sobota, 20 lipca 2024

Krążownik dla Persji

W 1881 r. koncern Armstronga opracował projekt powiększonego krążownika Tsukushi. Okręt miał być nieco większy, lepiej uzbrojony i o lepszej dzielności morskiej. Nieść miał dodatkowe 2 działa kal. 120 mm i mieć podwyższoną dziobówkę przed dziobowym działem kal. 254 mm. Ograniczało to nieco kąty ostrzału (brak możliwości strzelania w kierunku dziobu) ale za to miało poprawić dzielność morską.
Otwartą kwestią jest flota, dla której okręt miałby powstać. Możliwe, że adresat nie został określony, a projekt powstał w celach spekulacyjnych (czasem tak było, że nawet zaczynano budować okręt bez zamówienia, a klienta szukano i znajdowano już w trakcie budowy). Ja proponuję go dla kraju, którego na blogu jeszcze nie było, czyli… Persji.

 






Darayavaus, persian protected cruiser laid down 1881 (Engine 1882)

Displacement:
    1 722 t light; 1 794 t standard; 1 973 t normal; 2 117 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    234,15 ft / 232,64 ft x 37,01 ft x 16,11 ft (normal load)
    71,37 m / 70,91 m x 11,28 m  x 4,91 m

Armament:
      2 - 10,00" / 254 mm guns in single mounts, 417,50lbs / 189,37kg shells, 1879 Model
      Breech loading guns in casemate mounts
      on centreline ends, evenly spread
      1 gun in hull casemate - Limited use in any sea
      6 - 4,72" / 120 mm guns in single mounts, 44,02lbs / 19,97kg shells, 1879 Model
      Breech loading guns in casemate mounts
      on side, all amidships
      6 guns in hull casemates - Limited use in any sea
      4 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,65lbs / 1,20kg shells, 1879 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side ends, evenly spread
      2 - 0,98" / 25,0 mm guns in single mounts, 0,41lbs / 0,19kg shells, 1880 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline ends, evenly spread
    Weight of broadside 1 111 lbs / 504 kg
    Shells per gun, main battery: 50
    2 - 14,0" / 356 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    1,50" / 38 mm          -                  -
    2nd:    0,98" / 25 mm          -                  -

   - Armour deck: 0,98" / 25 mm (deck 0,75" / 19 mm, slopes 1,50" / 38 mm), Conning tower: 1,50" / 38 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, simple reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 4 262 ihp / 3 179 Kw = 17,20 kts
    Range 3 700nm at 8,00 kts
    Bunker at max displacement = 323 tons (100% coal)

Complement:
    147 - 192

Cost:
    £0,270 million / $1,080 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 139 tons, 7,0%
    Armour: 144 tons, 7,3%
       - Belts: 0 tons, 0,0%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 35 tons, 1,8%
       - Armour Deck: 104 tons, 5,3%
       - Conning Tower: 5 tons, 0,3%
    Machinery: 665 tons, 33,7%
    Hull, fittings & equipment: 740 tons, 37,5%
    Fuel, ammunition & stores: 252 tons, 12,7%
    Miscellaneous weights: 34 tons, 1,7%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      730 lbs / 331 Kg = 1,7 x 10,0 " / 254 mm shells or 0,3 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,49
    Metacentric height 2,2 ft / 0,7 m
    Roll period: 10,4 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,58
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,498
    Length to Beam Ratio: 6,29 : 1
    'Natural speed' for length: 15,25 kts
    Power going to wave formation at top speed: 54 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -13,00 degrees
    Stern overhang: 1,51 ft / 0,46 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        17,45 ft / 5,32 m
       - Forecastle (27%):    15,94 ft / 4,86 m
       - Mid (75%):        13,45 ft / 4,10 m (6,99 ft / 2,13 m aft of break)
       - Quarterdeck (12%):    7,48 ft / 2,28 m
       - Stern:        7,48 ft / 2,28 m
       - Average freeboard:    13,33 ft / 4,06 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 172,4%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 96,7%
    Waterplane Area: 5 726 Square feet or 532 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 66%
    Structure weight / hull surface area: 72 lbs/sq ft or 350 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,84
        - Longitudinal: 4,71
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
 

25 komentarzy:

  1. Zapewne byłby to flagowiec cesarskiej floty Persji. Osobliwe usytuowanie dział artylerii głównej, ale lepiej chyba się nie da. Zadziwia mnie bardzo dobra dzielność morska okrętu wszak małego, a obciążonego ekstremalnie ciężkimi armatami. A i
    prędkość wprost znakomita, z przyzwoitym zasięgiem operacyjnym. Zdecydowanie fajny krążownik!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Werdykty springsharpa odnośnie dzielności morskiej bywają nieodgadnione :) Ale skoro wypowiedział się w tym [przypadku pozytywnie, to nie będę tego kwestionował ;) Zdecydowanie zgodzę się, że okręt byłby flagowcem perskiej floty, bowiem w owym czasie nie posiadała żadnej innej jednostki choćby porównywalnej. Właściwie jedyną większą jednostką perską jaką znam, był żelazny okręt Persepolis o wyporności 1200 ton, ale uzbrojony zaledwie w 4 działa 2,7 cala (ok 69 mm) i rozwijający 10 w. Zresztą on był zwodowany dopiero w 1885 r.
      dV

      Usuń
    2. ps. te działa miały chyba kaliber 66 mm. Ale nie wiem, co to za model. Kaliber jest zbieżny z działami Skody, ale nie kojarzę od nich działa o długości lufy 26 kalibrów, jaką miały działa na Persepolis. Co ciekawe, navypedia twierdzi, że był on klasyfikowany jako krążownik ;)
      dV

      Usuń
  2. Dane porównawcze dotyczące potencjału gospodarczego Persji są dość skromne. W 1870 kraj ten miał przeliczeniowy PKB per capita wynoszący 719 dolarów przy 8,415 miliona ludności, w 1913 – 1000 przy 11 milionach. Ciężko o dobre odniesienia — może Japonia? W 1870 PKB 737 dolarów, ludność — aż 34,4 miliona, później szybki wzrost PKB, 1000 pękł w 1890. Niemniej jednak nie aż tak wielki krążownik wydaje się dla Persji całkiem realny. Charakterystyka z relatywnie małą wielkością i umiarkowaną ceną, ale za to potężnymi działami, wydają się być bardzo dobrze dopasowane do takiego klienta i jego decydentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak wydaje. Ten okręt wydał mi sie wręcz skrojony pod potrzeby i możliwości Persji. Na wiele więcej ten kraj nie mógłby sobie wówczas pozwolić, co niestety nie stwarza wielkich perspektyw na inne okręty dla perskiej floty. Pewnie parę torpedowców dla towarzystwa, to chyba było by wszystko, na co można by liczyć.
      dV

      Usuń
    2. Może jeszcze jakaś kanonierka torpedowa... Natomiast na początku XX wieku mogłaby się przytrafić głęboka przebudowa „Darayavausa”, przez pewną analogię do całkiem podobnego w aspekcie wielkości „Vasco da Gamy”.

      Trochę szkoda Persji jako kraju formalnie niepodległego, całkiem ludnego, a niezagospodarowanego flotowo. Trzeba by ją jednak mocno alternatywizować jako całość, przez założenie powodzenia prób reform Abbasa Mirzy i ich kontynuacji, a może pojawienia się circa 100 lat wcześniej analoga Chomeiniego, tylko a rebours, radykalnie modernizującego tamtejszy islam, ze zdobyciem przy tym posłuchu w masach i dyktatorskiego wpływu na politykę.

      Usuń
    3. Kardynalna modernizacja, byle nie później niż do 1907 r., mogłaby przywrócić okręt jako mały krążownik pancernopokładowy. Konieczna jednak byłaby całościowa wymiana uzbrojenia i totalnie przestarzałej siłowni.
      ŁK

      Usuń
    4. Niestety, wszystko wskazuje, że w XIX w. ten kraj na zbyt wiele pozwolić sobie nie mógł. Ale kanonierka torpedowa, możliwie nietypowa (:)) jest chyba w zasięgu. Pomyślę nad tym ;)
      Co do przebudowy – w realiach początku XX w., ten okręt już trudno było by uznać za krążownik. Ale jakaś przebudowa i dalsza służba w roli dużej kanonierki z artylerią szybkostzrelną, z pewnością byłaby możliwa.
      dV

      Usuń
    5. Myślę, że po modernizacji okręt przekroczyłby 2000 tn, co należy uznań minimalną granicą dla krążowników w początkach XX wieku. Zresztą, "zwał, jak zwał"! :)
      ŁK

      Usuń
    6. Oczywiście, że krążownik. Szwedzki typ "Ornen" miał aż 800 ton, dwa działa 120, 4 x 57 i był konsekwentnie klasyfikowany jako krążownik, co prawda torpedowy, ale zawsze krążownik. Czyli te 2000 ton to przy nim potęga.
      Aleksander

      Usuń
    7. Może i ta przebudowa mogłaby być dość ciekawa? Np. zastąpienie 10-calówek nowoczesnymi 7,5-calówkami (zakładam wykonanie operacji w ojczyźnie technicznej okrętu), dająca na tych 2000 ton relatywnie dużą przynajmniej nominalną siłę ognia.

      Usuń
    8. Ja osobiście raczej wolałbym poprzestać na artylerii nie przekraczającej 6"! :)
      ŁK

      Usuń
    9. Oczywiście kwestie klasyfikacji są generalnie bardzo umowne i takie przypadki jak Ornen się zdarzały. Z drugiej strony, bywały przypadki przeklasyfikowywania starych XIX-wiecznych małych krążowników (z zakresu 1000-2000 ton) na kanonierki w początkach XX w. To drugie wydaje mi się bardziej typowe, stąd pogląd, że byłaby to już raczej kanonierka. Aczkolwiek kopii o to kruszyć nie będę, uznając że jest możliwa odmienna klasyfikacja., Zresztą , jeszcze w czasie w DWS wspomniani Szwedzi wcielili do swojej floty kilka jednostek cywilnych podobnej wielkości, po doraźnym uzbrojeniu sklasyfikowanych na jako krążowniki pomocnicze. W innej, większej flocie, zapewne zostały by sklasyfikowane jako dozorowce czy patrolowce pomocnicze. Nawiasem mówić, mieliśmy w naszej flocie francuskie patrolowce pomocnicze Medoc i Pomerol, może trzeba by jej przeklasyfikować ex post na krążowniki? ;)
      dV

      Usuń
    10. Co do przebudowy zaś Darayavausa, to też byłbym skłonny to montażu dział nie większych niż 152 mm, może nawet 120 mm, celem uzyskania dużej szybkostrzelności, jak i odciążenia konstrukcji jednostki, która już w tym momencie miałaby swoje lata.
      dV

      Usuń
    11. Oczywiście mniejszy kaliber miałby przewagę w aspekcie racjonalnych uzasadnień, ale skoro raczej Persowie nie zbudowaliby sobie niczego większego, mogliby nastawać na większy jako bardziej prestiżowy wbrew tym uzasadnieniom.

      Usuń
    12. Podobnie w sumie w kwestii klasyfikacji. Dla wielkich flot deklasacja starego krążownika nie stanowiła żadnego zagadnienia, skoro budowali sobie nowsze i większe, nie mówiąc nawet o pancernikach. Natomiast flota mała, której nie stać byłoby na następcę, ze względów wizerunkowych nie dałaby flagowcowi prestiżowej rangi krążownika odebrać.

      Usuń
    13. Do przedstawionej powyżej argumentacji dodam, że nowoczesne działa 190 mm (L/40 - L/50) ważyły od 12,5 do 15 t za sztukę. A ich oddziaływanie na kadłub (co podniósł już @dV) byłoby z pewnością większe od starych, krótkolufowych dział 254 mm. Przychylam się do opinii Autora, że optymalne byłyby działa 120 mm, w ilości 6 szt. (dziób-rufa-burty).
      ŁK

      Usuń
    14. Jak wyżej, od strony technicznej macie rację. Natomiast od strony (niekoniecznie w 100% sensownych) poglądów i emocji zlecającego przebudowę mogłoby to wyglądać inaczej i prowadzić do nawet dość kulawej konfiguracji.

      Usuń
    15. OK! Proponuję zatem przebudowę na miniaturowy POW. Coś, jak "Vasco da Gamy". Dodatkowo można zredukować moc siłowni i zamontować pancerz burtowy, choćby 6". Prędkość 15 węzłów powinna zagwarantować "spięcie" tego konceptu. :)
      ŁK

      Usuń
    16. Taka redefinicja kategorii okrętu byłaby czymś mocno unikalnym i bardzo ciekawym, więc jestem za.

      Usuń
    17. Decyzja po stronie @dV. Czasami realizuje koncepty nieortodoksyjne, więc, kto wie? :)
      ŁK

      Usuń
    18. Na razie jeszcze sam nie wiem, ale nie wykluczam ;)
      dV

      Usuń
    19. Możliwe jednak, że nawet bez modernizacji „Darayavausa” Persja mogłaby powrócić. Jego następca mógłby zostać zamówiony w okresie prób reform 1906-07, kolejny okręt już za Rezy Szaha. Cały czas mam na myśli jednostki nieprzekraczające 2000-3000 ton.

      Usuń
    20. Oczywiście, w początkach XX w. taki nieduży krążownik, jako flagowiec dla tej floty, byłby jak najbardziej na miejscu, i chyba realny do sfinansowania :)
      dV

      Usuń
    21. W takim wypadku przebudowa „Darayavausa” i tak mogłaby nastąpić, acz raczej inaczej ukierunkowana i tańsza. Narzucałby się stawiacz min, acz nie wiem, czy perska doktryna morska byłaby na tyle dojrzała, żeby dostrzec potrzebę posiadania wyspecjalizowanego okrętu tego rodzaju. Może zatem uzbrojony monarszy jacht z funkcją „krążownika pomocniczego” na wypadek wojny?

      Usuń