wtorek, 8 października 2013

Flota polska w XIX w. - pierwsze jednostki rzeczne

Kontynuujemy zabawę z drobnoustrojami. Jak już bodaj zapowiadałem, budujemy też flotylle rzeczną. Rzut oka na mapę daje pewność, że w przypadku wojny z Prusami odpowiednio silna flotylla rzeczna może być cennym wparciem dla wojsk lądowych - które w takim przypadku, jak mniemam, nie będą protestować przeciw budowie okrętów;-) Planowana flotylla operowała by na Niemnie lub Wiśle - dzieki ich połaczeniu poprzez kanał augustowski, jednostki można by przerzucać tam, gdzie akurat były by potrzebne. Na początek dwa typy kanonierek, z których pierwsza jest właściwie uzbrojonym statkiem. W dalszej kolejności przewiduję wzmocnienie flotylli przez monitory rzeczne.
 
Kobryń, polish auxiliary river gunboat laid down 1865

Displacement:
    62 t light; 65 t standard; 68 t normal; 70 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    106,40 ft / 101,90 ft x 17,91 ft x 2,33 ft (normal load)
    32,43 m / 31,06 m x 5,46 m  x 0,71 m

Armament:
      1 - 18pdr guns in single mounts, 18lbs / 8,16kg shells, 1865 Model
      Smoothbore gun in deck mount
      on centreline forward
    Weight of broadside 18 lbs / 8 kg
    Shells per gun, main battery: 150

Machinery:
    Coal fired boilers, simple reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 paddle wheels, 32 ihp / 24 Kw = 7,00 kts
    Range 550nm at 5,00 kts
    Bunker at max displacement = 5 tons (100% coal)

Complement:
    11 - 15

Cost:
    £0,006 million / $0,022 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 3 tons, 3,7%
    Machinery: 9 tons, 12,9%
    Hull, fittings & equipment: 51 tons, 74,6%
    Fuel, ammunition & stores: 6 tons, 8,8%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      117 lbs / 53 Kg = 5,8 x 4,0 " / 102 mm shells or 0,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,26
    Metacentric height 0,6 ft / 0,2 m
    Roll period: 9,9 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 61 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,11
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,22

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,560
    Length to Beam Ratio: 5,69 : 1
    'Natural speed' for length: 10,09 kts
    Power going to wave formation at top speed: 25 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
    Stern overhang: 4,49 ft / 1,37 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        7,97 ft / 2,43 m
       - Forecastle (25%):    4,49 ft / 1,37 m
       - Mid (50%):        4,49 ft / 1,37 m
       - Quarterdeck (14%):    4,99 ft / 1,52 m
       - Stern:        5,48 ft / 1,67 m
       - Average freeboard:    5,04 ft / 1,54 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 71,1%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 103,3%
    Waterplane Area: 1 286 Square feet or 119 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 180%
    Structure weight / hull surface area: 30 lbs/sq ft or 148 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,92
        - Longitudinal: 2,11
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Good seaboat, rides out heavy weather easily

Kobryń (1865)
Brześć(1865)


Kowel, polish river gunboat laid down 1866

Displacement:
    76 t light; 79 t standard; 84 t normal; 88 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    109,42 ft / 107,41 ft x 19,78 ft x 2,03 ft (normal load)
    33,35 m / 32,74 m x 6,03 m  x 0,62 m

Armament:
      1 - 24pdr guns in single mounts, 24lbs / 10,89kg shells, 1866 Model
      Smoothbore gun in deck mount
      on centreline forward
    Weight of broadside 24 lbs / 11 kg
    Shells per gun, main battery: 125

Machinery:
    Coal fired boilers, simple reciprocating steam engines,
    Direct drive, 2 paddle wheels, 40 ihp / 30 Kw = 7,00 kts
    Range 530nm at 6,00 kts
    Bunker at max displacement = 9 tons (100% coal)

Complement:
    13 - 18

Cost:
    £0,007 million / $0,026 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 3 tons, 3,4%
    Machinery: 11 tons, 12,7%
    Hull, fittings & equipment: 62 tons, 74,2%
    Fuel, ammunition & stores: 8 tons, 9,7%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      170 lbs / 77 Kg = 7,5 x 4,1 " / 105 mm shells or 0,3 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,45
    Metacentric height 0,8 ft / 0,3 m
    Roll period: 9,1 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 45 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,06
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,83

Hull form characteristics:
    Hull has a flush deck
    Block coefficient: 0,680
    Length to Beam Ratio: 5,43 : 1
    'Natural speed' for length: 10,36 kts
    Power going to wave formation at top speed: 24 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
    Stern overhang: 2,00 ft / 0,61 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        2,00 ft / 0,61 m
       - Forecastle (24%):    4,49 ft / 1,37 m
       - Mid (50%):        4,49 ft / 1,37 m
       - Quarterdeck (24%):    4,49 ft / 1,37 m
       - Stern:        4,49 ft / 1,37 m
       - Average freeboard:    4,25 ft / 1,30 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 67,6%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 110,2%
    Waterplane Area: 1 673 Square feet or 155 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 191%
    Structure weight / hull surface area: 32 lbs/sq ft or 155 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,97
        - Longitudinal: 1,40
        - Overall: 1,00
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is excellent
    Room for accommodation and workspaces is adequate
    Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

Kowel (1866)
Augustów (1866)
Płock (1867)
Troki (1867)
Mariampol (1867)
Drohiczyn (1868)
Chełm (1868)

4 komentarze:

  1. Pierwsze jednostki rzeczne o napędzie parowym mogły by powstać już w latach 30-tych. Było już towarzystwo utwożone przez Kanstantego Wolickiego i Jakuba Berksohna które sprowadziło z Angli dwa parowce - holowniki berlinek Victory i Książe Xavery ale okazało się że mają zbyt duże zanurzenie. A oto dalsza historia która mogła by się wydrazyć 10 lat wcześniej np. przy otwarciu kanałów Augustwoskiego i Windawskiego gdyby nie powstanie:
    W 1846 roku Bank Polski celem rozeznania możliwości budowy statków wysłał do Francji inż. Cieszkowskiego gdzie w Nantes istniała dość dobrze zorganizowana stocznia budowy statków rzecznych należąca do Vincenta Gâche. To właśnie on, jako pierwszy zorganizował żeglugę na Sekwanie i Loarze otrzymując za to od rządu francuskiego przywilej wyłączności budowy maszyn parowych. Po nawiązaniu kontaktów do Warszawy przybył inż. Eduard Guibert w celu zapoznania się z możliwością stworzenia żeglugi. Po zbadaniu warunków żeglugowych i konsultacji z V. Gasche postanowili oni podjąć się tego przedsięwzięcia w zamian za przywilej wyłączności na 10 lat, na co przystano. Orkan

    OdpowiedzUsuń
  2. W podpisanym 23 sierpnia 1846 roku porozumieniu E. Guibert miał zorganizować w ciągu trzech lat żeglugę pasażerską i towarową na Wiśle, Bugu, Narwi i Pilicy. W tym celu Bank Polski udzielił mu kredytu na zbudowanie statków i barek. W 1847 roku stocznia V. Gache dostarcza dwa statki parowe, pierwszy z nich to holownik „PRINCE DE VARSOVIE” o mocy 60 KM , a drugi to statek pasażerski nazwany „VISTULA” o mocy 30 KM. Przybyły one do Warszawy drogą morsko-rzeczną, przy czym „Vistula” była holowana przez holownik „Reine”. „Vistula” rozpoczęła regularne rejsy do podwarszawskich Bielan cena biletu wynosiła w obydwie strony 3 złote. Natomiast „Prince de Varsovie” zatrudniany był przy holowaniu gabarów jak wówczas nazywano barki.

    Niestety częste awarie i kapryśna Wisła nie sprzyjały przedsięwzięciu i popularyzacji żeglugi. Zdarzało się, że statki te nie zawsze docierały do celu podróży a i nie raz pasażerów z uwiezionych na mieliznach stat-ków musiano łodziami dostarczać na ląd. Ponadto pojawił się groźny rywal statku mianowicie pociąg. Wszystkie te trudności nie zniechęciły Guiberta zaczął on szukać kapitału pośród polskiego ziemiaństwa gdyż sam nie zamierzał dalej inwestować w to przedsięwzięcie. orkan

    OdpowiedzUsuń
  3. Już 27 kwietnia 1848 roku w Warszawie spisana zostaje umowa w obecności pisarza aktowego Królestwa, Józefa Noskowskiego pomiędzy hr. A. Zamoyskim a Eduardem Guibertem o utworzeniu firmy Spółka Żeglugi Parowej na Rzekach Spławnych Królestwa, Hrabia Zamoyski et Compania. Biura S-ki znajdowały się w pałacu Zamoyskiego przy ul. Nowy Świat w Warszawie i nosiły nazwę Biura Głównego Zarządu Żeglugi Parowej na Rzekach Spławnych Królestwa. Po uzyskaniu kredytów w Banku Polskim przystąpiono do budowy gabarów, czyli barek o ładowności 1000 do 1500 ówczesnych korców [90-140 t przyp. W.D.]. Powstała S-ka wzbudziła od razu zainteresowanie kół handlowych, która widziała w niej szansę na szybsze dostarczanie zboża i innych towarów do miejsca zbytu.

    Aleksander Kazimierz Makowski współwłaściciel i kierownik komisowej spółki handlowej w Gdańsku widząc jak duże są koszty własne producenta decydującego się na samodzielny spław apelował do ziemiaństwa o poparcie Zamoyskiego, co mogło ułatwić bezpośrednie kontakty zaplecza z portami i wzmóc krajowy handel. W 1849 roku statki S-ki przewiozły z Sandomierza do Gdańska ponad 20 tyś. korców pszenicy to jest 1800 ton. W drodze powrotnej wożono śledzie w beczkach czy też towary kolonialne.

    Posiadane parowce używane również były w niedzielę i dni świąteczne do przewozu pasażerów na Saską Kępę i Bielany. Na początku S-ka posiadała dwa parowce z własnym napędem jak „Prince de Varsovie” i „Vistula „ oraz 10 gabarów o długości 35 do 40 m i szerokości 3,5 do 4,0 m o konstrukcji wręgowej poszytej blachą 2 mm. Otrzymały one nazwy żeńskie jak: „Róża”, „Aniela”, „Kazimiera”, „Marysieńka”, „Cecylia”, „Aniela”, „Jadwiga”, „Anna”, „Zofija” i „Teresa”. W 1849 roku rozpoczęto też budowę statków początkowo w Zakładach Mechanicznych Banku Polskiego a po zakupieniu przez S-kę w 1851 r. terenów na Solcu przy ulicach Czerniakowską i Mączną wybudowano Warsztaty Żeglugi Parowej, w której rozpoczęto od 1853 roku budowę statków na własne potrzeby a także i na sprzedaż.

    Od 1850 r. „kursowały" po Wiśle cztery statki hr. Zamoyskiego. Pierwszą podróż odbyto do Krakowa na specjalnie przystosowanym statku towarowym. Kolejny rejs miał miejsce w 1851 r. w dół Wisły do Ciechocinka. Na organizowane rejsy, zapraszał hr. Zamoyski bywalców warszawskich salonów: poetów, literatów, malarzy, krytyków i odbiorców literatury. Okazało się to świetnym posunięciem marketingowym. Podróże „paropływami”, bo tak nazywano pierwsze parowce, zostały dokładnie opisane i zilustrowane. Podróż parowcem "Włocławek” z Warszawy do Ciechocinka opisała z zachwytem warszawska poetka Jadwiga Łuszczewska, ps. literacki Deotyma, autorka m.in. powieści „Panienka z okienka”. A warszawscy malarze Wojciech Gerson i Julian Cegliński, wraz z grupką znajomych, zobowiązali się namalować 24 obrazy mające stanowić później ozdobę statków.
    Zakład Machiniczny Banku Polskiego od lat 30-tych mógł tłuc na zamówienie Komisji Artylerii i Inżynierii rzeczne kanonierki o napędzie pomocniczym. Artylerie mogła dostarczyć Zakłady Bankowa ulokowane nie w Dąbrowie a Starachowicach. Maszyny parowej mogły by dostarczyć zakłady Steinkellera albo Zakłady Machiniczne BP na Solcu. Wegiel koksowniczy albo importujemy z Anglii albo wydobujemy z kopalni Xawery gdzie był lub z innych pokładów odkrytych przez inż. Cieżkowskiego. Także szansa na powstanie kanonerek rzecznych widzę pod koniec lat 30 lub na początku lat 40 tych. Tworzyły by one Oddział Rzeczny podlegający Inżynierom (obsługa i nawigowanie)i Artylerii (obsługa dział) co nie było problemem gdyż miały wspólną komisję. Orkan

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprostowanie.

    Odlewnia dział znajdowała by się w Samsonowie gdzie tradycyjnie był wielki piec i wykonywano odlewy w tym w czasach RON i nie tylko odlewy dział.

    OdpowiedzUsuń