piątek, 23 lutego 2018

Żaglowy okręt-pułapka

Rozmawialiśmy kiedyś na blogu na temat zaadaptowania jakiegoś żaglowca (windjammera) do celów wojskowych i z tego co pamiętam, miał to być okręt do wyłapywania statków handlowych wroga. No ale to zadanie wraz z ich wyłapaniem w pierwszych miesiącach wojny mocno się zdezaktualizowało (w czym miały pewien swój udział inne nasze jednostki), a mnie pomysł przeróbki żaglowca na okręt wojenny bardzo się spodobał. Postanowiłem więc go zrealizować z nieco innej formie. Otóż, nasz żaglowiec (trójmasztowa fregata) został statkiem-pułapką mającym zwalczać u-booty, które w międzyczasie wyrosły na główne zagrożenie dla alianckiej żeglugi. Pozornie (rysunek nr 1) jednostka sprawia wrażenie całkowicie niegroźnego żaglowca handlowego. To powinno skłonić wrogiego dowódcę do zbliżenia się celem przyjrzenia mu się albo wręcz wejścia na pokład. Ale gdy tylko u-boot się zbliży, bandera wojenna wędruje na gafel oraz opadają atrapy nadbudówek na śródokręciu i nadburcie na dziobie, odsłaniając cały arsenał okrętu: 2 działa szybkostrzelne kal. 75 mm i 3 działka automatyczne MacLeana kal. 37 mm. Taki zestaw wybrałem ze względu na szybkostrzelność (75-ki mogą strzelać ok. 5-kg pociskami nawet 15 razy na minutę, 37-ki – nawet 100 razy na minutę!). Z bliskiego dystansu taki zestaw powinien szybko zrobić z u-boota sito…



 Bryza, polish sailing Q-ship laid down 1905, mobilized 1916

Displacement:
    2 270 t light; 2 322 t standard; 2 334 t normal; 2 343 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    264,52 ft / 240,12 ft x 35,27 ft x 15,81 ft (normal load)
    80,63 m / 73,19 m x 10,75 m  x 4,82 m

Armament:
      2 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, all amidships
      3 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1914 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, evenly spread
    Weight of broadside 30 lbs / 14 kg
    Shells per gun, main battery: 300 
 Propulsion:
    sails

Complement:
    42 - 55

Cost:
    £0,083 million / $0,331 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 4 tons, 0,2%
    Machinery: 0 tons, 0,0%
    Hull, fittings & equipment: 2 033 tons, 87,1%
    Fuel, ammunition & stores: 64 tons, 2,7%
    Miscellaneous weights: 233 tons, 10,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      7 876 lbs / 3 573 Kg = 611,9 x 3,0 " / 75 mm shells or 3,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 0,82
    Metacentric height 0,7 ft / 0,2 m
    Roll period: 18,1 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,04
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has raised forecastle, raised quarterdeck
    Block coefficient: 0,610
    Length to Beam Ratio: 6,81 : 1
    'Natural speed' for length: 15,50 kts
    Power going to wave formation at top speed: 0 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 33,00 degrees
    Stern overhang: 10,47 ft / 3,19 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        21,46 ft / 6,54 m
       - Forecastle (16%):    20,44 ft / 6,23 m (16,96 ft / 5,17 m aft of break)
       - Mid (50%):        13,45 ft / 4,10 m
       - Quarterdeck (23%):    17,45 ft / 5,32 m (13,98 ft / 4,26 m before break)
       - Stern:        18,96 ft / 5,78 m
       - Average freeboard:    16,37 ft / 4,99 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 14,1%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 101,7%
    Waterplane Area: 6 126 Square feet or 569 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 886%
    Structure weight / hull surface area: 159 lbs/sq ft or 775 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 2,89
        - Longitudinal: 19,15
        - Overall: 3,49
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

34 komentarze:

  1. Excellent seaboat i Caution: Poor stability - excessive risk of capsizing... A sam żeś się przewrócił niedorobiony progrramie! Jak pokazuje takie sprzeczności, to jest niedorobiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiecie Mości kolego, on nie jest robiony pod "żaglówki", szczególnie tych rozmiarów.. :)
      Ale okręcik zaiste nie strzela tylko z masztu..(bo komina ni ma..XD)
      No i fajny okręcik..
      Ale widzę że w raporcie nie jest podana pełna nazwa.. Powinno być "Ołowiana Bryza". ;)
      Kpt.G

      Usuń
    2. Można na dziobie napisać "CHMURA", a na tym fałszywym nadburciu od wewnętrznej strony (żeby było czytelne po odsłonięciu broni) dodać "BURZOWA".

      Usuń
    3. Niemiec i tak nie zrozumie... tzn. nie zdąży odczytać.. ale dobre..:D
      Kpt.G

      Usuń
    4. Nie za duży on na pułapkę? U-boot może stwierdzi że przy tych rozmiarach nie szkoda torpedy.

      Usuń
    5. Mam nadzieję, że jednak zechcą oszczędzać torpedy na większe i "tłustsze" cele.W rzeczywistości bywało nieraz, że żaglowce topiono z działa albo poprzez założenie ładunków wybuchowych. Jest więc szansa, że i w tym przypadku dowódca u-boota może kombinować podobnie;) Te moje rachuby zdaje się potwierdzać fakt, iż rzeczywiste statki-pułapki bywały często jeszcze większe. Np. słynny Baralong to była jednostka o długości 110 m i tonażu 4200 BRT.

      Usuń
    6. ps. co do raportu - poprawiony. Istotnie, springsharp to nie jest program do symulowania żaglowców, ale nic lepszego i tak nie ma...

      Usuń
  2. Bardzo piękny okręt, jakby jeszcze żywcem przeniesiony z poprzedniej epoki. Ot, taki polski "Seeadler". I jakiż piękny mógłby być ich pojedynek, gdzieś w przepastnych przestrzeniach oceanów południowych - niemiecki myśliwy, który niespodziewanie staje się zwierzyną!:) Podzielam jednak obawę Kolegi O'Cooleya, że dowódca wrogiego okrętu podwodnego może nie pożałować torpedy dla tak dużej jednostki. Widzę też pewien mankament w postaci braku napędu mechanicznego. Jeśli U-boot zatrzyma go do kontroli, to z pewnością nakaże opuścić wszystkie żagle, co pozbawi okręt jakichkolwiek możliwości manewrowania, a te mogą okazać się niezbędne dla skutecznego otwarcia ognia artyleryjskiego.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  3. Teoretycznie istnieje taka możliwość, ale z drugiej strony - napęd parowy, buchający dymem z komina byłby dla dowódcy u-boota sygnałem alarmowym, że coś tu nie gra. I wtedy mógłby on podjąć decyzję by nie podejmować ryzyka i atakować torpedą z zanurzenia. Dlatego świadomie podjąłem decyzję o rezygnacji z napędu mechanicznego. Jednostka ma być typowym windjmmerem swojej epoki, nie wyróżniającym się spośród tysięcy innych jednostek tej klasy, a nawet wśród nich zaliczającym się do raczej mniejszych jej przedstawicieli.
    Właśnie z powodu braku napędu parowego wolałbym nie spotkać się z Seeadlerem, który pomocniczy silnik jednak miał i to by mu zapewniło przewagę w boju (niezależnie od tego, że miał działa większego kalibru, bo 105 mm).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba żeby się udało podpuścić go na minimalną odległość, udając zwykły żaglowiec i wtedy z najmniejszego dystansu zaskoczyć huraganem ognia. Wtedy kto wie? ;)

      Usuń
    2. Właśnie o dieslu (i to ~ 1600 KM) dla "Bryzy" myślałem! Taki silnik można, w przeciwieństwie do tłokowej maszyny parowej, błyskawicznie uruchomić i zapewnić okrętowi sprawne manewrowanie. A różnica siły ognia z "Seeadlerem" jest minimalna, a może nawet nie istnieje, bo w boju na małym dystansie ogień działek automatycznych pozwoli błyskawicznie zdemolować każdą nieopancerzoną jednostkę.
      ŁK

      Usuń
    3. A gdzie zamaskujesz wylot spalin?
      Okręty pułapki należy rozwijać. W czasie pokoju przydadzą się do zwalczania piractwa.

      Usuń
    4. Np. kolumna bezanmasztu byłaby stalową rurą.
      ŁK

      Usuń
    5. Pływamy na żaglach. Diesel to napęd bojowy, w trakcie akcji odpalany.

      Usuń
    6. Dokładnie tak właśnie to widzę!
      ŁK

      Usuń
    7. Diesel jako napęd bojowy, z wylotem spalin przy maszcie faktycznie mógłby się sprawdzić. W przyszłości można o tym pomyśleć :)

      Usuń
    8. Wylot spalin może być gdziekolwiek.
      Ja tu widzę pewne problemy. 100 lat temu statki miały niska prędkość podróżną około 6w, a jak 9w to już był dosyć szybki jak na tamte czasy. Nasz okręt na żaglach jest wyraźnie szybszy od tych powolnych parowców i przy dobrym wietrze pewnie miedzy 12 a 15w wyciąga, a OP musi mieć możliwość doścignięcia celu Na jakim akwenie my mamy pływać? Żeby z drugiej strony nie było tak że wiaterek w sam raz żeby wszystkie żagle postawić, a tu dowódca u-boota dziwi się że on na samych marslach się wlecze z prędkością 5w i to może podejrzane wydać się. No i manewrowość. Jak OP zatrzymuje parowiec, to ten stopuje maszynę ale zawsze może jakoś tak się wykręcić żeby się burtą ustawić, a żaglowiec może tylko na wiatr wykręcić i stanąć w dryf i liczyć na to że OP podpłynie i "ustawi się do ubicia". Pływamy pod flaga aliancką czy neutralną?

      Usuń
    9. Można jeszcze rurę wyprowadzić pod linię wody (kilka cm)lub na linii wody, maskując to jako odsalarnię wody pitnej na okręcie.. :D
      Jaką prędkość Bryza może mieć, 8-10 węzłów?
      Z silnikiem może mieć do 12w (montujemy w ramach modernizacji ;p )....
      Kpt.G

      Usuń
    10. O ile mi wiadomo, windjammery osiągały na żaglach do 20w.
      KT

      Usuń
    11. Ale to te największe, od długości na KLW ponad 100m, tak że dla windjammera o pojemności jakieś 1500BRT 15w powinno być osiągane w dobrych warunkach przy maksymalnej jakieś 17w. Aha, jedną rzecz zauważyłem. Zanurzenie- na ile jestem zorientowany w żeglowaniu i żaglowcach, to powinien mieć nie marne 4,8 a jakieś 6-6,5m zanurzenia.

      Usuń
    12. 6,5 m zanurzenia to miały raczej nieco większe jednostki (nasz windjammer nie należy do największych). A bywały przypadki jeszcze mniejszego zanurzenia, albo podobnego (Favell z 1895 r. - 4,3 m, Laennec z 1902 r. - 5,15 m).
      Co do bandery - możemy pływać pod neutralną, to zapewne skłoni dowódcę u-boota do podejścia i sprawdzenia czy nie wieziemy kontrabandy. A do tego raczej musi do podejść od burty, czyli zajdzie się w pozycji "do ubicia" :)

      Usuń
    13. Laennec to takie zanurzenie dopiero jako statek szkolny, jako windjammer to 7m. Ja porównywałbym raczej do Skomvær, najbliższy wymiarami (albo i Seeadler).
      Przy okazji prędkości windjammerów- te ponad 20w to rekord godzinowy Herzogin Cecylie (ale ona była wyjątkowa). Inne jakie znalazłem to już tak 15-17 a czasem 18w.

      Usuń
    14. Do licha, wyjdzie że sie czepiam o byle co.
      Favell- Charles Hill & Sons, Bristol 1895, England
      1334BRT, 75,40 x 11,04 x 6,50 m, hmm...sam sobie odpowiem.
      Oj czepia się kolega, a wytłumaczenie jest proste-
      takie zanurzenie to z ładunkiem. Te parę tysięcy ton saletry czy guana zwiększa zanurzenie a tak jako Q-ship pływamy tylko pod balastem.

      Usuń
    15. Zawsze można odgrywać przedstawienie: po namierzeniu u-boota (a może by tak zainstalować jakiś prosty szumonamiernik...?), za pomocą wytwornicy dymu udawać pożar na pokładzie. Żagle opadają, statek staje, załoga wieje, ogólny bajzel. Nic, tylko się wynurzyć i dobić z działa.
      FWK

      Usuń
    16. Dokładnie, ubiegłeś mnie w kwestii zanurzenia. Nasz Q-ship nie wozi ładunku, więc i zanurza się nieco płycej niż pod pełnym obciążeniem :)
      dV

      Usuń
  4. Zdecydowanie zachęcam do postulowanej, powyżej i przeprowadzonej w trybie pilnym modernizacji, polegającej na zamontowaniu silnika wysokoprężnego. Jak przypuszczam, okręt ten operuje na wodach zachodnioeuropejskich, więc może jednak pokusimy się o "dorobienie" legendy w postaci pojedynku z "Seeadlerem"? :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, okręt operuje na wodach zachodnioeuropejskich. A co do przebudowy, to niestety, różnie może być. Musimy znaleźć stocznię z wolnym dokiem (bo przecież dorabiamy śrubę, więc jednostkę trzeba wydokować), a to może nie być takie proste. Sojusznicy mogą mieć inne priorytety niż nasz żaglowiec ;)

      Usuń
    2. A nie zachodzi potrzeba wykonanie nowej tylnicy z pochwą wału śrubowego? Chyba że dwie śruby i dwa silniki (lub nadal jeden ale z przekładnią), wtedy prostsza robota ale i tak dok potrzebny.

      Usuń
    3. Okręt proponuję przejściowo rozbroić i wysłać na przebudowę do stoczni amerykańskiej (jako jednostkę "cywilną"). Zastosujmy w nim siłownię dwuwałową i dwa diesle po 800 KM, co powinno dodatnio wpłynąć na właściwości manewrowe.
      ŁK

      Usuń
    4. Nie musi być stocznia amerykańska. Portugalia sympatyzuje z Ententą, a jej stocznie dadzą radę. Nie mówimy przecież o gruntownej przebudowie wielkiego okrętu, tylko o zamontowaniu silnika w kadłubie średniego żaglowca. Myślę, że tego rodzaju modernizacje jednostek handlowych były ówcześnie powszechne i stocznie cywilne nieźle się na tym znały.

      Usuń
  5. Jeśli kontrahent europejski, to więcej zaufania miałbym do stoczni hiszpańskich, ale to tylko moje osobiste upodobania! :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  6. Swoją drogą, skoro historia będzie iść nieco inaczej, czy jest szansa na coś więcej , niż 3 typy drednotów i jeden krążowników liniowych ze strony Rosjan (wiadomo , że część nie ukończono)?

    Hrothgar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, nie bardzo widzę na szansę by coś więcej niż w realu wybudowali. W końcu całkiem pokaźna część ich potencjału, w postaci KP, ma w tym wariancie historii swoją samodzielność. Więc realnie możliwości Rosjan będą raczej mniejsze niż większe, w porównaniu do realu.
      dV

      Usuń
  7. Hmmm a gdyby tak na jednostce zamontować jedno dodatkowe podwójne stanowisko 37mm, w ramach prób prototypu?
    Warto zbierać doświadczenia już teraz.. :)
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń