Był ponoć w Hiszpanii na początku XX w. taki pomysł, aby poddać przebudowie pancernik Pelayo, czego nie zrealizowano wobec ogólnej przestarzałości tego okrętu. Niewiele o tej przebudowie wiadomo, w zasadzie tylko tyle, że miała ona polegać głównie na zmianie artylerii na 4 nowoczesne długolufowe działa kal. 240 mm (jak sądzę – model francuski z 1902 r. o długości lufy L/50). Prawdopodobnie miała też obejmować likwidację wyrzutni torped, co faktycznie nastąpiło po 1910 r. Zaciekawił mnie generalnie ten pomysł, dlatego postanowiłem sprawdzić co też można by „wyciągnąć” z tego starego rupiecia ;) Oczywiście cudów nie można oczekiwać, ale coś tam jednak podziałałem i efekt przedstawiam poniżej. Oprócz wspomnianych modernizacji uzbrojenia, pokusiłem się o wymianę stalowego burtowego pasa pancernego o grubości 450-300 mm na nowoczesny pancerz utwardzany powierzchniowo metodą Kruppa o grubości 250-150 mm (realnie odpowiednik 522-313 mm pancerza stalowego) oraz likwidację lekkich działek 6-funtowych i karabinów maszynowych. Postanowiłem także zlikwidować nieco już anachroniczne działo 140 mm w stewie dziobowej, w zamian dodając 4 takie na pokładzie bateryjnym na śródokręciu, także ostatecznie okręt ma ich 12 szt., co wiąże się z przedłużeniem 76 mm opancerzenia stanowisk tych dział. Dla każdego działa zaaranżowano także osobną kazamatę, gdyż dotąd najwyraźniej nie było ich – wszystkie działa tworzyły baterię burtową w jednym pomieszczeniu. Modernizacji poddano także układ napędowy. Okręt otrzymał nowe silniki parowe o mocy 16500 KM dające prędkość 19,5 w. (stare kotły zostały wymienione całkiem niedawno, w latach 1897-1898 na 16 kotłów wodnorurkowych systemu Niclausse, więc jako że są stosunkowo nowe, to już ich nie wymieniałem, a jedynie przewiduję ich remont). Z drobniejszych zmian należy jeszcze wymienić likwidację sieci przeciwtorpedowych, wymianę kotwic na nowoczesne kotwice Halla. Jak widać po rysunkach, istotnym modyfikacjom uległy też nadbudówki, maszty i kominy. Myślę, że powstałby w ten sposób dość ciekawy okręt.
Pelayo, spanish battleship laid down 1885 (Engine 1905)
Displacement:
9 014 t light; 9 385 t standard; 9 930 t normal; 10 365 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
348,43 ft / 346,42 ft x 66,24 ft x 24,87 ft (normal load)
106,20 m / 105,59 m x 20,19 m x 7,58 m
Armament:
2 - 9,45" / 240 mm guns in single mounts, 421,80lbs / 191,33kg shells, 1902 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on centreline ends, evenly spread
2 - 9,45" / 240 mm guns in single mounts, 421,80lbs / 191,33kg shells, 1902 Model
Breech loading guns in turrets (on barbettes)
on side, all amidships
12 - 5,51" / 140 mm guns in single mounts, 83,72lbs / 37,97kg shells, 1895 Model
Quick firing guns in casemate mounts
on side, all amidships
12 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
8 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
Quick firing guns in deck mounts
on side, all amidships
Weight of broadside 2 795 lbs / 1 268 kg
Shells per gun, main battery: 100
Armour:
- Belts: Width (max) Length (avg) Height (avg)
Main: 9,84" / 250 mm 168,01 ft / 51,21 m 6,92 ft / 2,11 m
Ends: 5,91" / 150 mm 178,38 ft / 54,37 m 6,92 ft / 2,11 m
Main Belt covers 75% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 9,84" / 250 mm 5,51" / 140 mm 15,7" / 400 mm
2nd: 9,84" / 250 mm 5,51" / 140 mm 15,7" / 400 mm
3rd: 2,99" / 76 mm - -
- Armour deck: 2,95" / 75 mm, Conning tower: 9,84" / 250 mm
Machinery:
Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 2 shafts, 16 547 ihp / 12 344 Kw = 19,60 kts
Range 4 000nm at 10,00 kts
Bunker at max displacement = 980 tons (100% coal)
Complement:
496 - 646
Cost:
£0,945 million / $3,779 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 349 tons, 3,5%
Armour: 2 827 tons, 28,5%
- Belts: 829 tons, 8,3%
- Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
- Armament: 976 tons, 9,8%
- Armour Deck: 925 tons, 9,3%
- Conning Tower: 98 tons, 1,0%
Machinery: 2 398 tons, 24,2%
Hull, fittings & equipment: 3 439 tons, 34,6%
Fuel, ammunition & stores: 915 tons, 9,2%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
8 386 lbs / 3 804 Kg = 21,5 x 9,4 " / 240 mm shells or 1,3 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,13
Metacentric height 3,4 ft / 1,0 m
Roll period: 15,1 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 68 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,46
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,37
Hull form characteristics:
Hull has raised forecastle
Block coefficient: 0,609
Length to Beam Ratio: 5,23 : 1
'Natural speed' for length: 18,61 kts
Power going to wave formation at top speed: 57 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): -10,00 degrees
Stern overhang: 2,00 ft / 0,61 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 26,94 ft / 8,21 m
- Forecastle (14%): 25,43 ft / 7,75 m (18,44 ft / 5,62 m aft of break)
- Mid (50%): 18,44 ft / 5,62 m
- Quarterdeck (17%): 18,44 ft / 5,62 m
- Stern: 18,44 ft / 5,62 m
- Average freeboard: 19,52 ft / 5,95 m
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 105,0%
- Above water (accommodation/working, high = better): 119,8%
Waterplane Area: 16 925 Square feet or 1 572 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 95%
Structure weight / hull surface area: 130 lbs/sq ft or 637 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,88
- Longitudinal: 3,18
- Overall: 1,00
Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
Room for accommodation and workspaces is adequate
Good seaboat, rides out heavy weather easily







Wyszedł po trosze okręt pośredni między predrednotem a krążownikiem pancernym: relatywnie lekkie uzbrojenie główne, spora mimo wszystko prędkość, przewyższająca gros predrednotów, niezbyt gruby pancerz.
OdpowiedzUsuńZ tym niezbyt grubym pancerzem to bym się chyba nie zgodził ;) 250 mm to więcej niż miał jakikolwiek predrednot (o ile się nie mylę), a nawet niewiele mniej niż niektóre z drednotów pierwszego pokolenia (część brytyjskich miało 254 mm na burcie). Natomiast kaliber dział jest faktycznie niezbyt duży, ale to konieczny kompromis - nie dało się zamontować dużych, długolufowych dział najcięższych kalibrów, więc zastosowano działa o mniejszym kalibrze (to oryginalny pomysł z epoki), co do pewnego stopnia rekompensować może ich nieco większa szybkostrzelność. Rozwiązanie na pewno nie idealne, ale chyba jedyne możliwe.
UsuńdV
Jednak było trochę predrednotów z grubymi pancerzami, 279-300+ — „Lord Nelson”, amerykańskie (Harvey + Krupp), francuskie (acz do „Suffrena” sam Harvey). Na szczęście napisałem nie „cienki”, tylko „niezbyt gruby” :D
UsuńCo do dział nie ma zastrzeżeń, zresztą pojawia się podobieństwo do konceptu niemieckiego.
Tu mamy kwestię definicyjną, bo Lord Nelson to semidrednot :) Natomiast co do francuzów, okręty od Marceau do Jaureguiberry i Massena miały 450 mm pancerza ze stali niklowej lub compound, co stanowi ekwiwalent cieńszego pancerza Kruppa niż na zmodernizowanym Pelayo. Co do pozostałych, to mam pewną wątpliwość - ich pancerz jest określany jako Harvey nickel steel, czyli de facto chodzi o pancerz ze stali niklowej (czyli nieutwardzany), czy utwardzany metodą Harveya? Zakładam jednak, że jednak utwardzany. W trym układzie pancerz grubości 280-330 mm takich okrętów jak Iena, Henri IV czy Suffren odpowiadałby odpornością 250 mm pancerzowi Pelayo, lub nawet byłby słabszy. Zostają Charlemagne i Bouvet z 400 mm pancerzem Harveya, które faktycznie wygląda na to, że miały by mocniejszy pancerz niż zmodernizowany Pelayo (ich pancerz byłby ekwiwalentem ok. 305 mm pancerza Kruppa). Myślę, że te okręty mozemy zunać za wyjątek od reguły ;)
UsuńdV
ps. faktycznie, amerykańśkie okręty też miały też grube pancerze harveya.
UsuńdV
Zgoda, ale typy „République” („czyste” predrednoty) i „Liberté” (w kwestii których łapania się do kategorii semidrednotów można dyskutować, ale zazwyczaj nie są w niej wymieniane) miały 280 mm Kruppa, więc bezapelacyjnie silniejsze opancerzenie.
UsuńZgadzam się z przedmówcą. Powstał typ szybkiego pancernika, trochę taki powiększony, chilijski "Capitan Prat". Myślę, że gdyby zastosować po kilku latach prawdziwie nowoczesne kotły, opalane paliwem płynnym, to moc siłowni można by podnieść do 18000 Km, co pozwoliłoby przekroczyć nieco "magiczne" 20 węzłów. Przebudowa jest jednak bardzo obszerna, co nieczęsto zdarza się Szanownemu Autorowi. W rezultacie powstał okręt nie tylko urodziwy, ale i śmiertelnie groźny dla każdego krążownika pancernego. Świetny koncept i równie dobra jego realizacja. Piszę to z prawdziwą satysfakcją, bo (jak kiedyś już pisałem) też interesowała mnie modernizacja tego okrętu, choć w nieco innym kierunku.
OdpowiedzUsuńŁK
Cieszę się że Ci się spodobał! Pokrewieństwo z Capitanem Pratem jest bardzo bliskie, bo mają wspólnego przodka - Chilijski okręt był bowiem pomniejszoną wersją francuskiego typu Marceau, od którego wywodzi się również Pelayo. W tym przypadku pokrewieństwo zostało dodatkowo podkreślone zbieżnym kalibrem artylerii.
UsuńCo do dalszej modernizacji - myślę, że najracjonalniejsze byłoby przystosowanie obecnie zamontowanych kotłów do paliwa płynnego połączone z ich remontem (co faktycznie bywało praktykowane), skoro byłyby one relatywnie nowe. Myślę, że już ta zmiana dałaby wymierny przyrost mocy całego układu i być może pozwoliło by osiągnąć okrągłe 20 w. :)
dV
ps. intuicja Cię nie zawiodła, bowiem springsharp wylicza, że prędkość 20 w. temu okrętowi zapewniła by siłownia o mocy 17972 KM.
UsuńdV
Dziękuję za przypomnienie rodowodu obydwu okrętów od "Marceau". Tym bardziej, że pisząc moją odpowiedź, nie pamiętałem o tym. Przy okazji można zauważyć, że w Armada Espanola były dostępne w tym czasie nowocześniejsze działa dla artylerii pomocniczej, a mianowicie 150 mm L/48 TR Gonzales de Rueda. Można było również rozważyć użycie starych luf 280 mm L/35, które osadzone na nowoczesnym łożu (z oporopowrotnikiem i elewacją do + 30 st.) i z nową amunicją, mogłyby osiągnąć bardzo przyzwoitą donośność ~ 16500 m. Myślę, że szybkostrzelność 2 rpm jest całkiem realna. A działo to dodatkowo ("od zawsze") używało ciężkich pocisków. W takiej konfiguracji uzbrojenia okręt byłby zdolny mierzyć się z każdym predrednotem, nie bez szans na sukces.
UsuńŁK
Teoretycznie tak, ale nie wiem czy te działa na 1905 r. były już gotowe? Z tego co mi wiadomo pojawiły się dopiero na krążowniku Reina Regente, który wszedł do służby dopiero w 1910 r. Nie wiem też czy były udane, bo z jakiegoś powodu nie upowszechniły się we flocie hiszpańskiej. Jeśli się nie mylę, to były one tylko na tym jednym krążowniku?
UsuńdV
Flota hiszpańska zaczęła przechodzić w przededniu PWS na kalibry calowe. Działa 75 mm też się nie utrzymały, choć były to bardzo dobre Canety...
UsuńŁK
PS. Działo 150 mm było określone jako model 1902. Do służby weszło dopiero na krążowniku "Regina Regente" w 1910 r., ale było to wynikiem ślamazarnego tempa budowy tego okrętu, rozpoczętego już w 1897 r. Same działa, po kasacji okrętu, trafiły do artylerii nadbrzeżnej. W czasie wojny domowej używały ich baterie na Balearach i w rejonie Malagi. Działo prezentowało przyzwoity standard sześciocalówek z początku XX wieku.
UsuńŁK