piątek, 9 października 2015

Podsumowanie 1910 r.



Zanim przedstawię nowe okręty, czas na  podsumowanie 1910 r. :)
Najważniejszym wydarzeniem roku wydaje się być podjęcie decyzji o rozbudowie umocnień Połągi do rangi twierdzy. Jej ideą jest chronienie dostępu do głównej bazy floty, czyli Lipawy. W ramach rozbudowy planowane jest rozmieszczenie pierścienia fortów od strony południowo-wschodniej, a także wzmocnienie fortyfikacji od strony morza. W bieżącym roku rozbudowano dotychczasową baterię artylerii nadbrzeżnej „Kazimierz Siemienowicz” do rangi fortu. Uzbrojenie fortu, obok dotychczasowych 4 dział kal. 229 mm, stanowią nowo zainstalowane 4 działa 203/45 mod. 1892.
Wzmocniono także artylerię nadbrzeżną na Hajnanie. Celem ochrony portu Wenchang na wschodnim wybrzeżu wyspy, po dwóch stronach wejścia do zatoki Gaolong  zainstalowano 2 baterie (Gaolong-1 i Gaolong-2) mające po 2 działa 203 mm  mod. 1877, zdjęte z krążowników Grunwald i Płowce. Charakterystyka tych dział przedstawia się następująco: długość lufy L/30, prędkość wylotowa 599 m/s, waga pocisku 87,8 kg, szybkostrzelność 0,5 strz./min., zasięg 6,4 km.
Na złom przeznaczono kilka starych okrętów:  kanonierkę (ex-krążownik) Swaróg z 1887 r. oraz torpedowce Dorsz i Lipień (obydwa z 1883 r.)
Ponadto flota została uszczuplona w wyniku wypadków o dwie jednostki: torpedowiec Ośmiornica (wod. 1885, 148 ton, 1x47, 2 wt 457) zatonął w wyniku kolizji z krążownikiem pancernym Zawisza Czarny, natomiast patrolowiec Tukan (wod. 1898, 170 ton, 2x47) zaginął w trakcie rejsu – prawdopodobnie zatonął w sztormie.   

16 komentarzy:

  1. Nie sądziłem, że tak stare torpedowce znajdowały się jeszcze w służbie. Myślę, że wszystkie jednostki, które weszły do służby przed 1890 r. należałoby, co prędzej, wyprawić w ostatni rejs do stoczni złomowej. Byłbym wielce rad, gdybyś zechciał oświecić mnie, ile torpedowców i niszczycieli pochodzących z lat 90-tych XIX wieku mamy jeszcze w służbie. Jednostki te należałoby stopniowo przerobić na patrolowce/trałowce. Wybuch wielkiej wojny w Europie, od momentu aneksji Bośni i Hercegowiny przez Austro-Węgry (1908 r.), jest już praktycznie nieunikniony.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. W służbie pozostają torpedowce: Łosoś z 1884 r. (90 ton, do złomowania w przyszłym roku), Ukleja, Tołpyga, Kalmar, Foka, Uchatka, Finwal i Morświn z lat 1885-1886 (148 ton), Orzeł, Kobuz i Sokół z lat 1886-1887 (215 ton), Zawzięty, Nieuchwytny, Odważny, Śmiały, Nieugięty, Wytrwały, Groźny i Szybki z lat 1889-1890 (188 ton). Większość z tych jednostek już od dawna nie pełni funkcji torpedowców, a dozorowców, ewentualnie trałowców.
    Ponadto w służbie pozostają niszczyciele: Grom, Błyskawica, Wicher i Burza z 1896 r. (322 tony), Piorun z 1896 r. (323 tony), Orkan, Huragan, Tajfun i Cyklon z 1897 r. (375 ton), Bryza i Sztorm z 1898 r. (415 ton).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za przytoczone zestawienie. Wydaje się, że ostatni typ torpedowców ("Zawzięty") oraz wszystkie starsze niszczyciele będą wartościowymi, szybkimi trałowcami i patrolowcami. Po demontażu uzbrojenia torpedowego i wymianie kotłów mogą, do końca PWS, pełnić takie funkcje.
      ŁK

      Usuń
  3. Torpedy oczywiście można pozdejmować, ale montaż nowych kotłów - czy to nie nadmierny zbytek? ;)
    dV

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może chociaż przegląd i remont? Z pewnością by się to im przydało..
      Pytanie tylko czy zdążymy "dziadki" przygotować do Wielkiej Wojny!
      Nie mamy nieograniczonej liczby pochylni czy doków prawda?
      Kpt.G

      Usuń
    2. Nie sądzę! Na tych relatywnie małych okrętach siłownie zużywają się znacznie szybciej. Maszyny parowe należy wyremontować, ale zużyte i przestarzałe konstrukcyjnie kotły - bezwzględnie wymienić. Było to ówcześnie szeroko praktykowane. Z naszej części Europy można wymienić np. niemiecki torpedowiec "D2" (1887 r.; wymiany kotłów w 1901 r. i 1909 r.) oraz austro-węgierską małą kanonierkę torpedową "Satellit" (1893 r.; wymiana kotłowni 1913 r.)
      ŁK

      Usuń
  4. Te 8-calówki wz. 1877 (na Hajnanie) to jakiś historyczny model, czy Twoja hipotetyczna konstrukcja?
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  5. 8-calówki te realnie istniejący model, stosowany np. na krążowniku pancernym (fregacie) Władimir Monomach.
    Co do torpedowców - faktycznie, wymiany kotłów na tych okrętach się zdarzały, ale pytanie brzmi - jak powszechne one były? Przyznaję, nie mam na ten temat szczegółowych danych, natomiast wiem, że XIX-wiecznych torpedowców w 1914 r. poszczególne floty miały wciąż dość sporo. Licząc na szybko, wychodzi mi np. we flocie A-W 28 sztuk, we francuskiej 38, w niemieckiej 69, w brytyjskiej 59. Co ciekawe, znalazłem informacje, jakoby we Francji używano maszyn pochodzących z wycofanych torpedowców do napędu nowo budowanych eskortowców (!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się! Maszyn, ale nie zdezelowanych kotłów. Trójprężna maszyna parowa jest obiektem, który jest "wdzięcznym" obiektem dla remontów. A skoro większe mocarstwa wymieniały kotły w starych okrętach, to tym bardziej powinniśmy robić to my. Dalsza eksploatacja takich zużytych urządzeń to nie tylko zwiększone zużycie paliwa, obniżenie prędkości maksymalnej (w tym wypadku to bez znaczenia; nowe kotły i tak będą mniejszej mocy, właściwej dla zapewnienia prędkości ciągłej do 16 - 18 węzłów) i ryzyko ciężkich awarii, które zwykle kończyły się bezpowrotną utratą okrętu i poważnymi ofiarami wśród załogi.
      ŁK

      Usuń
    2. Korekta! Drugie zdanie winno brzmieć: Trójprężna maszyna parowa jest obiektem "wdzięcznym" dla remontów.
      ŁK

      Usuń
  6. Ok, co do maszyn to nie mam wątpliwości - można i należy je poddawać remontom. Moje pytanie natomiast brzmi: jak powszechne były te wymiany kotłów? Chciałbym to jakoś odnieść do liczebności jednostek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie była to reguła, choć np. w marynarce niemieckiej i austro-węgierskiej dość powszechna praktyka (odsyłam do miarodajnej Navypedii!). Mam wrażenie, że realnie znacznie częstsza, niźli odnotowują to (w odniesieniu do tych małych okrętów) roczniki flot. W tym wypadku, jeśli te niewielkie okręty mają mieć realną wartość bojową jako trałowce/patrolowce to jest to konieczność, w przeciwnym razie degradujemy je do rangi przybrzeżnych dozorowców "2 klasy".
      ŁK

      Usuń
  7. No to w takim razie będę musiał postudiować navypedię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. policzyłem torpedowce A-W i faktycznie kotły wymieniono na 21 z 28, więc faktycznie praktykowano to dość szeroko. Ale zaszokowało mnie to co znalazłem odnośnie torpedowców typu Python (13): http://navypedia.org/ships/austrohungary/ah_dd_python.htm
    Na okręcie tej wielkości zamontowano wodnosamolot????
    Kurczę, to może i ja coś takiego zrobię :-D
    dV

    OdpowiedzUsuń
  9. ps. we flocie niemieckiej kotły wymieniono na 62 z 69 okrętów. jestem absolutnie przekonany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zdołałem Ciebie przekonać. Prawdopodobnie i inne marynarki wojenne praktykowały to dość szeroko, ale brak szczegółowych danych (co innego w przypadku dużych, prestiżowych okrętów!) nie pozwala na potwierdzenie faktów przez autorów roczników flot.
      ŁK

      Usuń