czwartek, 6 października 2016

Pomocnicze stawiacze min



Oto wspominany już przeze mnie pomocniczy stawiacz min, przeznaczony do służby w koloniach. Zadaniem tych okrętów ma być oczywiście stawianie defensywnych zagród minowych w rejonie naszych baz i baterii artylerii nadbrzeżnej w koloniach. Takie pozycje minowo-artyleryjskie, jak sądzę, powinny znakomicie utrudnić działania wrogiej floty przeciw naszym posiadłościom zamorskim. 
Typ liczy sobie 2 jednostki, z których jedna ma działać z rejonie Madagaskaru, a druga - w naszych zachodnioafrykańskich posiadłościach. Okręty mogą zabrać 205 min, które stanowią ich główny oręż. By jednak nie były zupełnie bezbronne w obliczu przeciwnika (którym będzie zapewne nie szukający konfrontacji rajder), jednostki otrzymały po 2 działa szybkostrzelne kal.  102 mm, rozstawione tak jak to już praktykowaliśmy na krążownikach pomocniczych, czyli poburtowo. Są to działa proweniencji amerykańskiej, model opracowany ok. 1892 r. o długości lufy L/40, przywiezione przez warsztatowiec Mikołaj Kopernik. Uzupełnieniem są 37 mm działka McCleana, na razie w pierwotnej wersji L/70. 




Orestes, polish auxiliary minelayer laid down 1913, mobilized 1914

Displacement:
    2 151 t light; 2 205 t standard; 2 410 t normal; 2 574 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    252,59 ft / 237,63 ft x 36,25 ft x 14,83 ft (normal load)
    76,99 m / 72,43 m x 11,05 m  x 4,52 m

Armament:
      2 - 4,02" / 102 mm guns in single mounts, 32,38lbs / 14,69kg shells, 1892 Model
      Quick firing guns in deck mounts with hoists
      on side, all forward
      2 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1914 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
      1 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1914 Model
      Quick firing gun in deck mount
      on centreline forward
    Weight of broadside 69 lbs / 31 kg
    Shells per gun, main battery: 150

Armour:
   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    1,18" / 30 mm    1,18" / 30 mm              -
    2nd:    0,59" / 15 mm          -                  -
    3rd:    0,59" / 15 mm          -                  -

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 1 shaft, 722 ihp / 538 Kw = 10,50 kts
    Range 9 500nm at 7,00 kts
    Bunker at max displacement = 368 tons (100% coal)

Complement:
    171 - 223

Cost:
    £0,097 million / $0,389 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 9 tons, 0,4%
    Armour: 8 tons, 0,4%
       - Belts: 0 tons, 0,0%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 8 tons, 0,4%
       - Armour Deck: 0 tons, 0,0%
       - Conning Tower: 0 tons, 0,0%
    Machinery: 48 tons, 2,0%
    Hull, fittings & equipment: 1 932 tons, 80,2%
    Fuel, ammunition & stores: 259 tons, 10,7%
    Miscellaneous weights: 154 tons, 6,4%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      13 288 lbs / 6 027 Kg = 410,4 x 4,0 " / 102 mm shells or 6,4 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,01
    Metacentric height 1,1 ft / 0,3 m
    Roll period: 14,5 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 84 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,11
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has raised forecastle
    Block coefficient: 0,660
    Length to Beam Ratio: 6,55 : 1
    'Natural speed' for length: 15,42 kts
    Power going to wave formation at top speed: 32 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 42
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
    Stern overhang: 14,96 ft / 4,56 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        22,44 ft / 6,84 m
       - Forecastle (17%):    18,44 ft / 5,62 m (13,48 ft / 4,11 m aft of break)
       - Mid (50%):        11,98 ft / 3,65 m
       - Quarterdeck (18%):    12,50 ft / 3,81 m
       - Stern:        13,48 ft / 4,11 m
       - Average freeboard:    13,84 ft / 4,22 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 18,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 91,5%
    Waterplane Area: 6 578 Square feet or 611 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 737%
    Structure weight / hull surface area: 168 lbs/sq ft or 819 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 3,07
        - Longitudinal: 11,33
        - Overall: 3,50
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

205 mines

Orestes (1913, mobilized 1914)
Meleager (1913, mobilized 1914)


24 komentarze:

  1. I bardzo fajny pomysł i realizacja...

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  2. Działko na dziobie powinno chyba być 1914 Model.
    KT

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące okręty. Ciekawe, że posiadają napęd turbinowy o bardzo umiarkowanej mocy, co przekłada się na niewielką prędkość maksymalną (całkowicie jednak wystarczającą dla pomocniczego stawiacza min). Powtórzyłeś koncept rozkładu artylerii głównej, który - w przypadku okrętów improwizowanych - wydaje się dobrą ideą. Te działa 4" osiągały, krótkotrwale, bardzo dobrą szybkostrzelność, dochodzącą do 14 strz./min. Zapas zabieranych na pokład min, umożliwia postawienie dużej zapory minowej, lub kilku łach po 50 - 60 min w każdej. Nie wiem, czy nie zbyt rozrzutnie rozdysponowałeś działka automatyczne. To dziobowe będzie można, ewentualnie, wykorzystać w przyszłości dla innej jednostki. Jeśli okręty przeżyją wojnę, można pomyśleć o zatrzymaniu ich na stałe w składzie marynarki wojennej. Oczywiście, po wymianie jednostki napędowej, gdyż potencjalny przyrost prędkości jest całkiem wymierny (" 'Natural speed' for length: 15,42 kts"). Tradycyjnie, mój opór budzi wytrzymałość na trafienia torpedami. To ewidentna "niedoróbka" springsharpa, na co zwracałem uwagę już w trakcie dyskusji z JKS. Reasumując, powtarzam opinię Kolegi Piotra! :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no, ja chyba jestem jakiś nieprzytomny ostatnio ;) napęd miał być klasyczny - tłokowy, tylko mi się źle zaznaczyło i tak poszło. Myślę, że napęd turbinowy dla jednostki handlowej przed PWS to jednak "lekka" przesada, a jeśli nawet miałby być zastosowany, to przecież nie do osiągania prędkości rzędu 10 w. tylko większej (o ile była by z jakiegoś powodu potrzebna).
    Co do działek - no, zaszalałem:) Ale jakby co, jedno zawsze mozna zdjąć.
    Odporność na trafienia - zgadzam się jak najbardziej. Taka zawyżona wartość wynika z tego, że okręt nie jest dociążony na maksa, gdyby mu dodać pancerza, uzbrojenia, silniejszych maszyn w tej samej wyporności, oceniona odporność była by radykalnie niższa. Osobiście do tej wartości wyliczanej przez program nie przywiązuję większej wagi - wiele zależy bowiem od okoliczności. Np. na Taiho wystarczyła 1 torpeda, na Shinano - bodaj 4...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesadzaj z tą samokrytyką! Okręty turbinowe bywały też bardzo powolne. Vide: amerykańska kanonierka "Asheville" (12 w.) :) Co do tej odporności, to już JKS zwracał mi na to uwagę, że nie należy traktować tego zbyt poważnie. Miło mi jednak, że osiągamy daleko idącą zbieżność stanowisk!
      ŁK

      Usuń
    2. Zgadza się, tak bywało, ale moja samokrytyka dotyczyła raczej tego, że puściłem w raporcie coś co nie było zgodne z moja intencją. Innego wytłumaczenia jak moja nieuwaga nie ma. Posypuję więc głowę popiołem ;)

      Usuń
    3. OK! Nie odmawiam prawa do samokrytyki, zwłaszcza, że wygląda na szczerą! A jak zapatrujesz się na ewentualne zatrzymanie okrętów w składzie floty już po PWS? Jednostki są nowoczesne i mają duży potencjał modernizacyjny. Improwizowany szwedzki "Älvsnabben" przetrwał w służbie prawie 40 lat!
      ŁK

      Usuń
    4. Nie wykluczam, ale żeby je zachować, niezbędna wydaje mi się wymiana napędu (np. na turbinowy), bo prędkość rzędu 10 w. dla jednostki wojennej jest zdecydowanie zbyt niska. Na szczęście, rezerwa wyporności jest ogromna, dzięki czemu podniesienie prędkości o ładnych kilka węzłów jest jak najbardziej realistyczne.

      Usuń
    5. Raportowana "natural speed" pozwala na optymizm (może jednak diesle?). Trzeba by zamontować nowy, klasyczny dla "wojenniaka" dziób i rozmieścić artylerię główną na osi symetrii. Będzie fajny temat na przyszłość! :)
      ŁK

      Usuń
    6. Zdecydowanie temat jest rozwojowy :) Można by z nich zrobić np. okręty szkolne jak Gryf II, albo może jeszcze coś innego, zobaczymy. Ale - czyżby dziób Ci się nie podobał? ;) Bo mnie się podoba bardzo i chyba nie chciałbym go ruszać. Natomiast napęd jak najbardziej, silnika diesla nie wykluczam.

      Usuń
    7. Dziób jest fajny, ale typowy ówczesnego dla "handlowca". Ja osobiście dałbym mu, po przebudowie, "wojenniacką" stewę! Natomiast tę nawisającą rufę zostawiłbym w spokoju. Ale zrobisz, jak uznasz za stosowne. :)
      ŁK

      Usuń
  5. ps. "dociązyłem" kadłub cięższym silnikiem (maszyna tłokowa zamaist turbiny) i od razu odpornośc spadła o 1 torpedę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I teraz jest bardziej realistycznie!
      ŁK

      Usuń
  6. mam wątpliwości, czy tam się zmieści aż 205 min?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba bez najmniejszych problemów. Wyporność przekracza przecież 2400 tn.
      ŁK

      Usuń
    2. Wyporność to jedno. Drugie to miejsce - przewidziałem, że miny są rozmieszczone następująco:
      pokład rufowy: 27 min + 10 na wysokości luku ładowni przy burtach,
      ładownia: 4 warstwy po 7x6 min, tj. 168 min,
      razem: 205 min :)

      Usuń
    3. Ja nie miałem wątpliwości poprzez proste porównanie. Skoro rówieśniczy, austro-węgierski "Chamaeleon" przy 1165 tn wyporności i dwukrotnie większej prędkości (oraz silniejszym uzbrojeniu artyleryjskim!) zabierał na pokład 240 min, to nasze, dwakroć większe, improwizowane okręty (ex-frachtowce!) zmieszczą, z powodzeniem owe 205 min. :)
      ŁK

      Usuń
    4. Witam
      Problemem przy przewożeniu ładunków typu mina nie jest masa lecz kubatura.
      p.s.
      Pytanie brzmi czy my mamy w koloniach tyle min żeby stawiać tak duże pola minowe by się opłacało adaptować frachtowce.
      Inna sprawa to sens minowania kolonii, w realu Iwś nikt tego nie robił tzn. ani Angole ,ani Żabojadzi czy Belgowie
      Pozdrawiam
      Pawel76

      Usuń
    5. Mina to raczej wyjątkowo ciężkie "ustrojstwo", więc jej objętość chyba nie stanowi problemu. Miny możemy, w razie deficyty w koloniach, zakupić od francuzów lub Brytyjczyków. A co do zasadności operacji minowych w koloniach pozwolę sobie przypomnieć, że flota niemiecka jest silniejsza niż w realu, w tym również jej eskadry działające poza metropolią.
      ŁK

      Usuń
    6. Mina kotwiczna jest to ustrojstwo pływające więc raczej „lekkie”.
      H_Babbock

      Usuń
    7. Ówczesna morska mina kotwiczna wz. 1908 miała masę całkowitą ok. 500 kg. Czy to tak mało?
      ŁK

      Usuń
    8. Ja przewiduję nawet więcej - rezerwując dla 1 miny 0,75 tony (tyle ile ważyła rosyjska mina wz. 1916). Oczywiście mało to nie jest, ale mina ma też swoją objętość, co sprawia że jest "ustrojstwem pływającym" ;)

      Usuń
  7. o tym samym chciałem napisać - tu flota niemiecka w koloniach jest istotnie silniejsza niż w rzeczywistości, więc wymaga proporcjonalnie silniejszego pzeciwdziałania. Poza tym - czemu nie mielibyśmy być prekursorami? :)

    OdpowiedzUsuń