środa, 18 stycznia 2017

Zdobyczny jacht



Wspomniałem niedawno o zdobytym jachcie niemieckim. Oczywiście, nie można było poniechać wcielania go w skład floty w roli pomocniczego patrolowca:) Problemem było tylko uzbrojenie w jakieś konkretniejsze działa, których na Madagaskarze w tym czasie nie było. Z pomocą przyszli sojusznicy, a konkretnie Anglicy, którzy udostępnili 2 działa 3-calowe pochodzące ze starych niszczycieli z końca XIX w. Zdaję sobie sprawę z niekompatybilności tych armat z resztą floty, ale podejrzewam, że wyposażenie takiej jednostki w zledwie 6-funtówki ściągnęło by na moją głowę chyba jeszcze większą falę krytyki ;) Uzbrojenie  naszego nowego okrętu uzupełniają 2 ckm-y Maxima.
Mam nadzieję, że jednostka przypadnie Wam do gustu :)



Alekto, polish auxiliary patrol boat laid down 1905, captured 1914

Displacement:
    540 t light; 559 t standard; 767 t normal; 933 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    208,43 ft / 175,62 ft x 25,98 ft x 14,21 ft (normal load)
    63,53 m / 53,53 m x 7,92 m  x 4,33 m

Armament:
      2 - 2,99" / 76,0 mm guns in single mounts, 13,39lbs / 6,07kg shells, 1893 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline, all forward, 1 raised mount
      2 - 0,30" / 7,6 mm guns in single mounts, 0,01lbs / 0,00kg shells, 1908 Model
      Machine guns in deck mounts
      on side, all amidships, all raised mounts - superfiring
    Weight of broadside 27 lbs / 12 kg
    Shells per gun, main battery: 250

Armour:
   - Gun armour:    Face (max)    Other gunhouse (avg)    Barbette/hoist (max)
    Main:    0,79" / 20 mm          -                  -

Machinery:
    Coal fired boilers, complex reciprocating steam engines,
    Direct drive, 1 shaft, 1 384 ihp / 1 032 Kw = 15,00 kts
    Range 6 000nm at 11,00 kts
    Bunker at max displacement = 374 tons (100% coal)

Complement:
    72 - 94

Cost:
    £0,050 million / $0,199 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 3 tons, 0,4%
    Armour: 2 tons, 0,3%
       - Belts: 0 tons, 0,0%
       - Torpedo bulkhead: 0 tons, 0,0%
       - Armament: 2 tons, 0,3%
       - Armour Deck: 0 tons, 0,0%
       - Conning Tower: 0 tons, 0,0%
    Machinery: 201 tons, 26,2%
    Hull, fittings & equipment: 334 tons, 43,5%
    Fuel, ammunition & stores: 227 tons, 29,6%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      915 lbs / 415 Kg = 68,3 x 3,0 " / 76 mm shells or 0,6 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,45
    Metacentric height 1,3 ft / 0,4 m
    Roll period: 9,7 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 85 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,04
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,70

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,414
    Length to Beam Ratio: 6,76 : 1
    'Natural speed' for length: 13,25 kts
    Power going to wave formation at top speed: 49 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 53,00 degrees
    Stern overhang: 18,44 ft / 5,62 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        10,83 ft / 3,30 m
       - Forecastle (28%):    7,51 ft / 2,29 m
       - Mid (50%):        7,51 ft / 2,29 m
       - Quarterdeck (18%):    7,97 ft / 2,43 m
       - Stern:        9,48 ft / 2,89 m
       - Average freeboard:    8,18 ft / 2,49 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 89,1%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 54,3%
    Waterplane Area: 2 684 Square feet or 249 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 178%
    Structure weight / hull surface area: 64 lbs/sq ft or 312 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 1,55
        - Longitudinal: 5,97
        - Overall: 1,77
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is adequate
    Room for accommodation and workspaces is cramped
    Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
    Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
 

32 komentarze:

  1. Okręt o wyjątkowo wysmakowanej urodzie. Tak piękne były jedynie jachty parowo-żaglowe z przełomu XIX i XX wieku! Myślę, że po wojnie można będzie go dalej eksploatować w charakterze jachtu admiralicji. Nietypowe uzbrojenie wywołuje pewien dysonans. Ja - osobiście - nie marudziłbym, gdybyś ustawił na nim np. 3 armaty 57 mm, ale nie ma to większego znaczenia. Okręt i tak będzie operował w posiadłościach zamorskich, współdziałając operacyjnie z Royal Navy. W następnych latach warto będzie pomyśleć o uzupełnieniu uzbrojenia patrolowca w bomby głębinowe.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. No i po raz kolejny się zgadzamy co do możliwych przyszłych losów jednostki:) Okręt nie jest stary, spokojnie parę (albo i więcej) lat może w roli jachtu admiralicji posłużyć. W takim wypadku zmianie ulegnie zapewne uzbrojenie - nietypowe dla nas 3-calówki ustąpią miejsca jakimś lżejszym działkom salutacyjnym (np 3-funtówkom kal. 47 mm). Oczywiście, pomysł na zamontowanie bomb głębinowych w dalszej części wojny jest również jak najbardziej zasadny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wymianie kotłów i gruntownym remoncie samej maszyny parowej, może śmiało przetrwać do końca blogowej chronologii. Takie jednostki eksploatowano zazwyczaj bardzo "delikatnie", dbając o staranne prowadzenie bieżącej konserwacji. Bezwzględnie pozostawiłbym jednak tłokową maszynę parową - jej praca jest bardziej "komfortowa" (w porównaniu do turbin i diesli) dla wysokich rangą oficjeli obecnych na jej pokładzie! :)
      ŁK

      Usuń
    2. Dziwne – zawsze sądziłem, że najbardziej komfortowe są „jednostajnie szumiące” siłownie turbinowe, dalej idą tłokowe, a najgorsze są perkoczące i wibrujące diesle. Czytałem kiedyś wspomnienia oficera który wizytował siłownie Dreadnought i porównywał z maszynownią „tłokową”. Przy turbinie był zdziwiony ciszą i czystością (bez rochlapanego wszędzie oleju, którym smarowano silnik tłokowy).
      H_Babbock

      Usuń
  3. Dokładnie, nie chcemy ich narazić na dyskomforty związane z wibracjami kadłuba :) A na starej, poczciwej maszynie tłokowej jednostka może jeszcze chodzić długie lata :) Pewnie nawet aż tak długo jak piszesz, ale pod koniec tego okresu okręt byłby już dość leciwy i VIP-y zapewne chciały by czegoś nowszego ;) Pytanie, czy podatnicy zechcą im wtedy nową zabawkę zafundować...? Nie wiadomo, ale można domniemywać, że w obliczu wzrostu napięcia międzynarodowego mogą być pilniejsze wydatki w budżecie MW...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie "zabaweczki" miały często bardzo długi żywot. Z jachtów monarszych z tej epoki przypomnę "Victoria and Albert" (w służbie 1901-1954; ostatnie lata jako jednostka pomocnicza, to fakt!). Skoro JKM woził się na nim do wybuchu DWS, to admirały mogą tych parę lat dłużej! :)
      ŁK

      Usuń
  4. Victoria and Albert rolę jachtu przestał pełnić już (dopiero?) w 1939 r., i od tego czasu był hulkiem w Portsmouth, złomowanym w 1954 r. Jakby nie patrzeć - to i tak prawie 40 lat służby, więc sporo. Ale też była to jednostka sporo większa od naszego jachtu, a mam takie wrażenie, że większe jednostki lepiej sobie radzą z upływem czasu niż mniejsze.. Z drugiej strony - nasz jacht jest parę lat młodszy, więc i do tego 1939 r. dotrwać może :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem świadomy kolosalnej różnicy w wypornościach obydwu jednostek. Myślę, że jacht brytyjski przestał pełnić swą funkcję właśnie w związku z wybuchem DWS. Skoro "na żyletki" trafił dopiero 15 lat później, to jego ogólna kondycja nie mogła być tak zła. Ze zbliżonych wielkością, do polskiego jachtu, można wymienić wenezuelską jednostkę "Restaurador" (w służbie 1884 - 1946).
      ŁK

      Usuń
  5. Jednak rekordu długowieczności nie dzierży ;) Nie jestem pewien czy nie należy on do brazylijskiej kanonierki rzecznej (monitora) Parnaiba, wodowanej w 1937 r., wcielonej do służby w 1938 r., i o ile mi dobrze wiadomo - pozostającej wciąż w służbie(!). Podobne rekordy długowieczności padały także w epoce drewnianych okrętów żaglowych (o ile tylko były zbudowane z dobrze wysezonowanego drewna), ale to jakby nieco inna bajka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam wątpliwości, że nie jest to żaden rekord długowieczności. Swoje rozważania ograniczyłem jedynie do przykładu 2 jachtów parowych (bardzo dużego i średniego) z przełomu XIX i XX wieku. Można dodać jeszcze rosyjski/sowiecki "Sztandart", który istniał w latach 1895-1963.
      ŁK

      Usuń
  6. Rekord należy chyba do Kommuny - rosyjskiego okrętu ratowniczego okrętów podwodnych, który został zwodowany w 1913 r. i nadal (!) pozostaje w służbie. Niesamowite...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku większych jednostek z napędem mechanicznym zapewne tak jest. Co ciekawe, od początku napęd był dieslowski (wymieniany chyba dwukrotnie).
      ŁK

      Usuń
  7. Jak już jesteśmy przy długowieczności, to rekord długości formalnego pozostawania w służbie niewątpliwie dzierży HMS Victory z 1765 r., po raz pierwszy wcielony do słuzby w 1778 r. Formalnie wciąż pozostaje okrętem Royal Navy, ma swojego dowódcę, a nawet jest flagowcem Pierwszego Lorda Morskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za przypomnienie! Fajnie żeśmy sobie podyskutowali w tym wątku. :)
      ŁK

      Usuń
    2. Amerykańska fregata USS Constitution została zwodowana 21 października 1797 i nie tylko wciąż pozostaje na służbie, ale nawet pływa.
      KT

      Usuń
    3. Ale w latach '50 XIX wieku została zdaje się rozebrana i złożona ponownie z nowego drewna i elementów pierwotnych niewiele pozostało.
      O'Cooley

      Usuń
  8. Miejmy wobec tego nadzieję, że w naszą interesującą dyskusję ktoś jeszcze się włączy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że sporo osób ją śledziło, ale niekoniecznie chciało się wypowiadać! :)
      ŁK

      Usuń
    2. Co do najstarszej jednostki formalnie w służbie to Victory, "na wodzie"- Constitution, operacyjny to Kommuna. Ale to okrety, z cywilnych to rekordy sa w Szwecji- Sydfart i Enkoping maja jakies 130-140 lat i nadal pracują o ile pamietam.
      O'Cooley

      Usuń
  9. W wyglądzie jednostki dla mnie nieco za wielki i nieproporcjonalny jest komin. O ile wysokość jest OK., to szerokość komina jest większa niż każdego z kominów niszczyciela Orlik. A przecież na Orliku jeden komin obsługuje kotły pod 11tys KM, a na Alekto zaledwie pod 1,4tysKM.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim odczuciu szerokość komina jest prawidłowa. Węższy byłby niczym piszczałka organowa. :) Zawsze rozśmieszały mnie pod tym względem amerykańskie kanonierki z przełomu XIX i XX wieku np. USS "Wilmington" z 1897 r.
      ŁK

      Usuń
  10. Faktycznie, dość dziwnie wyglądały. Podobne odczucia mam np. wobec Askolda. Komin jednak powinien mieć jakieś proporcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny okręcik, byłbym zadowolony gdyby okręt taki po zakończeniu normalnej służby został "podarowany/przesunięty/oddany pod opiekę" Szkole Morskiej PMW. :)
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
  12. no może jak się panom admirałom znudzi, to go tam przekażą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda takiego "cacka" na cele dydaktyczne!
      ŁK

      Usuń
  13. Jak się już zestarzeje, to może nie będzie szkoda;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli miałby pełnić funkcje pływającego okrętu szkolnego, to chyba jedynie z ograniczeniem do akwenu Morza Bałtyckiego. A i tak konieczna byłaby przebudowa w celu uzyskania pomieszczeń socjalnych (dotychczasowy standard jachtu admiralicji jest stanowczo zbyt wysoki!)i dydaktycznych. A i tak liczba zabieranych kadetów nie przekroczyłaby 60 - 80.
      ŁK

      Usuń
  14. Czekam z niecierpliwością na rewitalizację (= właściwy debiut) "świnki morskiej" pod polską banderą!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  15. wszystko w swoim czasie, 1915 r. jeszcze się nie zaczął ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdobyczny niszczyciel już przedstawiłeś, choć jego wcielenie do służby także nastąpi dopiero w 1915 r. :) No dobrze, postaram się być cierpliwym, ale to taki fajny temat!
      ŁK

      Usuń
  16. Ciekawy wpis!!Poproszę o więcej!

    OdpowiedzUsuń