sobota, 5 kwietnia 2014

Nowy predrednot



Dziś prezentuję kolejny typ pancernika, będący odpowiednikiem w naszej flocie niemieckich okrętów typu Brandenburg. Zdaję sobie sprawę, że na papierze nie wygląda zbyt imponująco (jeśli weźmiemy pod uwagę kaliber dział czy grubość pancerza poprzedników), ale już śpieszę wyjaśnić, dlaczego tak jest. Niemieckie pancerniki dysponowały aż 6 działami kal. 280 mm, w dwóch wersjach: o długości lufy 35 i 40 kal. Jak na swoje czasy byłą to broń o dużej sile rażenia, choć dość wolno strzelająca (0,5 strz./min.). Wyliczona teoretyczna przebijalność pocisków z tych dział na dystansie rzędu 4000 jardów (3600 m) wynosi odpowiednio  516 mm i 549 mm pancerza stalowego/compound, co jest efektem dużej prędkości wylotowej pocisków tych dział.
Staje się więc jasne, biorąc pod uwagę że pancerze utwardzane metodą Harveya lub Kruppa nie są jeszcze dostępne, że nie da się w tym momencie zbudować okrętu z pancerzem całkowicie odpornym na trafienia pocisków dział o tak wyśrubowanych osiągach Przynajmniej chwilowo artyleria wygrała wyścig z pancerzem…  Dlatego też świadomie zrezygnowałem z prób osiągnięcia całkowitej odporności na uderzenia pocisków kal. 280 mm najnowszych niemieckich pancerników i w efekcie pancerz w nowym okręcie nie grzeszy zbytnią grubością – ma bowiem „tylko” 343 mm.
Z drugiej strony, rozwój artylerii szybkostrzelnej stwarzającej poważne zagrożenie dla wszystkich części „miękkich” pancernika powoduje konieczność zwiększenia powierzchni pancerza kosztem jego grubości i to wpisuje się w tendencję epoki, bowiem u schyłku XIX w. daje się zauważyć odchodzenie od ekstremalnej grubości pancerzy, na rzecz ich większej powierzchni. Zresztą, tą mało imponującą grubością opancerzenia możemy aż tak bardzo się nie przejmować, gdyż w realiach końca XIX w. pociski przeciwpancerne, w zasadzie lite, nie stanowiły by aż tak wielkiego zagrożenia dla pływalności jednostki, jak to mamy w świadomości na podstawie doświadczeń XX-wiecznych (choć oczywiście, lepiej było by gdyby na burcie było tych mm więcej, ale nie można mieć wszystkiego – każdy okręt jest owocem różnych kompromisów).
Uwzględniając powyższe, postanowiłem pokryć pancerzem większą powierzchnię, by przynajmniej zabezpieczyć się przed spodziewanymi licznymi trafieniami z dział szybkostrzelnych kal. do 152 mm, które licznie pojawiły się we flotach począwszy do drugiej połowy lat 80-tych. Z drugiej strony, postanowiłem wyposażyć pancernik w bardzo silną baterię szybkostrzelnych dział 152 mm w liczbie 16 sztuk, co jest rozwiązaniem przyszłościowym –  bowiem ma umożliwić tzw. „nawałę ogniową”, groźną przy przewidywanych ówcześnie relatywnie małych dystansach walki dla nieopancerzonych partii kadłubów ówczesnych pancerników.  Natomiast główne uzbrojenie stanowią standardowe dla epoki predrednotów 4 działa kal. 305 mm – w tym wypadku są to działa zakładów Obuchowskich z 1891 r. (oryginalnie zaprojektowanych przez Kruppa w 1886 r.), stosowane również we flocie rosyjskiej. Przy dystansie 3600 jardów ich przebijalność pancerza stalowego wynosi 535 mm pociskiem „lekkim” (332 kg) i 630 mm pociskiem „ciężkim” (455 kg), co jest wartością aż nadto wystarczającą z punktu widzenia walki z najnowszymi pancernikami niemieckimi według poglądów z końca XIX w.  Pancerz niemieckiego okrętu  będzie zabezpieczony przed trafieniem pocisku „ciężkiego” dopiero z dystansu 11.000 jardów (10 km). No, ale możliwość skutecznego strzelania na takie dystanse to potwierdziła dopiero wojna rosyjsko-japońska 1904-1905. ..     
Co do przewag naszego okrętu nad niemieckimi odpowiednikami, to upatrywałbym jej w licznej artylerii szybkostrzelnej, która jest słabą stroną okrętów potencjalnego przeciwnika – 6 dział kal. 105 mm na typie Brandenburg w żaden sposób nie imponuje. Zresztą, tę wadę sami Niemcy dostrzegli i w następnych typach postawili już zdecydowanie na szybkostrzelność, montując po 4 działa kal. 240 mm i aż 18 kal. 150 mm, co tworzyło prawdziwie morderczą nawałę ognia, i nie ukrywam, że kusi mnie pójście podobną drogą w przyszłości...  
Na koniec kilka słów o patronie okrętu: jest nim Teodor Nowosilski (1808-1892), w mojej historii alternatywnej pierwszy dowódca marynarki wojennej (w latach 1856-1878), początkowo w stopniu wiceadmirała, w którym przeszedł z floty rosyjskiej do nowo utworzonej polskiej. W 1863 r. awansowany na admirała, a w 1874 – na generała-admirała, czyli odpowiednika marszałka w wojskach lądowych.




 
Generał-Admirał Nowosilski, polish battleship laid down 1889 (Engine 1892)

Displacement:
    10 099 t light; 10 558 t standard; 11 162 t normal; 11 645 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    362,37 ft / 361,38 ft x 69,09 ft x 25,03 ft (normal load)
    110,45 m / 110,15 m x 21,06 m  x 7,63 m

Armament:
      4 - 12,01" / 305 mm guns (2x2 guns), 813,76lbs / 369,12kg shells, 1886 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      10 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, all amidships
      6 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side ends, evenly spread
      6 guns in hull casemates - Limited use in all but light seas
      14 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,88lbs / 1,31kg shells, 1884 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, evenly spread
    Weight of broadside 5 010 lbs / 2 272 kg
    Shells per gun, main battery: 80
    1 - 18,0" / 457 mm above water torpedoes, 4 - 18,0" / 457 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    13,5" / 343 mm    167,49 ft / 51,05 m    9,94 ft / 3,03 m
    Ends:    5,98" / 152 mm    132,45 ft / 40,37 m    9,71 ft / 2,96 m
      61,45 ft / 18,73 m Unarmoured ends
    Upper:    10,0" / 254 mm    116,37 ft / 35,47 m    8,43 ft / 2,57 m
      Main Belt covers 71% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    13,0" / 330 mm    9,02" / 229 mm        12,5" / 318 mm
    2nd:    7,17" / 182 mm          -                  -
    3rd:    6,10" / 155 mm          -                  -

   - Armour deck: 2,01" / 51 mm, Conning tower: 12,01" / 305 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 9 330 ihp / 6 960 Kw = 16,70 kts
    Range 4 360nm at 9,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 086 tons (100% coal)

Complement:
    542 - 705

Cost:
    £1,113 million / $4,451 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 626 tons, 5,6%
    Armour: 4 019 tons, 36,0%
       - Belts: 1 955 tons, 17,5%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 1 241 tons, 11,1%
       - Armour Deck: 694 tons, 6,2%
       - Conning Tower: 129 tons, 1,2%
    Machinery: 1 666 tons, 14,9%
    Hull, fittings & equipment: 3 782 tons, 33,9%
    Fuel, ammunition & stores: 1 063 tons, 9,5%
    Miscellaneous weights: 5 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      10 458 lbs / 4 744 Kg = 12,3 x 12,0 " / 305 mm shells or 1,6 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,12
    Metacentric height 3,6 ft / 1,1 m
    Roll period: 15,3 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 79 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,59
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,57

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,625
    Length to Beam Ratio: 5,23 : 1
    'Natural speed' for length: 19,01 kts
    Power going to wave formation at top speed: 48 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -10,00 degrees
    Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        16,96 ft / 5,17 m
       - Forecastle (18%):    15,94 ft / 4,86 m
       - Mid (50%):        14,96 ft / 4,56 m
       - Quarterdeck (16%):    14,96 ft / 4,56 m
       - Stern:        15,94 ft / 4,86 m
       - Average freeboard:    15,45 ft / 4,71 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 95,8%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 97,8%
    Waterplane Area: 18 692 Square feet or 1 737 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 90%
    Structure weight / hull surface area: 139 lbs/sq ft or 680 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,90
        - Longitudinal: 2,51
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

8 komentarzy:

  1. Cóś piknego!
    I moim zdaniem, przyjąłeś bardzo rozsądne i racjonalne założenia.

    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
  2. Linia też odpowiednia. Trochę nawiązuje do sylwetki typu Połtawa ... ale ten był później. Więc może stanowić częściowo jego pierwowzór :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam
    Łajba niczego sobie.
    Nie dało by się dołożyć tak z 1,5 węzła ,bo na 4 Prusaki mamy tylko 1 sztukę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, więcej się nie da. Ograniczenia techniczne są w tym czasie takie, że realnie możliwa do osiągnięcia prędkość to circa 16 w. i więcej springsharp nie puści. tzn. dało by sie, ale pod warunkiem radykalnego odchudzenia pancerza bądź uzbrojenia, ale tą drogą nie chcę podążać;)

      Usuń
  4. Aaaaaa.. bym zapomniał... drobne pytanko...
    Długość lufy w kalibrach: 35 czy 40? Bo na ten rok to mi pasuje 35 k.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, sa to działa model 1886 Kruppa, o długości 35 kal.

      Usuń
  5. A kiedy zrezygnowaliśmy z nazywania pancerników imionami Polskich królów ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zrezygnowaliśmy:) To raczej odosobniony przypadek, imię admirała okręt dostał na okoliczność jego odejścia na "wieczną wachtę" co zbiegło się z ukończeniem naszego pancernika. Precedensy w dziejach były: np brytyjski 131-działowy liniowiec parowo-żaglowy Duke of Wellington (poprzednio Windsor Castle) z 1852 r. otrzymał swoją nazwę na okoliczność śmierci zwycięzcy spod Waterloo, co nastąpiło dokładnie w dniu wodowania tego okrętu.

      Usuń