poniedziałek, 6 maja 2024

Rosyjskie monitory rzeczne

Swego czasu natrafiłem na dwie propozycje monitora rzecznego dla rosyjskiej floty z czasów pierwszej wojny światowej. Postanowiłem zając się większym z nich. Okręt posiada kadłub o wyjątkowo dużym współczynniku pełnotliwości, rekordową wyporność wynoszącą 2600 ton i uzbrojenie artyleryjskie imponującego jak na okręt rzeczny kalibru 203 mm. Posiada też całkiem przyzwoite opancerzenie. Sylwetka przypomina nieco brytyjskie monitory typu Humber, co nie jest przypadkiem, jako że za projekt odpowiadał Vickers. Co do uzbrojenia, to przyjąłem że działa 203 mm są tego samego modelu co działa na Riuriku (II), 102 mm to rosyjskie działa z Zakładów Obuchowskich, a 40 mm – to brytyjskie 2-funtówki Vickersa. Nie jest niestety znane dokładne przeznaczenie okrętu, ale z racji rozmiarów można chyba domniemywać, że mógłby to być Amur.

 








Wołga, russian river monitor laid down 1915 (Engine 1916)

Displacement:
    2 467 t light; 2 565 t standard; 2 611 t normal; 2 648 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    323,49 ft / 320,01 ft x 56,99 ft x 7,51 ft (normal load)
    98,60 m / 97,54 m x 17,37 m  x 2,29 m

Armament:
      4 - 7,99" / 203 mm guns (2x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1905 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      4 - 4,02" / 102 mm guns in single mounts, 32,38lbs / 14,69kg shells, 1911 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
      2 - 1,57" / 40,0 mm guns in single mounts, 1,95lbs / 0,88kg shells, 1914 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on centreline, all amidships, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 1 154 lbs / 524 kg
    Shells per gun, main battery: 70

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    2,99" / 76 mm    197,87 ft / 60,31 m    6,66 ft / 2,03 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 95% of normal length

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    3,50" / 89 mm    2,01" / 51 mm        2,99" / 76 mm

- Armour deck: 0,91" / 23 mm (1,50" / 38 mm over amidships), Conning tower: 4,02" / 102 mm

Machinery:
    Coal and oil fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 1 021 ihp / 762 Kw = 11,00 kts
    Range 2 000nm at 6,00 kts
    Bunker at max displacement = 83 tons (70% coal)

Complement:
    182 - 237

Cost:
    £0,315 million / $1,260 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 144 tons, 5,5%
    Armour: 512 tons, 19,6%
       - Belts: 178 tons, 6,8%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 82 tons, 3,1%
       - Armour Deck: 238 tons, 9,1%
       - Conning Tower: 14 tons, 0,5%
    Machinery: 65 tons, 2,5%
    Hull, fittings & equipment: 1 745 tons, 66,8%
    Fuel, ammunition & stores: 145 tons, 5,5%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      6 170 lbs / 2 799 Kg = 24,2 x 8,0 " / 203 mm shells or 2,4 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,76
    Metacentric height 5,4 ft / 1,6 m
    Roll period: 10,3 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 27 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,07
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,30

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,667
    Length to Beam Ratio: 5,62 : 1
    'Natural speed' for length: 17,89 kts
    Power going to wave formation at top speed: 23 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
    Stern overhang: 3,48 ft / 1,06 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        8,46 ft / 2,58 m
       - Forecastle (23%):    4,99 ft / 1,52 m
       - Mid (50%):        4,99 ft / 1,52 m
       - Quarterdeck (18%):    4,99 ft / 1,52 m
       - Stern:        5,48 ft / 1,67 m
       - Average freeboard:    5,34 ft / 1,63 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 49,6%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 74,1%
    Waterplane Area: 14 189 Square feet or 1 318 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 145%
    Structure weight / hull surface area: 115 lbs/sq ft or 564 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 1,62
        - Longitudinal: 0,85
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is cramped
    Ship has quick, lively roll, not a steady gun platform
    Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability

Wołga (1916)
Newa (1916)
Don (1917)
 

24 komentarze:

  1. Nie mogę wpisać posta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku...
      Ten okręt to swego rodzaju misz/masz.
      Chcę być krążownikiem pancernym a jestem monitorem...
      Rozumiem swego rodzaju "uraz" Rosji na tle Japonii po Cuszimie ale czy oni naprawdę liczyli się że ten okręt będzie walczyć z krążownikiem pancernym?. Lub czymś większym?.
      Kadłub opancerzony od pokładu do pół metra poniżej LW. Przy wyporności normal.
      Ciekawią mnie te barbety.
      Kadłub ma wysokość 3.81m.
      Na oko barbety wystają kole 1m nad pokład.
      Daje to, niech se będzie, 5.2m od wieży do samego dna. A barbety zapewne samego dna nie sięgają. Czy to aby nie przesada?. Dodatkowo trzeba gdzieś w ich okolicy "upchnąć" magazyny amunicji po 140 sztuk na wieżę.
      Za to powyżej LW chronione są wspólnym pancerzem własnym i burtowym, powiedzmy >100mm. Zaś powyżej pokładu tylko 76mm. Nielogiczne.
      CT opancerzone, powiedzmy, do
      każdego kalibru do 203mm.
      Pancerz pokładu taki że dużo późniejszy "GvS" na pewno by się go nie wstydził.
      Lotnictwo raczej w tym czasie nie zagraża.
      Zaś budowa okrętu do wsparcia własnych wojsk i walki ze stromotorowymi działami oblężniczymi wydaje się chybiona.
      Rozumiem że to miał być monitor ale to swego rodzaju "cross".
      Nie pies ni wydra.
      Jednak...
      Sylwetka piękna.
      A dziobowe i rufowe nawiewniki (jak sądzę w okolice komór amunicyjnych) to naprawdę przemyślany detal.
      Po raz pierwszy widzę taki komunikat.
      "Ship has quick, lively roll, not a steady gun platform".
      Wychodzi że okręt "szarpie".
      Zapewne jest to związane z tym "Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 27 %".
      Program bardzo nie lubi jeśli "okręt " jest "ponimum jego założeń".
      I tu pozwolę sobie przeprosić kol. dV i innych.
      Utrzymanie wszystkich warunków programu in +/0 tworzy okręt "de Best".
      Lepszy od tego co oryginalnie pływało.
      Bo, nie mówię że zawsze ale czasami, to co oryginalnie pływało powinno, według programu, leżeć na dnie.

      Usuń
    2. Dziwne...

      Usuń
    3. Ps.
      Nie lepiej byłoby opisać AG jako "Breech loading guns in deck and hoist mounds"?.
      Nie pamiętam czy w ss2 można. Jeśli nie wymagało by to trochę zachodu (w programie trzeba było by porównać) jednak, wydaje mi się, realniejsze.

      Usuń
    4. I znowu nie chciało się publikować...

      Usuń
    5. Nie widzę raczej podstaw by posądzać ten okręt o zamiar walki z krążownikami pancernymi. Grubości opancerzenia absolutnie na to nie wskazują. Podobnie jak charakterystyki kadłuba i osiągi (prędkość, zasięg). To jest okręt rzeczny, choć na wielkie rzeki. Owszem, może wypłynąć na pełne morze (podobnie jak to było z prawdziwymi monitorami amurskimi typu Chasan), ale walkę z okrętami pełnomorskimi powinien podejmować raczej tylko wyjątkowo, w razie absolutnej konieczności, a nie jako swoje podstawowe zadanie. Nie wydaje mi się też, żeby jego opancerzenie było jakieś nadmierne. Pb 76, pp 38, pag 89, psd 102 to nic specjalnie nadzwyczajnego dla dużego monitora rzecznego. Wspomniany Humber miał pb 76, pag 102. Chasan miał pb 77, pp 40, pag 100, psd 100. Tak więc grubości są raczej w normie, a to że skala opancerzenia jest znaczna, to chyba dobrze? Różne sytuacje mogą się zdarzyć, może coś trafić tuż pod LW, można też oberwać z moździerza w pokład, zatem skoro wyporność na to pozwala, to postanowiłem okręt zabezpieczyć na taki wypadek, na tyle, na ile się dało.
      dV

      Usuń
  2. Piękne okręty i ekstremalnie silnie uzbrojone. Osobiście dałbym im napęd dieslowski, z którym flota rosyjska jest oswojona już od 1910 r. i to właśnie dla okrętów śródlądowych. Opancerzenie pokładu wcale nie jest takie imponujące, jak sugeruje @Rafał. Okręty rzeczne są bowiem narażone na ostrzał artylerii lądowej, w tym ciężkich moździerzy i haubic o kalibrze 6" i większym. Tradycyjnie zauważę, że okręty te posiadają ogromny potencjał modernizacyjny i po przebudowie u schyłku lat 30-tych mogłyby pozostać w służbie do końca lat 50-tych. Obok wymiany napędu łatwo zastąpić dotychczasowe działa SP na DP i wzmocnić automatyczną artylerię plot. Nawet prędkość tych monitorów jest bardziej niż zadowalająca! :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napęd dałem parowy, sugerując się obecnością komina w szkicu projektu, jak również pochodzeniem projektu i jego domniemanym pokrewieństwem z monitorami typu Humber. Nie wykluczone jednak, że w ramach późniejszej modernizacji okręty mogły by dostać diesle.
      Co do opancerzenia – to jak wspomniałem wyżej, również nie uważam go za nadmierne, natomiast jest takie, jakie było możliwe i jakie wydało mi się optymalne z uwagi na charakter okrętu. Choć oczywiście zawsze można nieco inaczej rozłożyć akcenty – gdzie dodać parę mm, gdzieś indziej odjąć, itd. :) Generalnie jednak uważam, że pod względem ochrony jest na tym okręcie nieźle. Za to siła ofensywna jest miażdżąca:)
      dV

      Usuń
    2. Pozwolę sobie dodać, że owe armaty 203 mm L/50 to bodaj najlepsze działa tego typu, przewyższające sporo konstrukcji nawet z połowy lat 20-tych. W sowieckiej artylerii nadbrzeżnej przetrwały do lat 50-tych i absolutnie na to zasługiwały...
      ŁK

      Usuń
    3. Zgadza się. Z tym uzbrojeniem okręty spokojnie posłużyłyby do okresu po DWS ;)
      dV

      Usuń
  3. Kolejne okręty poniekąd z pogranicza klas — tym razem monitora rzecznego i POW. Bo właściwie opancerzenie porównywalne z „Väinämöinenami”. Co prawda niewielka relatywnie prędkość, ale chyba jednostki nadawałyby się do działania i w strefie przybrzeżnej. Coś podobnego mogłoby siłą rzeczy zainteresować też Brazylijczyków, Argentyńczyków i przywołanych ostatnio Urugwajczyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanonierki pancerne (czy małe pancerniki obrony wybrzeża) pełniły we flotach Brazylii i Argentyny funkcje okrętów morsko-rzecznych. Na Morze Czarne wpływały epizodycznie nawet niskoburtowe monitory rumuńskie. Dotyczyło to również sowieckich okrętów dalekowschodnich typu "Chasan" i wielu typów kanonierek chińskich.
      ŁK

      Usuń
    2. Jednak w tym przypadku rozmiar i siła ognia robią różnicę, wszak okręty byłyby silniejsze choćby od norweskich POW.

      Usuń
    3. Nowsze z okrętów norweskich miały jednak również baterię dział 149 mm, były szybsze i silniej opancerzone, cechowała je wybitna dzielność morska. Trudno je jednak porównywać z proponowanymi okrętami rosyjskimi, również dlatego, że są starsze o 1,5 dekady.
      ŁK

      Usuń
    4. W 100% nie, stąd teza o pograniczu klas właśnie.

      Usuń
    5. Każdy okręt rzeczny może wypłynąć na morze, ale nie każdy może na morzu realnie walczyć. Wyprowadzenie szuwaraka na morze często oznaczało konieczność zakitowania wieży działowej na twardo albo innych zabezpieczeń. Tutaj mamy wysoką jak na okręt rzeczny wolną burtę, może obyć się bez specjalnych zabezpieczeń. Jednak "Ship has quick, lively roll, not a steady gun platform
      Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability" znaczy, że ten kadłub nie będzie się dobrze zachowywać na falach.
      Stonk

      Usuń
    6. Jak najbardziej się zgodzę, że taki lub podobny okręt mógłby zainteresować wymienione kraje Ameryki Płd. Myślę, że opracuję jakiś projekt dla któregoś z nich. Może na podstawie alternatywnego projektu Vickersa dla Rosji z 2x203: https://2.bp.blogspot.com/-f4nZvIlFzt4/XWJ2iDDAFKI/AAAAAAAAu1k/2sqFP03_mKsAPNS3XL2LAqnZqdNnzof-ACLcBGAs/s1600/RussianMonitorVickers25-08-19-01.jpg
      dV

      Usuń
    7. Na Amazonkę czy ujście La Platy jak znalazł.

      Usuń
  4. A swoją drogą, ciekawe byłyby losy tych okrętów, gdyby zostały rozpoczęte przed wybuchem wojny. Z uwagi na wielkość budowano by je raczej w Petersburgu lub ewentualnie w Nikołajewie. Zapewne groziłoby im po prostu przerwanie budowy, ale może jako jednak relatywnie niewielkie uznano by je za warte mimo wszystko kontynuacji, gdyby stwierdzono takową potrzebę operacyjną. W przypadku budowy nad Bałtykiem może działania w Zatoce Ryskiej? W takim wypadku byłaby niezerowa szansa, że późniejsze wydarzenia rzuciłyby któryś w ręce którychś Bałtów albo Finów (a może za ich pośrednictwem polskiej MW?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że w Rosji raczej nie zostały by ukończone. Raz, że sytuacja państwa była coraz gorsza, dwa, że sytuacja na froncie niezbyt sprzyjała wykorzystaniu takich okrętów (o ile uznamy że do działań morskich się nadają, co pod pewnymi zastrzeżeniami można chyba założyć) Użyteczność takich okrętów jest większa, gdy własne wojska nacierają, albo jest stagnacja na froncie i można ostrzeliwać ich umocnienia w pasie nadmorskim. Tymczasem sytuacja była taka, że armia rosyjska praktycznie cały czas się cofała. Ciekawe jest natomiast, co by było, gdyby okręty budowano w W. Brytanii. Wtedy obstawiam, że zasiliły by Royal Navy, podobnie jak niedoszłe monitory brazylijskie.
      dV

      Usuń
    2. Przy okazji, trafiłem na ciekawy projekt drednota od Vickersa dla floty rosyjskiej z 1907 r.: https://www.secretprojects.co.uk/proxy.php?image=https%3A%2F%2Fdl.dropboxusercontent.com%2Fs%2F2s21t6i0oyqff1d%2FVickers%2520318E.png%3Fdl%3D0&hash=7d22a5017e5431ec85f5e2b0acd032a5

      Usuń
    3. Kopia "Viribus Unitis" (albo pierwowzór).
      Aleksander

      Usuń
    4. Ciekawy, szkoda, że 1907, i to raczej późniejsza jego część — może gdyby pojawił się nieco wcześniej, na taką awangardową charakterystykę dałaby się namówić Brazylia?

      Natomiast istotnie, gdyby monitory budowano w Wielkiej Brytanii, dość pewne, że RN chętnie by je przygarnęła, aby zatrudnić u wybrzeży Flandrii. Praca ciężka, ale w sumie nie aż tak strasznie ryzykowna, żeby, powiedzmy, dwa z trzech nie dotrwały do końca wojny. Wtedy Brytyjczycy stanęliby przed wyborem całość na złom (nawet artyleria główna wtedy niestandardowego kalibru) albo znaleźć klienta, żeby zapłacił choć nieco więcej. Znów nasuwają się państwa latynoskie, ale może Syjam, no i znów potencjalnie wsparcie któregoś z nowych państw bałtyckich...

      Usuń
    5. @Aleksander. Trochę Viribus Unitis, ale jeśli jest tożsamy z projektem Vickersa na drednot czarnomorski, który miał mieć 25000 czy 26000 ton, to może być istotnie silniejszy. W końcu to spora różnica wyporności, którą można różnie spożytkować :)
      dV

      Usuń