Czas na rewolucję! (przynajmniej w dziedzinie napędu
okrętów;-)) Oto zapowiadany eksperymentalny niszczyciel z napędem turbinowym.
Jako, że jest to jednostka eksperymentalna, pozwoliłem sobie dodatkowo na
odstępstwo od ostatnio obowiązującego w naszej flocie trendu w kwestii
uzbrojenia niszczycieli i położyłem nacisk na uzbrojenie artyleryjskie kosztem
torpedowego. W stosunku do poprzedniego typu okręt ma o 1 działo 102 mm więcej, kosztem 1
podwójnej wyrzutni torped. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że okręt ma wyrzutnie
torped nowego typu, kal. 533
mm. Ich siła rażenia i osiągi powinny być znacząco
lepsze niż starych torped kal. 457
mm. W sumie, osłabienie uzbrojenia torpedowego nie jest więc
aż tak dotkliwe, jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. Ufam, że nowe torpedy
nie zostaną uznane za nazbyt awangardowe w naszej flocie. Nawet w Wielkiej
Brytanii pierwszą torpedę tego kalibru opracowano dopiero w 1908 r., a
wprowadzono do użytku w 1910 r. Jesteśmy więc prekursorami rozwoju broni
torpedowej (choć wyprzedzenie nie jest jakieś bardzo duże), co nie dziwi w
kontekście doświadczeń z wojny z Japonią. Oczyma wyobraźni widzę już nasze
niszczyciele za ileś tam lat uzbrojone w rodzime „długie lance” :)
Na razie jednak najważniejszą zmianą, iście epokową dla naszej
floty, jest wprowadzenie na nowym niszczycielu napędu turbinowego. Dodatkowo, zdecydowałem się na częściowe opalanie kotłów paliwem płynnym, co także jest nowością na naszych niszczycielach. Dzięki temu wszystkiemu
udało się osiągnąć prędkość 30,5 w. oraz zasięg 2000 mil, co na warunki
bałtyckie w zupełności powinno wystarczyć.
Turbiny są efektem współpracy z Brytyjczykami, o czym
wspominałem w jednym z poprzednich postów. Dzięki temu spodziewam się sprawnego
ich wdrożenia do naszej floty, bowiem trudno było by znaleźć wówczas
kraj, którego przemysł miałby większe doświadczenie w produkcji tego rodzaju
napędu jednostek pływających.
Trzeba tez wspomnieć, że w momencie powstanie jest to jeden
z największych niszczycieli na świecie. To już powoli taka tradycja w naszej
flocie;) Wielkością ustępuje bodajże tylko brytyjskim okrętom typu Tribal,
mających od 850 ton wyporności normalnej wzwyż, które jednakże były słabiej
uzbrojone (ale za to szybsze).
Nieskromnie powiem, że jestem z tego okrętu całkiem
zadowolony. Mam nadzieję że również Wam przypadnie do gustu:)
Tornado, polish destroyer laid down 1907
Displacement:
601 t light; 629 t standard; 730 t normal; 812 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
253,08 ft / 252,10 ft x 25,00 ft x 8,40 ft (normal load)
77,14 m / 76,84 m x 7,62 m x 2,56 m
Armament:
3 - 4,02" / 102 mm guns in single mounts, 32,38lbs / 14,69kg shells, 1895 Model
Quick firing guns in deck mounts
on centreline ends, majority aft
Weight of broadside 97 lbs / 44 kg
Shells per gun, main battery: 250
4 - 21,0" / 533 mm above water torpedoes
Machinery:
Coal and oil fired boilers, steam turbines,
Hydraulic drive, 2 shafts, 20 676 shp / 15 424 Kw = 30,50 kts
Range 2 000nm at 13,00 kts
Bunker at max displacement = 183 tons (85% coal)
Caution: Delicate, lightweight machinery
Complement:
69 - 91
Cost:
£0,091 million / $0,363 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 12 tons, 1,7%
Machinery: 425 tons, 58,1%
Hull, fittings & equipment: 164 tons, 22,5%
Fuel, ammunition & stores: 130 tons, 17,8%
Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
149 lbs / 68 Kg = 4,6 x 4,0 " / 102 mm shells or 0,2 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00): 1,71
Metacentric height 1,5 ft / 0,5 m
Roll period: 8,5 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 33 %
- Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,11
Seaboat quality (Average = 1.00): 0,45
Hull form characteristics:
Hull has rise forward of midbreak
Block coefficient: 0,483
Length to Beam Ratio: 10,08 : 1
'Natural speed' for length: 15,88 kts
Power going to wave formation at top speed: 72 %
Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles forward): -5,00 degrees
Stern overhang: 0,98 ft / 0,30 m
Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 15,94 ft / 4,86 m
- Forecastle (19%): 14,47 ft / 4,41 m
- Mid (31%): 14,47 ft / 4,41 m (7,97 ft / 2,43 m aft of break)
- Quarterdeck (12%): 8,46 ft / 2,58 m
- Stern: 9,48 ft / 2,89 m
- Average freeboard: 10,37 ft / 3,16 m
Ship tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 200,9%
- Above water (accommodation/working, high = better): 60,2%
Waterplane Area: 4 135 Square feet or 384 Square metres
Displacement factor (Displacement / loading): 28%
Structure weight / hull surface area: 21 lbs/sq ft or 104 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 0,45
- Longitudinal: 1,36
- Overall: 0,50
Hull space for machinery, storage, compartmentation is extremely poor
Room for accommodation and workspaces is cramped
Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability
W zakresie kalibru torped zostaliśmy więc, prawie, światowym liderem. Pierwszeństwo przypada jednak US Navy, która wprowadziła do służby w 1906 r. USS "Connecticut" (BB18). "Tornado'" to jednak bezwarunkowo piękny i bardzo silny niszczyciel. Uzbrojenie (artyleria i torpedy) wydaje się być doskonale zbilansowane. Można chyba (powoli) odejść od prostej stewy dziobowej na rzecz (choć delikatnie) kliprowej. Proponuję też zacząć zwiększać udział paliwa płynnego.
OdpowiedzUsuńŁK
Pierwszeństwo jest tu dyskusyjne. Jeśli niszczyciel dostaje broń, którą wcześniej zamontowano tylko na bez porównania większym pancerniku, to znaczący postęp.
UsuńTornado jest okrętem udanym i powinien być wzorem dla całego pokolenia niszczycieli.
Pierwszeństwo to nasz niszczyciel ma, ale t y l k o w swojej klasie i w Europie. Bezdyskusyjnie pierwsi byli jednak Amerykanie.
UsuńŁK
Zgadzam się, że okręt może być znakomitym punktem wyjścia do wypracowania własnej koncepcji nowoczesnych niszczycieli, które u progu I wojny światowej będą co najmniej dorównywać rosyjskiemu "Nowikowi".
OdpowiedzUsuńŁK
Na pewno bardzo udany okręt. Cztery wyrzutnie torped zupełnie wystarczą. W czasie II wojny też trafiały się typy niszczycieli z taką ich liczbą.
OdpowiedzUsuńNo właściwie to "Nowika" wyprzedził w czasie. A "Nowik" jest jakby typowo rosyjską megalomaniacką odpowiedzią na niego. W sumie jednak nie jest w niczym zbyt awangardowy, a jedynie świetnie wykorzystuje ówczesną wiedzę i tecnikę. Brawo.
OdpowiedzUsuńPiotr
Dziękuję za pozytywne opinie:) Również jestem zdania, że do PWS wyprodukujemy coś przynajmniej równorzędnego Nowikowi, a kto wie, czy nie lepszego:) W tej sytuacji może się okazać, że Nowik będzie kopią naszego niszczyciela?
OdpowiedzUsuńA w międzyczasie, ponieważ mamy już całkiem sporo niszczycieli (razem z tym, 32 szt.), może się pokuszę o zbudowanie lidera (względnie małego krążownika mogącego przewodzić flotylli niszczycieli, na wzór jednostek brytyjskich). Na razie oceniam potrzeby floty na 2 takie okręty. W jakim ostatecznie były by kształcie - to na razie jest sprawą otwartą:)
Witam
OdpowiedzUsuńJestem pod dużym wrażeniem.....i turbina ,i 3x102mm i torpedy 533mm i tylko superpozycji na rufie brak.......A wystarczyło by przedłużyć tylną nadbudówkę w kierunku rufy....
Ehhh ale i tak groźny ,piękny i szybki ....
Pawel76
Na superpozycję jeszcze trochę za wcześnie, nikt tego chyba wtedy na niszczycielach jeszcze nie stosował (choć z takimi twierdzeniami zawsze trzeba być ostrożnym, bo a nuż gdzieś jakiś przypadek się znajdzie..). Oczywiście, ktoś kiedyś musi być pierwszy, i z pewnością to rozwiązanie trafi w końcu i na nasze niszczyciele;) A kiedy dokładnie - to się jeszcze zobaczy..;).
OdpowiedzUsuńps. sugestia kolegi ŁK co do kształtu dziobu i paliwa idealnie pisuje się w moje zamierzenia. dokładnie tak zamierzałem (i nadal zamierzam) zrobić;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ze zbieżności naszych zapatrywań. Idea zbudowania małych krążowników - liderów flotylli jest bardzo ciekawa i warta realizacji. Myślę, że mogłyby to być okręty w typie austro-węgierskiego "Admirala Spauna" (1910 r.) tj. również z pancerzem burtowym, ale artylerią złożoną z 6 armat 120 mm Vickers L/50 (po 2 na dziobie i rufie - liniowo, na osi symetrii okrętu i po 1 poburtowo na sródokręciu).
UsuńŁK
Witam
OdpowiedzUsuńMyśmy stosowali artylerię w superpozycji na torpedowcach :
http://springsharp.blogspot.com/2014/03/nowy-torpedowiec.html
Pawel76
Gratuluję szybkiego skojarzenia. Z faktami nie da się dyskutować.Tyle, że przywołany przykład to trochę... inna bajka...
UsuńŁK
[img]http://springsharp.blogspot.com/2014/03/nowy-torpedowiec.html[/img]
OdpowiedzUsuńPuściłem go pełną parą, niestety średnio sobie radzę z efektami związanymi z wodą :(
OdpowiedzUsuńhttps://lh4.googleusercontent.com/-lPjDBebBc7o/VVexAdtdRYI/AAAAAAAAJ_E/ccFGrSzLTRU/w1344-h756-no/5.png
Bardzo ładna grafika. Jeśli będzie Kolega częściej próbował swych sił w marynistyce, to i "efekty związane z wodą" osiągną, z czasem, w pełni satysfakcjonujący poziom. :)
UsuńŁK
Oooooooooooooo
UsuńPobudza wyobraźnię... nadano mu właśnie "nowe życie"...
Piotr
jeszcze się renderuje animacja, trochę kulawa, bo startuje od 0 do 30węzów w 2s, ale niestety te wszystkie operacje związane z symulacją wody i dymu są tak czasochłonne, że po prostu nie wyrobił bym z czasem :( Tak, odkosy są niezbyt ładne, niestety jeszcze nie opracowałem sposobu, aby to zrobić z pianką - tzn sama pianka to nie problem, tyle, że nie może być przecież wszędzie :) Kotwicę dodam :)
Usuńhttps://youtu.be/XNIElgFV4yk - dodałem jeszcze filmik - robił się blisko dobę, przez dym, który jest bardzo pracochłonny do wyliczeń. Wiem, że śmiesznie wygląda takie przyspieszenie, może z czasem opracuje jak zrobić w rozsądnym czasie animację z już ustalonym ruchem...
UsuńAnimacja jeszcze lepsza od grafiki!
UsuńŁK
No, to dostałem z własnej broni:) faktycznie na tym torpedowcu jest coś w rodzaju superpozycji (choć nie do końca takiej w rozumieniu XX-wiecznym, to raczej wariant ustawienia artylerii stosowanego w XIX-wiecznych okrętach torpedowych, tj. działa ustawionego na dachu nadbudówki dziobowej, tyle że w tym przypadku układ ten poszerzono o dodatkowe działo na pokładzie dziobowym. No i chodzi tu o stosunkowo lekkie działka 47 mm. Niemniej literalnie jest to superpozycja. Potraktujmy ją może jako wyjątek od reguły, prawdziwe ustawienie w superpozycji z pewnością pojawi się w przyszłości.
OdpowiedzUsuńRysunek niszczyciela w ruchu fajny, ale sugerowałbym by odkosy dziobowe były jaśniejsze - spieniona dziobem woda jest niemal biała, i z pewnością lepiej by to wtedy wyglądało. Ale sam model okrętu naprawdę jest znakomity:) Może tylko by mu jeszcze kotwicę dodać;)
jako przykład - słynna Turbinia: http://www.twmuseums.org.uk/engage/blog/wp-content/uploads/2013/06/Turbiniaspeedblog1.jpg
OdpowiedzUsuń