wtorek, 31 maja 2022

Superdrednot Wsiewołod

Po pancerniku inż. Gawriłowa (post z 7 listopada 2019 r.) czas na kolejny projekt rosyjski – tym razem autorstwa inż. Bubnowa, projektanta Gangutów.  Ten okręt jest nieco mniejszy, ale jak na czas swojego powstania (1914 r.) – i tak gigantyczny. Na 210-metrowym kadłubie o wyporności 35600 ton zamierzano posadowić 3 poczwórne wieże dział kal. 406 mm o szerokich katach ostrzału. Sporą ciekawostką było natomiast 18 podwodnych wyrzutni torped – co było pochodną modnych wówczas w rosyjskiej flocie poglądów na temat uzbrojenia floty liniowej w torpedy. W ich myśl projektowano specjalne pancerniki torpedowe, które nie doczekały się realizacji, ale mimo to z torped nie zamierzano rezygnować – stąd tak duża liczba wyrzutni na tym okręcie. Opancerzenie miało sięgać 280 mm na burcie (wsparte 75 mm skosem), 400 mm na czołach wież , 375 mm na barbetach i 400 na stanowisku dowodzenia.  Co ciekawe, pancerz burtowy (jak i same burty) miały być pochylone do wewnątrz, co nie było sprzyjające z punktu widzenia odporności na trafienia, ale dawało konkretne oszczędności wagowe. Wadą mógł być też system ochrony przeciwtorpedowej który uznano za zbyt płytki w rejonie wież dziobowej i rufowej, i była to wada którą faktycznie mogło być dość trudno przeprojektować. Jako że jednostki były przeznaczone na Bałtyk, dziób miał mieć kształt ułatwiający kruszenie lodu. Oczywiście projekt z powodu wybuchu wojny nie został skierowany do realizacji, ale gdyby nie to, nie wiadomo jakby mogło być – bowiem uzyskał on podobno wstępną akceptację. Planowano budowę nawet do 8 jednostek (!)







Wsiewołod, russian battleship laid down 1915 (Engine 1917)

Displacement:
    33 861 t light; 35 774 t standard; 36 605 t normal; 37 270 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    689,13 ft / 686,58 ft x 106,99 ft x 30,02 ft (normal load)
    210,05 m / 209,27 m x 32,61 m  x 9,15 m

Armament:
      12 - 15,98" / 406 mm guns (3x4 guns), 2 041,96lbs / 926,22kg shells, 1914 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline, evenly spread, 1 raised mount
      Aft Main mounts separated by engine room
      24 - 5,12" / 130 mm guns in single mounts, 67,03lbs / 30,40kg shells, 1912 Model
      Breech loading guns in casemate mounts
      on side, evenly spread
      24 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      4 - 3,94" / 100 mm guns in single mounts, 30,51lbs / 13,84kg shells, 1914 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on centreline, evenly spread, all raised mounts
    Weight of broadside 26 234 lbs / 11 900 kg
    Shells per gun, main battery: 80
    18 - 18,0" / 457 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    11,0" / 280 mm    469,78 ft / 143,19 m    16,47 ft / 5,02 m
    Ends:    6,89" / 175 mm    205,94 ft / 62,77 m    10,96 ft / 3,34 m
      10,86 ft / 3,31 m Unarmoured ends
      Main Belt covers 105% of normal length

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    15,7" / 400 mm    15,7" / 400 mm        14,8" / 375 mm
    2nd:    2,95" / 75 mm          -                  -

   - Armour deck: 2,01" / 51 mm (2,95" / 75 mm over citadel), Conning tower: 15,75" / 400 mm

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines,
    Geared drive, 4 shafts, 62 689 shp / 46 766 Kw = 24,00 kts
    Range 4 800nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 495 tons

Complement:
    1 323 - 1 720

Cost:
    £6,198 million / $24,794 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 3 279 tons, 9,0%
    Armour: 10 916 tons, 29,8%
       - Belts: 4 259 tons, 11,6%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 4 323 tons, 11,8%
       - Armour Deck: 1 960 tons, 5,4%
       - Conning Tower: 374 tons, 1,0%
    Machinery: 2 298 tons, 6,3%
    Hull, fittings & equipment: 17 368 tons, 47,4%
    Fuel, ammunition & stores: 2 744 tons, 7,5%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      36 232 lbs / 16 434 Kg = 17,7 x 16,0 " / 406 mm shells or 3,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,03
    Metacentric height 5,8 ft / 1,8 m
    Roll period: 18,6 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 68 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 1,00
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,36

Hull form characteristics:
    Hull has raised forecastle
    Block coefficient: 0,581
    Length to Beam Ratio: 6,42 : 1
    'Natural speed' for length: 26,20 kts
    Power going to wave formation at top speed: 46 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 3,00 degrees
    Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        29,92 ft / 9,12 m
       - Forecastle (22%):    29,92 ft / 9,12 m (20,93 ft / 6,38 m aft of break)
       - Mid (50%):        20,93 ft / 6,38 m
       - Quarterdeck (16%):    20,93 ft / 6,38 m
       - Stern:        20,93 ft / 6,38 m
       - Average freeboard:    22,94 ft / 6,99 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 95,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 159,1%
    Waterplane Area: 52 777 Square feet or 4 903 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 88%
    Structure weight / hull surface area: 240 lbs/sq ft or 1 173 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,94
        - Longitudinal: 1,64
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Good seaboat, rides out heavy weather easily



34 komentarze:

  1. "Straszny Smok"! :) Typowy przykład "papierowych" projektów z końca epoki Imperium Rosyjskiego. W moim odczuciu zbyt lekko opancerzony z akcentem na siłę ognia, która jest imponująca, jak na okręt tej wielkości. Okręt posiada jednak duży potencjał na przyszłe modernizacje. Usunięcie środkowej wieży umożliwiałoby np. zwiększenie opancerzenia i prędkości (poprzez rozbudowę siłowni do poziomu ~ 88000 KM = 22000 KM na wał) oraz wygospodarowanie racjonalnego miejsca dla umieszczenia artylerii DP i plot. (chociaż artylerię kazamatową chyba warto utrzymać w ilości 12 - 16 dział (zabudowanie skrajnych stanowisk na dziobie i rufie).Fajna wizualizacja.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano smok :) jak to zwykle w ówczesnych rosyjskich projektach – poszli dość mocno w siłę ognia, i to nie tylko artyleryjskiego, bo salwa torpedowa też jest całkiem pokaźna. I tak się składa, że nawet wypornością z grubsza odpowiada późniejszym pancernikom traktatowym, więc gdyby faktycznie usunąć wieżę ze śródokręcia, wzmocnić napęd i pancerz poziomy, mogła by wyjść jednostka porównywalna dużo nowszym.

      Usuń
  2. W problemach z konstrukcją wież czterodziałowych, gdyby zabrano się za nie w metalu, widzę szansę na pierwsze pancerniki z układem 3xIII. Zapewne zaowocowałoby to nieco większą prędkością lżejszego okrętu.

    Czy widzieli Koledzy sankcje odwetowe ze strony Navypedii? Można jednak wciąż wejść na poszczególne strony jako kopie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co chodzi z tą navypedią? Jakie sankcje? Bo że strona nie działa to widzę, ale czemu? Nawet na podstrony przez googla nie udaje mi się wejść

      Usuń
    2. Widzę komunikat: „503 Sorry, not our sanctions. May be, see you again. You can find books of Navypedia on Amazon.com”. Wskazywałoby to, że odcięli domeny z krajów UE, Stanów Zjednoczonych i innych stosujących sankcje wobec Rosji. Zaglądam na parę innych stron „.ru”, działają póki co normalnie.

      Usuń
    3. Nie wiedziałem że navypedia jest z Rosji. Doprawdy, w paranoicznym świecie żyjemy.

      Usuń
    4. À la guerre comme à la guerre... Prawdopodobnie da się dotrzeć przez jakieś chińskie proxy.

      Usuń
  3. Mam wątpliwości czy ówczesny poziom techniki i technologii (w szczególności rosyjskiej, która wiodącą jednak nie była) pozwoliłby na sprawne i w miarę bezawaryjne działania tak potężnych wież. W końcu waga ich musiała być imponująca. Francuzi i Anglicy zastosowali czterodziałowe dwie dekady później i to o mniejszym kalibrze (pomijając "Normandie"). Budując "Nelsona" kilka lat później też nie zdecydowano się na czterodziałowe (a precedens po drugiej stronie kanału był).
    Zwraca uwagę (i zastanawia) dość relatywnie wysoka prędkość; "Nelson" takiej nie osiągał, pancerniki amerykańskie kilka lat później również nie.
    Budowa 8 jednostek jest absurdem; gospodarka rosyjska (każdego państwa zresztą, pamiętajmy o powodach zwołania Konferencji Waszyngtońskiej) absolutnie by tego nie wytrzymała.
    Przeznaczone na Bałtyk? Wiadome doświadczenia wskazują, że flota bałtycka ma zwyczaj walczyć na Pacyfiku, co wiążę się z zapewnieniem odpowiedniego zasięgu, miejsca na paliwo, zaopatrzenie etc, co z kolei skutkuje wzrostem wyporności, która w tym wypadku sprawia wrażenie niedoszacowanej. Trudno przypuścić, że Rosjanie tego by nie uwzględnili (chociaż wszystko możliwe).
    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istotnie, wieże poczwórne mogą budzić wątpliwości (Anglicy bali się nawet potrójnych, aczkolwiek rozważali projekt St Vincenta w konfiguracji 3xIII i zdradzę, że będzie on na blogu). Niemniej, Rosjanie kombinowali z takimi konfiguracjami już od początku wieku (pierwszy projekt był bodaj z 1903 r.), więc coś na rzeczy było. Aczkolwiek, ryzyko też było i dlatego tych pomysłów nie zrealizowali.
      Seria 8 jednostek może się wydawać absurdem dzisiaj, ale wówczas, zanim wybuchłą PWS. Rosja zdawała się mieć bardzo pomyślne perspektywy rozwoju i szanse na spore możliwości gospodarcze, a zatem i na wydatki militarne. W końcu był to największy i najludnieszy kraj świata, ponoć z prognozami na 700 mln mieszkańców w drugiej połowie XX w. Tylko ze historia potoczyła się tak jak się potoczyła, i nic z tego nie wyszło. Ale nie dziwi, że mając obiecujące perspektywy, planowali z rozmachem. Te 8 pancerników to miał być tylko element większej całości, flota miała liczyć ze 40 pancerników chyba. A gdzie by miały walczyć, to nie wiem czy aby na pewno na Pacyfiku, skoro pod nosem była potężna flota kajzerowska. Gdyby nie wybuch wojny w 1914 r. pewnie dużo potężniejsza niż w realu.

      Usuń
    2. Co do wyporności, to trzeba zauważyć, że projekt przeszedł pomyślnie weryfikację w springsharpie, więc akurat w tym przypadku chyba jakoś bardzo nie przestrzelili, co faktycznie im się zdarzało, jak np. w przypadku wspomnianego pancernika Gawriłowa.

      Usuń
    3. Mamy więc niezły temat do rozmyślań, jak wyglądałyby floty mocarstw morskich, gdyby Rosja posiadała 40 pancerników. Co oni na to? Na dokładkę te prezentowane tutaj należałyby zapewne do najmniejszych, bo najczęściej każde następne są większe i silniej uzbrojone. Jak wyglądałby ten czterdziesty? Zmieściłby się na Bałtyku? (-:
      Aleksander

      Usuń
    4. Na początku XX wieku Rosja nie była największym ani najludniejszym krajem świata. British Empire miało o połowę większą powierzchnię i trzy razy więcej ludności. Więcej ludności miały też Chiny, ale to sobie darujmy, wtedy nikt się z Chinami nie liczył.
      O ile dobrze kojarzę, te pancerniki zostały podczas wojny zamówione, ale nie było już możliwości choćby rozpoczęcia ich budowy, a co dopiero ukończenia.
      W tamtych czasach plany rozwoju flot były raczej ambitne. Mieliśmy już na blogu holenderskie plany - z perspektywy dzisiejszej raczej marzenia o drednotach. Francja planowała bodaj 28. Więc nierealistyczna liczba 40 superdrednotów w planach carskich nie dziwi.
      W porównaniu do późniejszych pancerników wyporność w tym projekcie może się wydawać niedoszacowana, ale ówcześnie możliwa. Pancerniki w kolejnych latach bardzo utyły. Porównajmy Vanguarda z odpowiadającymi mu przecież uzbrojeniem pancernikami Revenge albo Bismarcka z Badenem.
      Te wieże czterodziałowe ostatecznie nie powstały i prawdopodobnie okazałyby się niewypałem, ale one miały być asem w rękawie rosyjskiej floty. Rosyjscy inżynierowie zamierzali osiągnąć szybkostrzelność czterech strzałów na minutę (która dla dział tego kalibru nie udawała się ćwierć wieku później), a działa większości drednotów strzelały 1-2 razy na minutę. Więc okręt strzelający 48 pocisków 16" na minutę 53 582 kg (navweaps podaje masę pocisku 1116,3) miałby cztery razy większą siłę ognia niż brytyjski pancernik 8x15".

      Usuń
    5. Pozostaje zastanowić się, podobnie jak w dyskusjach o alternatywnym KP, czy aż tyle pancerników było akurat pierwszą potrzebą. Oczywiście jakieś siły w celu przeciwstawienia się części floty niemieckiej na Bałtyku, odbudowy mającej znaczenie obecności na Pacyfiku tudzież zapewnienia stosownej przewagi nad Turcją (która miała wszak swoje ambicje zbrojeniowe na morzu) były potrzebne. Niemniej jednak odbywało się to w sytuacji niedoinwestowania decydującej dla Rosji armii lądowej, która nie zdołała zbudować stosownych zapasów zwykłych, plebejskich Mosinów, de facto wskutek zaniedbań planistycznych. Planowano bowiem zapotrzebowanie na nieco ponad 5,4 miliona karabinów, zgromadzono niecałe 4,3 miliona (w tym prawie 350 000 Berdanów), a po wybuchu wojny okazało się, że faktyczne potrzeby wynoszą... 17,7 miliona. Później planiści rzucali genialnymi pomysłami wystawienia oddziałów berdyszników.

      Usuń
    6. W 1914 roku nikt nie spodziewał się kilkuletniej wojny na wyczerpanie z udziałem wszystkich mocarstw świata. Więc nie tylko Rosja była do takiej wojny nieprzygotowana, innym też brakowało uzbrojenia i innego sprzętu. Trzeba było sobie radzić sprytem (z dużą domieszką bezczelności) - w latach 1914-16 niemieccy snajperzy kupowali brytyjskie celowniki optyczne.

      Usuń
    7. Oczywiście, nie spodziewał się nikt, jednak Rosjanie jak na niedostatek zapasów i potencjału przemysłowego pozwalającego na ich uzupełnienie prowadzili ryzykowną politykę.

      Usuń
    8. Informację o projekcie można znaleźć pod adresem:
      http://www.gwpda.org/naval/irn16bb.htm
      Był to projekt niezwykle wysokiego ryzyka przede wszystkim z uwagi na brak doświadczenia rosyjskiego przemysłu w produkcji tak potężnych armat. Niemożność skonstruowania armaty 14-calowej (356 mm) sprawiła, ze kolejne rosyjskie drednoty budowane dla fl.czarnomorskiej otrzymały z konieczności sprawdzone działa 12-calowe (305 mm). A w tym projekcie przewidziano kolejny skok technologiczny: armaty większe o kolejne 2 cale od tych, których Rosjanom nie udało się skonstruować. Na dodatek umieszczone w wieżach czterodziałowych, w ilości bezprecedensowej jak na kadłub wielkości poniżej 35 tys. ton standard. Okręt byłby i tak większy od brytyjskich szybkich pancerników typu "Queen Elisabeth", sporo od nich szerszy, a dysponując siłownią o mniejszej mocy miałby być od nich o węzeł szybszy (?!)...
      Zastanawiam się, w przypadku decyzji o podjęciu budowy, jaki byłby skutek kompromisowych decyzji, podejmowanych przez konstruktorów zmuszonych do bolesnych kompromisów związanych z trudnościami w zapewnieniu zaplanowanego uzbrojenia. Najprawdopodobniej okręt otrzymałby armaty 356 mm (o ile udałoby się je w końcu rosyjskiemu przemysłowi stworzyć) lub sprawdzone 305 mm, umieszczone w zaplanowanych wieżach czterodziałowych, lub dostępnych trzydziałowych... Trudniej spekulować, na co mogłyby być zużyte uzyskane rezerwy wyporności - nie wiadomo zresztą, czy w praktyce można by było na nie liczyć wobec nierealistycznie optymistycznych zalozeń wstepnego projektu.
      KK

      Usuń
    9. @Aleksander. Ściśle rzecz ujmując, plan z lat 1910-1912 obejmował 24 pancerniki, 12 krążowników liniowych, 27 krążowników i 108 niszczycieli, a to tylko na Bałtyk. Plan miał być zrealizowany do 1920 r., co nawet w warunkach pokoju było nierealne. Może do lat 30-tych by się go dało zrealizować, ale to gdybologia. A na Morze Czarne zapewne też coś chcieli wybudować (są liczne projekty dla floty czarnomorskiej), tak że sumaryczna planowana liczba drednotów to było by pewnie grubo ponad te 40.

      Usuń
    10. @Stonk – no fakt, Chiny miały więcej ludzi, ale istotnie, mało co wtedy znaczyły. Natomiast imperium brytyjskiego, z uwagi na silnie zróżnicowany status poszczególnych jego części (oprócz kolonii, dominia, protektoraty i inne twory) nie traktowałbym jako jedno państwo. Więc tak czy siak, Rosja pozostawała w ścisłej czołówce światowej, z pomyślnymi perspektywami na przyszłość, które pozwalały na snucie planów z dużym rozmachem. A że potem się wszystko posypało, to inna sprawa…

      Usuń
    11. @Jasta – teoretycznie mogło by się wydawać, że było to bez sensu, bo Rosja była (i zresztą jest nadal) mocarstwem lądowym a nie morskim i miała pilniejsze potrzeby do zaspokojenia w dziedzinie wojsk lądowych. A dostęp do oceanu światowego był wybitnie ograniczony – przez zamknięte akweny jak Bałtyk czy Morze Czarne, lub słabo skomunikowane – daleki wschód i Arktyka. Przez to miała stałe parcie ku ciepłym otwartym wodom – stad kierunki ekspansji (cieśniny tureckie, Iran, Afganistan), których osiągnięcie dało by nowe impulsy i możliwości rozwoju, przez dołączenie do tej światowej magistrali handlowej, jaką jest ocean. Perspektywicznie, była do tego potrzebna potężna flota i w tym kontekście interpretuję te plany jej rozbudowy. A w kwestii realności – to zważmy, że mimo skrajnie niewydolnego gospodarczo, motywowanego ideologicznie systemu po rewolucji 1917 r., Rosja wystawiła drugą flotę świata i rzuciła wyzwanie pierwszej, czyli US Navy. Metodami cokolwiek asymetrycznymi, ale jednak. Więc gdyby rozwijała się według normalnych zasad, nie była dotknięta dwiema wojnami światowymi, i wszystkimi klęskami w następstwie rewolucji, to kto wie, do czego mogła by dojść? Mnie te plany, zwłaszcza jeśli je rozłożyć na więcej lat, nie wydają się aż tak absurdalne i znajduję dla nich racjonalne uzasadnienie.

      Usuń
    12. @KK. Wyliczenia mocy w niezrealizowanych projektach są zazwyczaj nieco niedoszacowane. Ten nie jest tu specjalnym wyjątkiem. Próbuje je sprowadzać do wspólnego mianownika właśnie za pomocą springsharpa i jest to zawsze jakieś przybliżenie (niezależnie od tego że on sam szacuje moc raczej niezbyt precyzyjnie). W każdym razie w symulacji udało się osiągnąć 24 w. zamiast projektowych 25 i to się wydaje już całkiem realistyczne do osiągniecia w tym okręcie, choć pewnie moc była by wyższa, niż zaproponowana przez program do tej prędkości.

      Usuń
    13. "Spięcie" tak wyśrubowanych parametrów w springsharpie jest osiągnięciem, bez względu na to, ze w realu pewnie by się nie udało. Punktem odniesienią mogą być późniejsze projekty "Nelsona" oraz niezrealizowany "South Dakoty": oba byłyby wolniejsze, mimo możliwości zastosowania bardziej nowoczesnych siłowni (i mimo, ze okręt amerykański wypierałby 8 tysięcy ton wiecej).
      Rysunki znakomite.
      Swoją drogą, którego "Springsharpa" Pan uzywa? Wersji 2.1 czy późniejszych, dających wiecej mozliwosci ale gorzej dopracowanych?

      Usuń
    14. @dV

      Istotnie, można pomedytować nad perspektywicznymi celami Rosji gdyby WW nie wybuchła w 1914. Clark w „Lunatykach” zwraca uwagę na rosnącą frustrację Brytyjczyków parciem teoretycznie sprzymierzonych Rosjan na południu i południowym wschodzie, co gdyby nie Sarajewo mogło doprowadzić do rozpadu Ententy — warto pamiętać, że motywem jej zawarcia bardziej niż obawa przed Niemcami była chęć okiełznania Rosji. To z kolei mogłoby spowodować przewrót w systemie sojuszy. Gdyby doprowadził do odnowienia bismarckowskiego bloku kontynentalnego z Niemcami (z jakąś pacyfikacją sytuacji na Bałkanach), istotnie flota bardzo zyskałaby u Rosjan na znaczeniu.

      Usuń
    15. @anonim:) Może jednak by się to mogło udać w realu? Projekt po „przetrawieniu” przez springsharpa osiąga o 1 w. mniej niż przewidywał projekt, co oznacza konkretne oszczędności na układzie napędowym Zwraca też uwagę znacznie cieńszy niż na Nelsonie i SD pancerz pokładowy (dodatkowo o zmniejszonej powierzchni przez dośrodkowe pochylenie pancerza burtowego) co łącznie też oznacza znaczne oszczędności wagowe. Znacznie mniejszy jest też zasięg.
      Używam springsharpa w wersji 2.1.

      Usuń
    16. @Jasta - gdyby się okazało, że Rosja jest silniejsza niż Niemcy, z pewnością powstała by nowa Ententa – w składzie W. Brytanii i Niemiec ;) Stoję tu jednak konsekwentnie na stanowisku, że W. Brytania zawsze montowała koalicję przeciw aktualnie najsilniejszemu (lub postrzeganemu jako najsilniejsze) państwu na kontynencie. Dlatego nie szukałbym drugiego dna w Entencie. Moim zdaniem była skierowana przeciw Niemcom, które przeżywały okres wielkiego rozwoju i mogły zagrozić pozycji W. Brytanii i w tym celu Brytyjczycy nie zawahali się sprzymierzyć z „odwiecznymi” wrogami czyli Francją. A także z Rosją, którą aktualnie postrzegano jako mniejsze niebezpieczeństwo niż Niemcy (odwrotnie, niż przez cały niemal XIX w.)

      Usuń
    17. Oczywiście, w latach 00. Brytyjczycy zaczęli się już poważnie bać Niemiec, jednak obawy przed Rosją stłumiła dopiero jej klęska w wojnie z Japonią. Niemniej jednak w Albionie istniała też niebagatelna frakcja sympatyzująca z Niemcami, a skrajnie antyberlińska polityka z lat poprzedzających WW była autorskim dziełem ekipy Edwarda Greya. Paradoksalnie wybuch wojny zbiegł się pierwszymi symptomami łagodzenia pewnej histerii przeceniającej tak możliwości Niemiec, jak i osobę Kaisera jako demonicznego knowacza.

      Usuń
    18. Z pewnością nie stało się to w jednym momencie, ani nie było też w tej kwestii jednomyślności w W. Brytanii. Ale jest faktem, że osłabienie Rosji po wojnie z Japonią (w której W. Brytania tę ostatnią wspierała) stało się swoistym języczkiem u wagi, umożliwiającym zawarcie tego sojuszu. Możliwe, że w tym właśnie czasie percepcja zagrożenia niemieckiego zaczęła przeważać nad percepcją zagrożenia rosyjskiego, dając efekt w postaci porozumienia z 1907 r.

      Usuń
    19. No i, wracając do źródeł tego podwątku, forsowny rozwój floty rosyjskiej na pewno wywołałby niepokój w Wielkiej Brytanii. Londyn wszak zdawałby sobie sprawę, że wskazuje on na priorytetyzację kierunku południowego, na którym ruch Rosjan musiałby odbywać się w konfrontacji z Albionem.

      Usuń
  4. Byłoby fajnie, gdybyś podjął, w dalszej perspektywie czasowej, próbę modernizacji tego ciekawego okrętu. Oczywiście, daleki jestem od narzucania tematów...
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wykluczam podjęcia tego tematu. Nawet jeśli nie ukaże się w najbliższym czasie, to zapisuję go sobie w pamięci :)

      Usuń
    2. Pytanie, czy dałoby się go sensownie modernizować. Mając na uwadze długą listę ryzyk konstrukcyjnych (armaty o 4 cale większe, niż rosyjski przemysł był w stanie produkować, czterodziałowe wieże) i prawdopodobne kompromisy podczas budowy nie jest pewne, jak wyglądałaby finalna charakterystyka okrętu.
      Niezależnie jednak od tego, zasadniczą wadą byłaby jego odporność. Pochylone do wewnątrz płyty pancerne na burtach oraz cienki pancerz pokładu zwiekszały ryzyko walki na większych dystansach. Rysunek przekroju okrętu dostępny na http://www.gwpda.org/naval/irn16bb.htm pokazuje strukturalną słabość ochrony podwodnej - pochylona do wewnątrz gródź zbliżałaby się do burty akurat tam, gdzie parcie wody po wybuchu torpedy lub miny jest największe.
      Ułomności te określiłyby kierunek działań przy ewentualnej modernizacji. Nie wszystkie były do rozwiązania. Grube kesony przeciwtorpedowe byłyby w stanie oddalić wybuchy torped i min od wewnętrznej grodzi. Uzyskany zapas stateczności plus ew. oszczędności ciężarowe po usunięciu środkowej wieży pancernej pozwalałyby myśleć o zwiększeniu grubości opancerzenia pokładu. Czy możliwa byłaby jeszcze wymiana płyt pancernych na grubsze, by przy dośrodkowym ich nachyleniu (wada niemożliwa do usunięcia) uzyskać w końcu zadowalającą odporność? Czy udałoby się zwiększyć moc siłowni, by choćby utrzymać pierwotną prędkość (o jej zwiększeniu nawet nie myślę).
      W takiej sytuacji należy przypuszczać, ze modernizacja polegałaby na:
      1) instalacji wysokich masztów trójnożnych ze stosownymi instalacjami obserwacji pola walki,
      2) zaopatrzeniu kominów w efektowne kapy
      3) nadanie dziobnicy efektownego, kliprowego kształtu
      4) demontażu tej części artylerii kazamatowej, która z powodu zalewania i tak nie nadawała się do uzytku,
      5) instalacji kilku dzialek przeciwlotniczych...

      Usuń
    3. W wariancie zaproponowanym przez ŁK (z likwidacją środkowej wieży) powstaje całkiem spora rezerwa w objętości kadłuba, wyporności i powierzchni pokładu, którą można spożytkować na rozliczne modyfikacje. Na pewno można wzmocnić napęd i uzyskać większą prędkość. Można też wzmocnić opancerzenie poziome oraz pionowe. Zresztą to ostatnie ni było takie znów słabe, bo pas pancerny, mimo iż nachylony nie tak jak trzeba. Był wsparty skosami, które mogły wychwycić odłamki d aktywowanych wcześniej pocisków ppanc. W sumie maiło to szanse zapewnić w miarę niezłą ochronę witaliów znajdujących sie pod skosami. Oprócz tego, można oczywiście zrobić dodatkowo wszystko to o czym piszesz, uzyskując w sumie całkiem niezłą jednsotkę jak na warunki międzywojnia.

      Usuń
    4. W skuteczność skosów pochylonego pokładu jako remedium likwidujące skutki ujemnego pochylenia pokładów nie bardzo wierzę: w końcu nie bez powodów po Wielkiej Wojnie wszystkie marynarki poza niemiecka odeszły od tego rozwiązania. Ale mniejsza o to.
      Zachęcam gorąco do przeprowadzenia "próby" jego modernizacji w Springsharpie. Ciekawe, co wyjdzie. Gdyby jednostkę zbudowano, decyzja o jej modernizacji zapadłaby zapewne już we wczesnych latach 20. - w związku z koniecznością przystosowania okrętu do walki na większych dystansach. A zatem zwiększenia opancerzenia pokładów do co najmniej 102-127 mm. Nie pamiętam (bawiłem się Springsharpem 2.1 już dość dawno) czy jest możliwość zasymulowania dobudowania "bąbli" przeciwtorpedowych. Bo podczas kompleksowo pomyślanej (nie kosmetycznej) modernizacji na pewno by je dodano.
      Ciekaw tez jestem rysunku. Pozdrawiam. KK

      Usuń
    5. przejęzyczyłem się.
      Oczywiście pochylenia burt, a nie pokładów. KK

      Usuń
    6. Może być to ciekawa przebudowa, zatem nie wykluczam zajęcia się nią ;) Coś czuję, że może dać niezłe rezultaty. Zwłaszcza, że jak najbardziej można w springsharpie dodać bąble, zatem jeszcze wzrośnie rezerwa wyporności do wykorzystania, a jednocześnie niejako z automatu - mamy polepszoną ochronę ptrorp.

      Usuń