niedziela, 1 marca 2020

Monitor dla Ekwadoru

Dziś łyk egzotyki z XIX w. – a konkretnie 2 monitory dla Ekwadoru, przeznaczone do działania na wodach zatoki Guayaquil, tworzącej akwen o dość urozmaiconej linii brzegowej, usiany dodatkowo licznymi wyspami, co tworzy całkiem dogodne warunki do defensywnych działań takich niewielkich okrętów artyleryjskich. Wody zatoki stanowią podejście do największego miasta i portu morskiego w kraju, zatem wzmocnienie obrony w tym rejonie, u schyłku XIX w. nader mizernej,  jest jak najbardziej zasadne. Oczywiście, jako kraj mały i biedny, Ekwador nie mógłby pozwolić sobie na jakieś bardziej imponujące jednostki (realnie, największymi jego okrętami w tym czasie były 2 parowo-żaglowe, 877-tonowe awiza Papin i Inconstant z 1886 r.). Za realne uznałem zbudowanie 2 monitorów liczących sobie 2300 ton, i uzbrojonych w 2 działa kal. 254 mm w pojedynczej wieży, z opancerzeniem grubości 240 mm obliczonym na zabezpieczenie witaliów przed ogniem wrogich krążowników, oraz prędkością 12,5 w.






Quito, ecuadorian monitor laid down 1895 (Engine 1897)

Displacement:
    2 167 t light; 2 274 t standard; 2 338 t normal; 2 389 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    244,78 ft / 244,78 ft x 45,67 ft x 12,73 ft (normal load)
    74,61 m / 74,61 m x 13,92 m  x 3,88 m

Armament:
      2 - 10,00" / 254 mm guns (1x2 guns), 500,00lbs / 226,80kg shells, 1891 Model
      Breech loading guns in a turret (on a barbette)
      on centreline forward
      1 - 5,98" / 152 mm guns in single mounts, 107,15lbs / 48,60kg shells, 1892 Model
      Quick firing gun in a deck mount with hoist
      on centreline aft
      4 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1892 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
      1 - 2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 12,87lbs / 5,84kg shells, 1892 Model
      Quick firing gun in deck mount
      on centreline aft, 1 raised gun
    Weight of broadside 1 172 lbs / 531 kg
    Shells per gun, main battery: 90

Armour:
   - Belts:        Width (max)    Length (avg)        Height (avg)
    Main:    9,45" / 240 mm    104,27 ft / 31,78 m    8,76 ft / 2,67 m
    Ends:    Unarmoured
      Main Belt covers 66% of normal length
      Main belt does not fully cover magazines and engineering spaces

   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    9,84" / 250 mm    7,87" / 200 mm        9,84" / 250 mm
    2nd:    1,97" / 50 mm    1,57" / 40 mm              -

   - Armour deck: 1,97" / 50 mm, Conning tower: 9,84" / 250 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 1 shaft, 1 330 ihp / 992 Kw = 12,50 kts
    Range 1 500nm at 8,00 kts
    Bunker at max displacement = 115 tons (100% coal)

Complement:
    167 - 218

Cost:
    £0,228 million / $0,912 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 146 tons, 6,3%
    Armour: 938 tons, 40,1%
       - Belts: 436 tons, 18,7%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 182 tons, 7,8%
       - Armour Deck: 283 tons, 12,1%
       - Conning Tower: 37 tons, 1,6%
    Machinery: 208 tons, 8,9%
    Hull, fittings & equipment: 874 tons, 37,4%
    Fuel, ammunition & stores: 171 tons, 7,3%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      2 364 lbs / 1 072 Kg = 4,7 x 10,0 " / 254 mm shells or 1,1 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,24
    Metacentric height 2,3 ft / 0,7 m
    Roll period: 12,7 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 37 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,17
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,54

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,575
    Length to Beam Ratio: 5,36 : 1
    'Natural speed' for length: 15,65 kts
    Power going to wave formation at top speed: 39 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -7,00 degrees
    Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        7,51 ft / 2,29 m
       - Forecastle (27%):    4,00 ft / 1,22 m
       - Mid (50%):        4,00 ft / 1,22 m
       - Quarterdeck (10%):    4,00 ft / 1,22 m
       - Stern:        4,00 ft / 1,22 m
       - Average freeboard:    4,38 ft / 1,33 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 76,0%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 35,5%
    Waterplane Area: 7 780 Square feet or 723 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 92%
    Structure weight / hull surface area: 90 lbs/sq ft or 441 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,98
        - Longitudinal: 1,26
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is extremely poor
    Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability

Quito (1897)
Guayaquil (1898)

21 komentarzy:

  1. Pytanie techniczne - główna artyleria brytyjskiej czy amerykańskiej budowy?
    Pytanie natury politycznej - jakie wrogie krążowniki? Kolumbia praktycznie nie miała floty wojennej, Peru jeden 1600t krążownik Lima. Wybudowanie tych okrętów raczej spowoduje wyścig zbrojeń Ekwador-Peru-Kolumbia. Albo interwencję lądową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artyleria jest francusko-rosyjska;) działa 75 mm i 152 mm to konstrukcje Caneta produkowane na licencji w Rosji, zaś 254 mm to działo znane z POW typu Admirał Uszakow czy szybkich pancerników typu Pobieda.
      Co do krążowników zaś, to nie miałem na myśli istniejących konstrukcji państw sąsiednich. Wiem, że Lima to jedyny istniejący wówczas krążownik państw sąsiednich wobec Ekwadoru, ale trzeba pamiętać, że w tamtych czasach, różne państwa Ameryki Płd. miały plany budowy relatywnie silnych flot i podejmowały się wyścigu zbrojeń na morzu (Peru kupiło później np. KPZ Dupuy de Lome i zbudowało parę typu Almirante Grau, Kolumbia też miała plany, choć nic specjalnie z nich nie wynikło). Realnie, uwzględniając potencjały tych państw, krążowniki były tym, na co mogły by one sobie pozwolić, zatem taki mały sąsiad jak Ekwador mógł się czuć zagrożony. Stąd nie od rzeczy byłoby jakieś prewencyjne zabezpieczenie się – czy to przez budowę małych i prostych, ale mających potencjał artyleryjski okrętów obrony wybrzeża, czy też rozbudowę artylerii nadbrzeżnej – to już co kto woli i preferuje.
      Nawiasem mówiąc, jak już jesteśmy w klimatach Ameryki Płd., chodzą mi po głowie pewne ciekawe pomysły. Np. mam zrobiony krążownik diagonalny dla Chile, więc może dla Peru czy Kolumbii też coś wykoncypuję?;)

      Usuń
    2. O, Rosji tom się nie spodziewał jako importera. Ale wszystkie trzy raczej porównywalne.
      Nieno, jedź Pan z wyścigiem zbrojeń! Chociaż Ekwador musiał dostać co najmniej przecieki od wywiadu, co najmniej położenie stępek po potencjalne krążowniki potencjalnych rywali.

      Usuń
  2. Się dołożę. Gdzie to coś ma wieżę dowodzenia?. Jeśli to stanowisko w nadbudówce dziobowej z oknami to okna są z przezroczystej stali pancernej?. Inaczej potrzeby tak potężnego pancerza nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanowisko dowodzenia jest na poziomie +2 czyli tam gdzie jest przeszklenie (jak już – to z niebieskiej stali pancernej :D ). A na poważnie – nie ma tu klasycznej wieży dowodzenia (conning tower) tylko raczej obłożony pancerzem (zgodnie z realiami epoki – dość grubym) pomost nawigacyjny (sterówka). W razie akcji bojowej okna są zasłaniane pancernymi „zasłonami” ze szczelinami obserwacyjnymi (oczywiście nie 250 mm, ale znacznie cieńszymi, tak by osłonić przynajmniej od odłamków i pocisków małokalibrowych). Jest to kompromisowe rozwiązanie, ale sądzę, że na tak małej jednostce, o skrajnie niskiej wolnej burcie i niedużej szerokości (niespełna 14 m) nie dało by się umieścić całkowicie opancerzonej wieży dowodzenia odpowiednio wysoko, by zapewnić dobrą widzialność. Z kolei poziom +1 czyli pod sterówką wydaje mi się zbyt nisko usytuowany żeby zapewnić odpowiednią widoczność, zresztą każdy strzał z 10-calówek by ją pewnie całkowicie zadymiał .

      Usuń
    2. To ja jednak bym zrobił kompletnie zakryty pomost bojowy i kompletnie goły pomost manewrowy piętro wyżej. Nawet za cenę ostrugania do 180-200mm.

      Usuń
    3. Można by też w ogóle zrezygnować z opancerzenia stanowiska dowodzenia bo i tak niektórzy admirałowie z nich nie korzystali (z marnym nieraz efektem - jak Witthofft na Morzu Żółtym). ale zrezygnowałem, bo nie było by to za bardzo w duchu epoki. Dopuszczam jednak, że zmiana stanowiska na cieniej opancerzone może zostać dokonana w ramach modernizacji, po zebraniu doświadczeń z eksploatacji jednostki.

      Usuń
    4. Będzie kolega okręt modernizować w ramach wyścigu zbrojeń?.

      Usuń
    5. Nie wykluczam, aczkolwiek też nie obiecuję - na tapecie czeka tyle rónych ciekawych projektów, wiele w zaawansowanych stadiach opracowania, a w głowie wciąż powstają nowe, że ten monitor może mieć kłopot w ponownym przepchaniu się "na afisz".

      Usuń
  3. Jeśli zaś poniżej sterówki to dla odmiany nie ma szczelin obserwacyjnych. I czemu tam jest białe?.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak ogólnie. Okręty już są jednak ja bym tam raczej ustawił baterie nadbrzeżne. 3 może 4 i nic do portu nie podejdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale baterie nadbrzeżne mają to do siebie że są w jednym miejscu, jak przeciwnik zna ich lokalizację, to może je skutecznie zwalczać. Stąd pojawiały się koncepcje podobnych jednostek (POW, monitory), mających być w istocie mobilnymi bateriami nadbrzeżnymi, a nie pełnomorskimi okrętami wojennymi.

      Usuń
  5. Nie rozumiem uzbrojenia.
    Artyleria główna jak sądzę przeciw innym okrętom. Ale to 1x152mm?. Po co?.
    A 5x75mm?. P-lotki to nie są. Czy kolega chciał stworzyć pływające baterie nadbrzeżne do pomocy na zagrożonych odcinkach przed atakiem lądowym?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ÓWczesne teorie walki morskiej. Działa kaliber 75 są antytorpedowcowe. Normalka w tamtej epoce. A 6" ma strzelać pociskami burzącymi i generować "sumę wszystkich trafień", kiedy 10" pociskami przeciwpancernymi niszczą najważniejsze części wrogiego okrętu.

      Usuń
    2. Co do artylerii - Stonk dobrze już sprawę wyjaśnił, co do reszty - odpowiem wieczorem, bo teraz jestem w pracy ;)

      Usuń
    3. Do powyższego jeszcze tylko dodam, że 6-calówka Caneta osiągała ponad 7 strz./min., zapewniając tym samym dużą „gęstość” ognia przeciwokrętowego i niszczenie części „miękkich” wrogiego okrętu. Natomiast pociski 10-calowe, ważące 225 kg zapewniać miały przebicie pancerza i trafienia „krytyczne”, przynoszące przeciwnikowi duże szkody. Przebijalność tych pocisków z dystansu 5,5 km wynosiła 176 mm pancerza Kruppa, a więc przy przewidywanych dystansach walki była wystarczająca na chyba wszystkie krążowniki pancerne, a i na niektóre lżej opancerzone pancerniki by wystarczyła.

      Usuń
    4. Ogólnie koncepcja bardzo przypomina mi chiński krążownik pancernopokładowy Jiyuan (aka Tsi-Yuan) - podobny tonaż, 15 węzłów, 2x210mm na dziobie, 1x150mm na rufie.

      Usuń
    5. W zasadzie nie było to moim zamairem, ale faktycznie, pewna zbieżność jest i chyba świadczy o tym, że udało mi się nieźle wpasować w realia schyłku XIX w. ;)

      Usuń
  6. Jeszcze rufową sześciocalówkę bym umieścił wyżej albo otoczył osłoną, inaczej przy każdej większej fali będzie brał wodę przez windy amunicyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie można by, ale że w obecnej konfiguracji okręt jest spięty „na styk”, to podnosząc działo trzeba by z czegoś zrezygnować (pancerz, prędkość, zasięg), albo zwiększyć wyporność. W obecnej konfiguracji, w razie wystąpienia przytoczonego problemu, załoga może się ratować brezentowymi osłonami rozciągniętymi na relingach. Aczkolwiek nie demonizowałbym tej kwestii – okręt jest przeznaczony do roli jednostki obrony wybrzeża, walczącej raczej stacjonarnie, na wybranym do obrony odcinku wybrzeża. Gdybym planował dla tej jednostki dynamiczne działania na otwartym morzu, zupełnie inaczej bym ją skonstruował. Przede wszystkim, wolna burta była by znacznie wyższa, a uzbrojenie mniejszego wagomiaru.

      Usuń
  7. Czy to prawda, że japońskie holowniki oceaniczne gwałciły duńskie pancerniki obrony wybrzeża?

    OdpowiedzUsuń