środa, 29 kwietnia 2015

Przebudowa krążownika Zbigniew Oleśnicki



Oto długo zapowiadana modernizacja krążownika pancernopokładowego Zbigniew Oleśnicki (ex-d’Entrecasteaux). Jak widać, zmiany są daleko idące, i jak sądzę, dały w efekcie całkiem wartościową jednostkę. Z najbardziej rzucających się w oczy, wymienić należy zmianę uzbrojenia głównego z 2 dział 240 na 4 działa 203/50 nowego typu (model 1905). Oprócz tego wszystkie działa 138 mm zostały wymienione na 152-ki, udało się też zmieścić dodatkowe 2 działa 75 mm, tak że mamy ich teraz 10 na pokładzie. Całkiem nowy jest dziób, który powinien poprawić i tak dobrą (dzięki wysokim burtom) dzielność morską jednostki. Lekko zmodernizowana została też nadbudówka dziobowa. Całkowitej wymianie uległ napęd – kotły i maszynownia, co pozwoliło zwiększyć prędkość do niemal 22 w. Dodatkowo, kotły częściowo są przystosowane do opalania ropą, co dodatkowo podnosi sprawność całego układu napędowego. Wizualnie modernizacja napędu przekłada się na zmianę usytuowania ostatniego komina, co korzystanie moim zdaniem wpłynęło na sylwetkę okrętu. Ostatnią zmianą, choć kto wie czy nie najważniejszą, jest wzmocnienie opancerzenia poprzez dodanie pasa pancernego grubości 100 mm. Dzięki zachowaniu istniejących skosów pokładu pancernego (102 mm) kadłub zyskał naprawdę dobrą sumaryczną ochronę przed pociskami pancernymi. Pewne wątpliwości, zwłaszcza z perspektywy zaawansowanego XX w., może budzić brak pasa pancernego na wysokości komór amunicyjnych, ale pamiętać należy że w tamtym czasie pociski przeciwpancerne były lite (nie posiadały materiału wybuchowego), więc ewentualne trafienie takim pociskiem w komory nie powinno powodować ich eksplozji, a co najwyżej lokalne uszkodzenia w obrębie miejsca uderzenia pocisku. Natomiast przed pociskami burzącymi wystarczającą ochronę powinny zapewnić istniejące skosy pokładu pancernego. Taka filozofia ochrony pancernej kładąca nacisk na opancerzanie kotłowni i maszynowni kosztem komór amunicyjnych okrętów była na przełomie wieków dość powszechna i niejednokrotnie nawet pancerniki (np. Borodino, Mikasa) nie miały pasów pancernych pełnej grubości na wysokości komór amunicyjnych, a wśród „rasowych” krążowników pancernych (z definicji słabiej opancerzonych od pancerników) był to w zasadzie standard. A tu mamy okręt przebudowywany, z wszystkimi wynikającymi z tego faktu ograniczeniami, których nie da się przeskoczyć.
W nowej konfiguracji jednostkę oczywiście przeklasyfikowałem na krążownik pancerny. Myślę, że teraz jest to wymagający przeciwnik dla każdego niemieckiego okrętu tej klasy, wyłączając może tylko parę Scharnhorst i Gneisenau (nieistniejącego jeszcze Bluchera nie bierzemy oczywiście w ogóle pod uwagę). 






Zbigniew Oleśnicki, polish armoured cruiser laid down 1894 (Engine 1907)

Displacement:
    7 200 t light; 7 497 t standard; 8 117 t normal; 8 613 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    396,98 ft / 393,50 ft x 59,15 ft x 24,61 ft (normal load)
    121,00 m / 119,94 m x 18,03 m  x 7,50 m

Armament:
      4 - 7,99" / 203 mm guns (2x2 guns), 255,24lbs / 115,77kg shells, 1905 Model
      Breech loading guns in turrets (on barbettes)
      on centreline ends, evenly spread
      8 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in casemate mounts
      on side, evenly spread
      4 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts with hoists
      on side, all amidships
      10 - 2,95" / 75,0 mm guns (8 mounts), 12,87lbs / 5,84kg shells, 1891 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, evenly spread, 6 raised mounts
    Weight of broadside 2 435 lbs / 1 105 kg
    Shells per gun, main battery: 90
    3 - 18,0" / 457 mm above water torpedoes

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    3,94" / 100 mm    179,49 ft / 54,71 m    8,33 ft / 2,54 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 70% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    5,91" / 150 mm    3,94" / 100 mm        9,06" / 230 mm
    2nd:    2,20" / 56 mm          -                  -
    3rd:    1,97" / 50 mm    1,46" / 37 mm              -

   - Armour deck: 2,99" / 76 mm, Conning tower: 9,84" / 250 mm

Machinery:
    Coal and oil fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 shafts, 19 331 ihp / 14 421 Kw = 21,70 kts
    Range 6 000nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 1 115 tons (84% coal)

Complement:
    426 - 555

Cost:
    £0,804 million / $3,215 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 304 tons, 3,8%
    Armour: 1 714 tons, 21,1%
       - Belts: 278 tons, 3,4%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 496 tons, 6,1%
       - Armour Deck: 855 tons, 10,5%
       - Conning Tower: 86 tons, 1,1%
    Machinery: 2 114 tons, 26,0%
    Hull, fittings & equipment: 3 067 tons, 37,8%
    Fuel, ammunition & stores: 917 tons, 11,3%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      7 221 lbs / 3 275 Kg = 28,3 x 8,0 " / 203 mm shells or 1,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,10
    Metacentric height 2,7 ft / 0,8 m
    Roll period: 15,0 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,94
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,496
    Length to Beam Ratio: 6,65 : 1
    'Natural speed' for length: 19,84 kts
    Power going to wave formation at top speed: 52 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
    Stern overhang: 3,48 ft / 1,06 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        24,93 ft / 7,60 m
       - Forecastle (14%):    21,46 ft / 6,54 m
       - Mid (50%):        20,93 ft / 6,38 m
       - Quarterdeck (18%):    21,46 ft / 6,54 m
       - Stern:        21,46 ft / 6,54 m
       - Average freeboard:    21,48 ft / 6,55 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 112,6%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 136,9%
    Waterplane Area: 15 453 Square feet or 1 436 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 97%
    Structure weight / hull surface area: 111 lbs/sq ft or 542 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,86
        - Longitudinal: 3,83
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is cramped
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

12 komentarzy:

  1. Witam
    Bardzo ładna modernizacja ,,d’Entrecasteaux,, szybka, bardzo mocno uzbrojony niestety umieszczenie części dział 152 mm w nisko położonych kazamatach może powodować problemy z ich użyciem przy wyższych stanach morza.
    Prawdopodobnie po modernizacji najsilniejszy krążownik pancernopokładowy.
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie opracowany temat! Warto było, dość długo, poczekać! Drobna korekta: wyjściowa artyleria główna to armaty 240 mm, a nie 254 mm. Powstał bardzo wartościowy okręt - krążownik (pół)pancerny w typie chilijskiej "Esmeraldy". Myślę, że miałby nawet pewne szanse w konfrontacji z "Scharnhorstem"/ "Gneisenauem" (cięższe pociski i lepsza balistyka armat - Canetów i Vickersów). Częściowe zastosowanie kotłów opalanych olejem pozwala naszym marynarzom "oswoić się" z nowoczesnymi technologicznie i przyszłościowymi kotłowniami.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  3. Okręt stał się wartościową jednostką Floty!
    Nic tylko chwalić. :)
    W koloniach da sobie radę bez większych problemów.
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam
    Obawiam się że w przypadku spotkania z ,,Scharnhorstem" lub jego bratem wynik może być tylko jeden biorąc pod uwagę że przeciwnika jest prawie 2 razy większy i mimo wszystko jednak odpowiednio bardzie odporny przy identycznej prędkości, więc uciec niespecjalnie będzie można w przypadku gdyby starcie przebiegało nie po naszej myśli.
    pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie napisałem, że nasz krążownik byłby w tym starciu faworytem. Poziom opancerzenia przemawia zdecydowanie na korzyść niemieckiej jednostki, ale już sumaryczny ciężar "minutowej" salwy burtowej jest wyrównany, przy zdecydowanie większym ciężarze jednostkowym naszych pocisków. 6-calowe Canety biją "na głowę" niemieckie 150 mm pod względem szybkostrzelności. Na dystansie walki ok. 10 km byłyby one bardzo ważkim argumentem!
      ŁK

      Usuń

  5. Rzeczywiście, udana i daleko idąca modernizacja. Tylko... trochę szkoda tego charakterystycznego dziobu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za pozytywne opinie:)
    Co do szans w konfrontacji z S&G - w pojedynkę bym się chyba obawiał podejść do Niemca, ale w zespole, czemu nie, można próbować sił. Artyleryjsko nasz okręt może się śmiało równać z przeciwnikiem (salwa burtowa 4x203 i 6x152 przeciw 6x210 i 3x150, przy czym nasze 152 są mniej więcej na wysokości górnych kazamat HMS Good Hope, a więc nie tak nisko). Opancerzenie niemieckich krążowników jest natomiast sporo lepsze - pas pancerny 150 mm wsparty skosem 60 mm na wysokości kotłowni i maszynowni, 100-130 mm + skos 60 mm na wysokości komór amunicyjnych, do tego pas górny 100-150 mm i pancerz kazamat 150 mm. U nas kadłub ma tylko 100 mm + skosy, przy czym pancerz burtowy jedynie na wysokości kotłowni i maszynowni...
    S&G to jednak znacznie bardziej "rasowe" okręty, ale nie ma się co dziwić - i nowsze, i większe. Ale nasz, mimo iż prowizorka, śmiało "pogadałby" z którymkolwiek z wcześniejszych niemieckich krążowników pancernych.
    ps. oczywiście, pierwotnie na pokładzie były 240-tki. Coś mnie chyba zaćmiło, już poprawiłem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroda okrętu też się wydatnie poprawiła. Ja akurat nie jestem fanem jego poprzedniego dziobu! :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też tak uważam. Dzięki przebudowie zyskał nową, oryginalna sylwetę. Szkoda, że nie ma rzutu "z góry", pewnie lepiej by to pokazało ja zniósł montaż dział 152 mm. :)

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  9. zgadzam się, sylwetka mocno zyskała na "nowoczesności". Nowy dziób, ale i przesunięcie komina dodało jej sporo dynamizmu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety - na rzut z góry nie ma szans, przede wszystkim ze względu na ograniczenia czasowe. Siła rzeczy częstotliwość postów musiałaby spaść po poziomu nieakceptowalnego zarówno dla mnie jak i dla Was. Poza tym obawiam się, że mógłbym zatracić gdzieś po drodze przyjemność jaką czerpię z prowadzenia tego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowita zgoda. To samo sugerowałem JKS, ale to uparty i ambitny Krakauer! :)
      ŁK

      Usuń