środa, 15 września 2021

Pierwotny projekt pancernika Salamis

Każdy słyszał o nieukończonym greckim drednocie Salamis, który miał być 19.500-tonowym okrętem uzbrojonym w 8 dział 356 mm. Taka wersja była skierowana do realizacji. Jednak pierwotne plany zakładały budowę jednostki skromniejszej – minidrednota o wyporności 13.500 ton, uzbrojonego w 6 dział 356 mm. Wielkość jednostki wynikała z możliwości suchego doku w Pireusie. Na tle ówcześnie budowanych jednostek czołowych flot takie parametry nie robią oczywiście wrażenia, ale na potencjalnego przeciwnika – czyli ówczesną flotę Turcji, to i tak było by aż nadto (zmiana charakterystyk nastąpiło dopiero po informacjach o zamówieniu nowoczesnych drednotów przez Turcję, co jednak nie zakończyło się ich dostarczeniem). Budowa według pierwotnych planów miała by jednak jedną niepodważalną zaletę – bez opóźnień związanych z dwukrotnym przeprojektowaniem okrętu („po drodze” był jeszcze wariant 16.500-tonowy), pancernik mógłby być zamówiony wcześniej i tym samym miałby po prostu szansę zostać zbudowanym przed wojną. A przy okazji – jego koszt byłby niższy niż okrętu większego, co dla niezamożnego państwa jakim była Grecja, nie było bez znaczenia. Oczywiście można dowodzić że to rozwiązanie nieperspektywiczne, ale mnie zawsze interesowały wszelkie koncepty mini-pancerników, bo stanowią one zawsze jakieś wyzwanie konstrukcyjne i pozwalają się przekonać, co można osiągnąć przy narzuconych limitach konstrukcyjnych i kosztem jakich kompromisów. 

 






Salamis, greek battleship laid down 1912 (Engine 1913)

Displacement:
    12 415 t light; 13 103 t standard; 13 507 t normal; 13 830 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    485,63 ft / 484,65 ft x 72,01 ft x 24,02 ft (normal load)
    148,02 m / 147,72 m x 21,95 m  x 7,32 m

Armament:
      6 - 14,02" / 356 mm guns (3x2 guns), 1 376,64lbs / 624,43kg shells, 1910 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline, evenly spread
      Main guns limited to end-on fire
      Aft Main mounts separated by engine room
      8 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1905 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side ends, evenly spread
      8 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      8 - 2,99" / 76,0 mm guns in single mounts, 13,39lbs / 6,07kg shells, 1893 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side ends, evenly spread, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 9 224 lbs / 4 184 kg
    Shells per gun, main battery: 80
    2 - 17,7" / 450 mm submerged torpedo tubes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    10,0" / 254 mm    274,44 ft / 83,65 m    7,97 ft / 2,43 m
    Ends:    4,72" / 120 mm    174,61 ft / 53,22 m    13,45 ft / 4,10 m
      35,60 ft / 10,85 m Unarmoured ends
    Upper:    7,99" / 203 mm    274,44 ft / 83,65 m    5,48 ft / 1,67 m
      Main Belt covers 87% of normal length

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    10,0" / 254 mm    7,99" / 203 mm        10,0" / 254 mm
    2nd:    5,98" / 152 mm          -                  -

   - Armour deck: 1,93" / 49 mm (2,52" / 64 mm over citadel, 1,18'' / 30 mm over hull ends), Conning tower: 12,01" / 305 mm

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines,
    Geared drive, 2 shafts, 22 234 shp / 16 587 Kw = 21,00 kts
    Range 4 000nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 726 tons

Complement:
    626 - 814

Cost:
    £1,525 million / $6,100 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 1 153 tons, 8,5%
    Armour: 4 520 tons, 33,5%
       - Belts: 1 929 tons, 14,3%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 1 563 tons, 11,6%
       - Armour Deck: 881 tons, 6,5%
       - Conning Tower: 147 tons, 1,1%
    Machinery: 871 tons, 6,5%
    Hull, fittings & equipment: 5 871 tons, 43,5%
    Fuel, ammunition & stores: 1 092 tons, 8,1%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      15 118 lbs / 6 857 Kg = 11,0 x 14,0 " / 356 mm shells or 2,1 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,00
    Metacentric height 3,1 ft / 0,9 m
    Roll period: 17,2 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 69 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 1,23
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,39

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,564
    Length to Beam Ratio: 6,73 : 1
    'Natural speed' for length: 22,01 kts
    Power going to wave formation at top speed: 47 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -5,50 degrees
    Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        20,44 ft / 6,23 m
       - Forecastle (21%):    17,95 ft / 5,47 m
       - Mid (50%):        17,45 ft / 5,32 m
       - Quarterdeck (22%):    17,45 ft / 5,32 m
       - Stern:        18,44 ft / 5,62 m
       - Average freeboard:    17,94 ft / 5,47 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 85,9%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 132,0%
    Waterplane Area: 24 679 Square feet or 2 293 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 87%
    Structure weight / hull surface area: 161 lbs/sq ft or 787 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,93
        - Longitudinal: 1,96
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Good seaboat, rides out heavy weather easily
 

34 komentarze:

  1. Fajny okręcik, który mi się podoba. Zwłaszcza w malowaniu nr 4. Wątpliwości budzi jednak siłownia turbinowa z przekładnią redukcyjną (geared drive) w roku 1913. Jeśli mnie pamięć nie myli to w tym okresie na ciężkich okrętach dominowały napędy bezpośrednio sprzężone (direct drive).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, nie liczyłem, ale chyba było faktycznie tak jak piszesz. Niemniej przekładnie były znane, więc technicznie były możliwe do zastosowania. Pytanie, czy były zasadne – przy turbinach, z czysto technicznego punktu widzenia chyba raczej tak, po prędkość obrotu turbiny nie była optymalna z punktu widzenia pędnika (śrub), przez co sztywne połączenie nie było najlepszym rozwiązaniem. Pozostaje kwestia skomplikowania, niezawodności i ceny przekładni. Tu się można pozastanawiać, czy przy wszystkich zaletach tego rozwiązania Grecy poszli by w nie? Jestem otwarty na dyskusję ;)

      Usuń
  2. Fajny, podobny do podesłanego koledze.
    Jest tylko jeden zarzut.
    "Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 1,23". Jak walnie salwę burtową to się wywróci.
    Popieram zarzut kol. Peperona w kwestii przekładni. Ze swojej strony dorzucę sposób opalania kotłów. Czy aby "Oil fired boilers" nie jest zbyt nadto modern?. Kotły opalane węglem zraszanym ropą plus, powiedzmy w ramach eksperymentu, niektóre opalane tylko ropą, wydaje się bardziej realne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.
      Zgodnie z raportem okręt nie jest stabilną platformą dla artylerii głównej (poza przedstawionym powyżej zarzutem co do odrzutu). W efekcie Okręt robi Wrażenie ale do Walki, szczególnie na sfalowanym morzu, mam wrażenie, niespecjalnie się nadaje.
      Taki trochę hmmm...Reprezentacyjny?. Ambicjonalny?. Odstraszający?. Pokazanie że możemy?. Nie pamiętam określania. " Pokaz Flagi?." Zabijcie nie pamiętam.

      Usuń
    2. "Steadiness" i "Seaboat quality" wyraźnie przekraczają przeciętną wartość, a Morze Śródziemne to nie jest Atlantyk, więc Salamis da radę. Na odrzut jest jedna rada: nie strzelać pełną salwą.
      Salamis jest wystarczający przeciwko wszelkim okrętom tureckim istniejącym w czasie, kiedy był projektowany. Oczywiście wobec drednotów, które Turcja zamówiła okazałby się słaby.

      Usuń
    3. @Rafał. No nie, chyba raczysz żartować. Uważasz, że ówcześni konstruktorzy byli takimi partaczami, że zaprojektowali okręt który się przewróci od własnych wystrzałów? Trudno mi to nawet skomentować. Chyba masz nadmiernie nabożny stosunek do springsharpa. A co do paliwa, to przyjąłem to co podają źródła. O węglu nic nie wspominają.

      Usuń
    4. @Stonk. Niemniej, taki okręt gdyby powstał bez zbędnej zwłoki, miałby szanse być dostarczony przed wojną. A tureckie superdrednoty nie. W takim układzie zjadałby całą flotę turecką na śniadanie ;) Tę kalkulację psuje wprawdzie nieco nieprzewidywalny casus Goebena, ale i z nim ten okręt by sobie chyba pogadał. Nie uciekł by mu, ale też Goeben nie mógłby się czuć przy nim tak zupełnie bezpiecznie.

      Usuń
    5. Ps. a może by i uciekł, bo Goeben miał napęd w kiepskim stanie i rozwijał jakąś mizerną prędkość, przynajmniej na początku wojny.

      Usuń
    6. @dV. Ani władze Grecji, ani Turcji nie przewidziały momentu wybuchu wojny. Gdyby przewidziały, to nie zamówiłyby okrętów, których ostatecznie nie mogły dostać. Sytuacja Grecji była kiepska. Powiedzmy, że wojna wybuchłaby dwa lata później. Grecja miałaby jednego drednota a Turcja trzy i to większe. Grecja to kraj mały i niebogaty, a duża część jej terytorium narażona jest na ataki wrogiej floty. Kiepsko to wygląda w konfrontacji ze schyłkowym ale jednak imperium.

      Usuń
    7. Wiele jest tu różnych "gdyby". Jestem np. ciekaw, czy Turków było by w ogóle stać na te 3 drednoty? Czy też może zanim by je zbudowali, to by nie szukali jakby sie ich pozbyć (jakis chętny pewnie by się znalazł). Albo czy byli by w stanie jakkolwiek wyszkolić ich załogi? Formalnie, Turcja to było imperium, ale tak naprawdę - to kraj w stanie rozkładu i mam wrażenie, że takie okręty i w tej liczbie to było jednak coś ponad ich możliwości.

      Usuń
    8. Na początku XX wieku Turcja była w stanie rozkładu i nie można na pewno powiedzieć, że poradziłaby sobie z tymi trzema drednotami. Ale nie można też na pewno powiedzieć, że nie poradziłaby sobie. Turcy (w uproszczeniu, bo imperium było wielonarodowe) podjęli spory wysiłek, żeby kraj ratować, a było jeszcze, co ratować. W wojnach bałkańskich i wojnie z Włochami odczuli słabość swojej floty, więc dążenie do jej wzmocnienia było silne.
      Ostatecznie Turcja Osmańska padła ofiarą układu sił na świecie. W wielkiej wojnie praktycznie Turcy musieli stanąć po stronie Niemiec. Primo: przeciwko Niemcom walczyła Rosja, a Rosja wciąż była przez Turków postrzegana jako główny wróg. Secundo: Turcja miała spore zadłużenie zagraniczne, a 75% z niego we Francji i Brytanii. Więc zaangażowanie w wojnę po stronie Niemiec pozwoliłoby Turcji umocnić swoją pozycję względem Rosji i pozbyć się długów, a może nawet odzyskać znaczną część dawnych posiadłości będących ówcześnie w rękach Brytyjczyków. Pozwoliłoby, gdyby wojna została wygrana.

      Usuń
    9. @Stonk.
      Ad. 15.09. 23.20
      Odrzut.
      Zasadniczo racja. Jednak przy 6 lufach czarno widzę strzelanie półsalwami choćby przy wstrzeliwaniu się.

      Usuń
  3. Wizualnie świetny. Za galeryjke rufową duży plus, jednak, za brak okien (bo
    są bulaje) w rufowej kabinie (bo to nie kajuta) Królewsko/Admiralskiej - Minus.
    Przy okazji. Rufa została wydłużona czy 2 pokłady zostały skrócone żeby pokład spacerowy VIP powstał?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.
      Zgodnie z rysunkiem rufowe 2 pokłady przed galeryjką są rozszerzone do szerokości okrętu, pomimo że wcześniej,za wieżą artylerii głównej, są węższe. Jak to nie jest przeznaczone na KABINĘ Królewsko/Admiralską to jaki jest tego powód?.

      Usuń
    2. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Chyba musisz się wyrazić jaśniej.

      Usuń
  4. Opancerzenie.
    Z rysunku wynika że kazamaty mają tylko pancerz czołowy. Nie są zaś chronione pancerzem upper. To zagrożenie, jeśli wrogi pocisk uderzy tuż obok. Ponadto tu jest chyba błąd rysunku. Brakuje wrysowanej granicy między pancerzem upper a ends.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.
      Jak się na ten okręt dostać?. Bo, tak jakby, trapu nie ma.

      Usuń
    2. Można teleportować się… A może trap jest po drugiej stronie?

      Usuń
    3. Pancerz kazamatowy a pancerz burtowy (a zwłaszcza jego pas górny) to dwie różne sprawy. Pas górny pancerza burtowego jest o pokład niżej niż kazamaty i chroni ich ciągi amunicyjne. Nie wiem w czym widzisz tu problem?

      Usuń
  5. Według mnie zdecydowanie najlepszy, choć niezrealizowany, projekt z gatunku "minidrednotów". W udany sposób łączy cechy defensywne i ofensywne, oczywiście przy wszystkich realnych ograniczeniach w tym zakresie. Okręt miał zdecydowanie wydźwięk antyturecki mógł się sprawdzić w tej roli, bo nawet wcielenie w skład floty tureckiej "Goebena" wcale nie stawiało go w roli zdecydowanego faworyta (choć bezsprzecznie miał przewagę!) w starciu z "Salamisem". Projekt zdecydowanie zasługiwał na przypomnienie i wizualizację, za co najzwyczajniej Autorowi DZIĘKUJĘ.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Mnie również, wśród „minidrednotów” ten projekt zawsze nadzwyczajnie się podobał i w końcu musiałem go przedstawić :)

      Usuń
  6. Okręt wielkości predrednota o sile ognia dwu takich jednostek. Wydaje mi się, że Springsharp trochę za optymistycznie ocenia warunki bytowe, dorzucenie w tych rozmiarach trzeciej wieży i siłowni pozwalającej robić 21 węzłów jednak musiałoby je pogorszyć (chociaż pewnie Grecy przy niskim standardzie socjalnym by to jakoś wytrzymali).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne masz rację, ale jak wiadomo – ja do werdyktów springsharpa nie przywiązuję większej wagi. To są tylko bardzo zgrubne formułki wynikające z jakiegoś mocno uśrednionego algorytmu. Jakby jeszcze chodziło o mój autorski projekt, to bym mógł uznać je za jakąś wskazówkę. Ale tu chodzi o realny projekt z epoki, więc zakładam, że był opracowany zgodnie z zasadami sztuki, przez ludzi którzy się znali na rzeczy na pewno lepiej niż informatycy tworzący nasz programik kilkadziesiąt lat później ;)

      Usuń
    2. Inna sprawa, że w warunkach spodziewanych krótkich rejsów w obrębie Morza Egejskiego mogli świadomie poświęcić warunki bytowe na rzecz walorów czysto bojowych. Było by to zresztą zgodne z tym, co robili sami Niemcy na swoich drednotach, także nie przewidzianych do dalekich, pełnomorskich rejsów.

      Usuń
    3. Wiadomo, standardy były różne, od anglosaskiego sporego komfortu po piekło na okrętach japońskich, więc i pole manewru spore. Klient budżetowy, więc trzeba było na czymś oszczędzać, no i, jako się rzekło, hulania po oceanie nie planował, a w ubogim kraju łatwiej pogodzić się z niewygodami, szczególnie jeżeli jest się prostym marynarzem, a oficerowie tak każą.

      Usuń
    4. Poświęcenie warunków bytowych - jak najbardziej było stosowane. Włoskie drednoty (13 x 305) nie miały w ogóle kuchni, nie było możliwości przyrządzenia ciepłego posiłku. Aczkolwiek marynarze coś tam pichcili na gorących rurach.
      A projekt i jego przedstawienie bardzo mi się podobają.
      Aleksander

      Usuń
    5. A to nie wiedziałem, że aż tak przyoszczędzili na socjalu. Akurat po Włochach bym się tego nie spodziewał :)

      Usuń
    6. Że im marynarze nie zrobili rewolucji, to dziwne.

      Usuń
    7. A pamiętacie Panowie, że Salamisy miały być budowane w Hamburgu według niemieckich zasad budowy pancerników ? Weźcie łaskawie pod uwagę ten skromny element i porównajcie z danymi okrętów kajzerowskiej floty...

      Usuń
  7. Kuszące wydaje mi się pytanie, jakie mogłyby być szybko dostępne alternatywy w podobnych pieniądzach (rzecz najważniejsza!). Zapewne jakiś okręt zbliżony do typu „España” — 8x305 mm, ale może dałoby się wepchnąć działa już w układzie liniowym i w superpozycji? Pewnie wyobrażalna też „awangardowa” jednostka z 9x305 mm 3xIII.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele większa niż "Espana" była amerykańska "South Carolina". A artylerię główną miała skonfigurowaną optymalnie.
      ŁK

      Usuń
    2. Zakładając, że Grecy zamawialiby chwilę po rozpoczęciu budowy „Españy”, nowocześniejsza konfiguracja stawałaby się tym bardziej prawdopodobna.

      Usuń
    3. Pierwsze amerykańskie prawie-drednoty były nawet krótsze niż pierwotny wariant Salamisa, zatem sądzę, że 8x305 w analogicznym układzie jak najbardziej mogło by być możliwe (z tym, że układ wewnętrzny kadłuba musiałby być zupełnie przekonstruowany) Podobnie jak wariant 9x305, który można by osiągnąć w dość prosty sposób, zastępując podwójne wieże 356 przez potrójne 305.

      Usuń
    4. Zaleta taka, że wieże IIx305 mm były dostępne z półki, IIIx305 mm od Skody też by były...

      Usuń