "włoska" wizualizacja. Żal, że okręty te nie były jednak budowane...
OdpowiedzUsuńŁK
W pełni popieram. Ale jednak brak uzbrojenia przeciw torpedowcom mógłby się zemścić. Pewnie wybudowany oryginał miał by coś jeszcze z lekkiego arsenału.
UsuńPiotr
Myślę, że miejsce na 12 pokładowych armat 76 mm uda się wygospodarować. 8" są zdecydowanie zbyt ciężkie dla zwalczania ówczesnych małych niszczycieli, nie przekraczających 400 tn.
UsuńŁK
@ŁK. No cóż, projekt był zdecydowanie zbyt optymistyczny, co znajduje wyraz w tym, ze finalnie prędkość musiała zostać zredukowana do tych nie robiących szału 20,5 w., a i tak wyporność znacznie przekracza pierwotną wielkość. Trudno się oprzeć wrażeniu, że na przełomie wieków postrzegano monokalibrowość jako drogę do „odchudzenia” okrętów? Troche to dziwne w kontekście tego że działa dużego kalibru są przecież naturalnie cięższe, ale może liczono, ze ich mniejsza sumaryczna ilość niż przy artylerii zróżnicowanej będzie efektywnie lżejsza? Dziś wiemy że tak nie jest, ale może wówczas inaczej sądzono? W każdym razie trafiłem po raz któryś na ten problem – że wczesne projekty monokalibrowe nie spinają się za bardzo pod względem mas. Wyszło to m.in. przy pancerniku Cunibertiego z działami 305 mm, czy w nieco mniejszym zakresie – przy rosyjskich projektach okrętów z 8x305 z lat 80-tych XIX w.
Usuń@Piotr. Racja – jakieś działka przeciw torpedowcom by się przydały, aczkolwiek projekt jest mocno napięty i nawet z 3-calówkami może być kłopot. Możliwe, że w ramach modernizacji coś by jednak w tym kierunku zrobiono, bo faktycznie brak takich działek jest wówczas niespotykanym rozwiązaniem.
UsuńCzy dodanie 8-12 armat 76 mm (na pokładzie, stanowiska nieopancerzone) zaburzyłoby kalkulację?
UsuńOszczędności ciężarowe można by uzyskać ograniczając lub rezygnując z baterii podwodnych wyrzutni torped. Poza tym na możliwości oszczędności ciężarowych wskazują parametry:
"Stability (Unstable if below 1.00): 1,14" oraz
"Seaboat quality (Average = 1.00): 1,61"
Jeśli obniżyć wolna burtę (nie za bardzo) to może się wszystko jakoś dopnie, nawet przy powiększeniu powierzchni pasa pancernego, o co Springsharp prosi ("Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces") ...
KK
Dodanie tych dział do istniejącego już okrętu trochę by tę kalkulację zburzyło, bo działa jednak trochę (niedużo bo niedużo, ale jednak coś) ważą i gdy je dodać, trzeba te wagę skompensować oszczędnościami w innym miejscu. Natomiast co innego gdy rozważamy modyfikację projektu – wtedy faktycznie wystarczy obniżyć wolną burtę o dosłownie parę cm co nie wpłynie specjalnie na dzielność morską, a wszystko powinno się wtedy elegancko spiąć ;)
UsuńPs. pasa pancernego chyba nie ma potrzeby ruszać. Jak widać po rysunkach, główny pas pancerny i górny ładnie chronią całe śródokręcie gdzie znajdują się urządzenia napędowe. Natomiast w kierunku dziobu i rufy rozciągają się dodatkowe pasy cieńszego pancerza, sięgające do samych końców kadłuba. Oczywiście, dobrze by było gdyby te pasy były grubsze, ale niestety tylko na tyle starczyło wyporności. Natomiast co do samej długości chyba nie ma potrzeby nic zmieniać – jest to poziom ochrony adekwatny dla ówczesnych krążowników pancernych.
Usuńps2. na wyrzutnaich torped nic nie ugramy, bo taka już uroda springsharpa, że uznaje ich wagę za pomijalną ;)
UsuńSprawa błędu springsharp w uzbrojeniu torpedowym (i bombach głębinowych - ale to nie w tym przypadku) była już wiele razy sygnalizowana. Dla mnie "uczciwie" jest poprawiać ten błąd w symulacjach, przez ręczne dodanie odpowiednich mas torped i wyrzutni w "miscelenous".
UsuńH_Babbock
Ad dV - czy rysunek pochodzi z literatury, czy też jest autorską kreacją? Bo rzeczywiście kadłub jest nadmiarowy w wysokości burty i tu kryją się możliwe oszczędności.
UsuńJeszcze o sylwetce. Mnie zaskoczyło, bo okręt włoski z przełomu wieków prawie zawsze miał sylwetkę "symetryczną" przód -tył".
Ad ŁK. Słuszna obserwacja o "saeaboat". Zdecydowanie wystarczy 1,20 na Atlantyk, na Morze śródziemne nawet 1,0. Więc tu sa możliwe oszczędności.
Ale Stability wynika wyłącznie z rozłożenia mas, a nie łącznego ciężaru. Więc tu nie da się wycisnąć oszczędności.
H_Babbock
PS Czy komuś może działa dostęp do Navipedii? Bo ja widzę komunikat o zablokowaniu.
Moim zdaniem opancerzenie jest jednak dość skąpe. Przede wszystkim cytadela nie obejmuje wież (przedniej i rufowej). Po drugie pancerz górny nie obejmuje najwyższego pokład - czyli jest on zupełnie nie chroniony.
UsuńZa to komunikatem "Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces" ja bym się nie przejmował. Akurat tutaj autorzy programu poszli na łatwiznę i żądają opancerzenia 2/3 długości okrętu. Niezależnie od liczby wież i mocy (wielkości) napędu. Dlatego niestety trzeba dla każdej symulacji "ręcznie" określić niezbędną długość cytadeli.
H_Babbock
O ile mi wiadomo, nie ma w literaturze wizualizacji tego okrętu, tak że ten rysunek jest generalnie moją wizją (z wykorzystaniem paru detali narysowanych już w shipbuckecie). Rysując go kierowałem się sylwetkami krążowników pancernych o podobnym rozkładzie artylerii (Amalfi, Pisa, Averoff). Stąd takie a nie inne proporcje i sylwetka.
UsuńCo do długości cytadeli, to ja nie przyjmuję sztywnego wymogu że ma ona wynosić 2/3 długości kadłuba. To jest niczym nieuzasadniony pomysł twórców programu. ja zawsze przyjmuję długość zgodną z rysunkiem. Wymóg obejmowania skrajnych barbet też nie bardzo do mnie trafia. Tzn. oczywiście zgadzam się, że było by dobrze żeby tak było, ale nie zawsze jest to możliwe (najczęściej ze względów konieczności uzyskania wymaganej prędkości - a im wcześniej, tym każdy węzeł prędkości kosztuje więcej wyporności, że się tak wyrażę). Wiele okrętów XIX w., w tym pancerników (!) miało cytadele krótsze, obejmujące np. tylko przedziały napędowe i był to w tych czasach w zasadzie standard. A tu jeszcze dodatkowo mamy okręt niższej klasy (krążownik pancerny) dla którego zakres ochrony jest z definicji mniejszy niż dla pancernika.
UsuńdV
ps. również niechronienie pancerzem burtowym wszystkich pokładów to standard dla KPZ. Pokazują to w zasadzie wszystkie schematy opancerzenia realnie istniejących jednostek. Jednymi z lepszych przykładów są amerykański Brooklyn czy hiszpańska Infanta Maria Teresa:
Usuńhttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/89/USS_Brooklyn_Brassey%27s.png
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6d/Infanta_Maria_Teresa_class_diagrams_Brasseys_1896.jpg
Bardzo elegancka, rasowa sylwetka w stylu "Amalfi"/"Pisa". Działka przeciw torpedowców wydają się jednak niezbędne. Zwiększyłbym po prostu wyporność o ile trzeba (nie zapominając również o prędkości) i wszyscy byliby "happy" (z wyjątkiem kosztorysantów).
OdpowiedzUsuńAleksander
Zestaw monokalibrowy artylerii głównej to znacznie lepszy pomysł niż mieszanka 254 mm + 190 mm na ostatnich typach okrętów włoskich.
UsuńŁK
Oczywiście, że tak. Aczkolwiek trzeba przyznać, że "Georgios Averoff" (z tej samej rodziny) spisywał się bardzo dobrze.
UsuńAleksander
W przypadku okrętu greckiego mieszanka kalibrów jest jeszcze mniej fortunna, co zapewne znacząco utrudniało wstrzeliwanie się w cel na większych dystansach (trudno rozróżnić optycznie upadek pocisku 190 mm od 234 mm).
UsuńŁK
Właściwie, można by pomyśleć o przebudowie ujednolicającej kaliber na tych okrętach. W miejsce burtowych podwójnych wież dział 190 mm powinny wejść przynajmniej pojedyncze 234/254 - w zależności od okrętu.
Usuńznów mnie wylogowało - to ja dV :)
UsuńMnie narzuca się skądinąd chyba zrozumiałe skojarzenie z „Blücherem”, oczywiście bez zupełnie bezpośredniego porównywania z uwagi na dzielący projekty okres dynamicznego rozwoju budownictwa okrętowego.
OdpowiedzUsuńRównież przyszło mi to do głowy, z analogicznym zastrzeżeniem. No i budowane po I wojnie ciężkie krążowniki poszły tym tropem; miały ujednoliconą artylerię główną i nikt nie wpadł na pomysł kontynuowania schematu uzbrojenia klasycznych (czy standardowych) krążowników pancernych. A przecież mógł.
UsuńAleksander
Jednak postanowienia waszyngtońskie dość ściśle definiowały krążowniki ciężkie, dając przy tym możliwość uzyskania sensownych jednostek. A doświadczenia wojenne wykazały dowodnie zalety systemów monokalibrowych. Nawet gdyby ktoś wpadł na pomysł kombinacji 203 mm + 149-155 mm (kalibry pośrednie ciężko byłoby w sensowny sposób uzasadnić), przy ograniczeniu wyporności redukowałby zapewne baterię największego kalibru do góra 4 dział. Pewnie co innego byłoby, gdyby traktat określał maksymalną wyporność, nie wypowiadając się na temat kalibru dział, acz pewnie ustaliłby się jakiś ogólny konsensus w granicach 190-210 mm dla kalibru głównego i do 130 mm dla średniego.
UsuńFaktycznie porównanie z Blucherem się narzuca przez analogiczną konfigurację artylerii głównej, aczkolwiek Blucher to już inna epoka i inna kategoria wagowa, wyrażająca się lepszym pancerze m, prędkością, a także artylerią średnią.
UsuńA co do alternatywnych krązowników waszyngtońskich, to nie wydaje mi się, żeby w tym czasie mógł zapanować szerszy trend na okręty z różnego kalibru działami. Może, gdyby nie określono kalibru maksymalnego, powstawały by jednostki np. z 6 działami kalibru rzędu 234-254? Możliwe też, że standardem stało by się 190 mm, bo tego pewnie trzymali by się Brytyjczycy, a inni by ich naśladowali.
dV
Jednak w przeliczeniu na realia swojego czasu okręty dość podobne (można by się zastanowić, jaka realna wyporność dałaby okrętowi Cunibertiego te wymarzone 22 węzły i akceptowalna artylerię średnią).
UsuńAlternatywne waszyngtonki mogłyby rozpaść się na dwie podlinie: budowane przez państwa przestrzegające wyporności i trzymające się kalibru dział 190–210 mm w celu zapewnienia zrównoważonej charakterystyki oraz te pochodzące od oszczędniej gospodarujących uczciwością, za to szczodrzej wypornością (Japończycy, Włosi), idących bardziej w stronę „Deutschlandów”.
Krążownik Cunibertiego z dodanymi 12 działami 76 mm (zakładam, że to akceptowalna artyleria przeciw ówczesnym niszczycielom), zdolny osiągać 22 w. musiałby wypierać ok. 11200 ton (wyporności normalnej).
UsuńTaki okręt byłby całkiem daleko od pułapu wypornościowego klasy wyznaczanego przez typ „Drake”, prezentując się na jego tle całkiem korzystnie (oczywiście pamiętając, że w przypadku Brytyjczyków wyporność musiała być duża z uwagi na wymóg oceanicznych właściwości żeglugowych, autonomiczności i stosownych warunków socjalnych).
UsuńTen okręt, mógłby mieć też wersję podobną jak na typie Garibaldi, czyli wymiana 2x203 =1x254.
OdpowiedzUsuńWersja prosta to 6xIx254. Ale fajniejsza byłaby 2xIIx254+2xIx254. Z tym, że wówczas jeszcze bardziej rażąco wygląda brak artylerii "średniej".
H_Babbock
Wersję z pojedynczymi wieżami 254 mm dało by się pewnie zrobić "od ręki". Wersja z wieżami podwójnymi wymagała by sporego przeprojektowania - choć może by się to opłacało, bo miała by salwę burtowa silniejszą o 1 działo.
UsuńdV
Wpis trochę z marginesu głównego tematu. :) Swego czasu interesował mnie temat małego krążownika pancernego ("protociężkiego") opracowanego w stoczni Monfalcone dla Chin w przededniu PWS. I tu odnoszę wrażenie, że przyjęte charakterystyki (uzbrojenie, opancerzenie i prędkość) były nazbyt optymistyczne. Sądzę, że temat zasługuje na pochylenie się nad nim. Może nawet w hipotetycznym wariancie zbudowania okrętu w unowocześnionej wersji dla Polski (około 1928 r.)? :)
OdpowiedzUsuńŁK
Zadziwiające są te "chińskie" krążowniki.
UsuńBo skoro je zaczęto budować to zakładano, że będą pływać (co najmniej). Ale z drugiej strony, kiedy Austro-Węgry zdecydowały się ukończyć okręt (ten duży) dla siebie to "urealniły" uzbrojenie z 2xIIx203+12x120 do 8x150. I na okręcie 4700t wydaje się to zupełnie naturalne, uzbrojenie jest wówczas porównywalne z krążownikami brytyjskimi i (późnymi) niemieckimi.
Ja podejrzewam, że oryginalny projekt wychodził na przeciw wymaganiom Chin, ale kosztem zbyt lekkiego i słabego kadłuba.
Ciekawe, ale symulacja w Springsharp "spina się", co prawda przyjmując, że IIx203 to zamknięte stanowiska pokładowe. Dobrze za to świadczy o programie, że prędkość i moc maszynowni niemal idealnie się zgadzają. W wersji z działami 150 program przyjmuje 23xIx150.
Reasumująć - uważam, że program dla "małych" okrętów nie bierze pod uwagę, że kadłub musi być wzmocniony pod działami (co prawdpodpobnie nie jest konieczne na dużych okretach przy działach np 150).
H_Babbock
Dane (dość dokładne) oraz rysunek "krążownika Monfalcone" ("dużego", o "małym" jest bardzo mało informacji) znajdują się w numerze 135 Okrętów Wojennych, artykuł "Niezrealizowane projekty krążowników floty A-W". Kto nie ma numeru papierowego może legalnie ściągnąć numer ze strony wydawnictwa (https://www.okretywojenne.pl/ow/download/).
Nie ukrywam, że mam ten okręt w planach;) Aczkolwiek muszę zastrzec - że w wariancie oryginalnym, z 4x203. Wersja zmodernizowana do 8x150 jest tak zwyczajna i niczym nie wyróżniająca się, że zupełnie mnie nie pociąga ;)
Usuń