U schyłku XIX i na początku XX w. pojawiało się wiele pomysłów na okręty łączące w sobie cechy pancernika i krążownika. Idea ta znalazła swój ostateczne ucieleśnienie w postaci krążowników liniowych, ale tutaj wspomnijmy o wcześniejszych przykładach – jak np. włoskie pancerniki typu Regina Elena czy japońskie krążowniki pancerne typu Tsukuba. Również Francuzi planowali okręt (okręty?) w takim stylu. Jednostka, określana jako pancernik-krążownik była forsowana prze ministra floty Lockroya w latach 90-tych i nawet znalazła swoje odzwierciedlenie w projekcie opracowanym w 1898 r. przez słynnego inż. Emile Bertina (tego od Itsukushimy). Okręt miał być duży, 15000-tonowy, uzbrojony w 2 działa 305 mm i 14 – 164 mm (w wieżach i kazamatach), a oprócz tego w artylerię szybkostrzelną mniejszych kalibrów, zapewne i 47 mm. Miał mieć kształty kadłuba zbliżone do dużych francuskich krążowników pancernych oraz być szybszy o 3 w. od współczesnych mu pancerników, co implikuje rozwijanie minimum 21 w. Szczegóły opancerzenia nie są znane, zatem zostało ono dobrane przeze mnie tak, by się zmieścić w zakładanej wyporności i jednocześnie uzyskać zamierzane parametry jednostki. Efekt symulacji przedstawiam poniżej. Natomiast rysunek pochodzi z forum shipbucket i został przeze mnie lekko tylko zmodyfikowany i „pokolorowany” w różne schematy malowania.
Bellefonds, french battleship-cruiser laid down 1898 (Engine 1900)
Displacement:
13 604 t light; 14 080 t standard; 14 977 t normal; 15 694 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
447,97 ft / 441,96 ft x 76,18 ft x 26,94 ft (normal load)
136,54 m / 134,71 m x 23,22 m x 8,21 m
Armament:
2 - 12,01" / 305 mm guns in single mounts, 865,70lbs / 392,67kg shells, 1893 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on centreline ends, evenly spread
6 - 6,46" / 164 mm guns in single mounts, 134,59lbs / 61,05kg shells, 1896 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on side, evenly spread
8 - 6,46" / 164 mm guns in single mounts, 134,59lbs / 61,05kg shells, 1898 Model
Breech loading guns in casemate mounts
on side, evenly spread
8 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
10 - 1,85" / 47,0 mm guns in single mounts, 2,93lbs / 1,33kg shells, 1885 Model
Quick firing guns in deck mounts
on side, evenly spread, all raised mounts
10 - 1,46" / 37,0 mm guns in single mounts, 1,43lbs / 0,65kg shells, 1885 Model
Quick firing guns in casemate mounts
on side, evenly spread
10 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
Weight of broadside 3 659 lbs / 1 660 kg
Shells per gun, main battery: 80
2 - 17,7" / 450 mm submerged torpedo tubes
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 9,84" / 250 mm 314,17 ft / 95,76 m 12,96 ft / 3,95 m
Ends: 5,91" / 150 mm 122,31 ft / 37,28 m 12,96 ft / 3,95 m
5,48 ft / 1,67 m Unarmoured ends
Main Belt covers 109% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 9,84" / 250 mm 5,91" / 150 mm 9,84" / 250 mm
2nd: 4,72" / 120 mm 3,15" / 80 mm 4,72" / 120 mm
3rd: 3,94" / 100 mm - -
- Armour deck: 1,97" / 50 mm, Conning tower: 9,84" / 250 mm
Machinery:
Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 3 shafts, 28 372 ihp / 21 166 Kw = 21,70 kts
Range 5 000nm at 10,00 kts
Bunker at max displacement = 1 615 tons (100% coal)
Complement:
676 - 879
Cost:
£1,481 million / $5,924 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 457 tons, 3,1%
Armour: 3 998 tons, 26,7%
- Belts: 2 077 tons, 13,9%
- Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
- Armament: 914 tons, 6,1%
- Armour Deck: 878 tons, 5,9%
- Conning Tower: 129 tons, 0,9%
Machinery: 4 433 tons, 29,6%
Hull, fittings & equipment: 4 715 tons, 31,5%
Fuel, ammunition & stores: 1 373 tons, 9,2%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
11 813 lbs / 5 358 Kg = 13,6 x 12,0 " / 305 mm shells or 1,5 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,25
Metacentric height 5,0 ft / 1,5 m
Roll period: 14,4 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 81 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,44
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,62
Hull form characteristics:
Hull has rise forward of midbreak
Block coefficient: 0,578
Length to Beam Ratio: 5,80 : 1
'Natural speed' for length: 21,02 kts
Power going to wave formation at top speed: 54 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): -2,00 degrees
Stern overhang: 6,00 ft / 1,83 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 26,44 ft / 8,06 m
- Forecastle (16%): 24,93 ft / 7,60 m
- Mid (77%): 23,92 ft / 7,29 m (15,45 ft / 4,71 m aft of break)
- Quarterdeck (15%): 15,45 ft / 4,71 m
- Stern: 15,45 ft / 4,71 m
- Average freeboard: 22,56 ft / 6,88 m
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 121,2%
- Above water (accommodation/working, high = better): 159,0%
Waterplane Area: 24 123 Square feet or 2 241 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 91%
Structure weight / hull surface area: 126 lbs/sq ft or 616 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,90
- Longitudinal: 2,66
- Overall: 1,00
Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
Room for accommodation and workspaces is excellent
Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Akurat Francuzom taka alternatywa bardzo by się przydała w obliczu wyrodzenia się ich linii krążowników w coś bardzo odklejonego od kontekstu — nadawałyby się one w praktyce wyłącznie do szarpania linii komunikacyjnych sojusznika. A i to słabo, w takim wyobrażonym scenariuszu byłyby szybko i raczej bez epickich bojów niszczone już przez późniejsze brytyjskie krążowniki pancerne, nie mówiąc o liniowych.
OdpowiedzUsuńPrzedstawiony okręt ma jak na przełom stuleci więcej niż sensowną charakterystykę. Pancerz wręcz potężny, prędkość bardzo dobra. I nawet gdyby, jak to Francuzi mieli w zwyczaju, guzdrano się przy nim nawet do jakiegoś 1904, nie zdezaktualizowałby się zupełnie. A mógłby pociągnąć za sobą w odstępach circa 4–5 lat ze dwa okręty zaktualizowane, pierwszy, powiedzmy, z 2x305 mm i baterią 194 mm i 1,5 węzła więcej, drugi już z 4x305 mm, baterią 194 mm i kolejnym przyrostem o 1,5 w.
Pomysły ciekawe, ale obawiam się, że okręty z 4 działami 305 mm, liczbą baterią dział 194 mm i do tego jeszcze szybsze niż ten wielkością przewyższyły by pierwsze KL i to znacznie. Ale spróbuję to wstępnie policzyć. Może zastosowanie turbin umożliwiło by realizację okrętów w akceptowalnej wyporności?
UsuńdV
Taka wielkość nie wyłamywałaby się z francuskiego budownictwa okrętowego tego czasu — wszak „Dantony” miały wyporność normalną większą niż „Dreadnought”. Skoro omawiany typ byłby chronologicznie równoległy z „Dantonami”, napęd turbinowy byłby par excellence na miejscu. A jednak 4x305 mm byłoby bardzo pożądane, za cenę ograniczenia baterii 194 mm. Mam wrażenie, że okręt z tylko 2x305 mm i dużą liczbą 194 mm nie przewyższałby dostatecznie realowego typu „Edgar Quinet”. Można też rozważyć jako finalny etap ewolucji np. 4x305 mm i 4x240 mm, przy czym te ostatnie też w wieżach dwudziałowych. Nie byłoby to w sumie aż tak dziwne na tle ich pomysłów z 2x305 mm + 2x274 mm, bateriami 194 mm + 164 mm czy też nawet „Sankt Georga” z 240 mm + 190 mm.
UsuńOczywiście okręt o wyporności rzędu 18000 ton w epoce drednotów, około 1910 r. (kiedy fakty powstał Danton) byłby jak najbardziej możliwy. Ale dekadę wcześniej, myślę, że mogło by być trudno przełknąć decydentom okręt, który nie jest rasowym pancernikiem, tylko jakąś hybrydą z krążownikiem, a przy ty, jest ówcześnie największy na świecie ;) Natomiast różne nieortodoksyjne układy uzbrojenia jak najbardziej były by możliwe, jak to u Francuzów :D
UsuńdV
No tak, ale taki okręt (4x305 mm + bateria II kalibru) to byłby według zaproponowanej wizji właśnie circa 1910. Wcześniej, około 1905, 2x305 mm + bateria 194 mm. Też byłby spory, szczególnie gdyby miał osiągać 23–23,5 węzła, jednak „Bellefonds” ustanawiałby precedens...
UsuńSpringsharp wskazuje że taki okręt (1905 r., 2x305 i 14x194, 23,5 w.) wypierałby około 20000 ton (!), co jest chyba jednak wypornością zbyt dużą. Rezygnacja z 0,5 w. prędkości pozwoliłoby zredukować wyporność do 18500 ton, co jest znacznie bardziej akceptowalne. Trzeba mieć jednak na uwadze, że są to wartości orientacyjnie, bowiem ustalone na podstawie modyfikacji symulacji Bellefondsa. Gdyby robić symulację od podstaw, ustalić choćby inne proporcje kadłuba czy mocniej żonglować pozostałymi parametrami okrętu, można by zapewne osiągnąć nieco inne (być może lepsze) wyniki.
UsuńdV
To faktycznie dużo. Zapewne opcją byłaby też dwukalibrowa bateria średnia, np. 4-6x194 mm + dopełnienie kalibrem 164 mm. Wszak monokalibrową baterię 194 mm miały dopiero „Quinety”. Ewentualnie zastosowanie kombinacji 194 mm (powiedzmy 8 dział) i 100 mm.
UsuńCiekawa propozycja, jak to zazwyczaj dzieje się w przypadku konceptów inż. E. Bertin. Chybiony jest pomysł (podobnie jak w przypadku realnie zaistniałych okrętów włoskich) zastosowania jedynie 2 dział artylerii głównej. Lepsze byłoby zastosowanie podwójnych wież kalibru 240 mm, a Francuzi potrafili budować wybitne armaty tego kalibru! Artylerię II kalibru fajniej byłoby umieścić w podwójnych wieżach i zrezygnować z dział kazamatowych. Okręt jest urodziwy, dysponuje sporą prędkością i bardzo "wymiernym" opancerzeniem. Zgodzę się z Kol. Jasta, że projekt ma w sobie potencjał na wyprowadzenie zeń zupełnie nowej jakości, choć ja osobiście optowałbym za monokalibrowym (240 mm) krążownikiem "proto-liniowym", swoistym "killerem" krążowników pancernych.
OdpowiedzUsuńŁK
Można pomyśleć o okręcie z działami 240 mm, aczkolwiek musiałby on być trochę późniejszy, niż ten, bowiem działo tego kalibru Francuzi opracowali dopiero w 1902 r. Dla okrętu ze schyłku XIX w. nie było specjalnie innej alternatywy niż 305 mm, o ile okręt miał mieć charakter zbliżony do pancernika (ewentualnie można pomyśleć o popularnym na blogu kal. 274 mm;)) Okręt z działami 240 miałby też tą wadę, że szybko by się zdezaktualizował wraz z powstaniem KL. Właściwie jego świetność mogła by się ograniczyć do raptem kilku krótkich lat. Niemniej jest to pomysł intrygujący i nie wykluczam, że się nim zajmę ;)
UsuńdV
Rosyjski Piereswiet był zbudowany w podobnej koncepcji. Jego wadą była prędkość pozostawiona na poziomie predrednotów. Natomiast okręt z działami 274 mm nie byłby taki głupi...
UsuńPeperon
@dV: w 1893 r. są już dostępne armaty 240 mm L/36 Canet, zastosowane na chilijskim pancerniko-krążowniku "Capitan Prat". Opracowanie na rok 1898 "podforsowanej" delikatnie wersji L/45 nie powinno stanowić żadnego problemu.
UsuńŁK
Oczywiście, rzecz jest jak najbardziej do zrobienia, niemniej L/45 będzie to już inne działo, raczej skonstruowane od nowa, a nie tylko jako "przedłużka" starego. Ja natomiast chyba bardziej się skłaniałbym ku wersji z działami 274 mm. Taki bardziej udany Pierieswiet, nieco większy i szybszy, wyciągający minimum 21 w., uzbrojony w 4x274 i kilkanaście dział 164 mm, to mogło by być coś ciekawego ;)
UsuńdV
Moją ideą było raczej stworzenie okrętu "monokalibrowego" np. z romboidalnym rozmieszczeniem 4 x II - 240 mm + 16 x I - 100 mm Canet (w charakterze broni przeciw dużym torpedowcom/kontrtorpedowcom) w kazamatach burtowych. A taki okręt byłby trudnym przeciwnikiem nawet dla ostatnich typów krążowników pancernych.
UsuńŁK
Z takim uzbrojeniem, zaryzykuję twierdzenie, byłby szczytowym etapem rozwoju klasy KPZ. Może tylko japońskie Kuramy i Tsukuby postawiłbym na równi, całą resztę taki okręt raczej by przewyższał.
UsuńdV
Zgadza się! Pancerniko-krążowniki, zwłaszcza te, które nie chorowały na deficyt prędkości, były w gruncie rzeczy krążownikami pancernymi.
UsuńŁK
Umknęło mi wcześniej: sylwetka jest ładna i harmonijna, ale trochę brakuje w niej tej niesamowitości francuskich pancerników końcówki XIX wieku. Najlepszymi okrętami swojej klasy raczej one nie były, ale gdyby o wyniku bitew miałaby decydować spektakularność wyglądu, wszystkie inne floty w starciu z Francuzami szłyby in corpore na dno.
OdpowiedzUsuńNiestety, przełom wieków to już okres, gdy francuskie okręty, zarówno pancerniki jak i KPZ, zaczęły zatracać swoją narodową specyfikę, która byłą tak charakterystyczna dla nich w XIX w. Dlatego wydaje mi się, że ten okręt wpisuje się dobrze w stylistykę swoich francuskich równolatków.
UsuńdV
Nie da się ukryć, już „Suffren” wyglądał całkiem normalnie.
UsuńPomysły pancerniko-krążownika ciągnęły się właściwie przez całą epokę pancerników. Czymś takim był już Warrior ówcześnie największy okręt świata, ale osiągający krążowniczą na tamte czasy prędkość. Ostatnia generacja pancerników też zbliżała się prędkością do krążowników.
OdpowiedzUsuńStonk
To prawda, takie próby co i rusz pojawiały się, część została zrealizowana (Pierieswiet, Regina Elena, Tsukuba itd), część (jak ten), nie doczekała się realowej postaci . Ale myślę, że warto je przypominać ;)
UsuńdV