poniedziałek, 2 stycznia 2023

Diagonalny krążownik liniowy Ernest Renan

Czy poniższy projekt jest z epoki (raczej nie spodziewam się), czy też jest jakąś współczesną fantazją, tego nie wiem. Ale na pewno jest intrygujący. Znalazłem go swego czasu w internecie i od tego czasu chodził za mną i nie dawał spokoju. Musiałem się więc nim w końcu zająć;) Zwłaszcza, że swego czasu dyskutowaliśmy o okrętach z diagonalnym ustawieniem artylerii w okresie międzywojennym, i tym , jak takie jednostki mogły by wyglądać i czy w ogóle miały by rację bytu. No i rzecz się zmaterializowała w postaci takiego oto francuskiego cudaka – poziomem oryginalności nawiązującego, a może nawet przebijającego osiągnięcia francuskiej szkoły budownictwa okrętowego z XIX w. ;)






 Ernest Renan, french light battlecruiser laid down 1927 (Engine 1929)

Displacement:
    17 107 t light; 17 748 t standard; 18 718 t normal; 19 495 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    666,97 ft / 647,70 ft x 81,20 ft x 25,00 ft (normal load)
    203,29 m / 197,42 m x 24,75 m  x 7,62 m

Armament:
      8 - 10,79" / 274 mm guns (2x4 guns), 627,65lbs / 284,70kg shells, 1927 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on side, all amidships
      6 - 5,43" / 138 mm guns (3x2 guns), 80,19lbs / 36,37kg shells, 1927 Model
      Quick firing guns in deck mounts with hoists
      on centreline ends, majority forward, 1 raised mount - superfiring
      4 - 5,43" / 138 mm guns (2x2 guns), 80,19lbs / 36,37kg shells, 1927 Model
      Quick firing guns in deck mounts with hoists
      on side, all amidships
      8 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,55lbs / 0,70kg shells, 1925 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on side, evenly spread, 6 raised mounts
      12 - 0,52" / 13,2 mm guns (6x2 guns), 0,07lbs / 0,03kg shells, 1929 Model
      Machine guns in deck mounts
      on side, evenly spread, all raised mounts
    Weight of broadside 5 836 lbs / 2 647 kg
    Shells per gun, main battery: 80
    4 - 21,7" / 550 mm above water torpedoes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    4,92" / 125 mm    154,56 ft / 47,11 m    15,45 ft / 4,71 m
    Ends:    2,76" / 70 mm    263,45 ft / 80,30 m    11,45 ft / 3,49 m
      229,69 ft / 70,01 m Unarmoured ends
      Main Belt covers 37% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Torpedo Bulkhead:
        1,18" / 30 mm    418,01 ft / 127,41 m    22,64 ft / 6,90 m

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    7,87" / 200 mm    4,92" / 125 mm        5,91" / 150 mm
    2nd:    0,98" / 25 mm    0,98" / 25 mm        0,98" / 25 mm
    3rd:    0,98" / 25 mm    0,98" / 25 mm        0,98" / 25 mm

   - Armour deck: 2,99" / 76 mm, Conning tower: 5,91" / 150 mm

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines,
    Electric motors, 3 shafts, 140 227 shp / 104 610 Kw = 33,00 kts
    Range 4 900nm at 15,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 747 tons

Complement:
    799 - 1 040

Cost:
    £6,598 million / $26,393 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 730 tons, 3,9%
    Armour: 4 098 tons, 21,9%
       - Belts: 956 tons, 5,1%
       - Torpedo bulkhead: 414 tons, 2,2%
       - Armament: 702 tons, 3,8%
       - Armour Deck: 1 937 tons, 10,3%
       - Conning Tower: 90 tons, 0,5%
    Machinery: 4 307 tons, 23,0%
    Hull, fittings & equipment: 7 898 tons, 42,2%
    Fuel, ammunition & stores: 1 611 tons, 8,6%
    Miscellaneous weights: 75 tons, 0,4%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      20 888 lbs / 9 475 Kg = 33,3 x 10,8 " / 274 mm shells or 2,8 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,24
    Metacentric height 5,4 ft / 1,6 m
    Roll period: 14,7 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 48 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,46
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,92

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,498
    Length to Beam Ratio: 7,98 : 1
    'Natural speed' for length: 25,45 kts
    Power going to wave formation at top speed: 59 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 21,00 degrees
    Stern overhang: 7,97 ft / 2,43 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        29,43 ft / 8,97 m
       - Forecastle (17%):    24,44 ft / 7,45 m
       - Mid (57%):        27,92 ft / 8,51 m (16,47 ft / 5,02 m aft of break)
       - Quarterdeck (12%):    16,96 ft / 5,17 m
       - Stern:        17,45 ft / 5,32 m
       - Average freeboard:    22,24 ft / 6,78 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 138,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 174,1%
    Waterplane Area: 34 987 Square feet or 3 250 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 101%
    Structure weight / hull surface area: 151 lbs/sq ft or 735 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,95
        - Longitudinal: 1,57
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

1 catapult, 2 seaplanes

26 komentarzy:

  1. Intrygujący. Jakie są faktyczne możliwości prowadzenia ognia przez artylerię główną w poszczególnych kierunkach? Sam rzut boczny nie daje dostatecznego wyobrażenia. Duży plus za kultowy kaliber 274 mm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w kwestii kątów ostrzału wszystko wyjaśnia ten rzut z góry:
      https://www.deviantart.com/soload/art/Light-Battlecruiser-Ernest-Renan-480432154
      Jak widać, są całkiem spore, choć oczywiście ograniczenia są. Np. trochę przeszkadzają nadbudówki przy prowadzeniu ognia w boju pościgowym lub w ucieczce (w pościgu lepiej mieć przeciwnika z lewej burty, uciekając – chyba bez większej różnicy).
      dV

      Usuń
    2. Czyli salwa burtowa z 8 raczej bez rozwalania sobie czegokolwiek, pewnie jakieś oddziaływanie na pokład jest, ale do wzięcia na klatę. Gdyby w półsferach przedniej i tylnej dało się strzelać ze tych uśrednionych 6 dział, układ miałby zasadniczo uzasadnienie.

      PS Mnie akurat zebra bardzo się podoba.

      Usuń
    3. Mnie też :) Ta "zebra" była faktycznie stosowana przez Francuzów: https://www.popularmechanics.com/military/navy-ships/a20412/dazzle-the-camouflage-pattern-that-turned-warships-into-zebras/
      dV

      Usuń
    4. Jest to efektowne i wydaje się działać. Wydaje, bo jednak konfrontowane było ze sprawnym i wyćwiczonym okiem obserwatora przeciwnika. „Gloire” przeżyła wojnę, czyli zawsze coś pro.

      Usuń
    5. Osobiście, często patrząc na okręty w tym czy podobnych kamuflażach dostaję oczopląsu. Czyli zdecydowanie działa :) Wpisując w google "dazzle camouflage" można zobaczyć wiele ciekawych przykładów. Ale zalecam ostrożność, żeby oczy nie rozbolały :)
      dV

      Usuń
    6. Ograniczenie polegało chyba na tym, że poza obszarami północnego Atlantyku (i bardzo południowego Pacyfiku, ale tam nie walczono) taka klasyczna kontrastowa zebra raczej rzucała się w oczy niż ukrywała.

      Usuń
    7. Mnie się wydaje, że ten kamuflaż nie tyle miał ukryć jednostkę, co raczej zniekształcić jej sylwetkę, tak by uniemożliwić prawidłową identyfikację, ocenę odległości, kursu, prędkości, a w efekcie - uniemożliwienie skutecznego prowadzenia ognia. W tej roli kamuflaż taki powinien chyba sprawdzać się w każdych warunkach. W ogóle to do czego służą kamuflaże to jest dość ciekawa kwestia. Czasami faktycznie mają okrywać jednostkę, np. kamulfaż Tirpitza który miał go upodabniać do budynków na nabrzeżu przy którym stał: https://i.imgur.com/WCn7xb9.jpg?1 Charakterystyczne, że był tylko z jednej strony - burta od nabrzeża nie była pokryta tym kamuflażem.
      Z kolei np. ten kamulfaż: http://seawarpeace.ru/deutsch/schlachtschiff/images/30_bismark/big/12_tp_march_44.gif jest ewidentnie zniekształcający sylwetkę.
      Z kolei ten: http://www.modelwarships.com/reviews/books-plans/warship-pictorial/wp-26/wp26-06.jpg moim zdaniem ma za zadanie wprowadzić w błąd obserwatora co do wielkości (długości) okrętu, a zatem i pośrednio odległości od niego.
      dV

      Usuń
    8. Praktyczny przykład zastosowania kamuflażu upodobniającego do zabudowań portowych: https://i.imgur.com/Lbj3BNl.jpeg

      Usuń
    9. Jeszcze taką fotkę znalazłem: https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1598255898UE0f100FVhQJnYnAFixekq.jpg

      Usuń
    10. Tzn. chodzi mi o to, że przejrzałem sobie zdjęcia z Pacyfiku 1941-45 i tam na głównym teatrze takich wzorów zawierających figury geometryczne jak się wydaje nie stosowano. Mimo stwierdzonej ich skuteczności w utrudnianiu życia okrętom podwodnym. Wychodzi na to, że kamuflaże z nieregularnymi plamami czy wręcz jednolite kolory jednak utrudniały życie najgroźniejszym tam obserwatorom z samolotów (nawet pomijając radary, które w sumie pojawiły się jednak na platformach powietrznych nie aż tak wcześnie). W tamtych warunkach pasy chyba jednak bardziej waliłyby po oczach, niwelując korzyści wobec OP.

      Usuń
    11. Kamuflaże często są wyspecjalizowane (zwłaszcza ten udający budynki portowe), a w czasie wojny chcemy, żeby okręty działały jak najwięcej i nie ma czasu na częste zmienianie barw wojennych (nie da się przecież pomalować Tirpitza w godzinę). Dlatego preferowano raczej uniwersalne malowanie w nijakim morskim kolorze.

      Usuń
    12. @Jasta - po stronie japońskiej faktycznie chyba tak było, jesli już coś stosowali, to właśnie nieregularne plamy. Natomiast w US Navy figury geomatrycze zdarzały się, aczkolwiek nie były to bardzo skomplikowane wzory, raczej raptem kilka figur na cały okręt. Stosowali coś takiego czasem na Alaskach, Iowach czy krążownikach ciężkich:
      https://www.worthpoint.com/worthopedia/1940s-photo-uss-alaska-cb-104459543
      https://en.wikipedia.org/wiki/USS_Baltimore_%28CA-68%29#/media/File:USS_Baltimore_(CA-68)_off_the_Mare_Island_Naval_Shipyard_on_18_October_1944_(NH_91462).jpg
      dV

      Usuń
    13. @Stonk - co do zasady tak, okręty często były szaro-szare, niemniej różne wydziwaczone malowania też się zdarzały, co potwierdza materiał zdjęciowy. A obecnie to już w ogóle pełna nuda, wszystko szare, bo i rola identyfikacji wzrokowej w wojnie morskiej spadła drastycznie.

      Usuń
    14. No właśnie, te bardziej geometryczne malowania są już z końca wojny. Wtedy Amerykanie siłą rzeczy wykrycia przez japońskie lotnictwo obawiali się już dość umiarkowanie, pchając się Japończykom w oczy w ramach ofensywy. Zagrożenie stanowił natomiast atakujący już samolot czy okręt podwodny, a tu takie właśnie malowanie mogło utrudniać celowanie.

      Usuń
  2. Dla mnie ten pomysł jest nie intrygujący, ale irytujący. Sylwetkowo fajny, ale taktycznie bez sensu.
    dV - Gratulacje za wizualizację, ale "zebrą" nie musiałeś dobijać tego dziwadła...
    Peperon

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się podoba przy całej dziwaczności pomysłu. Byłby całkiem fajnym CA-killerem i okrętem dla zwalczania niemieckich "panzerschiffów". Brakuje mi w zestawie artylerii armat przeciwlotniczych 75 mm (a jeszcze lepiej 90 mm). Kiedyś już widziałem ten temat "tłuczony" na innym forum. Tamten okręt miał z kolei tylko armaty 90 mm DP, jako artylerię II kalibru. Optymalne byłoby chyba połączenie obydwu konceptów i choć 4 - 6 cięższych dział przeciwlotniczych (+ 6 - 8 x 139 mm).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością z krążownikami waszyngtońskimi i panzerschiffami by sobie poradził. W tej roli, nawet jeśli nie jest optymalny, to powinien się sprawdzić.
      Co do pelotek – to rysunek który wyżej podlinkowałem przewidywał 24 (!) działa 40 mm (nie wiadomo jakie). Uznałem to za nierealistyczne jak na końcówkę lat 20-tych, stąd te 8 działek 37 mm. W sumie działa 90 mm też by już mogły być (lekko naginając fakty), ale ich brak ówczesnych realiach chyba jest jeszcze wybaczalny. Nie wykluczam montażu tego typu dział w ramach ewentualnej modernizacji.

      Usuń
  4. Jedna projektując ten okręt kierowano się pewną ideą, nie nową zresztą.
    Zdaje się wg zasady opancerzenia "all or nothing" chceli w ten sposób uzyskać koncentrację opancerzenia na śródokręciu. W sumie okręt wcale nie taki "głupi" jak by się wydawało. Uzyskali w ten sposób sporo oszczędności na wyporności - a i niezłe rozmieszczenie artylerii plot. Kąty ostrzału artylerii głównej wcale nie takie złe.
    Gdyby to coś powstało, pewnie by było całkiem niezłe - mimo powrotu konfiguracji okrętu do XIX wieku :)
    https://www.deviantart.com/soload/art/Light-Battlecruiser-Ernest-Renan-480432154

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kątach ostrzału nieco przeszkadza dziobowa nadbudówka - nie można strzelać z wszystkich dział do przodu i na lewo. Ale w klasycznych układach też się nie da. Z kolei jeśli wszystkie działa są z przodu, nie da się strzelać ku rufie. A ten okręt to może. Więc faktycznie, układ jest przedziwny, ale nie taki najgorszy. Zresztą , widziałem też inne szkice okrętów francuskich z działami ustawionymi diagonalnie na śródokręciu. najwyraźniej, ten koncept mocno im chodził po głowie ;)

      Usuń
    2. Wstepnmy projekt Richelieu: https://www.rebellionresearch.com/french-battleship-richelieu-is-the-french-battleship-richelieu-the-most-beautiful-battleship-ever-built-her-history-in-pictures
      Co prawda nie diagonalny, ale też oryginalny :)

      Usuń
    3. A tu jest diagonalny: https://www.secretprojects.co.uk/threads/french-battleship-and-battlecruiser-projects-between-wwi-and-wwii.37445/ najwyraźniej katapultę ma na rufie, a hangar na dziobie ;)
      dV

      Usuń
    4. Wow
      Widać mieli takie koncepcje wynikające jeszcze z innych swoich tradycji :)
      Zawsze coś próbowali inaczej zbudować - układy tradycyjne zwyciężyły. Ale szkoda, że te diagonalne nie doszły do skutku.

      Piotr

      Usuń
    5. Pancerniki diagonalne (w analogicznym koncepcie) doczekały się jednak realizacji. Np. włoskie jednostki klasy "Ruggiero di Lauria" z przełomu lat 80-tych i 90-tych XIX wieku.
      ŁK

      Usuń
    6. Zgadza się. W ogóle Włosi mieli więcej tego typu jendostek (w zasadzie to chyba najwięcej ze wszystkich flot). Bo oprócz wspomnianych Ruggiero di Lauria jeszcze 2 typu Italia i 2 typu Duilio, a zatem 7 szt. A Royal Navy miała tylko 5 (Inflexible i po 2 szt. mniejszych jednostek typów Agamemnon i Colossus).

      Usuń
  5. Straszny cudak, chociaż na rysunku prezentuje się estetycznie. Zgrupowanie wież w środku ciężkości kadłuba pozwalałoby na skrócenie cytadeli pancernej i uzyskanie solidnej ochrony ciągów amunicyjnych i magazynów. I to jest jedyny plus takiej konfiguracji, o minusach nie ma co nawet pisać. Jednym z nich. możliwych do usunięcia po przeniesieniu kotłowni na rufę, jest prócz zadymiania pomostu konieczność usytuowania rurociągów z parą przegrzaną w sąsiedztwie komór amunicyjnych. Wszystkie okręty z wieżami na śródokręciu radziły sobie jakoś z tym problemem, lepiej lub gorzej, ale wszędzie to był problem. Usytuowanie całej maszynowni na rufie rozwiązałoby go, umożliwiając przy okazji poprawienie (niewielkie) kątów ostrzału w kierunku dziobu. Ale sylwetka stałaby się jeszcze bardziej dziwaczna, tracąc posiadane walory estetyczne... KK

    OdpowiedzUsuń