piątek, 2 sierpnia 2024

Przebudowa Awrory

Słynny krążownik Awrora okazał się dość długowieczny i doczekał czasów DWS. Od dawna nie był już jednostką bojową, a jedynie szkolną. W czasie samej wojny nie był już używany, a jego artylerię zdjęto i wykorzystano na lądzie do obrony Leningradu. To nasunęło mi pomysł wykorzystania go jako okrętu obrony plot., co w warunkach oblężenia tego miasta mogło by być przydatne.
Istniejące uzbrojenie główne krążownika (działa kal. 130 mm) zdjęto celem wykorzystania na lądzie. Zachowano istniejące działa 76 mm L/30 i 45 mm L./43, dodając kolejne, a także inne modele broni plot. Okręt w swojej nowej roli, jako że ma charakter improwizowany, otrzymał sporą mieszaninę modeli dział, jakie tylko były pod ręką. W ich skład weszły:
- 76 mm działa typu 34-K, wywodzące się od zakupionej od Niemców w 1930 r. półautomatycznej armaty 76 mm firmy Rheinmetall,
-krótkolufowe 76 mm armaty plot. typu 8-K, skonstruowane w 1913 r. przez inż. Tarnowskiego i zmodyfikowane potem przez inż. Lendera, znane powszechnie jako „działo Lendera”,
- standardowe dla WMF 45 mm działka plot. typu 21-K,
- ckm-y DSzK (Diegtariowa-Szpagina) kal. 12,7 mm
Dla polepszenia kątów ostrzału, usunięto obydwa maszty, większość żurawików z łodziami oraz 2 z 3 kominów, co wiązało się z dezaktywacją 2/3 układu napędowego. Czynna pozostała jedna maszyna parowa, 8 kotłów i jeden wał napędowy. Moc tak zredukowanego napędu szacuję na jakieś 3500 KM, co wg programu przekłada się na prędkość maksymalną wynoszącą  ok. 14 w. 




Awrora, soviet anti-air ship laid down 1897 (Engine 1900), rebuilt 1941

Displacement:
    6 122 t light; 6 312 t standard; 6 731 t normal; 7 066 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    415,65 ft / 413,65 ft x 54,99 ft x 21,49 ft (normal load)
    126,69 m / 126,08 m x 16,76 m  x 6,55 m

Armament:
      4 - 2,99" / 76,0 mm guns in single mounts, 13,39lbs / 6,08kg shells, 1935 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on centreline ends, evenly spread
      8 - 2,99" / 76,0 mm guns in single mounts, 13,39lbs / 6,08kg shells, 1913 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on side, all amidships
      8 guns in hull casemates - Limited use in heavy seas
      6 - 1,77" / 45,0 mm guns in single mounts, 2,78lbs / 1,26kg shells, 1932 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on side, all amidships
      6 - 1,77" / 45,0 mm guns in single mounts, 2,78lbs / 1,26kg shells, 1932 Model
      Anti-aircraft guns in deck mounts
      on centreline, evenly spread, all raised mounts
      6 - 0,50" / 12,7 mm guns in single mounts, 0,06lbs / 0,03kg shells, 1938 Model
      Machine guns in deck mounts
      on side, evenly spread, 2 raised mounts
    Weight of broadside 194 lbs / 88 kg
    Shells per gun, main battery: 400

Armour:

   - Armour deck: 1,81" / 46 mm (deck 1,50'' / 38 mm, slopes 2,48'' / 63 mm), Conning tower: 5,98" / 152 mm

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 1 shaft, 3 547 ihp / 2 646 Kw = 14,20 kts
    Range 3 700nm at 10,00 kts
    Bunker at max displacement = 754 tons (100% coal)

Complement:
    371 - 483

Cost:
    £0,312 million / $1,249 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 24 tons, 0,4%
    Armour: 525 tons, 7,8%
       - Belts: 0 tons, 0,0%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 0 tons, 0,0%
       - Armour Deck: 479 tons, 7,1%
       - Conning Tower: 46 tons, 0,7%
    Machinery: 554 tons, 8,2%
    Hull, fittings & equipment: 5 019 tons, 74,6%
    Fuel, ammunition & stores: 609 tons, 9,0%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      25 011 lbs / 11 345 Kg = 1 867,3 x 3,0 " / 76 mm shells or 5,3 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,03
    Metacentric height 2,1 ft / 0,7 m
    Roll period: 15,8 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,05
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 2,00

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,482
    Length to Beam Ratio: 7,52 : 1
    'Natural speed' for length: 20,34 kts
    Power going to wave formation at top speed: 27 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): -17,00 degrees
    Stern overhang: 2,00 ft / 0,61 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        25,00 ft / 7,62 m
       - Forecastle (21%):    23,43 ft / 7,14 m
       - Mid (73%):        22,93 ft / 6,99 m (17,45 ft / 5,32 m aft of break)
       - Quarterdeck (14%):    16,47 ft / 5,02 m
       - Stern:        13,68 ft / 4,17 m
       - Average freeboard:    21,40 ft / 6,52 m

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 31,7%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 160,8%
    Waterplane Area: 14 287 Square feet or 1 327 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 368%
    Structure weight / hull surface area: 184 lbs/sq ft or 899 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 2,15
        - Longitudinal: 7,76
        - Overall: 2,44
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is excellent
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

15 komentarzy:

  1. O rety! Myślałem, że takie pomysły tłuką się jedynie po mojej głowie. :) Mała korekta co do armaty plot. firmy Rheinmetall: kaliber oryginalnego działa niemieckiego był 75 mm i była to armata półautomatyczna (załadunek ręczny i automatyczne otwarcie zamka po strzale wraz z wyrzutem łuski). Jeden maszt jednak bym pozostawił dla zainstalowania anten systemu łączności radiowej.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż pomysł wydaje się niezły to jednak sądzę, że nie byłby zbyt szczęśliwy dla samej Jutrzenki. Prawdopodobnie Niemcy szybko pozbyliby się problemu przy użyciu Stukasów. A działka trzeba by było później demontować z wraku. Nowszy okręt miałby większe szanse przeżycia, choćby ze względu na wiek.
      W malowaniach brakuje mi jednego, czyli malowania a'la nadbrzeże na burcie. Jakiś zarys pirsu, domek czy inna budka itp...
      Peperon

      Usuń
    2. @ŁK - racja, ta armata była półautomatyczna. Natomiast co do kalibru, to navweaps podaje że miała kaliber dokładnie 7,62 cm. Dość dziwne jak na armatę niemiecką, na logikę 75 mm bardziej by pasowała, ale ta dokładność jest zastanawiająca.
      dV

      Usuń
    3. @Peperon - na odpowiednio cieżką bombę ze Stukasa zapewne nie było by mocnych. Nawet nowszy okręt nie byłby odporny, o ile nie byłby nieporównywalnie lepiej opancerzony, czyli też znacznie większy. Tutaj mamy tylko okręt doraźnie przystosowany do roli plot., improwizowany na bazie kadłuba, który był akurat dostępny. Raczej nie wyobrażam sobie by zbudowano odporny na bombardowanie nowy okręt dedykowany do tej roli. Na pewno w zaistniałej sytuacji brakło by ku temu czasu i możliwości.
      A co do malowania - pomyślę nad tym :)
      dV

      Usuń
    4. Prawdę mówiąc to myślałem o bliskich uderzeniach bomb w wodę. Nie jest tajemnicą, że Awrora była okrętem dość zaniedbanym, a czasu na remont kadłuba nie było...
      Rozumiem, że działka były stawiane na specjalnie stawianych pomostach wzdłuż burt.
      Dobrze, że zostawiłeś wysokie nadburcia. Mogą uratować niejedno życie załogantów...
      Peperon

      Usuń
    5. Bliskie upadki bomb z pewnością mogły okręt pokiereszować, podziurawić kadłub odłamkami, ale chyba nie zatopić, nawet jeśli uwzględnimy jego kiepski stan techniczny. Okręt miał bowiem pokład ze skosami pancernymi o grubości 63 mm. Wydaje się, że ten skos, biorąc pod uwagę raczej płaski tor lotu odłamków bomby eksplodującej na wysokości LW, powinien być w stanie skutecznie je powstrzymać przed dotarciem do witaliów. Co prawda nie była to stal utwardzana powierzchniowo a jedynie niklowa, ale i tak chyba powinno to wystarczyć. Oczywiście, zawsze może się zdarzyć tak bliski upadek bomby, że odłamki poruszające się pod wodą nie zostaną przez nią wyhamowane i podziurawią kadłub poniżej LW - w takim wypadku może być kaplica. Ale w tak skrajnie pechowym wypadku podobnie byłoby też dla okrętu nowego czy nieopancerzonego.
      dV

      Usuń
  2. Okręt ma charakter "bieda-improwizacji", ale ciekawie byłoby przeprowadzić modernizację jeszcze przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej, zakładając wyciągnięcie wniosków z rysującego się (już od wojny domowej w Hiszpanii i wojny japońsko-chińskiej) wzrostu zagrożenia ze strony lotnictwa. Wtedy można by przebudowę znacząco rozszerzyć. Np. poprzez montaż jednolitego garnituru armat 76 mm (niemieckiej proweniencji), a od schyłku 1939 r. również działek automatycznych 37 mm (nawet w postaci doraźnie "zmarynizowanych" dział lądowych) i nkm-ów DSzK. Myślę, że wymiana skrajne zdezelowanych kotłów (jednak przy pewnej redukcji mocy siłowni do ~ 8000 KM) powinna zapewnić prędkość ~18 węzłów. Powstałby w ten sposób ciekawy okręt, którego użyteczność w obleganym Leningradzie raczej nie wzbudza kontrowersji.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nazwałbym tego bieda, tylko improwizacja. Co do przebudowy przed wojną to wydaje się ona o tyle mało prawdopodobna, że takie okręty powstawały pod wpływem doraznego zapotrzebowania, już w trakcie działań. Nie kojarzę by ktoś pokusił się o coś takiego z góry. Nie bardzo widzę też zasadność modyfikacji napędu, skoro jednostka ma mieć stricte defensywny, nieomal stacjonarny, charakter.
      dV

      Usuń
    2. Pierwsze brytyjskie krążowniki przeciwlotnicze (powstałe z przebudowy) weszły do służby jeszcze w II połowie lat 30-tych. I wyraźnie rysowała się ich potrzeba. Modyfikacja napędu pozwala na faktyczne użycie okrętu w działaniach mobilnych. Zaproponowany przez Ciebie napęd czyni z nich jednostki półstacjonarne, stricte w "niemieckim" stylu.
      ŁK

      Usuń
    3. Sowieci mogliby nie być szczególnie zainteresowani „planowym” tworzeniem krążownika przeciwlotniczego z dość prozaicznego powodu — zakładali dominację swojego potężnego liczebnie lotnictwa w powietrzu, dopiero 22 czerwca 1941 wyszło, że jakby nie do końca tak będzie (dzwonkiem ostrzegawczym była Wojna Zimowa, ale wtedy lotnictwo uderzeniowe Finów nie stanowiło liczącego się zagrożenia).

      Usuń
    4. Prawdę mówiąc, nie bardzo sobie wyobrażam użycie krążownika plot. przez WMF na Bałtyku w realiach przed i w czasie DWS, nawet jeśli by utrzymał prędkość 18-19 w. która w tym czasie żadnych walorów bojowych by mu nie dawała. Wykorzystanie w roli stacjonarnej baterii plot. z możliwością samodzielnego przemieszczenia się, to jest w moim odczuciu max tego co można uznać za jako tako prawdopodobne.
      dV

      Usuń
    5. Pozostanę przy swojej opinii. Flota sowiecka była całościowo przestarzała, więc taki okręt miał dla niej inną wagę, a różnica pomiędzy 14 a 18 węzłami jest dostatecznie wyraźna.
      ŁK

      Usuń
    6. I właśnie m.in. na skutek tej swojej przestarzałości była de facto tylko flotą obrony wybrzeża. W zasadzie nie miała czym działać z dala od włąsnych wybrzeży, nawet użycie Gangutów w tym celu było dość iluzoryczne. Dlatego okrętu obrony plot., mającego działać w charakterze jednostki pełnomorskiej, ta flota nie potrzebowała. Zresztą, nawet z prędkością nawet 18 w., trudno taki okręt uznać za zdolny do pełnomorskiego działania w realiach DWS - przecież nie nadążyłby nawet za Gangutem, nie mówiąc już o Kirowie. A działanie w pojedynkę nie miało by żadnego sensu, bo okręt plot. ma współtworzyć obronę plot. zespołu floty, a nie siebie samego. Zostaje więc rola stacjonarnego/przybrzeżnego okrętu obrony plot. A w tym charakterze, czy osiąga 14 czy 18 w., to naprawdę znikoma różnica.
      dV

      Usuń
  3. Projekt wydaje mi się bardzo symetryczny do niemieckich przebudów starych krążowników czy POW, z tym że były one bardziej systemowe, bo robione z mniejszym pośpiechem, w warunkach gigantycznej produkcji dział przeciwlotniczych — czego jak czego, ale tego towaru w Rzeszy nie brakowało... W sumie „Awrora” nie była jeszcze relikwią, a zwykłym starym okrętem, więc zagonienie jej do takiej roli byłoby zupełnie wyobrażalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wypieram sie inspiracji niemieckimi konwersjami ;)
      dV

      Usuń