piątek, 2 października 2015

Nowe niszczyciele z działami kal. 102 mm



Przedstawiam nowy typ niszczyciela. Z racji wspominanej już relatywnej słabości naszych sił lekkich, liczy on sobie aż 8 jednostek, co pozwoli sformować całą nową flotyllę. Z pewnością nowy okręt jest mniej kontrowersyjny niż poprzednik, a nawet nieśmiało sobie myślę, że powinien Wam przypaść do gustu. Jest to szybka jednostka, osiąga bowiem aż 33,5 w., co jest jednym z najlepszych wyników na świecie jak na 1911 r. (chyba tylko Nowik był znacząco szybszy, ale wszedł do służby dopiero w 1913 r.). Uzbrojenie składające się z 3 dział 102 mm i 4 wyrzutni torped kal. 533 mm mieści się w ówczesnych standardach światowych.  Napęd podobnie jak na poprzedniku zapewniają turbiny, zaś kotły są opalane wyłącznie ropą. Poza tym jest to jedna z większych jednostek w swojej klasie. Uwagami odnośnie ciasnoty i słabych własności morskich jakie raportuje Springsharp proponuję się za bardzo nie przejmować, bo on tak ocenia wszystkie małe i szybkie jednostki. Cóż, w sumie jest w tym jakaś racja - wg standardów „pancernikowych” to każdy niszczyciel będzie miał ciasne wnętrze i słabą dzielność morską…




Rapier, polish destroyer laid down 1911

Displacement:
    786 t light; 818 t standard; 930 t normal; 1 020 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
    284,55 ft / 282,91 ft x 27,82 ft x 9,02 ft (normal load)
    86,73 m / 86,23 m x 8,48 m  x 2,75 m

Armament:
      3 - 4,02" / 102 mm guns in single mounts, 32,38lbs / 14,69kg shells, 1895 Model
      Quick firing guns in deck mounts
      on centreline ends, majority aft
    Weight of broadside 97 lbs / 44 kg
    Shells per gun, main battery: 250
    4 - 21,0" / 533 mm above water torpedoes

Machinery:
    Oil fired boilers, steam turbines,
    Hydraulic drive, 2 shafts, 33 242 shp / 24 799 Kw = 33,50 kts
    Range 2 200nm at 15,00 kts
    Bunker at max displacement = 202 tons

Complement:
    83 - 109

Cost:
    £0,115 million / $0,459 million

Distribution of weights at normal displacement:
    Armament: 12 tons, 1,3%
    Machinery: 551 tons, 59,2%
    Hull, fittings & equipment: 223 tons, 24,0%
    Fuel, ammunition & stores: 144 tons, 15,5%
    Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
    Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
      198 lbs / 90 Kg = 6,1 x 4,0 " / 102 mm shells or 0,2 torpedoes
    Stability (Unstable if below 1.00): 1,81
    Metacentric height 1,9 ft / 0,6 m
    Roll period: 8,4 seconds
    Steadiness    - As gun platform (Average = 50 %): 29 %
            - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,07
    Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,33

Hull form characteristics:
    Hull has rise forward of midbreak
    Block coefficient: 0,459
    Length to Beam Ratio: 10,17 : 1
    'Natural speed' for length: 16,82 kts
    Power going to wave formation at top speed: 73 %
    Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
    Bow angle (Positive = bow angles forward): 4,00 degrees
    Stern overhang: 0,49 ft / 0,15 m
    Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
       - Stem:        16,47 ft / 5,02 m
       - Forecastle (16%):    15,45 ft / 4,71 m
       - Mid (23%):        15,45 ft / 4,71 m (8,99 ft / 2,74 m aft of break)
       - Quarterdeck (17%):    9,48 ft / 2,89 m
       - Stern:        9,97 ft / 3,04 m
       - Average freeboard:    10,84 ft / 3,30 m
    Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
    Space    - Hull below water (magazines/engines, low = better): 201,6%
        - Above water (accommodation/working, high = better): 75,1%
    Waterplane Area: 5 056 Square feet or 470 Square metres
    Displacement factor (Displacement / loading): 33%
    Structure weight / hull surface area: 25 lbs/sq ft or 121 Kg/sq metre
    Hull strength (Relative):
        - Cross-sectional: 0,46
        - Longitudinal: 1,20
        - Overall: 0,50
    Hull space for machinery, storage, compartmentation is extremely poor
    Room for accommodation and workspaces is cramped
    Ship has quick, lively roll, not a steady gun platform
    Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability

Rapier (1911)
Lanca (1911)
Tarcza (1911)
Floret (1911)
Buzdygan (1912)
Sztylet (1912)
Włócznia (1912)
Buława (1912) 

17 komentarzy:

  1. Interesująca jednostka, moim zdaniem silna, żwawa i wpisuje się w nasze siły lekkie bardzo dobrze, czeka je intensywna służba, po wojnie mogą zostać przekwalifikowane na eskortowce/dozorowce (zależnie od stanu tech. okrętów).
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne okręty mieszczące się w ścisłej światowej czołówce. Warto pomyśleć, w bliskiej przyszłości o maskach dla dział. Okręty mają spory potencjał na przyszłe modernizacje - nowoczesny napęd i racjonalne rozmieszczenie uzbrojenia. Ze względów natury estetycznej, bardzo z natury rzeczy subiektywnych, działo nr 2 (licząc od rufy) zamieniłbym miejscem z wyrzutnią torped usytuowaną między kominami. Siłownia jest dwuwałowa, kotłownie są trzy, ale ile jest kotłów?
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością, czeka je intensywna służba. Są to już takie okręty, że jesli tylko ich stan na to pozwoli, to po ewentualnych modyfikacjach mogą dotrwać nawet do lat 30-tych jako eskortowce czy dozorowce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotły są cztery - pierwsze dwa kominy odprowadzają spaliny z jednego kotła każdy. trzeci komin, nieco szerszy - z dwóch kotłów.
    co do aranżacji pokładu - miałem trochę kłopotów by wszystko zmieścić na ok. 85-metrowym kadłubie (pożądana 3-cia podwójna wt już się nie zmieściła). Najekonomiczniejszym sposobem wykorzystania długości pokładu okazało się umieszczenie dwóch dział tuż obok siebie. W następnym typie będzie pewnie nieco inne rozmieszczenie artylerii i torped, ale też przewiduję, że będzie on jakieś 10 m dłuższy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjęty przez Ciebie układ rozmieszczenia jest absolutnie poprawny i zgodny z duchem epoki. Rufowe działa rozmieszczone liniowo, blisko siebie, nadają okrętom cechy "rosyjskie" (niszczyciele typu "Nowik").
      ŁK

      Usuń
    2. PS. Kotłownia złożona tylko z 4 kotłów to bardzo nowoczesne rozwiązanie (dopiero teraz, gdy zwróciłeś mi na to uwagę, zauważyłem, że trzeci komin jest minimalnie szerszy)!
      ŁK

      Usuń
  5. Witam
    Okręt faktycznie niczego sobie szybki,silnie uzbrojony i w artylerię i torpedy 21".
    Tylko martwi mnie trochę mały zasięg.
    Czy w przyszłości przewidujemy montaż na okręcie torów minowych?
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
  6. Chwalić nie będę :) Bo się znudzi jak z Lewandowskim :) Krótko pisząc trafione w 10. Ale jedno pytanko... ten kaliber torped... nie powinien być mniejszy? Np 450 czy 457?

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie wzmocnienie sił lekkich. Zadziwiające jest to, że podobne (w uzbrojeniu) brytyjskie okręty typu L, budowane 2 lata później, przy tej samej wyporności miały szybkość ledwie 29w (i siłownie 24,5 tys a nie 33 tys km). Zadziwiające!
    Zresztą w ogóle jest to wyprzedzenie Anglików, bo w 1911oni budowali typ Acheron (2x102, 2x76, 2x533wt, 27w).
    Jeśli chodzi o rozmieszczenie uzbrojenia to rzuca się w oczy większa długość armat 102 niż analogicznych na typie L - stąd problemy z miejscem dla 3-ciego działa.
    Mnie zadziwił zakryty pomost - wtedy to ewenement (jedyny taki przypadek?). Nawet w DWS to rzadziej stosowane rozwiązanie.
    Szkoda, że "rytm" rozmieszczenia kominów został zaburzony ze szkodą dla wyglądu....
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
  8. @Paweł76 - w zasadzie tory minowe są na naszych niszczycielach przewidziane. Min nie uwzględniam w kalkulacji, bowiem nie są stale zabieranym uzbrojeniem, a jedynie wtedy, gdy przewidziana jest akcja minowa. Oczywiście masa wtedy nieco wzrasta, ze pewnym uszczerbkiem dla prędkości.
    Zasięgu natomaist nie uważam za mały - mieści się w średniej dla tej klasy okrętów i powinien być wystarczający na Bałtyk. Przykładowo, niemieckie niszczyciele z tego czasu miały ok. 1000-1300 Mm/17 w., Nowik 1800 Mm/16 w., brytyjski Acheron (typ "I") - 2300 Mm/13 w.
    @Piotr - kaliber torped zmieniliśmy już parę lat temu. Jako pierwszy wt kal. 533 mm otrzymał niszczyciel Tornado z 1907 r. Jak na tamten czas było to dość awangardowe, teraz już tak nie zaskakuje bo parę flot też już używa podobnych torped na niszczycielach. A kroku wstecz (do torped 457 mm) robić nie chciałem, podejrzewam że zostałbym za to nieźle obsztorcowany ;-) Co więcej - powoli przymierzam się do torped 533 mm na okrętach podwodnych. A w planach mam rodzimą "długą lancę", ale to już raczej po wojnie :-)
    @H_Babbock - z prędkością tio bywa różnie. Taki niemiecki G 137 z 1907 r., mając 580 ton i siłownię 10800 KM wyciągał ponoć bawet 33,9 w.! Dla farncuskich jednostek typu Bouclier o wyporności 703-803 ton i mocy rzędu 13000 KM podaje się prędkości max 31-35,3 w. Japoński Umikaze wyciągał 33 w. przy wyporności 1150 ton i mocy 20500 KM! Przykłady można by mnożyć. Wydaje się, że tego nie da się tak wprost porównywać. Znaczenie ma z pewnością wiele niewymiernych czynników, jak choćby ukształtowanie kadłuba. Ponadto nigdy nie wiadomo jak daną prędkość policzono - przy jakiej wyporności, jakim stanie morza, jakim węglu (były jeszcze tak napędzane jednostki). Domyślam się, a nawet chyba gdzieś o tym czytałem, że Anglicy zmuszeni bardziej do dbania o komfort załogi czy dzielność morską, świadomie rezygnowali z osiągania wielkich prędkości. A mnie, ponieważ nie mam żadnego doskonalszego narzędzia niż springsharp, pozostaje opierać się na jego raportach... Tyle program dopuścił, to tyle jest ;-)
    Co do kominów - to takie nierównomierne ich rozmieszczenie było dość powszechne w tamtej epoce. Oczywiście to kwestia gustu, mnie sie to akurat bardzo podoba (z sylwetki poprzednika, właśnie przez równo rozstawione kominy, nie do końca byłem zadowolony).
    co do pomostu - to ja nie widzę w nim nic specjalnie nadzwyczajnego. Wydaje mi się, że da sie znaleźć podobne rozwiązania w okrętach z epoki. Za konkretnymi przykładami trzeba by poszperać.
    dV

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje się jednak, że układ: 1 komin "podwójny" + 2 kominy "pojedyncze" byłby (estetycznie) jeszcze ciekawszy. Ale nie chcę uchodzić za czepialskiego! :)
      ŁK

      Usuń
    2. Mnie dziwiła głównie nie prędkość (której pomiary były dość relatywne), ale ciężar (moc) maszynowni - na typie L o 30% lżejsza.
      Ciekawe co by dała w programie symulacja oryginalnego typu L. Czy wyszło by że jest sporo "wolnej masy" do zagospodarowania? To by świadczyło, że program jest mało precyzyjny.
      Czy też wyszło by, że angielski L może nieć tylko mniejszą siłownie. Czyli, że program zakłada, że z definicji angielskie okręty są solidniej budowane, a przy symulacji Rapiera założył wiotką, lekką konstrukcje, i stąd możliwość cięższej siłowni.
      H_Babbock

      Usuń
  9. Przypominam, że drugi z Wielkich Inżynierów Floty podszedł do niszczyciela nieco inaczej: http://jksbattleship.blogspot.nl/2014/09/bilans-otwarcia-cziii_25.html.
    Halny bardziej mi się podoba. Przy niemal identycznym uzbrojeniu jest też tańszy. JKS nie uwzględnił w raporcie masek dział, ale nie sądzę, żeby miało to istotne znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie bardziej podoba mi się "Rapier" et Co! Po prostu lepiej wpisują się w realia epoki. Sylwetka "Halnego" to bardziej okręt z lat 1916 - 1917.
      ŁK

      Usuń
  10. Halny kolegi JKS-a to jednak trochę inna półka, choć datowany na te same lata. Jest jednak sporo mniejszy, wolniejszy i ma mniejszy zasięg. W zasadzie jedyną cechą wspólną jest uzbrojenie 3x102. W mojej flocie jego odpowiednikiem jest raczej Tornado z 1907 r.: http://springsharp.blogspot.com/2015/05/niszczyciel-z-napedem-turbinowym.html
    dV

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniejszy czyli tańszy, a prędkość i zasięg są wystarczające.

      Usuń
  11. Co do siłowni typu L - niestety nie znam jej wagi ani gabarytó, więc trudno mi się jakoś odnieść.
    dV

    OdpowiedzUsuń